Fujifilm GFX100 II vs GFX50S II vs GFX50R: Ostateczne starcie średniego formatu w 2025 roku

Wprowadzenie: Seria GFX firmy Fujifilm otworzyła drzwi do cyfrowej fotografii średnioformatowej dla szerszego grona fotografów. Matryce średnioformatowe (około 44×33 mm) są o około 70% większe powierzchniowo niż matryce pełnoklatkowe, oferując potencjał do uzyskania większej szczegółowości, szerszej rozpiętości tonalnej oraz charakterystycznego „dużego formatu”. W tym raporcie porównujemy trzy obecnie dostępne modele GFX – 102 MP Fujifilm GFX100 II, 51,4 MP Fujifilm GFX50S II oraz 51,4 MP Fujifilm GFX50R – w ostatecznym pojedynku średniego formatu. Zagłębimy się w szczegółowe specyfikacje, kluczowe cechy, mocne i słabe strony, ceny i pozycjonowanie na rynku, opinie ekspertów oraz wydajność w praktyce. Omówimy także wsparcie firmware, ekosystem obiektywów oraz do jakich zastosowań najlepiej nadaje się każdy aparat. Na koniec przyjrzymy się plotkom i zapowiedziom nadchodzących modeli GFX na rok 2025 i kolejne lata.
Niezależnie od tego, czy jesteś miłośnikiem krajobrazów szukającym maksymalnej rozdzielczości, portrecistą goniącym za głębią średniego formatu, czy entuzjastą rozważającym wejście w świat większy niż pełna klatka – czytaj dalej, by poznać dogłębne porównanie linii Fujifilm GFX w 2025 roku.
Specyfikacje techniczne i kluczowe cechy
Zacznijmy od porównania głównych specyfikacji i cech modeli GFX100 II, GFX50S II oraz GFX50R:
- Matryca i rozdzielczość: GFX100 II wykorzystuje 102 MP 43,8×32,9 mm matrycę BSI CMOS II HS, podczas gdy GFX50S II i GFX50R korzystają z 51,4 MP 43,8×32,9 mm matrycy CMOS (obie mają praktycznie ten sam starszy projekt matrycy). Wszystkie trzy matryce używają tradycyjnego układu filtra Bayera (brak X-Trans). Nowa matryca 102 MP w GFX100 II jest podświetlana od tyłu i ma dwukrotnie większą prędkość odczytu niż starszy sensor 50 MP, co umożliwia zaawansowane funkcje. Oferuje także natywne ISO bazowe 80 (w porównaniu do ISO 100 w modelach 50 MP) dla większej rozpiętości tonalnej. W praktyce wszystkie trzy zapewniają znakomitą jakość obrazu i ogromną moc rozdzielczą – modele 50 MP już generują zdjęcia dorównujące lub przewyższające aparaty pełnoklatkowe, a 102 MP GFX100 II podnosi poprzeczkę jeszcze wyżej.
- Procesor i wydajność: GFX100 II napędzany jest przez najnowszy X-Processor 5 firmy Fujifilm, podczas gdy GFX50S II korzysta z poprzedniej generacji X-Processor 4, a GFX50R z 2018 roku działa na starszym X-Processor Pro. Nowszy procesor w GFX100 II (w połączeniu z szybszą matrycą) zapewnia znaczny wzrost szybkości: np. 8 kl./s w trybie zdjęć seryjnych (z migawką mechaniczną), w porównaniu do około 3 kl./s w GFX50S II i GFX50R. Umożliwia także zaawansowany autofokus z detekcją obiektów oparty na AI (przejęty z serii X-H Fuji) oraz rozbudowane możliwości wideo (więcej o tym poniżej). Pomimo starszej matrycy i procesora, Fujifilm poprawił algorytmy w GFX50S II, dzięki czemu może on wykonywać ~3 kl./s i ma nieco lepszy autofokus niż pierwsza generacja GFX50. Ogólnie rzecz biorąc, można oczekiwać szybszej pracy i krótszych opóźnień w GFX100 II, podczas gdy 50S II i 50R wydają się wolniejsze (czasy uruchamiania, czas między zdjęciami, responsywność menu) z powodu starszych podzespołów.
- Stabilizacja w korpusie (IBIS): Jedną z kluczowych innowacji, które Fujifilm wprowadził do średniego formatu, jest IBIS. GFX100 II posiada zaawansowany 5-osiowy IBIS oceniany na 8 stopni redukcji drgań – imponujące osiągnięcie przy tak dużej matrycy (recenzenci nazwali to „prawdziwym osiągnięciem” dla Fujifilm). GFX50S II również ma 5-osiowy IBIS, oceniany na 6,5 stopnia poprawy – w momencie premiery była to najwyższa stabilizacja, jaką kiedykolwiek zastosowano w korpusie średnioformatowym. W praktyce to zmienia zasady gry: jeden fotograf podróżniczy spędził trzy tygodnie fotografując GFX50S II z ręki bez statywu i „nie musiał się martwić o drgania aparatu” przy żadnym zdjęciu. Dla porównania, GFX50R nie ma IBIS (polega na stabilizacji optycznej w niektórych obiektywach lub tradycyjnych statywach). Brak IBIS w 50R oznacza, że fotografujący z ręki muszą używać krótszych czasów naświetlania lub dodatkowego wsparcia, zwłaszcza przy słabym świetle – to wyraźna wada starszego modelu.
- Systemy autofokusa: GFX100 II dziedziczy system PDAF (detekcja fazy) obejmujący większość kadru, z najnowszymi algorytmami AF Fujifilm i rozpoznawaniem obiektów opartym na AI. Potrafi wykrywać i śledzić ludzi (twarz/oko), zwierzęta, ptaki, samochody, motocykle, rowery, samoloty, pociągi – zasadniczo ten sam zestaw obiektów co profesjonalny APS-C X-H2S. W trybie ciągłego AF-C GFX100 II jest znacznie bardziej wydajny w śledzeniu poruszających się obiektów niż jego poprzednicy. To zdecydowanie najlepiej autofokusujący aparat średnioformatowy, z wyraźnie poprawioną szybkością i precyzją – „zakup bez żalu”, jeśli potrzebujesz najlepszego AF w tej klasie. Recenzenci uznali AF GFX100 II za „znakomity w większości sytuacji” i szczególnie poprawiony do portretów, rzadko gubiący twarz lub oko. Dla porównania, GFX50S II i 50R używają wyłącznie AF z detekcją kontrastu (bez detekcji fazy na matrycy), co sprawia, że są wyraźnie wolniejsze w ustawianiu ostrości. Fujifilm zoptymalizował algorytm AF w 50S II, ale „bez detekcji fazy z rozpoznawaniem odległości, jak w modelach 100MP, nadal jest dość wolny”. W trybie pojedynczego AF dla statycznych obiektów wszystkie trzy modele ustawiają ostrość precyzyjnie (i wykrywanie twarzy działa we wszystkich), ale przy jakimkolwiek ruchu starsze korpusy 50 MP mają trudności. DPReview stwierdziło wprost, że autofokus GFX50S II jest „znacząco w tyle” w porównaniu do nowoczesnych pełnoklatkowych aparatów. Wykrywanie twarzy/oka działa tylko w trybie pojedynczego AF i jest podatne na gubienie obiektu lub nawet wykrywanie fałszywych twarzy, co utrudnia poleganie na nim. Podsumowując: GFX100 II = szybki i inteligentny AF, podczas gdy GFX50S II/R = wolny AF, najlepiej sprawdzający się przy przemyślanym fotografowaniu lub statycznych scenach. (Wszystkie modele mają tryby AF-S, AF-C i ręcznego ustawiania ostrości, z podświetlaniem ostrości i innymi asystami do ręcznego ostrzenia w razie potrzeby.)
- Możliwości wideo: Ku zaskoczeniu wielu, Fujifilm przesunął GFX100 II w stronę poważnych zastosowań wideo – do tego stopnia, że jedna z recenzji nazwała go „średnioformatowym twórcą filmów”. GFX100 II może nagrywać wideo do 8K/30p (z umiarkowanym cropem 1,5×) lub 4K/60p z wykorzystaniem pełnej szerokości matrycy. Obsługuje różne kodeki (H.264, H.265, ProRes), a nawet oferuje wyjście ProRes RAW/Blackmagic RAW przez HDMI. Fujifilm dodał także przydatne funkcje wideo, takie jak wyświetlanie waveform i vectorscope, obsługę obiektywów anamorficznych, 4-kanałowy dźwięk i więcej. W zasadzie GFX100 II to najbardziej nastawiony na wideo aparat średnioformatowy w historii, zdolny do rejestrowania przepięknych ujęć z płytką głębią ostrości (choć z pewnymi kompromisami w postaci rolling shutter w 8K). Dla porównania, GFX50S II jest ograniczony do wideo 1080p (Full HD do 30p). Ma wejście na mikrofon i słuchawki oraz dedykowany tryb filmowy, więc możesz nagrywać przyzwoite materiały 1080/30, ale „jego możliwości wideo nie są niczym szczególnym” dpreview.com – Fujifilm celowo ograniczył je ze względu na wolniejszy odczyt starszego sensora. GFX50R, będący jeszcze wcześniejszym modelem, również kończy się na wideo 1080p/30 bez dodatków (i bez IBIS, który stabilizowałby obraz). Krótko mówiąc, jeśli wideo ma dla Ciebie znaczenie, GFX100 II to zupełnie inna liga; 50S II i 50R to w praktyce aparaty wyłącznie do zdjęć według dzisiejszych standardów.
- Elektroniczny wizjer (EVF): Aparaty różnią się wizjerami i komfortem podglądu. GFX100 II posiada znakomity 9,44-milionowy wizjer OLED EVF (panel 0,5 cala) z powiększeniem 1,0× – to jeden z najwyższej rozdzielczości EVF w jakimkolwiek aparacie. Co wyjątkowe, ten EVF jest odczepiany (jak w oryginalnym GFX100), co oznacza, że można go zdjąć dla smuklejszej sylwetki lub użyć opcjonalnego adaptera uchylnego. GFX50S II ma natomiast stały 3,69M-punktowy wizjer OLED EVF (powiększenie 0,77×) – w pełni wystarczający, ale mniej szczegółowy. Starszy GFX50R również ma 3,69M-punktowy, 0,77× EVF wbudowany w róg w stylu dalmierza. Użytkownicy zgłaszają, że wizjer GFX50R jest przyzwoity, ale może wydawać się nieco ciemny lub tunelowy w porównaniu do większego, wypełniającego oko EVF w GFX100 II. Wszystkie trzy oferują 100% pokrycia kadru i regulację dioptrii; wizjer GFX100 II dodatkowo może odświeżać obraz z częstotliwością 120 Hz przy nieco zmniejszonym powiększeniu (0,77×), co pozwala na płynniejsze śledzenie akcji.
- Tylny ekran LCD i wyświetlacze górne: Każdy aparat ma tylny 3,2-calowy ekran LCD do kadrowania i obsługi menu, ale o innym projekcie. GFX100 II i GFX50S II korzystają z 3-kierunkowego odchylanego ekranu dotykowego Fujifilm (odchyla się w górę i w dół oraz na bok do zdjęć pionowych) – przydatny do ujęć z niskiej, wysokiej perspektywy oraz w orientacji portretowej. 3,2-calowy ekran tylny GFX50R to konstrukcja z dwukierunkowym odchyleniem (odchyla się w górę i w dół oraz lekko na bok do pionowej orientacji) – nieco mniej elastyczny, ale nadal użyteczny przy nietypowych kątach. Wszystkie trzy tylne panele mają rozdzielczość 2,36 mln punktów i obsługują dotyk do ustawiania ostrości i przeglądania zdjęć. Jeśli chodzi o górny panel: GFX50S II i GFX100 II mają informacyjny górny ekran LCD, który pokazuje kluczowe ustawienia (ekspozycja, liczba pozostałych zdjęć itp.), podczas gdy GFX50R, będąc bardziej oldschoolowy, nie ma górnego LCD, lecz oferuje dedykowane analogowe pokrętła (do czasu naświetlania i kompensacji ekspozycji) na górnej płycie. Odzwierciedla to ich filozofię projektowania: 50R przypomina doświadczenie z aparatem analogowym, podczas gdy 50S II/100 II stawiają na nowoczesny interfejs w stylu lustrzanki (z pokrętłem trybów PSAM w 50S II i dodatkowym ekranem pomocniczym).
- Jakość wykonania i design: Wszystkie trzy aparaty są solidnie zbudowane na ramie ze stopu magnezu i mają rozbudowane uszczelnienia. GFX50R ma 64 punkty uszczelnienia i jest przystosowany do pracy w temperaturach do -10 °C. GFX50S II jest podobnie uszczelniony w 60 miejscach i również odporny na mróz do -10 °C. GFX100 II to flagowiec, także w pełni odporny na warunki atmosferyczne (dokładna liczba uszczelnień nie podana, ale spełnia standardy profesjonalne). Pod względem rozmiaru/wagi GFX50R jest najbardziej kompaktowy: waży około 775 g (1,7 lb) z baterią, a jego korpus w stylu dalmierza jest wyjątkowo smukły – 66 mm grubości (2,6″), czyli o ok. 27% cieńszy niż 50S. Został zaprojektowany jako bardziej przenośny średni format i rzeczywiście, jak powiedział jeden fotograf uliczny, „prawie nie czuć go na szyi” podczas spaceru. GFX50S II jest nieco większy, w kształcie lustrzanki z wyraźnym uchwytem; waży ok. 900 g (1,98 lb) bez obiektywu i ma wymiary ok. 150 × 104 × 87 mm. Użytkownicy chwalą uchwyt i ergonomię 50S II – Fujifilm nawet przeprojektował grip, by zmniejszyć zmęczenie dłoni, a korpus pokryto teksturowaną powłoką (ten sam wzór Bishamon-Tex, co w X-H2/S) dla pewniejszego chwytu. GFX100 II, mimo wysokich parametrów, pozostaje stosunkowo kompaktowy: waży ok. 1030 g (2,27 lb) z baterią, dzięki konstrukcji z pojedynczym uchwytem (w przeciwieństwie do oryginalnego GFX100 z wbudowanym gripem pionowym). Jeden z recenzentów opisał GFX100 II jako „super seksowny… nowoczesny wygląd”, a jednocześnie wygodny, i przy ~36 oz „wydaje się lekki i wystarczająco kompaktowy, by zabrać go wszędzie” jak na średni format. Korpus GFX100 II ma także gumowe opancerzenie Bishamon dla lepszego chwytu i zachowuje odłączany wizjer (ukłon w stronę oryginalnego GFX100). Wszystkie modele sprawiają wrażenie solidnych i trwałych, odpowiednich do profesjonalnego użytku w trudnych warunkach.
- Karty pamięci i łączność: GFX100 II wykorzystuje system dwóch kart: posiada jeden slot CFexpress Type B oraz jeden slot UHS-II SD. Obsługa CFexpress umożliwia szybkie zapisywanie ogromnych plików 102 MP i wideo 8K (i jest wymagana dla niektórych formatów wideo), podczas gdy slot SD zapewnia kompatybilność oraz opcję przepełnienia/kopii zapasowej. GFX50S II i GFX50R mają podwójne sloty na karty SD UHS-II dla nadmiarowości lub przepełnienia – wystarczająco szybkie do zdjęć, choć mniej przyszłościowe pod kątem wideo. Jeśli chodzi o łączność, wszystkie trzy aparaty mają porty USB-C (do przesyłania danych, ładowania i fotografowania z podłączeniem do komputera) oraz wyjście micro-HDMI. GFX100 II wyróżnia się przejściem na pełnowymiarowy port HDMI dla stabilniejszych połączeń z zewnętrznymi monitorami/rejestratorami. Zarówno GFX100 II, jak i 50S II mają wbudowane gniazda mikrofonowe i słuchawkowe 3,5 mm (przydatne w 100 II do wideo, a w 50S II głównie dla tych, którzy mogą nagrywać wywiady wideo w 1080p). Starszy 50R ma wejście mikrofonowe, ale nie ma dedykowanego gniazda słuchawkowego (do monitoringu potrzebny byłby adapter audio USB-C, jeśli w ogóle). Wszystkie modele mają gorącą stopkę do lamp błyskowych i mogą korzystać z systemu TTL firmy Fujifilm. Łączność bezprzewodowa: GFX50R był pierwszym w serii, który dodał Bluetooth (do bezproblemowego parowania i energooszczędnego przesyłania zdjęć) oprócz Wi-Fi. GFX50S II i GFX100 II również mają zarówno Wi-Fi, jak i Bluetooth, umożliwiając bezprzewodowe przesyłanie zdjęć do aplikacji Fujifilm Camera Remote, a nawet fotografowanie z podłączeniem przez sieć bezprzewodową. GFX100 II i 100S II idą o krok dalej, oferując natywną obsługę Camera-to-Cloud (integracja z Frame.io) – zdjęcia lub proxy wideo mogą być automatycznie przesyłane do chmury zaraz po wykonaniu. GFX100 II może także nagrywać bezpośrednio na zewnętrzny dysk SSD przez USB-C, co jest przydatne przy dużych projektach wideo. Krótko mówiąc, do zastosowań studyjnych i produkcyjnych GFX100 II oferuje najbardziej zaawansowane opcje łączności (w tym Ethernet przez opcjonalny adapter lub grip oraz obsługę metadanych IPTC do zastosowań prasowych). 50S II i 50R zapewniają podstawowe możliwości tetheringu i łączności bezprzewodowej, ale nie są tak nastawione na zaawansowaną łączność od razu po wyjęciu z pudełka.
- Unikalne cechy: Fujifilm jest znany z symulacji filmów i nauki o kolorze, a wszystkie modele GFX zawierają doskonałe tryby Film Simulation firmy do plików JPEG (Provia, Velvia, Astia, Classic Chrome, Acros B&W itd.). GFX100 II wprowadza „Reala ACE”, nową symulację filmu zaprojektowaną dla realistycznych kolorów (nowoczesna interpretacja klasycznego filmu Fujifilm Reala). Wszystkie trzy aparaty generują przepiękne kolory prosto z aparatu; w rzeczywistości jeden z recenzentów stwierdził, że kolory JPEG i zakres dynamiczny Fujifilm należą do „najlepszych rezultatów prosto z aparatu spośród wszystkich aparatów średnioformatowych” – świetne do szybkich podglądów lub dla osób preferujących minimalną edycję. Kolejną specjalną funkcją umożliwioną przez wysoką rozdzielczość i IBIS jest tryb wielokrotnego zdjęcia wysokiej rozdzielczości: GFX100 II potrafi wykonać 16-zdjęciowy Pixel Shift Multi-Shot, który generuje obraz 400 MP, a także nowy tryb 4-zdjęciowy, który „anuluje” filtr Bayera, aby uzyskać pełną informację o kolorze w każdym pikselu (dając obraz 102 MP bez demosaikowania i z poprawioną jakością tonalną). GFX50S II również posiada tryb Pixel Shift Multi-Shot (ponieważ ma IBIS) – może połączyć 16 zdjęć w zdjęcie ~205 MP praktycznie bez fałszywych kolorów, co jest fantastyczne do pracy archiwalnej lub ogromnych wydruków petapixel.com. (Wymaga to użycia oprogramowania Fujifilm Pixel Shift Combiner.) GFX50R, pozbawiony IBIS, nie obsługuje trybu wysokiej rozdzielczości z przesunięciem pikseli. Wszystkie aparaty obsługują zapis 16-bitowych RAW dla maksymalnej głębi kolorów (choć w praktyce modele 50 MP generują pliki RAW 14-bitowe). GFX100 II oferuje 16-bitowy RAW w trybie pojedynczego zdjęcia i 14-bitowy w trybie seryjnym – ale nawet w 14-bitach, pliki z tej matrycy należą obecnie do najlepszych, jakie można znaleźć pod względem zakresu dynamicznego i elastyczności. Zakres dynamiczny we wszystkich trzech jest znakomity: przy bazowym ISO można niedoświetlić, by zachować światła i później podnieść cienie o 5–6 stopni z minimalnym wzrostem szumu. Fotografowie przechodzący z pełnej klatki często zauważają, że pliki GFX mają niesamowitą zdolność do zachowania szczegółów w światłach i cieniach, a także pewien „średnioformatowy wygląd” w tonach i przejściach. Każdy aparat oferuje także timery interwałowe, bracketing ekspozycji, tryb wielokrotnej ekspozycji i inne kreatywne funkcje typowe dla korpusów Fujifilm.
Podsumowując, pod względem specyfikacji Fujifilm GFX100 II to prawdziwy pokaz możliwości: ogromna rozdzielczość, szybkie zdjęcia, zaawansowany AF, najlepszy w klasie EVF, 8-stopniowa stabilizacja i solidne wideo – prawdziwie nowoczesny hybrydowy aparat średnioformatowy. GFX50S II unowocześnił oryginalną formułę 50 MP, dodając IBIS i udoskonalając korpus, czyniąc średni format bardziej dostępnym i wygodnym do trzymania niż kiedykolwiek (choć z wolniejszym działaniem). GFX50R oferuje tę samą jakość obrazu co 50S II w wyjątkowo kompaktowej, dalmierzowej obudowie, ale z bardziej ograniczoną szybkością i funkcjami. Następnie ocenimy, jak te różnice przekładają się na mocne i słabe strony w praktyce każdego modelu.
Mocne i słabe strony każdego aparatu
Podsumowując, oto kluczowe mocne i słabe strony GFX100 II, GFX50S II i GFX50R:
Fujifilm GFX100 II – Mocne strony:
- Niezrównana rozdzielczość i jakość obrazu: Matryca BSI 102 MP generuje niesamowite szczegóły i zakres dynamiczny (16-bit RAW), zapewniając jakość obrazu „najlepszą, jaką obecnie można uzyskać” w średnim formacie. Świetna wydajność przy bazowym ISO (ISO 80) i szeroki zakres dynamiczny do krajobrazów, fotografii artystycznej lub ogromnych wydruków.
- Zaawansowany autofokus i szybkość: Autofokus z detekcją fazy i śledzeniem obiektów opartym na AI sprawia, że jest to najszybciej ustawiający ostrość aparat średnioformatowy w historii. Ciągłe serie do 8 kl./s pozwalają na uchwycenie akcji; znacznie bardziej responsywny niż starsze modele GFX.
- Stabilizacja IBIS 8 EV: Stabilizacja obrazu w korpusie zapewnia do 8 EV redukcji drgań – ogromna zaleta przy fotografowaniu z ręki w słabym świetle lub z matrycą o wysokiej rozdzielczości. W połączeniu z ulepszonym AF umożliwia używanie GFX100 II poza statywem (ulica, eventy itp.).
- Zaawansowane możliwości wideo: Wideo 8K/30p i 4K/60p z obsługą ProRes RAW, trybami anamorficznymi i profesjonalnymi narzędziami wideo (waveformy itp.) czynią z niego prawdziwie hybrydowy aparat. To pierwszy średni format naprawdę nadający się do pracy w wysokiej klasy wideo/kino.
- Wysokiej klasy EVF i konstrukcja: 9,44 mln punktów, odłączany EVF (najlepsza w klasie klarowność) i profesjonalna jakość wykonania (uszczelniony, wytrzymały). Pomimo zaawansowanej technologii aparat jest stosunkowo kompaktowy i dobrze wyważony; uchwyt i ergonomia są oceniane jako znakomite. Podwójne sloty na karty (CFexpress + SD) wspierają szybkie workflow.
- Bogaty zestaw funkcji: Dodatki takie jak tryb Pixel-Shift 400MP, nowe symulacje filmów (Reala ACE), nagrywanie bezpośrednio na SSD i łączność z chmurą pokazują, że Fujifilm upakował tu wszystko, czego może potrzebować współczesny twórca. Recenzenci określają go jako „najlepszy aparat średnioformatowy na rynku” według petapixel.com.
Fujifilm GFX100 II – Słabości:
- Wysoki koszt wejścia: Przy cenie ok. 7 499 USD za sam korpus to poważna inwestycja (choć wciąż tańsza niż 100 MP konkurent Hasselblad X2D za 8 200 USD). Cena oraz konieczność zakupu kart CFexpress i dużej pamięci (pliki RAW 102 MP są ogromne) oznaczają wysoki koszt całego systemu.
- Ograniczona szybkość ustawiania ostrości obiektywów: Choć system AF jest znakomity, obiektywy GF (ze względu na rozmiar) ustawiają ostrość wolniej niż obiektywy do mniejszych formatów. Oznacza to, że przy szybko poruszających się obiektach nie dorównuje profesjonalnym aparatom sportowym – szkło może być wąskim gardłem. Recenzenci zauważają, że śledzenie jest bardzo dobre, ale ostatecznie to szybkość ostrzenia obiektywu ogranicza wydajność np. w fotografii dzikiej przyrody.
- Rolling shutter/kadrowanie w wideo: Tryb wideo 8K wykorzystuje krop matrycy 1,5× i nadal wykazuje zauważalny rolling shutter z powodu dużego odczytu matrycy. Innymi słowy, choć jakość wideo jest świetna, nie jest idealny do szybkich panoram czy dynamicznej akcji (X-H2S APS-C nadal go przewyższa pod względem rolling shutter i możliwości 120p). Ponadto 8K/30 i 4K/60 powodują nagrzewanie się aparatu przy długich ujęciach (choć Fuji oferuje opcjonalny wentylator).
- Waga i rozmiar (w porównaniu do mniejszych formatów): Choć kompaktowy jak na średni format, GFX100 II z obiektywem to nadal solidny zestaw – około 1,5–2 kg z obiektywem ze średniego zakresu. Nie jest tak dyskretny ani zwinny jak pełnoklatkowy bezlusterkowiec; niektórzy użytkownicy mogą uznać noszenie go (i dużych obiektywów GF) przez cały dzień za męczące.
- Czas pracy na baterii: Poprawiony do ~540 zdjęć według CIPA petapixel.com, ale nadal tylko umiarkowany. Średni format i IBIS zużywają baterie – na długi dzień zdjęciowy potrzebne będą zapasowe akumulatory. (Brak opcji uchwytu pionowego na dodatkowe baterie, w przeciwieństwie do niektórych flagowych pełnoklatkowców, choć można użyć zasilania przez USB-C PD.)
- Inne osobliwości: Aparat nie ma wbudowanej lampy błyskowej (żaden z GFX jej nie ma) i, jak wszystkie Fuji GFX, natywne ISO kończy się na 12 800 (można rozszerzyć, ale jakość obrazu spadnie). To nie są poważne wady, ale warto o nich pamiętać, zwłaszcza jeśli ktoś przesiada się z pełnoklatkowych aparatów o ultra-wysokim ISO.
Fujifilm GFX50S II – Zalety:
- Przystępny cenowo wstęp do średniego formatu: Przy obecnej cenie około $3,300 (korpus), GFX50S II to najtańszy nowy cyfrowy aparat średnioformatowy na rynku. Oferuje ogromną wartość – 51,4 MP dużej matrycy za mniej więcej tyle, co zaawansowany korpus pełnoklatkowy. Fujifilm celowo pozycjonuje go jako „idealne połączenie dostępności i profesjonalnych funkcji” w cenie około 3 tys. dolarów.
- Doskonała jakość zdjęć: Sprawdzona matryca 50 MP może być starsza, ale daje przepiękne zdjęcia z zakresem dynamicznym ponad 14 EV i tym charakterystycznym wyglądem średniego formatu. Przy bazowym ISO „daje najlepsze rezultaty poza 100MP modelami Fujifilm”. Kolory są piękne (dostępnych 19 symulacji filmów), a aparat generuje bardzo czyste zdjęcia do umiarkowanych wartości ISO. Do krajobrazów, studia, portretów i fotografii artystycznej jakość obrazu 50S II jest znakomita, praktycznie taka sama jak w GFX50R i oryginalnym GFX50S.
- IBIS i zdjęcia z ręki: Zastosowanie 5-osiowego IBIS (6,5 EV) to przełom w porównaniu do pierwszej generacji 50S/50R. Możesz robić zdjęcia z ręki przy dłuższych czasach naświetlania i w dostępnych warunkach oświetleniowych z pewnością siebie. To znacznie poszerza możliwości – 50S II nie jest już ograniczony do statywu, co czyni średni format bardziej elastycznym w terenie (podróże, spacery itp.).
- Kompaktowy, dopracowany korpus: 50S II odziedziczył mniejszy rozmiar po GFX100S – jest znacznie bardziej kompaktowy niż oryginalny GFX50S. Waży około 900 g, jest lżejszy i mniejszy niż się wydaje (wielkość zbliżona do pełnoklatkowej lustrzanki). Ergonomia jest dobrze przemyślana, z wygodnym, głębokim uchwytem i wyświetlaczem informacyjnym na górze. Korpus jest w pełni uszczelniony (pył/wilgoć) i solidnie zbudowany do profesjonalnych zastosowań. Krótko mówiąc, to średnioformatowy aparat, który możesz zabrać na wędrówkę lub ślub bez poczucia przeciążenia.
- Przyjazne dla użytkownika funkcje: Aparat oferuje udogodnienia, takie jak 3-kierunkowy odchylany ekran dotykowy, zaktualizowane menu oraz ulepszony algorytm autofokusa w porównaniu do starszej generacji. Choć nie jest szybki, AF jest niezawodny przy statycznych obiektach. Posiada także tryb Pixel Shift Multi-Shot do zdjęć 200 MP, gdy potrzebna jest najwyższa rozdzielczość lub kolory bez artefaktów petapixel.com. Interfejs Fujifilm (menu Q, konfigurowalne przyciski itp.) ułatwia dostęp do ustawień. Dla osób z ograniczonym budżetem Fuji sprzedawało go nawet w zestawie z kompaktowym obiektywem 35-70mm w korzystnej cenie, co czyniło średni format jeszcze bardziej przystępnym.
Fujifilm GFX50S II – Słabości:
- Wolny autofokus i ograniczone śledzenie: System AF oparty na detekcji kontrastu jest wolny, zwłaszcza w trybie ciągłym. Brak detekcji fazy – więc ustawianie ostrości na poruszających się obiektach (dzieci, zwierzęta, sport) jest zawodne. Wykrywanie oka/twarzy działa tylko przy statycznych pozach i może się gubić lub łatwo tracić obiekt. W AF-C aparat często nie nadąża nawet za umiarkowanym ruchem. To zasadniczo ogranicza 50S II do fotografii o wolniejszym tempie – krajobrazy, pozowane portrety, architektura, martwa natura itp. Jest „nie najszybszym aparatem na rynku” (jak delikatnie ujęło to DPReview), więc fotografowie akcji będą sfrustrowani.
- Ograniczona funkcjonalność wideo: W przeciwieństwie do swoich 100 MP „braci”, GFX50S II nie ma w ogóle 4K wideo – maksimum to 1080p/30. Choć nagrania Full HD są użyteczne, to wyraźna wada dla osób szukających hybrydowego aparatu do zdjęć i wideo. Konkurencyjne pełnoklatkowce w podobnej cenie nagrywają 4K, a nawet 8K. Starsza matryca 50S II po prostu nie pozwala na szybszy odczyt. Jeśli potrzebujesz poważnego wideo, ten aparat nie jest właściwym wyborem (nawet okazjonalni vlogerzy mogą uznać 1080p za ograniczające w 2025 roku).
- Niższa rozdzielczość EVF i LCD: Wizjer EVF 3,69 mln punktów (0,77×) jest przyzwoity, ale nie najlepszy w klasie – niektórzy użytkownicy przyzwyczajeni do wyższej rozdzielczości mogą zauważyć różnicę w ostrości. Podobnie tylny ekran LCD, choć użyteczny, nie jest w pełni odchylany (brak możliwości selfie, brak prawdziwego vari-angle). To drobne kwestie, ale część kompromisu kosztowego w porównaniu do droższych modeli.
- Opóźnienia w działaniu: Operacje takie jak uruchamianie, przeglądanie zdjęć i czyszczenie bufora są powolne. Aparat robi maksymalnie 3 kl./s, a głębokość bufora jest ograniczona przy zdjęciach w RAW bez kompresji (możesz uzyskać ~8 klatek zanim zwolni). Pojedyncza magistrala UHS-II dla obu slotów SD może ograniczać prędkość zapisu przy seriach. W praktyce nie jest to aparat sportowy, więc wielu użytkownikom to nie przeszkadza, ale faktycznie wydaje się mniej responsywny niż nowoczesne pełnoklatkowce czy GFX100 II.
- Koszt zestawu obiektywów: Choć nie jest to wada samego aparatu, warto zauważyć, że obiektywy GF są duże i drogie, co wpływa na ogólną „słabość” systemu dla osób z ograniczonym budżetem. Istnieje tylko kilka przystępnych cenowo obiektywów GF (zoom 35-70mm i 50mm f/3.5). Inne, takie jak 110mm f/2 czy 23mm f/4, są znakomite, ale kosztują ponad 2500 dolarów. A jeśli zależy Ci na małej głębi ostrości, szybsze obiektywy (80mm f/1.7, 110mm f/2) znacznie podnoszą koszt i wagę. Oznacza to, że całkowita cena systemu szybko rośnie poza samym korpusem – warto to rozważyć, wybierając 50S II jako „przystępny cenowo” średni format. (O ekosystemie obiektywów porozmawiamy później.)
Fujifilm GFX50R – Zalety:
- Kompaktowy format dalmierza: Największą zaletą GFX50R jest jego dalmierzowy styl konstrukcji – jest on znacznie cieńszy i lżejszy niż seria GFX50S/SII, co czyni go jednym z najbardziej przenośnych cyfrowych aparatów średnioformatowych w historii. Waży około 775 g, czyli jest wielkości profesjonalnej lustrzanki pełnoklatkowej bez komory lustra (lub mniej więcej podobny gabarytowo do Leiki SL). EVF jest umieszczony skrajnie po lewej stronie, co pozwala trzymać jedno oko na scenie. Wielu fotografów docenia, że „zapewnia doskonałą jakość obrazu w kompaktowym i lekkim korpusie przypominającym [słynne] średnioformatowe aparaty analogowe Fuji”, co jest idealne do fotografii ulicznej i dokumentalnej petapixel.com. Jeśli marzyłeś o średnim formacie, który możesz swobodnie nosić na pasku przez cały dzień, 50R to umożliwia.
- 51,4 MP duży sensor: Ma ten sam sensor co 50S II (i oryginalny 50S), więc jakość obrazu jest identyczna – czyli znakomita. Otrzymujesz wysoką rozdzielczość, szeroki zakres dynamiczny i charakterystykę sensora 44×33mm w stosunkowo niskiej cenie (ponieważ 50R został wycofany i można go znaleźć używanego w okazyjnych cenach). Jeden z fotografów ulicznych, który testował go do zdjęć w mieście, był „oszołomiony” jakością obrazu i ostatecznie go kupił, nazywając GFX50R „cudem inżynierii, ergonomii, rozmiaru, jakości obrazu i ceny.” Aparat generuje piękne 14-bitowe pliki RAW i znakomite JPEG-i z symulacjami filmów Fuji. Jeśli zależy Ci na najwyższej jakości obrazu do dużych wydruków i preferujesz korpus w stylu dalmierza, 50R spełnia te wymagania.
- Prostota i doświadczenie zbliżone do fotografii analogowej: Układ sterowania 50R spodoba się fanom serii Fuji X-Pro i X100. Ma dedykowane pokrętła czasu naświetlania i kompensacji ekspozycji na górze oraz pierścienie przysłony na większości obiektywów GF – dzięki czemu możesz fotografować w sposób dotykowy, klasyczny (nawet bez patrzenia w menu). Wielu użytkowników opisuje 50R jako aparat, który zachęca do „wolniejszego, bardziej przemyślanego fotografowania”, podobnie jak w przypadku starego średnioformatowego aparatu analogowego – co w niektórych gatunkach (ulica, podróże, portrety) może być bardzo twórcze. To nie jest aparat, który zachęca do pośpiechu; najlepsze efekty daje, gdy poświęcisz czas, a przez to „fotografia staje się czymś wyjątkowym” (cytując DPReview o 50S II). To podejście jest zaletą, jeśli szukasz innego doświadczenia niż szalony rytm współczesnych aparatów 20 kl./s.
- Budowa i obsługa dla entuzjastów: Model 50R jest solidnie wykonany (stop magnezu, uszczelniony), a jednocześnie stosunkowo prosty w układzie. Wprowadził Bluetooth do łatwego parowania, co było nowością w momencie premiery. Jego żywotność baterii (~400 zdjęć) jest przyzwoita dzięki dużemu akumulatorowi NP-T125. Może też korzystać ze wszystkich tych samych obiektywów GF i akcesoriów (lampy TTL itp.), co reszta systemu. Smukły korpus aparatu dobrze współgra z mniejszymi stałkami GF (63mm, 50mm, 45mm); z obiektywem typu pancake, jak 50mm f/3.5, jest niemal dyskretny. Dla fotografów, którzy kochają podróże i fotografię uliczną, 50R oferuje unikalne połączenie jakości średniego formatu w zestawie, z którym faktycznie można podróżować.
Fujifilm GFX50R – Słabości:
- Brak IBIS i szybkiego AF: Jako pierwsza generacja GFX, 50R nie ma stabilizacji w korpusie, a autofokus to starszy system detekcji kontrastu. Oznacza to, że przy słabym świetle często będziesz potrzebować statywu lub podnieść ISO/użyć lampy błyskowej. Brak IBIS oznacza też brak możliwości wykonywania wieloklatkowych zdjęć wysokiej rozdzielczości Pixel Shift. Autofokus w 50R jest wolny i najlepiej sprawdza się w trybie pojedynczego zdjęcia; ciągły AF jest bardzo ograniczony. Zapomnij o śledzeniu poruszających się obiektów – ten aparat nie jest do tego stworzony. W praktyce używasz 50R podobnie jak manualnego aparatu analogowego do wszystkiego, co się porusza (niektórzy fotografowie uliczni ustawiają ostrość na określoną odległość lub stosują techniki strefowego ustawiania ostrości). Jeśli potrzebujesz szybkiego ustawiania ostrości lub stabilizacji, 50R będzie frustrujący w porównaniu z nowszymi korpusami.
- Ograniczony wizjer i sterowanie w niektórych zastosowaniach: Wizjer elektroniczny umieszczony w rogu, choć świetny do obserwowania sceny, ma mniejsze powiększenie niż wizjer GFX100 II i może wydawać się mały przy krytycznym ustawianiu ostrości. Ponadto, w przeciwieństwie do GFX50S (oryginał), który miał zdejmowany wizjer i opcjonalny adapter uchylny, wizjer 50R jest zamocowany na stałe – brak możliwości ustawienia go pod kątem do fotografowania z poziomu pasa. Tylny ekran odchyla się w górę/dół, ale nie jest w pełni odchylany. Dodatkowo, ponieważ nie ma górnego wyświetlacza LCD, polegasz na analogowych pokrętłach lub EVF/LCD, aby sprawdzić ustawienia. To nie są problemy, ale pokazują, że konstrukcja 50R jest zoptymalizowana pod konkretny styl – jeśli oczekujesz wrażenia jak z mini-lustrzanki, tutaj go nie znajdziesz. Bardziej przypomina używanie dużego dalmierza, co nie każdemu będzie odpowiadać w każdej sytuacji (np. fotografowanie w pionie może być niewygodne bez uchwytu portretowego, którego 50R nie posiada).
- Wycofany i mniej aktualizacji: Fujifilm wycofał GFX50R (był to jednorazowy model z 2018 roku), więc od 2025 roku można go kupić tylko na rynku wtórnym. Chociaż Fuji wydawało do niego aktualizacje oprogramowania (nawet tak niedawno jak w 2024 roku, by poprawić kompatybilność obiektywów) fujirumors.com, nie należy się spodziewać znaczących nowych funkcji w przyszłości. Sam fakt wycofania nie jest „wadą” (aparat nadal działa tak samo dobrze), ale przyszłe wsparcie ograniczy się głównie do drobnych poprawek lub może w ogóle ich nie być. Tymczasem nowsze modele GFX mogą otrzymać dodatkowe ulepszenia. Ponadto, jako starszy model, 50R nie ma niektórych udogodnień wprowadzonych później (brak poziomicy na matrycy w początkowym firmware itp., choć wiele z nich dodano z czasem). Kupujący powinni być świadomi, że to korpus poprzedniej generacji używany w obecnym systemie.
- Balans obiektywu i uchwyt: Smukła, płaska konstrukcja 50R może być nieco niezrównoważona podczas używania większych obiektywów GF. Na przykład, zamontowanie teleobiektywu 250 mm lub nawet zoomu 32-64 mm sprawia, że zestaw staje się nieco ciężki z przodu, a prawy uchwyt jest stosunkowo płytki. Nie jest to w żaden sposób nieużyteczne, ale w porównaniu z głębszym uchwytem 50S II/100 II, 50R jest mniej wygodny z dużymi obiektywami podczas dłuższego fotografowania. W istocie, 50R jest idealny z mniejszymi obiektywami (45, 50, 63, zoom 35-70); jeśli planujesz często używać cięższych szkieł GF, jeden z korpusów w stylu lustrzanki może sprawdzić się lepiej.
Zastosowania i rekomendacje
Każdy z tych aparatów GFX wyróżnia się w określonych obszarach. Oto kilka rekomendacji dotyczących zastosowań i scenariuszy, w których jeden może być lepszy od innych:
- Fotografia krajobrazowa i architektury: Wszystkie trzy modele zapewnią oszałamiające zdjęcia krajobrazowe, ale GFX100 II to najlepszy wybór, jeśli zależy Ci na maksymalnej rozdzielczości. Jego matryca 102 MP, 16-bitowy kolor i bazowe ISO 80 pozwalają uchwycić zapierające dech w piersiach detale i zakres dynamiczny w scenach takich jak góry, panoramy miast czy wnętrza. Oferuje także tryb przesunięcia pikseli 400 MP dla maksymalnych detali w statycznych scenach (np. reprodukcja dzieł sztuki lub architektura bez ruchomych elementów). GFX50S II zajmuje tu drugie miejsce – 51 MP to wciąż dużo na duże wydruki, a lżejszy korpus i IBIS ułatwiają wędrówki i fotografowanie z ręki o złotej godzinie. GFX50R oczywiście również może tworzyć piękne krajobrazy (wielu użytkowników uwielbia go do panoram, itp.), ale brak IBIS sprawia, że dla najlepszych efektów prawdopodobnie użyjesz statywu. Jeśli dużo fotografujesz architekturę, zwróć uwagę, że nowe obiektywy tilt-shift Fujifilm (GF 30 mm i 110 mm) są w pełni kompatybilne ze wszystkimi trzema korpusami. Wyższa rozdzielczość GFX100 II może dać większą swobodę przy korekcji perspektywy w postprodukcji, ale każdy z nich się sprawdzi – to bardziej kwestia Twojego stylu fotografowania (50R do lekkiego zestawu vs 50S II/100 II do bardziej technicznej pracy).
- Fotografia portretowa i modowa: Zarówno GFX100 II, jak i GFX50S II doskonale sprawdzają się w fotografii portretowej, z przewagą GFX100 II, jeśli potrzebujesz ekstremalnie wysokiej szczegółowości (np. do zdjęć komercyjnych lub edytoriali, które mogą być mocno kadrowane lub drukowane w dużym formacie). Ulepszony autofokus w GFX100 II (wykrywanie twarzy/oczu, które naprawdę działa) to duża zaleta przy fotografowaniu poruszających się obiektów lub ujęć typu „candid” podczas sesji portretowej – potrafi zablokować ostrość na oku i je śledzić, podczas gdy 50S II może zgubić ostrość, jeśli Twój model lekko się poruszy. 100 II oferuje także szybsze czasy synchronizacji lampy błyskowej przy użyciu migawki elektronicznej (i może osiągnąć 1/4000 s z obiektywami z migawką centralną, jeśli zajdzie taka potrzeba), co pozwala przebić światło słoneczne. Jednak GFX50S II również świetnie nadaje się do pracy portretowej/studyjnej – wielu fotografów portretowych uwielbia sposób odwzorowania obrazu przez matrycę 50 MP i dostosowało swój workflow do jej wolniejszego AF (często używając pojedynczego ustawiania ostrości lub nawet ręcznego ostrzenia z podświetleniem krawędzi dla precyzji). Oba aparaty zapewniają to piękne, średnioformatowe bokeh i tonalność, zwłaszcza z obiektywami takimi jak GF 110mm f/2 czy 80mm f/1.7. Jeśli budżet jest istotny, 50S II oferuje prawie ten sam efekt na zdjęciach portretowych za mniej niż połowę ceny 100 II. GFX50R również może być używany do portretów, zwłaszcza portretów środowiskowych lub pozowanych. Jego styl dalmierzowy sprawia, że jest mniej onieśmielający dla modeli przy portretach typu „candid”, ponieważ nie chowasz się cały czas za aparatem. Pamiętaj tylko, że nie będziesz mieć autofokusa na oko, który niezawodnie śledzi ruch, więc najlepiej sprawdzi się przy portretach, gdzie możesz poświęcić czas na ustawienie ostrości (lub użyć ustawiania ostrości na strefę i poczekać, aż model znajdzie się w płaszczyźnie ostrości). W warunkach studyjnych, przy kontrolowanych ustawieniach, wszystkie trzy aparaty sprawdzą się znakomicie; jeśli robisz szybkie sesje modowe, responsywność GFX100 II i serie 8 kl./s dają mu przewagę.
- Fotografia uliczna i dokumentalna: Tutaj GFX50R został praktycznie zaprojektowany do tego celu – Fujifilm nawet stwierdził, że jest „idealny dla fotografów specjalizujących się w fotografii ulicznej, dokumentalnej lub portretowej.” petapixel.com Dyskretna forma 50R, cichsza migawka oraz możliwość synchronizacji z obiektywami z migawką centralną (niektórzy fotografowie adaptują stare średnioformatowe obiektywy z migawką centralną, by używać lampy błyskowej na ulicy) czynią z niego wyjątkowe narzędzie do tego gatunku. Spowalnia cię w pozytywny sposób, zachęcając do metodycznego podejścia. Fotografowie porównują używanie 50R do pracy z dalmierzem analogowym – możesz ustawić ostrość na określoną odległość i łapać obiekty, gdy przecinają tę płaszczyznę, wykorzystując dużą głębię ostrości obiektywu 45mm lub 63mm przy f/8 do strefowego ustawiania ostrości. GFX50S II również nadaje się do fotografii ulicznej (szczególnie z małym obiektywem 35-70mm lub 50mm), ale wygląda masywniej, a jej kształt przypominający lustrzankę jest nieco bardziej rzucający się w oczy. IBIS w 50S II przydaje się przy zdjęciach ulicznych o zmierzchu lub nocą, a autofokus można wykorzystać do statycznych scen. GFX100 II to prawdopodobnie przesada do fotografii ulicznej – jest większy i cięższy do swobodnego noszenia, a choć jego AF i szybkość są świetne, pliki 102 MP raczej nie są potrzebne do ulicznych kadrów (a pamięć szybko się zapełni). Mimo to, niektórzy fotografowie uliczni używają GFX100/100 II dla unikalnego efektu – płytkiej głębi ostrości nawet przy szerszych kadrach ulicznych i możliwości mocnego kadrowania. Jeśli jesteś bardzo zaangażowany w średnioformatową fotografię uliczną i nie przeszkadza ci waga, GFX100 II da ci więcej udanych ujęć dzięki lepszemu AF; ale dla większości 50R pozostaje średnioformatowym aparatem ulicznym z wyboru (szczególnie teraz, gdy można go znaleźć używanego za mniej niż 2000 dolarów, co czyni go niemal okazją dla entuzjastów).
- Fotografia studyjna i komercyjna: W kontrolowanych warunkach studyjnych (fotografia produktowa, reklama, makro itp.) każdy z tych aparatów sprawdzi się dobrze, ale GFX100 II oferuje największą elastyczność. Wysoka rozdzielczość jest korzystna przy szczegółowych zdjęciach produktów lub gdy klienci mogą chcieć kadrować lub powiększać zdjęcia. Możliwość tetheringu przez USB-C (wszystkie obsługują tethering, ale USB w GFX100 II jest szybsze i ma funkcję camera-to-cloud) może usprawnić pracę w studiu. Ponadto elektroniczna migawka GFX100 II pozwala na ciche zdjęcia z czasem do 1/16 000 s, jeśli musisz używać szerokich przysłon przy jasnym świetle bez filtra ND. GFX50S II to również doskonały aparat studyjny – 50 MP to zazwyczaj więcej niż wystarczająco do katalogów i pracy komercyjnej, a aparat dobrze współpracuje z lampami studyjnymi (synchronizacja do 1/125 s z migawką mechaniczną lub wyżej w trybach HS/FP). Jeśli twoja praca studyjna obejmuje dużo stackowania ostrości lub makro, IBIS w 50S II może pomóc wyeliminować drobne drgania dla najostrzejszych rezultatów. GFX50R, choć oferuje taką samą jakość obrazu, jest nieco mniej przystosowany do pracy studyjnej, ponieważ jego ergonomia nastawiona jest na mobilność, a nie na pracę ze statywem. Brakuje mu uchwytu pionowego lub wygodnego sposobu fotografowania w orientacji portretowej na statywie (potrzebny byłby L-bracket). Mimo to, w wielu scenariuszach studyjnych (stół produktowy itp.) 50R sprawdzi się dobrze – możesz traktować go jak cyfrowy tył, fotografując z tetheringiem. Jedna uwaga: jeśli robisz zdjęcia z góry (flat lay) lub pracujesz na statywie kopiującym, 3-kierunkowy ekran odchylany w 50S II/100 II jest bardzo przydatny, podczas gdy odchylenie ekranu w 50R może nie być w pełni pomocne, gdy aparat jest skierowany pionowo w dół.
- Wesela i wydarzenia: Średni format jest rzadziej wybierany do dynamicznych wydarzeń, ale niektórzy fotografowie ślubni używają systemu GFX ze względu na jego jakość obrazu. Tutaj GFX100 II wyraźnie się wyróżnia: ulepszony AF, serie zdjęć 8 kl./s oraz podwójne sloty na karty (do natychmiastowego backupu) sprawiają, że to jedyny model, który realistycznie może nadążyć za częścią dnia ślubu. Uzyskasz oszałamiające portrety ślubne i zdjęcia detali, a dzięki wykrywaniu obiektów AF skuteczność zdjęć reportażowych jest znacznie lepsza niż w poprzednich korpusach GFX. Minusem jest waga GFX100 II – noszenie dwóch takich aparatów z obiektywami przez cały dzień byłoby trudne, więc wielu fotografów łączy jeden GFX100 II do portretów z mniejszym aparatem serii X do ujęć akcji. GFX50S II może być używany przez cierpliwego fotografa na weselach (szczególnie do pozowanych lub statycznych ujęć, jak portrety pary, zdjęcia dekoracji czy wnętrz). W tych scenariuszach zapewni przepiękne pliki. Jednak przy ulotnych momentach lub na parkiecie jego AF i limit 3 kl./s sprawią, że przegapisz ujęcia; ma też tylko karty SD (które są niezawodne, ale wolniejsze przy opróżnianiu bufora). GFX50R prawdopodobnie najmniej nadaje się do szybkich wydarzeń – to raczej aparat dla fotografa dokumentalisty, który nie przejmuje się utratą kilku momentów i skupia się na artystycznych, opowiadających historię kadrach. Jeśli ktoś miałby fotografować wydarzenie 50R, prawdopodobnie potraktowałby go jako drugi aparat do konkretnych scen (np. architektura miejsca, fotobudka), a nie główny aparat do „akcji”. Podsumowując, do płatnych zleceń eventowych, gdzie nie możesz pozwolić sobie na straty, GFX100 II to jedyny model, który zbliża się do wymaganej responsywności, a nawet wtedy warto mieć zapasowy system do naprawdę szybkiej akcji.
- Przyroda i sport: To generalnie nie jest domena średniego formatu – aparaty Fujifilm X-T i X-H z matrycą APS-C lub pełnoklatkowe Canon/Nikon/Sony sprawdzą się lepiej. Jednak jeśli ktoś naprawdę chciałby użyć GFX do fotografii przyrodniczej lub sportowej w razie potrzeby, ponownie jedynym kandydatem byłby GFX100 II. Jego seria 8 kl./s i zaawansowany AF dają mu pewne szanse, a obsługuje obiektywy do 250 mm (co odpowiada ok. 198 mm – to wciąż za mało dla sportowców, ale można mocno kadrować z 102 MP lub użyć telekonwertera GF 1.4×, by uzyskać 350 mm). Nadal jest to raczej scenariusz teoretyczny – system GFX nie ma długich teleobiektywów, a AF, choć świetny jak na średni format, nie dorównuje profesjonalnym aparatom sportowym w śledzeniu szybkiego, nieprzewidywalnego ruchu. GFX50S II i 50R nie są polecane do przyrody/sportu, chyba że obiekt jest raczej nieruchomy (np. odpoczywające zwierzę, pozowane zdjęcia sportowe itp.). Jeśli Twoim głównym zainteresowaniem jest szybka akcja, lepiej sprawdzi się mniejszy system; GFX możesz zarezerwować do portretów lub zdjęć środowiskowych w tych kontekstach.
Ekosystem obiektywów i akcesoria
Ważną częścią atrakcyjności (i kosztu) systemu GFX jest ekosystem obiektywów. Obiektywy z mocowaniem GF firmy Fujifilm są projektowane tak, by zapewnić bardzo wysoką szczegółowość dla matryc 50 MP i 100 MP, a gama tych obiektywów stale się powiększa. Gdy w 2018 roku ogłoszono GFX50R, Fujifilm miało dostępnych 7 obiektywów GF (od 23mm do 250mm) i właśnie zapowiadało kolejne, jak 50mm i zoom 45-100mm. Przewijając do 2025 roku, w systemie jest już około 17 obiektywów Fujinon GF, obejmujących ogniskowe od ultraszerokiego 20mm (ekwiwalent) do 198mm (ekwiwalent) bez konwerterów, plus telekonwertery i pierścienie pośrednie. Ten zakres obejmuje:
- Stałki: 23mm f/4, 30mm f/3.5, 45mm f/2.8, 50mm f/3.5 „naleśnik”, 63mm f/2.8, 80mm f/1.7 (ultraszybki portretowy), 110mm f/2 (klasyczny portretowy), 120mm f/4 Macro oraz nowy 55mm f/1.7 (standardowy obiektyw z bardzo małą głębią ostrości). Obejmują one wszystko od szerokich kątów po ciasne portrety. Warto zauważyć, że 80mm i 110mm oferują ekwiwalent pełnej klatki głębi ostrości zbliżony do f/1.35 i f/1.6 na 35mm – zapewniając niezwykle kremowe rozmycie tła (bokeh).
- Zoomy: 32-64mm f/4 (standardowy zoom), 45-100mm f/4, 100-200mm f/5.6 tele, oraz nowy 20-35mm f/4 ultraszerokokątny zoom. Jest też kompaktowy 35-70mm f/4.5-5.6, składany zoom-kit wprowadzony z 50S II, który jest lekki i zaskakująco ostry – świetny obiektyw spacerowy (i bardzo przystępny cenowo, zwłaszcza w zestawach). Te zoomy czynią system bardzo wszechstronnym w terenie; na przykład 32-64mm f/4 to koń roboczy dla wielu fotografów krajobrazu.
- Obiektywy specjalistyczne: Fujifilm niedawno wprowadził obiektywy tilt-shift dla GFX, takie jak GF 30mm f/5.6 T/S i GF 110mm f/5.6 T/S. Są to zaawansowane narzędzia do fotografii architektury, produktowej i innych zastosowań, gdzie kluczowe jest kontrolowanie perspektywy i płaszczyzny ostrości. Pojawienie się natywnych tilt-shiftów (w 2023 roku) znacząco rozszerzyło możliwości systemu dla profesjonalistów – wcześniej trzeba było adaptować obiektywy z kamer technicznych. Fuji ogłosiło także prace nad GF 500mm f/5.6 (superteleobiektyw), który zaspokoi potrzeby osób wymagających większego zasięgu (prawdopodobnie niszowe, ale pokazuje zaangażowanie Fuji w uzupełnianie oferty).
Ogólnie rzecz biorąc, obiektywy Fujifilm są optycznie znakomite, często chwalone za ostrość od krawędzi do krawędzi (co jest ważne przy dużej matrycy) i dobrze kontrolowane aberracje. Źródło podaje, że obiektywy z mocowaniem G zostały „zaprojektowane, by nadążać za matrycami 100MP+”, zaprojektowane, by zapobiegać winietowaniu i zapewniać znakomitą ostrość w rogach. Oznacza to, że nawet jeśli Fuji wypuści w przyszłości korpusy GFX o wyższej rozdzielczości, istniejące obiektywy powinny być w stanie oddać te detale.
Zalety ekosystemu obiektywów: Obecnie jest obiektyw na większość potrzeb – od ultraszerokiego krajobrazowego, przez portretowy, po makro. Dostępność jasnych opcji (80mm f/1.7, 110mm f/2) pozwala uzyskać charakterystyczną dla średniego formatu małą głębię ostrości w portretach i zdjęciach detali. Zoomy obejmują wygodne zakresy przy znakomitej jakości (wielu fotografów twierdzi, że zoomy są ostre jak stałki). Dodanie obiektywów tilt-shift sprawia, że system GFX staje się atrakcyjny dla fotografów architektury z najwyższej półki, którzy wcześniej używali kamer technicznych lub obiektywów adaptowanych. Fujifilm współpracował także z innymi producentami przy niektórych specjalistycznych szkłach – na przykład Laowa 17mm f/4 Zero-D był jednym z pierwszych obiektywów firm trzecich z mocowaniem GF, oferując ultraszeroką stałkę, której nie było w ofercie Fuji.
Wady ekosystemu obiektywów: koszt i rozmiar obiektywów GF są znaczne. Większość obiektywów kosztuje 1 500 dolarów i więcej (często ponad 2 tys.), a ich rozmiar jest duży, by pokryć obrazem matrycę. Są tylko dwie „budżetowe” opcje (50mm f/3.5 i zoom 35-70mm). Oznacza to, że zbudowanie zestawu może być kosztowne – często każdy obiektyw kosztuje tyle, co porządny korpus aparatu. Dodatkowo, choć wybór obiektywów jest szeroki, nie jest tak wyczerpujący jak w systemach pełnoklatkowych. Na przykład nie ma natywnego „rybiego oka”, nie ma superjasnego szerokiego kąta (nic w stylu f/1.2 szerokokątnego), a najdłuższa ogniskowa to efektywnie 277mm (250mm + 1.4× TC). Tak więc do fotografii przyrodniczej lub bardzo odległych obiektów system wciąż jest ograniczony. Niemniej jednak Fujifilm skoncentrował się na potrzebach fotografów krajobrazu, studyjnych i portretowych, którzy stanowią główną grupę użytkowników GFX.
Obiektywy firm trzecich i adaptowane: Do niedawna obiektywy z autofokusem firm trzecich do GFX praktycznie nie istniały (system jest stosunkowo niszowy). Jednak firmy takie jak Laowa (Venus Optics) i TTArtisan wyprodukowały kilka manualnych obiektywów z mocowaniem GF. Wielu użytkowników GFX adaptuje również starsze obiektywy średnioformatowe: ponieważ GFX ma krótką odległość kołnierza (26,7 mm), można łatwo zamontować obiektywy ze starych systemów średnioformatowych na film (przez proste adaptery). Popularne wybory to obiektywy Mamiya 645, Pentax 67 oraz Pentax 645, obiektywy Hasselblad V-system itd. W większości przypadków nie będą one tak ostre jak nowoczesne obiektywy GF, ale często mają unikalny charakter i można je kupić znacznie taniej na rynku wtórnym. Na przykład ktoś może użyć starego, wartego 100 dolarów obiektywu średnioformatowego na 50R, aby uzyskać filmowy charakter obrazu – i rzeczywiście, użytkownicy zgłaszali radość z eksperymentowania z adaptowanym szkłem na korpusach GFX. Można nawet zaadaptować niektóre obiektywy wielkoformatowe (4×5) do GFX, uzyskując kreatywny tilt/shift za pomocą specjalnych adapterów lub własnych rozwiązań DIY. Istnieją także inteligentne adaptery do używania obiektywów pełnoklatkowych DSLR – na przykład adaptacja obiektywów Canon EF za pomocą „speed-boosterów” lub zwykłego adaptera (w trybie crop). Techart produkuje adapter umożliwiający używanie obiektywów Contax 645 z autofokusem na GFX (ponieważ były to obiektywy AF). Tak więc, choć natywne opcje są najlepsze pod względem wygody i jakości, system GFX jest bardzo elastyczny dla miłośników sprzętowych eksperymentów. Wielu z powodzeniem używało GFX50R z obiektywami vintage, twierdząc, że „fajnie było adaptować szkło i eksperymentować” na tym korpusie.
Lampa błyskowa i akcesoria: Aparaty Fujifilm GFX korzystają z tej samej stopki i systemu lamp błyskowych co seria X. Możesz używać lamp Fuji z TTL (np. EF-X500) lub systemów firm trzecich (Godox, Profoto itd. – wszystkie obsługują Fuji TTL/HSS). W studiu większość osób korzysta z wyzwalaczy radiowych i tradycyjnych lamp studyjnych – nie ma tu problemów; aparaty GFX mają czasy synchronizacji lampy błyskowej 1/125 s (50S II, 50R migawka mechaniczna) i 1/180 s (100 II migawka mechaniczna) oraz mogą uzyskać wyższą synchronizację przez migawkę elektroniczną lub używając HSS (high-speed sync) z odpowiednimi lampami. Dostępnych jest kilka uchwytów i adapterów: GFX100 II i GFX100S II mają dostępny przykręcany moduł wentylatora (do chłodzenia podczas długich nagrań wideo). Fujifilm oferuje także metalowe uchwyty/rączki do 50S II i 50R dla poprawy ergonomii. Warto zauważyć, że nie ma pionowego uchwytu na baterię do 50S II ani 100 II (Fujifilm zachował je małe; tylko oryginalny GFX100 miał zintegrowany pionowy uchwyt). Jednak żywotność baterii jest przyzwoita i można ładować przez USB-C lub korzystać z powerbanków przy dłuższych sesjach.
Podsumowując, ekosystem obiektywów GF dojrzał i obejmuje większość ogniskowych z wysokiej jakości szkłem. Recenzent 50S II zauważył, że biorąc pod uwagę możliwości sensora, „obiektywy są uzasadnionym kompromisem dla wolniejszego ustawiania ostrości… ale seria GFX100 pokazała, że nie musi to być aż tak wolne – wszystkie [GF] obiektywy są szybsze na modelach GFX100”. Oznacza to, że jeśli połączysz obiektywy z nowszymi korpusami, uzyskasz z nich najlepszą wydajność (podczas gdy na 50R/50S II niektóre obiektywy wydawały się wolne). Dlatego inwestycja w dobre szkło GF jest rozsądna, jeśli planujesz zostać z systemem na dłużej, ponieważ będzie ono kompatybilne z przyszłymi korpusami i prawdopodobnie będzie działać lepiej z każdą nową generacją. Dla osób z ograniczonym budżetem rozpoczęcie od jednego lub dwóch natywnych obiektywów i uzupełnienie ich adaptowanymi szkłami to sensowna strategia – korzystasz z podstawowej jakości średniego formatu i możesz bawić się tańszym szkłem dla kreatywnych efektów.
Wsparcie firmware i aktualizacje Kaizen Fujifilm
Jednym z obszarów, w których Fujifilm zdobyło uznanie, jest wsparcie firmware dla swoich aparatów. Fujifilm często stosuje filozofię „Kaizen” (ciągłe doskonalenie), dostarczając obszerne aktualizacje oprogramowania, które z czasem dodają nowe funkcje lub ulepszenia do istniejących modeli. Dotyczy to również linii GFX:- Ciągłe doskonalenie: Na przykład oryginalny GFX 50S otrzymał duże aktualizacje firmware, które poprawiły wydajność autofokusa i dodały nowe możliwości. Jedna z ważnych aktualizacji wprowadziła tryb formatu 35mm – pozwalający fotografom ustawić aparat na używanie tylko centralnego obszaru 36×24mm (około 30 MP), aby naśladować pełną klatkę, co jest przydatne przy adaptacji obiektywów 35mm do GFX. Taka funkcja nie była dostępna na początku, ale pojawiła się dzięki aktualizacji firmware, pokazując, jak Fujifilm reaguje na prośby użytkowników (adaptacja obiektywów pełnoklatkowych do GFX była popularna, a Fuji ułatwiło to tym trybem). Fujifilm dodało także nowe symulacje filmów i inne poprawki w aktualizacjach modeli GFX.
- Najnowsze firmware dla nowych modeli: GFX100 II, mimo że jest nowy, już otrzymał istotne aktualizacje. Na początku 2024 roku Fujifilm wypuściło firmware „Kaizen” (v2.0+), który jeszcze bardziej poprawił szybkość śledzenia autofokusa w GFX100 II i naprawił niektóre początkowe błędy. W tej aktualizacji poprawiono nawet stabilność połączenia Wi-Fi. Jeden z nagłówków w prasie technologicznej zauważył: „Fujifilm rozpoczyna aktualizacje Kaizen, z dużym firmware dla GFX100 II… poprawiając AF i dodając funkcje.” To pokazuje zaangażowanie Fuji w dalsze ulepszanie GFX100 II po premierze. Fujifilm oficjalnie zaplanowało kolejne aktualizacje Kaizen na 2024 rok dla różnych modeli, więc właściciele GFX100 II mogą spodziewać się dalszych ulepszeń (być może takich jak ulepszony algorytm wykrywania obiektów, itp., jak w aktualizacjach serii X).
- Aktualizacje dla wszystkich modeli GFX: Co imponujące, w połowie 2024 roku Fujifilm wydało aktualizacje firmware dla każdego aparatu GFX – od 50R i oryginalnego 50S po 100S i 100 II. Aktualizacje te często obejmują kompatybilność z nowymi obiektywami (na przykład zapewniając prawidłową komunikację aparatów z nowymi obiektywami tilt-shift i nadchodzącym GF 55mm, itp.), a także poprawki błędów. Fuji rozwiązało nawet problem z aktualizacją firmware niektórych obiektywów (50mm i 35-70mm), wydając firmware do korpusu aparatu, aby zapobiec potencjalnemu błędowi fujirumors.com. Taki poziom wsparcia dla różnych modeli – aktualizowanie starszych korpusów po latach – jest stosunkowo rzadki w branży i użytkownicy chwalą Fuji za to.
- Opinie użytkowników i poprawki błędów: Fujifilm rzeczywiście słucha opinii użytkowników w kwestii ulepszeń. Jeśli pojawia się jakaś niedogodność lub brakująca funkcja, Fuji często stara się ją dodać, jeśli pozwala na to sprzęt. Na przykład użytkownicy prosili o lepsze opcje bracketingu ostrości i Fuji dostarczyło je poprzez firmware w niektórych modelach. Firma szybko naprawia także błędy (np. nietypowe zawieszanie się aparatu) – jak wspomniano w poście FujiRumors dotyczącym problemu z firmware obiektywu, który ostatecznie został naprawiony.
- Fujifilm Professional Services (FPS): Po stronie wsparcia Fujifilm ma program o nazwie FPS dla profesjonalnych fotografów korzystających z serii GFX i X. Członkowie (zazwyczaj posiadający kilka korpusów i obiektywów) otrzymują priorytetowy serwis naprawczy, zniżki lub bezpłatne przeglądy oraz infolinię do wsparcia Fujifilm. To pokazuje, że Fujifilm zamierza zapewnić ciągłe wsparcie zawodowym użytkownikom systemu GFX. Chociaż szczegóły FPS nie były szeroko reklamowane, warto to rozważyć, jeśli jesteś profesjonalistą inwestującym w te aparaty – Fuji rzeczywiście ma infrastrukturę, która zapewni Ci szybszą obsługę i sprzęt zastępczy w razie potrzeby.
- Trwałość: Chociaż GFX50R został wycofany, pocieszające jest, że Fuji uwzględniło go nawet w aktualizacji oprogramowania w połowie 2024 roku. Ta aktualizacja (wersja 2.00 dla 50R itd.) prawdopodobnie zawierała drobne ulepszenia i aktualizacje kompatybilności. Właściciele starszych modeli, takich jak GFX50S i 50R, mogą nadal korzystać z tych udoskonaleń nawet po latach. Oczywiście z biegiem czasu aktualizacje będą się pojawiać coraz rzadziej. Jednak przynajmniej przez pierwsze 3–4 lata życia modelu Fuji zwykle wydaje kilka istotnych aktualizacji.
Krótko mówiąc, wsparcie Fujifilm dla linii GFX jest silne. Firma wydaje się być zaangażowana w ten system na dłuższą metę, co potwierdzają ciągłe ulepszenia oprogramowania i rozbudowa planu rozwoju obiektywów. Filozofia Fuji polegająca na dodawaniu wartości po zakupie (zamiast zachowywania wszystkich nowości na nowy model) oznacza, że Twój aparat GFX może się nawet ulepszać z czasem. Na przykład GFX100 (oryginalny) zyskał znaczną poprawę działania AF i tryb wielokrotnego zdjęcia 400MP dzięki aktualizacji oprogramowania długo po premierze, co ucieszyło jego właścicieli. Spodziewamy się, że podobne „dodawanie wartości” będzie kontynuowane zwłaszcza dla GFX100 II i GFX100S II, gdy Fujifilm będzie udoskonalać swoje flagowe funkcje średnioformatowe.
Z drugiej strony, aktualizacje oprogramowania wymagają pewnej znajomości technologii (pobieranie i kopiowanie na kartę SD itp.), ale Fuji zapewnia jasne instrukcje. Zaleca się, aby utrzymywać oprogramowanie aparatu GFX na bieżąco, aby korzystać z najnowszych ulepszeń. Na rok 2025 GFX100 II ma oprogramowanie w wersji 2.x z ulepszonym AF, GFX100S II i 50S II otrzymały początkowe aktualizacje naprawiające błędy, a nawet 50R/50S miały ostatnio aktualizacje konserwacyjne fujirumors.com.
Jeśli chodzi o niezawodność, te aparaty są generalnie bardzo solidne. Wczesne egzemplarze GFX50S II miały jedną czy dwie drobne usterki (jeden błąd, w którym aparat mógł się zawiesić przy rzadkiej kombinacji ustawień, został naprawiony w oprogramowaniu). GFX100 II jest stosunkowo nowy, ale jego konstrukcja i prostsza elektronika (brak skomplikowanego mechanicznego lustra itp.) oznaczają, że jest niewiele ruchomych części, które mogłyby się zepsuć poza migawką (przewidzianą na wiele wyzwoleń). Średnioformatowe aparaty Fujifilm, jako produkty premium, prawdopodobnie przechodzą rygorystyczną kontrolę jakości.
Biorąc wszystko pod uwagę, nabywcy mogą być pewni, że Fujifilm będzie nadal wspierać system GFX poprzez aktualizacje i serwis. Posiadanie aparatu GFX to trochę jak dołączenie do klubu, w którym producent naprawdę dba o Twoje doświadczenia po zakupie produktu. Jak zauważyła jedna z publikacji skupionych na Fujifilm, użytkownicy byli zadowoleni, widząc powrót aktualizacji Kaizen w praktyce dla Fuji, tchnących nowe życie w aparaty takie jak GFX100 II i X-H2S. To ciągłe wsparcie wydłuża żywotność Twojej inwestycji – nie będziesz mieć wrażenia, że Twój aparat jest przestarzały tylko dlatego, że pojawił się następca, ponieważ Fuji często wprowadza niektóre funkcje do starszych modeli, gdy jest to możliwe.
Pozycjonowanie rynkowe i ceny (2025)
Rozważając te aparaty, warto zwrócić uwagę na to, jak Fujifilm pozycjonuje je na rynku oraz na ich ceny w 2025 roku:
- Fujifilm GFX100 II: To jest flagowy model średnioformatowej linii Fujifilm. Zadebiutował pod koniec 2023 roku w cenie katalogowej $7,499 USD (sam korpus), co jest niższą ceną niż u bezpośredniego konkurenta (Hasselblad X2D 100C kosztował $8,199). Choć 7,5 tys. dolarów to wysoka kwota, w świecie średniego formatu GFX100 II jest uznawany za agresywnie wyceniony w stosunku do oferowanych możliwości – przypomnijmy, że oryginalny GFX100 w 2019 roku kosztował $10 tys., a cyfrowy tył 100 MP Phase One może kosztować tyle, co samochód. Fujifilm wyraźnie skierował GFX100 II do profesjonalistów i zaawansowanych entuzjastów, którzy mogliby rozważać Hasselblada lub nawet przejście z pełnej klatki dla większej rozdzielczości. Dzięki swoim funkcjom (szybkie zdjęcia, wideo itd.) GFX100 II jest również pozycjonowany tak, by przyciągnąć niektórych użytkowników pełnej klatki, którzy potrzebują możliwości hybrydowych, ale chcą jakości średniego formatu. W zasadzie Fuji mówi: oto aparat 100 MP, który potrafi wszystko, za znacznie mniej niż pięciocyfrowa kwota. Do 2025 roku cena utrzymuje się na poziomie około $7499 (choć czasem można znaleźć drobne promocje lub zestawy). To produkt z wyższej półki i niskiej sprzedaży, więc nie należy oczekiwać drastycznych obniżek cen, dopóki nie pojawi się następca. Propozycja wartości jest mocna, jeśli potrzebujesz jego możliwości – jak podsumował PetaPixel, GFX100 II „reprezentuje dobrą wartość”, ponieważ to tak znaczący postęp względem poprzednich modeli i „najlepszy obecnie dostępny aparat średnioformatowy”, jaki możesz kupić petapixel.com.
- Fujifilm GFX50S II: Fujifilm wyraźnie promował model 50S II jako najbardziej przystępne cenowo wejście w świat średniego formatu. W momencie premiery (jesień 2021) kosztował 3 999 dolarów, a warto zauważyć, że dostępny był także zestaw z obiektywem GF 35-70mm za 4 499 dolarów. Była to najniższa cena w historii cyfrowego średniego formatu – dla porównania, starszy 50 MP GFX50S kosztował 6 500 dolarów w 2017 roku, Hasselblad X1D – 9 000 dolarów (sam korpus) itd. Na rok 2025 korpus GFX50S II można znaleźć za około 3 299 dolarów (często w promocji za 3 299–3 499 dolarów jako nowy), a na rynku wtórnym jeszcze taniej. Przy cenie około 3,3 tys. dolarów, plasuje się w tym samym segmencie cenowym co wiele pełnoklatkowych aparatów wysokiej rozdzielczości (Sony A7R V, Canon R5, Nikon Z7 II itd., wszystkie za około 3,5 tys. dolarów lub mniej). To celowy zabieg: Fujifilm chce zachęcić fotografów, którzy rozważają wydanie takich pieniędzy na pełną klatkę 45–61 MP, do przesiadki na większą matrycę, oferującą inny rodzaj obrazu. 50S II reklamowano jako „idealne połączenie dostępności i elastyczności z profesjonalnymi funkcjami”. W praktyce fotograf krajobrazowy lub portrecista, porównując np. Nikona Z7 II (45 MP) za 3 tys. dolarów i GFX50S II (51 MP) za ok. 3,3 tys. dolarów, może skusić się na Fuji, jeśli bardziej zależy mu na jakości obrazu niż na szybkości. Niska cena została osiągnięta dzięki wykorzystaniu korpusu GFX100S i starszej matrycy, ale taki kompromis jest akceptowalny dla docelowej grupy odbiorców. Pozycjonowanie na rynku: GFX50S II jest często opisywany jako „średnioformatowy model podstawowy”, ale jest też pozycjonowany jako aparat do przesiadki dla tych, którzy wycisnęli już maksimum z pełnej klatki. Celuje w profesjonalistów, którzy nie potrzebują szybkiego działania – jak fotografowie sztuk pięknych, studyjni, ślubni (do portretów) itd. – a także zamożnych entuzjastów, którzy chcą średniego formatu do pracy własnej. To także logiczny drugi korpus dla obecnych użytkowników serii GFX100, którzy chcą mieć zapasowy lub lżejszy aparat do noszenia, korzystający z tych samych obiektywów.
- Fujifilm GFX50R: GFX50R został wprowadzony na rynek w cenie 4 499 USD pod koniec 2018 roku petapixel.com. Był wówczas najtańszym aparatem cyfrowym średnioformatowym 44×33 mm, jaki kiedykolwiek wydano (co przyniosło mu nagłówki jako „najtańszy średni format w historii” w plotkach). Strategia Fujifilm polegała na poszerzeniu atrakcyjności systemu GFX poprzez zaoferowanie drugiego korpusu, który był mniejszy i tańszy niż GFX50S. W ciągu swojego życia cena 50R była obniżana – na początku 2021 roku często był w promocji za około 3 500 USD nowy, a po wycofaniu z produkcji ostatnie sztuki wyprzedano za jeszcze niższe ceny. W 2025 roku, ponieważ nie jest już produkowany, GFX50R jest dostępny używany. Typowe ceny używanych egzemplarzy wahają się w okolicach 1 800–2 500 USD w zależności od stanu (wiele dobrych egzemplarzy oscyluje wokół ~2 tys. USD). Niektórzy zdobyli go za jeszcze mniej; jeden z użytkowników wspomniał, że kupił go za około 1 700 USD, co jest niesamowitą okazją jak na aparat średnioformatowy. Oznacza to, że jeśli masz ograniczony budżet, używany GFX50R z kilkoma obiektywami może być najtańszą drogą do świata średniego formatu Fuji (tańszą niż nowy 50S II). Pozycjonowanie rynkowe 50R zawsze było nieco niszowe: był skierowany do miłośników dalmierzy, fotografów podróżniczych/ulicznych oraz tych, którzy chcieli mniejszy korpus zapasowy. Nie sprzedawał się w tak dużych ilościach jak seria X Fuji, ale z pewnością zyskał oddane grono fanów. Teraz, w 2025 roku, jego pozycja jest bardziej dziedzictwo/entuzjasta – to dziwna opcja, którą można wybrać dla samego doświadczenia lub jako bardzo przystępny sposób na uzyskanie plików średnioformatowych 51 MP (na przykład fotograf portretowy może trzymać go jako drugi aparat, by od czasu do czasu uzyskać ten średnioformatowy wygląd bez rujnowania budżetu).
- Wartość w porównaniu z pełną klatką: Fujifilm świadomie pozycjonuje aparaty GFX jako konkurencyjne cenowo (i rozmiarowo) wobec zaawansowanych systemów pełnoklatkowych. Za około 3–7 tys. USD można kupić albo topowy pełnoklatkowy aparat (np. Sony A1 lub Nikon Z9 za ok. 5–6 tys. USD, albo lustrzankę o wysokiej rozdzielczości za ok. 3 tys. USD) lub GFX. Fuji liczy na to, że niektórzy fotografowie wybiorą większą matrycę za te same pieniądze, stawiając jakość obrazu ponad niektóre aspekty wydajności. GFX100 II za 7,5 tys. USD można na przykład porównać do Canon EOS R3 (6 tys. USD) plus korpus o wysokiej rozdzielczości lub kombinacji Nikon Z8+Z7II. Jeśli ktoś nie potrzebuje serii 30 kl./s ani ekstremalnego AF, ale zależy mu na maksymalnej szczegółowości, GFX100 II jest atrakcyjną alternatywą w tym przedziale cenowym. Podobnie GFX50S II jest tańszy od niektórych flagowych pełnoklatkowych modeli; za 3,3 tys. USD jest tańszy niż 61 MP Sony A7R V i oferuje inną jakość obrazu (choć z wolniejszym działaniem). Fujifilm zasadniczo wcisnął średni format na terytorium pełnej klatki zarówno pod względem ceny, jak i mobilności, co jest dużą częścią sukcesu serii GFX.
- Krajobraz konkurencyjny: Główną konkurencją w średnim formacie jest Hasselblad. Hasselblad X1D II 50C (50 MP, wydany w 2019) kosztuje około 5 750 dolarów nowy (a przy pierwszym wprowadzeniu serii X1D z obiektywem kosztował około 10 tys. dolarów). Nowszy Hasselblad X2D 100C (100 MP, wydany w 2022) to koszt około 8 199 dolarów za sam korpus. Hasselblad oferuje inną filozofię – doskonałe wykonanie, bardzo minimalistyczny interfejs, ale mniej funkcji (np. brak AI AF, ograniczone wideo – w rzeczywistości brak wideo w X2D). Fujifilm wyraźnie podciął Hasselblada cenowo: GFX50S II z obiektywem można kupić za prawie połowę ceny samego korpusu X1DII, a GFX100 II jest o 700 dolarów tańszy niż X2D, oferując przy tym więcej funkcji. Ta polityka cenowa pozycjonuje Fujifilm jako wybór o najlepszym stosunku jakości do ceny w średnim formacie. Nawet średnioformatowy Leica (Leica S3, 64 MP, matryca 45×30mm, lustrzanka) kosztuje około 19 000 dolarów – to zupełnie inna liga cenowa. Tak więc Fuji praktycznie dominuje na rynku „stosunkowo przystępnego cenowo średniego formatu”. Recenzenci często wspominają, że „jeśli najbardziej zależy ci na jakości obrazu, trudno będzie znaleźć lepszy aparat niż GFX100S II (lub 100 II)” w tej cenie, bo trzeba by wydać znacznie więcej, by choćby próbować dorównać (np. przechodząc na cyfrowe tylne ścianki Phase One).
- Koszt posiadania: Warto zauważyć, że choć korpusy takie jak GFX50S II są wycenione na poziomie zaawansowanych pełnoklatkowych aparatów, to obiektywy i akcesoria mogą sprawić, że całkowity koszt systemu będzie wyższy. Użytkownik Sony lub Nikona może kupić 24-70 i 70-200 za około 4 tys. dolarów łącznie; równoważne obiektywy GF (32-64 i 100-200) kosztują bliżej 5 tys. dolarów razem. Planując budżet, należy więc brać pod uwagę cały system. Z drugiej strony, jeśli do pracy potrzebujesz tylko kilku stałek (np. 23mm i 110mm do krajobrazów i portretów), koszt systemu może być do opanowania. Ponadto, wartość odsprzedaży sprzętu GFX utrzymuje się całkiem dobrze – system jest wciąż młody i poszukiwany, więc często można odzyskać sporą część wydatków przy sprzedaży (spadek wartości 50R był wyjątkiem z powodu wycofania z produkcji).
- Docelowi użytkownicy: Fujifilm kieruje GFX100 II do profesjonalistów (fotografów komercyjnych, studiów, fotografów ślubnych z wyższej półki, operatorów korzystających z funkcji wideo itd.), a także do zamożnych entuzjastów, którzy chcą mieć to, co najlepsze. GFX50S II jest skierowany do entuzjastów i półprofesjonalistów – osób takich jak fotografowie krajobrazów artystycznych, doświadczeni użytkownicy 35mm chcący wejść poziom wyżej, czy profesjonaliści, którzy chcą narzędzia średnioformatowego bez wydawania fortuny. GFX50R, gdy był sprzedawany, celował w mniejszą niszę: być może użytkowników średnioformatowych aparatów analogowych przechodzących na cyfrowe, lub użytkowników X-Pro2/Leica M, którzy chcieli większego formatu do określonych projektów. Teraz służy jako używana opcja na start lub unikalne narzędzie dla specjalistów.
Podsumowując, Fujifilm uczynił format średni bardziej dostępnym niż kiedykolwiek wcześniej. Od 2025 roku możesz wejść w system GFX 50 MP za już około 2 tys. dolarów używany (50R) lub około 3,3 tys. dolarów nowy (50S II), a całkowity koszt systemu dla podstawowego zestawu może być znacznie poniżej 5 tys. dolarów – co dekadę temu było nie do pomyślenia. Na wyższym poziomie, 7,5 tys. dolarów za flagowy model 100 MP to wciąż okazja w świecie średniego formatu, biorąc pod uwagę, że jego możliwości zbliżają się do aparatów, które tradycyjnie kosztowały dwa lub trzy razy więcej. Strategia Fuji wydaje się przynosić efekty: aparaty GFX podobno zyskują na popularności, do tego stopnia, że sprzedaż GFX Fujifilm zaczęła wkraczać na terytorium pełnej klatki, przyciągając fotografów ceniących wygląd i szczegółowość większego formatu (jak sugerowali w wywiadach przedstawiciele Fuji). Dominując stosunek ceny do wydajności w średnim formacie, Fujifilm de facto stworzył nową kategorię: „średni format dla mas” (masy w sensie względnym – to wciąż segment premium, ale znacznie większy niż dawny rynek cyfrowego średniego formatu).
Perspektywy na przyszłość: nadchodzące modele GFX i plotki (2025 i później)
Fujifilm nie poprzestaje na obecnej ofercie – na horyzoncie pojawiają się ekscytujące nowości w linii GFX. Oto przegląd oficjalnych zapowiedzi i wiarygodnych plotek na 2025 rok i później:
- Fujifilm GFX100S II: W połowie 2024 roku Fujifilm wprowadził GFX100S II, który można uznać za „młodszego brata” GFX100 II. Posiada ten sam sensor 102 MP CMOS II HS i procesor X-Processor 5 (a więc dziedziczy szybszy odczyt i bazowe ISO 80) w kompaktowej obudowie GFX100S. GFX100S II to najlżejszy korpus średnioformatowy – waży tylko 883 g, a mimo to oferuje 8 stopni IBIS, do 7 kl./s w trybie seryjnym oraz dodaje wykrywanie obiektów w AF i inne ulepszenia, które zadebiutowały w 100 II. Nagrywa wideo 4K/30p (bez 8K, prawdopodobnie ze względu na ograniczenia cieplne w mniejszym korpusie). W zasadzie to sensor i „mózg” GFX100 II zamknięte w mniejszej obudowie – bardzo atrakcyjna propozycja w niższej cenie. GFX100S II zadebiutował w cenie 4 999 USD w czerwcu 2024 roku fujifilm.com, co jest wyjątkowo agresywną ceną jak na aparat 102 MP. Ten aparat jest pozycjonowany jako następca oryginalnego GFX100S, plasując się pomiędzy 50S II a 100 II. Oferuje ogromny skok w autofokusie i szybkości dla tych, którzy uznali stary 100S za ograniczający, i prawdopodobnie stanie się najpopularniejszym modelem 100 MP ze względu na cenę. Wczesne recenzje chwalą, że „daje tę samą jakość obrazu, stabilność i fotografuje wystarczająco szybko dla większości osób” w jeszcze lżejszej obudowie. Dzięki obecności GFX100S II w ofercie, Fuji ma teraz dwie opcje 100 MP: jedną ultrakompaktową (100S II) i jedną bogato wyposażoną (100 II). To sugeruje, że Fuji stawia na 100 MP jako nowy standard, co prowadzi nas do kolejnego punktu.
- Los modeli 50 MP: Dużym pytaniem jest, czy Fujifilm będzie kontynuować produkcję nowych korpusów 50 MP, czy też starszy sensor 51,4 MP zostanie wycofany. Ten sensor 50 MP (oryginalnie wyprodukowany przez Sony i używany już w 2014 roku w aparatach Phase One) został podobno wycofany przez Sony w 2021 roku, co oznacza brak nowej dostawy. Rzeczywiście, wielu członków społeczności Fuji spekuluje, że „nie będzie nowej edycji 50 MP; Fuji wyraźnie stawia na modele z sensorem 100 MP.” Na razie GFX50S II (2021) pozostaje w ofercie jako model podstawowy, ale może to być ostatni aparat z tym sensorem. Nie słyszeliśmy o żadnych plotkach dotyczących „GFX50S III”. Zamiast tego Fujifilm może poczekać na pojawienie się nowej generacji mniejszego sensora średnioformatowego (być może coś w rodzaju 60–70 MP z nowoczesną technologią), aby stworzyć przyszły model podstawowy. Inny punkt widzenia: ponieważ aparaty pełnoklatkowe osiągają już 60 MP (Sony), a nawet mówi się o 100 MP, Fuji może uznać, że 50 MP jest mniej atrakcyjne i skupić się na oferowaniu 100 MP w różnych przedziałach cenowych. Tak więc całkiem możliwe, że za kilka lat „50S II” zostanie ostatecznie zastąpiony przez „odchudzony” model 100 MP, a nie kolejny 50 MP. Na razie jednak 50S II pozostaje najbardziej budżetowym modelem GFX.
- GFX z obiektywem stałoogniskowym „GFX 100RF”: Jedną z najbardziej intrygujących plotek na 2025 rok jest to, że Fujifilm wypuści aparat GFX z obiektywem stałoogniskowym, tymczasowo określany jako „GFX 100RF”. Byłoby to analogiczne do popularnej serii X100 Fuji, ale w formacie średnim! Według wiarygodnych źródeł plotek, aparat ten spodziewany jest około marca 2025 roku mirrorlessrumors.com. Plotka głosi, że będzie miał matrycę 100 MP (prawdopodobnie tę samą 102 MP co GFX100S II/100 II) oraz wbudowany obiektyw 35mm f/4 (co na matrycy 44×33mm daje ekwiwalent kąta widzenia około 28mm) mirrorlessrumors.com. Obiektyw opisywany jest jako typu „pancake”, a pojawia się wzmianka o dźwigni zoomu, co sugeruje, że może mieć wbudowany konwerter lub funkcję zoomu skokowego. Mówi się też, że będzie bez IBIS (prawdopodobnie dla zmniejszenia rozmiaru) mirrorlessrumors.com. Jeśli te plotki się potwierdzą, GFX z obiektywem stałoogniskowym byłby kompaktowym aparatem średnioformatowym skierowanym do fotografów podróżniczych i ulicznych, którzy chcą najwyższej jakości obrazu w prostszej formie. Można go traktować jako „podrasowanego” X100 – średnioformatowy aparat w stylu dalmierza z szerokokątnym obiektywem stałoogniskowym do pracy dokumentalnej. Brak IBIS sugeruje, że Fuji stawia na minimalny rozmiar, być może nawet z uszczelnieniami i bardzo wytrzymałą konstrukcją. Brak wymiennych obiektywów może też pomóc ograniczyć kurz na matrycy i uczynić z niego aparat MF typu „chwyć i idź”. To może być sposób Fujifilm na odrodzenie ducha modelu 50R (styl dalmierzowy), ale w nowej formie. Cena nie jest znana, ale może być niższa niż GFX100S II – być może w okolicach 4 tys. dolarów – by przyciągnąć szersze grono odbiorców. (Jako historyczna analogia: Fuji w latach 90. produkowało średnioformatowy aparat na film 6×4,5 z obiektywem stałoogniskowym, GA645 – więc jest precedens w średnim formacie). Domniemana nazwa „100RF” prawdopodobnie oznacza 100 MP RangeFinder. Jeśli się pojawi, będzie to pierwszy na świecie cyfrowy średnioformatowy aparat z obiektywem stałoogniskowym i z pewnością wywoła poruszenie wśród entuzjastów. Wskazuje to na pewność Fuji w rozszerzaniu GFX na nowe nisze.
- Kamera filmowa GFX Cinematic (GFX Eterna): Fujifilm ogłosił zaskakującą informację o pracach rozwojowych pod koniec 2024 roku: pracują nad dedykowaną kamerą filmową dla systemu GFX, o nazwie kodowej „GFX Eterna”. Będzie to pierwsza w historii kamera filmowa Fujifilm i jej premiera planowana jest na 2025 rok. GFX Eterna będzie wykorzystywać ten sam sensor 102 MP, 43,8×32,9 mm (sensor HS) co GFX100 II i GFX100S II, w połączeniu z X-Processor 5. Jednak zostanie umieszczona w korpusie dostosowanym do produkcji wideo – najprawdopodobniej o formie typowej dla kamer filmowych (modułowa konstrukcja, wiele punktów montażowych, aktywne chłodzenie itp.). Fujifilm nazwał ją „Eterna” na cześć swojej taśmy filmowej do kina, podkreślając, że jest przeznaczona dla filmowców do rejestrowania realistycznych obrazów. Oczekuje się, że GFX Eterna będzie nagrywać wideo 4K/8K, ale z optymalizacjami pod kątem kinematografii. Na przykład Fuji wspomniało, że będzie współpracować z obiektywami Premista (własna linia dużych zoomów kinowych Fujifilm), a także opracowują adapter G-mount na PL-mount, aby użytkownicy mogli korzystać ze standardowych obiektywów kinowych PL. Ogłoszono również nowy obiektyw GF 32-90mm z napędem motorowym do zoomu (32-90 rzeczywiste, ekwiwalent ~25-71mm) specjalnie do zastosowań filmowych. Znaczenie GFX Eterna jest ogromne: pokazuje, że Fujifilm chce wprowadzić GFX do produkcji wideo na najwyższym poziomie, gdzie look średnioformatowy (z płytką głębią ostrości i dużą głębią kolorów) może zaoferować unikalną estetykę w cyfrowym kinie. Kamera została nawet pokazana jako prototyp na InterBEE 2024 w Japonii. Łącząc duży sensor i profesjonalne funkcje wideo (np. GFX100 II już ma waveform, 4-kanałowy dźwięk itp.), GFX Eterna może znaleźć swoją niszę w Hollywood lub wśród niezależnych filmowców szukających innego stylu. To w zasadzie sprawia, że wideo średnioformatowe staje się realną opcją. Oświadczenie Fujifilm jest takie, że zamierzają „zrewolucjonizować produkcję filmową” tym urządzeniem, co jest odważne. GFX Eterna będzie oczywiście wyspecjalizowanym (i prawdopodobnie drogim) sprzętem, skierowanym raczej do wypożyczalni, studiów i poważnych operatorów. Niemniej jednak, korzyści mogą przeniknąć do aparatów do zdjęć (np. ulepszone oprogramowanie do wideo lub po prostu prestiż „filmowego średniego formatu” może podnieść rangę systemu).
- Inne plotkowane aparaty: Młyny plotkarskie Fujifilm wspominały także o tajemniczym “X-Half” (aparat APS-C z matrycą 1”? Niezwiązany bezpośrednio z GFX), a co ważne – o kolejnym X-Pro. W podsumowaniu plotek zauważono, że następca X-Pro3 pojawi się dopiero w 2026 roku mirrorlessrumors.com – co oznacza, że w 2025 roku Fujifilm nie skupi się na dalmierzowych APS-C, lecz na wymienionych powyżej produktach. W świecie GFX, poza GFX z obiektywem stałoogniskowym i kamerą Eterna cine, nie pojawiły się silne plotki o innych nowych korpusach GFX na 2025 rok. Fuji wypuściło cztery aparaty w 2024 roku (X-S20, X-T5, GFX100S II itd.) i według plotek planuje co najmniej cztery na 2025 rok mirrorlessrumors.com. Zidentyfikowaliśmy GFX100RF, X-E5 (prawdopodobnie dalmierz APS-C), “Half-frame” (czyli ten aparat z matrycą 1”) oraz GFX Eterna jako te cztery mirrorlessrumors.com. Warto zauważyć, że lista plotek wyraźnie wspomina o “co najmniej 4 nowych aparatach i ŻADNYM jednym aparacie w 2025 roku” – tym “ŻADNYM” aparatem jest X-Pro5, który został opóźniony mirrorlessrumors.com. Czytając między wierszami, najważniejsze premiery GFX w 2025 roku to powinny być aparat z obiektywem stałoogniskowym oraz kamera kinowa.
- Nowe matryce lub technologie: Na rok 2025, 102 MP CMOS II HS to najnowsza matryca Fuji. Patrząc dalej, pojawiły się pogłoski (bardzo spekulacyjne) o jeszcze wyższych rozdzielczościach (np. matryca 150 MP 44×33mm istnieje u innych marek, a Sony pokazało technologię matrycy APS-H 127 MP – ale nie ma na razie śladu tego u Fuji). Fujifilm wykazuje też zainteresowanie matrycami stacked BSI (jak 26 MP stacked w X-H2S) – czy pojawi się stacked medium format? Jeśli Sony (producent tych matryc) opracuje taką, mogłoby to dać np. 100 MP z globalną migawką lub ultraszybkim odczytem. Na razie nie ma konkretnych plotek, ale to możliwe na 2026+ i mogłoby znów zrewolucjonizować linię GFX (wyobraź sobie 100 MP przy 30 kl./s lub bez efektu rolling shutter). Innym obszarem jest globalna migawka lub inne technologie matryc, jak matryce zakrzywione – menedżer Fuji kiedyś rozważał potencjał zakrzywionych matryc dla dużego formatu, ale to bardzo wstępne rozważania. Obecnie średnioterminowy plan Fuji to maksymalne wykorzystanie obecnej platformy 102 MP w różnych typach aparatów (zdjęcia, hybrydowe, kino, stałoogniskowe). Ta matryca, nawiasem mówiąc, okazuje się bardzo wszechstronna i prawdopodobnie korzysta z efektu skali – to więc rozsądny ruch.
- Przyszłość średniego formatu vs pełna klatka: Niektórzy analitycy branżowi zauważają, że podwojenie wysiłków Fujifilm w GFX wynika częściowo z chęci wypracowania unikalnej pozycji, ponieważ Fuji nie produkuje aparatów pełnoklatkowych. Ponieważ inne marki osiągają wysokie rozdzielczości i nawet mówią o trikach obliczeniowych, Fuji będzie chciało utrzymać GFX daleko z przodu pod względem czystej jakości obrazu. Dlatego przyszłe korpusy GFX mogą kłaść nacisk na takie rzeczy jak 16-bitowe RAW, jeszcze lepszy zakres dynamiczny (być może dzięki konstrukcjom z podwójnym wzmocnieniem lub innym rozwiązaniom) oraz tryby specjalne, jak ten 4-klatkowy tryb prawdziwych kolorów, który Fuji wprowadziło. Możemy zobaczyć, jak aktualizacje oprogramowania dodają nowe symulacje filmów do GFX (np. nostalgic neg lub coś nowego – Fuji często debiutuje z symulacjami filmów w serii X, ale być może GFX również otrzyma ekskluzywne).
- Mapa drogowa obiektywów: Jeśli chodzi o obiektywy, poza zapowiedzianym power zoomem do kamery filmowej, najnowsza mapa drogowa Fuji (stan na 2023) obejmowała GF 500mm f/5.6 w fazie rozwoju oraz sugestie dotyczące możliwych szybszych teleobiektywów. Wprowadzenie tilt-shiftów sygnalizuje, że Fujifilm celuje w najwyższą półkę profesjonalistów. Być może pod koniec 2025 lub w 2026 roku zobaczymy drugą generację niektórych obiektywów zoptymalizowanych pod kątem szybszych silników AF (ponieważ jedną z krytyk jest to, że niektóre obecne obiektywy GF wolno ustawiają ostrość). Na razie nie ma konkretnych plotek, ale nie byłoby zaskoczeniem, gdyby Fujifilm zaktualizowało jeden lub dwa obiektywy (na przykład GF 63mm f/2.8 Mark II z silnikami liniowymi dla szybkości lub nowy obiektyw portretowy).
Podsumowując, przyszłość Fujifilm GFX zapowiada się bardzo dynamicznie. Na horyzoncie mamy kompaktowy aparat 100 MP z obiektywem stałoogniskowym, który może uczynić fotografię uliczną w średnim formacie codziennością, oraz dedykowaną kamerę filmową, która wprowadzi średni format do produkcji wideo z najwyższej półki. Tymczasem niedawna premiera GFX100S II pokazuje zaangażowanie Fujifilm w przekazywanie najnowszych technologii do bardziej przystępnych modeli, zapewniając, że system średnioformatowy pozostaje świeży i konkurencyjny. Fuji skutecznie stworzyło ekosystem średniego formatu z wieloma stylami korpusów i zastosowaniami, czego żadna inna marka nie zrobiła na taką skalę. Jak zauważył jeden z komentatorów, „Fujifilm wyraźnie wypuszcza różne modele 100 MP” i nie ogląda się za siebie – co oznacza, że GFX jest teraz całkowicie oparty na tym sensorze pod kątem przyszłego rozwoju.
Dla obecnych lub przyszłych użytkowników GFX to świetna wiadomość: Twój system będzie się dalej rozwijał i otrzymywał wsparcie. A jeśli rozważasz wejście do tego systemu, mapa drogowa sugeruje, że pojawi się jeszcze więcej możliwości – niezależnie od tego, czy jesteś podróżnikiem, który pokocha aparat MF z obiektywem stałoogniskowym, filmowcem marzącym o tym pięknym dużym formacie w ruchu, czy po prostu czekasz na odpowiedni stosunek ceny do wydajności, by przejść na 100 MP. 2025 będzie ekscytującym rokiem dla średniego formatu. Zakład Fujifilm na GFX wydaje się opłacać, a firma podwaja wysiłki, wprowadzając innowacyjne produkty, które mogą jeszcze bardziej zburzyć bariery oddzielające kiedyś średni format od szerszego rynku fotograficznego. Jak mówi samo Fujifilm o ekspansji GFX: „aspiruje do stania się siłą napędową kształtującą nową erę filmu… [i] fotografii” – śmiała wizja, ale biorąc pod uwagę ich osiągnięcia z GFX w ostatnich pięciu latach, nie jest to nierealne.
Źródła:
- Fujifilm GFX100 II – recenzja wstępna – DPReview
- PetaPixel GFX100 II Recenzja – Chris Niccolls – PetaPixel.com
- DPReview Fujifilm GFX50S II Recenzja – DPReview
- Informacje prasowe i specyfikacje Fujifilm – Fujifilm X/GFX Global petapixel.com
- Dyskusja Reddit r/FujiGFX o przyszłym 50MP – komentarze użytkowników
- Podsumowanie roadmapy Fuji na 2025 – MirrorlessRumors.com mirrorlessrumors.com mirrorlessrumors.com
- Wiadomości PetaPixel o kamerze GFX Eterna cinema – Jeremy Gray – PetaPixel.com
- DigitalCameraWorld o firmware Kaizen – digitalcameraworld.com
- Artykuł DPReview o GFX50R – PetaPixel / James Maher (doświadczenia z użytkowania 50R)
- Tabela cenowa Hasselblad X2D vs GFX – DPReview
- YMcinema o cenie GFX50S II – ymcinema.com (przystępny MF za 3300$)
(Uwaga: Wszystkie cytowania źródeł sformatowane zgodnie z poleceniem, z linkami do odpowiednich linii w celu weryfikacji.)