LIM Center, Aleje Jerozolimskie 65/79, 00-697 Warsaw, Poland
+48 (22) 364 58 00

Błyskawicznie rosnący rynek myśliwców 2025: Triumfy technologiczne i globalne rywalizacje napędzają nowy wyścig zbrojeń

Błyskawicznie rosnący rynek myśliwców 2025: Triumfy technologiczne i globalne rywalizacje napędzają nowy wyścig zbrojeń

Skyrocketing Fighter Jet Market 2025: Tech Triumphs and Global Rivalries Fuel a New Arms Race

Wstęp: Globalny rynek myśliwców wojskowych znajduje się w fazie startowej w 2025 roku, osiągając rekordowe poziomy, gdy państwa prześcigają się w modernizacji swoich sił powietrznych. Giganci zbrojeniowi konkurują o dostawy najnowocześniejszych samolotów stealth w obliczu rosnących napięć geopolitycznych i zwiększonych wydatków wojskowych. Główne mocarstwa i ich sojusznicy inwestują miliardy w nowe myśliwce, napędzane przez ekspansję NATO, rywalizację USA–Chiny, wojnę na Ukrainie oraz obawy związane z bezpieczeństwem w regionie Indo-Pacyfiku. W tym raporcie przyglądamy się kluczowym graczom branży, trendom w zamówieniach (w tym rosnącej roli sektora prywatnego), przełomowym technologiom (stealth, AI, hipersoniczne, zaawansowane materiały), czynnikom geopolitycznym, prognozom wielkości rynku do końca lat 2020. oraz analizie regionalnej obejmującej Amerykę Północną, Europę, Azję i Pacyfik, Bliski Wschód i Amerykę Łacińską. Wyścig zbrojeń w dziedzinie myśliwców przyspiesza – i przeobraża zarówno przemysł obronny, jak i globalny układ sił.

Kluczowi globalni gracze w branży myśliwców

F-35A Lightning II Sił Powietrznych USA. Program F-35 przekroczył 1000 dostaw na całym świecie, stanowiąc przykład zaawansowanych myśliwców stealth napędzających wzrost rynku flightglobal.com. Kluczowi globalni gracze: Branżą myśliwców dominuje zaledwie kilku producentów lotniczych z USA, Europy, Rosji i Chin. Firmy te produkują wiodące na świecie samoloty bojowe i zdobywają większość nowych zamówień w 2025 roku:

  • Lockheed Martin (USA) – Producent F-35 Lightning II oraz F-16 Fighting Falcon, Lockheed Martin prowadzi na rynku. F-35 w szczególności zdominował światowe zakupy myśliwców, a dostawy przekroczyły granicę 1000 sztuk pod koniec 2024 roku flightglobal.com. Ten myśliwiec stealth piątej generacji został zamówiony przez ponad tuzin krajów, napędzając wzrost Lockheeda. Warto zauważyć, że wiekowy już F-16 pozostaje w produkcji 50 lat po swoim pierwszym locie flightglobal.com, obsługując klientów eksportowych w nowych wariantach Block 70/72. Szacuje się, że Lockheed posiada bardzo duży udział w globalnym rynku myśliwców (ponad 50% według niektórych wskaźników), dzięki wszechobecności F-35 i trwającym sprzedażom F-16.
  • Boeing (USA) – Producent rodzin F-15 i F/A-18, Boeing pozostaje kluczowym graczem, choć mierzy się z silną konkurencją nowych konstrukcji. Obecnie produkuje F-15EX Eagle II dla Sił Powietrznych USA i partnerów, a do niedawna wytwarzał F/A-18E/F Super Hornet dla Marynarki USA i na eksport. Boeingi starszej generacji to bardzo sprawne maszyny (ulepszone F-15 i Super Hornet mają zaawansowane radary i uzbrojenie), lecz firma nie ma obecnie w produkcji myśliwca stealth piątej generacji. Linia Super Horneta ma zostać zamknięta do 2025 roku, gdy ostatnie zamówienia Marynarki zostaną zrealizowane defensenews.com, po czym Boeing skupi zasoby na szkoleniowcu T-7, F-15EX i programach przyszłościowych. Boeing inwestuje w rozwój nowej generacji samolotów bojowych, by pozostać konkurencyjnym w przetargach na myśliwiec szóstej generacji dla USA.
  • Dassault Aviation (Francja) – Producent myśliwca wielozadaniowego Rafale, który przeżywa renesans dzięki eksportowi. Rafale – odrzutowiec 4,5 generacji, znany z uniwersalności i zaawansowanej awioniki – zdobył duże kontrakty w ostatnich latach (Indie, Katar, Egipt etc.). W 2023 roku Francja podpisała nowy kontrakt Tranche 5 na 42 Rafale F4 do dostaw od 2027 roku flightglobal.com, zapewniając produkcję krajową na lata. Eksport nie zwalnia: Indonezja sfinalizowała zamówienie na 42 Rafale (w trzech etapach) flightglobal.com, a kolejne sprzedaże spodziewane są na Bliskim Wschodzie i być może w Indiach (które już używają 36 Rafale). Portfolio Dassaulta pozostaje mocne, a firma współpracuje także z Airbusem przy europejskim projekcie myśliwca szóstej generacji Future Combat Air System (FCAS).
  • Saab AB (Szwecja) – Saab produkuje JAS 39 Gripen, lekki myśliwiec wielozadaniowy. Najnowszy wariant Gripen E/F wzbudza zainteresowanie jako zaawansowana i ekonomiczna platforma. Saab ma obecnie 96 stałych zamówień na Gripen E/F (60 dla Szwecji i 36 dla Brazylii) flightglobal.com, produkcja trwa w obu krajach. Brazylia została pierwszym użytkownikiem eksportowym Gripena E (oznaczenie F-39E) w 2022 roku, wyprzedzając nawet Szwecję, demonstrując model partnerskiej współpracy Saaba. Gripen posiada nowoczesny radar AESA, IRST i zdolności walki elektronicznej, choć brakuje mu stealth. Saab ma niewielki udział w rynku, ale celuje w nowych klientów (np. Tajlandia preferuje Gripen E zamiast nowych F-16 flightglobal.com) i promuje zalety niższych kosztów eksploatacji oraz niedawnych prób z napędem AI na Gripen E, gdzie testowano powietrznego „skrzydłowego” AI armyrecognition.com. Saab skupia się także na przyszłych bezzałogowych bojowych statkach powietrznych i pozostaje innowacyjnym niszowym graczem.
  • Sukhoi (United Aircraft Corp, Rosja) – Sukhoi projektuje czołowe rosyjskie myśliwce, w tym rodzinę Su-27/30/35 „Flanker” i nowego Su-57 Felon stealth. Seria Flanker (Su-30MK, Su-35 itd.) została szeroko wyeksportowana i stanowi trzon sił ciężkich Rosji i Chin. Jednak rosyjski program Su-57 piątej generacji rozwija się powoli – w 2025 roku na służbie jest tylko kilka sztuk. Prezydent Putin ogłosił zamówienie na 76 Su-57 do 2028 roku thediplomat.com – mają one uzbroić trzy pułki. Sankcje i ograniczenia zasobów (wzmocnione przez konflikt na Ukrainie) utrudniają rosyjską zdolność produkcyjną i możliwości eksportowe – przykładem negocjacje sprzedaży Su-35 do Iranu; szerszy eksport Su-57 na razie pozostaje jedynie planem. Sukhoi (w ramach UAC) opracowuje też lżejszą konstrukcję piątej generacji (prototyp Checkmate/Su-75), lecz jej przyszłość niepewna. Na rynku światowym myśliwce rosyjskie spotykają się z rosnącą konkurencją (więcej krajów wybiera odrzutowce zachodnie lub własnej produkcji), lecz utrzymują część rynku w państwach opierających się na rosyjskiej broni.
  • Chengdu Aerospace Corp (Chiny) – Chengdu, będąca częścią AVIC, produkuje najnowsze chińskie myśliwce, w tym J-20 „Mighty Dragon” stealth i serię J-10. J-20 to pierwszy chiński myśliwiec piątej generacji, obecnie w służbie liniowej PLAAF. Produkcja gwałtownie przyspieszyła – do połowy 2024 roku mogło powstać około 300 J-20, przy tempie niemal 100 rocznie thediplomat.com, co daje Chinom drugą po USA flotę myśliwców stealth. Możliwości J-20 (kształty stealth, zaawansowane sensory, super-cruise) stale się poprawiają dzięki nowym silnikom i awionice. Chengdu współtworzyła także na eksport JF-17 Thunder (z Pakistan Aeronautical Complex) dla Pakistanu, Nigerii, Birmy i innych jako przystępny cenowo lekki myśliwiec. Inny chiński producent – Shenyang – odpowiada za pokładowy J-15 i rozwija myśliwiec stealth J-35, ale flagowym programem Chin pozostaje J-20. Chiny nie eksportują otwarcie J-20, ale jego obecność wpływa na regionalnych nabywców – sąsiedzi kupują F-35 lub modernizują floty. Sukces Chengdu napędza wzrost Azji i Pacyfiku jako największego rynku myśliwców, a Chiny planują już program szóstej generacji „J-X” na lata 2030. thediplomat.com thediplomat.com.

Tab. 1: Najwięksi producenci myśliwców i główne programy (2025)

Producent (Kraj)Kluczowe myśliwceWażne ostatnie wydarzenia/zamówienia
Lockheed Martin (USA)F-35 Lightning II (5. generacja, stealth); F-16 Fighting FalconF-35 przekroczył 1000 dostaw flightglobal.com; olbrzymi portfel zamówień (~2049 możliwych kolejnych sztuk) flightglobal.com. F-16 wciąż w produkcji po 50 latach flightglobal.com, nowe eksporty Block 70 (np. Słowacja, Bahrajn).
Boeing (USA)F-15EX Eagle II; F/A-18E/F Super Hornet; EA-18G GrowlerRealizacja F-15EX dla USAF (planowanych 144) i F-15QA dla Kataru. Linia Super Hornet kończy się w 2025 defensenews.com; ostatnie zamówienie Marynarki USA dostarczone, oferta eksportowa dla Indii (jeśli Indie kupią, linia otwarta do 2027). Boeing koncentruje się na rozwoju myśliwca nowej generacji i zaawansowanych szkoleniowców (T-7).
Dassault Aviation (Francja)Rafale (myśliwiec wielozadaniowy 4,5 gen.)Nowe francuskie zamówienie na 42 Rafale F4 w 2023 roku flightglobal.com zapewnia produkcję do końca lat 2020. Silny eksport: np. 42 Rafale dla Indonezji (podpisane 2021–2022) flightglobal.com, trwające dostawy do Indii, Kataru, Egiptu, Grecji. Rozwój z partnerami systemu Future Combat Air System (FCAS) – myśliwiec szóstej gen. na rok 2040.
Saab AB (Szwecja)JAS 39E/F Gripen (lekki wielozadaniowy)96 Gripen E/F w zamówieniu (60 Szwecja, 36 Brazylia) flightglobal.com; Brazylia odebrała pierwsze F-39E w 2022. Oferowany w ramach nowych przetargów (Kolumbia, Tajlandia, Filipiny). Testy walki AI-autonomicznej na Gripen E w 2025 armyrecognition.com, pozycjonowanie do roli „loyal wingman”.
Sukhoi / UAC (Rosja)Rodzina Su-30/35 Flanker (4++ gen); Su-57 Felon (5. gen)Kontynuacja produkcji Su-35/Su-30 dla Rosji i ograniczony eksport (np. Su-35 do Chin w latach 2010.). Su-57 stealth we wczesnej fazie służby; 76 sztuk do 2028 thediplomat.com, jednak roczna produkcja niska. Możliwości eksportowe Rosji ograniczają sankcje i konkurencja; rozwój nowego lekkiego stealth („Checkmate”) z myślą o odbiorcach zagranicznych do końca lat 2020.
Chengdu / AVIC (Chiny)J-20 Mighty Dragon (stealth 5. gen); J-10C Firebird (4,5 gen.); JF-17 Thunder (wspólnie z Pakistanem)Flota J-20 gwałtownie się powiększa – ~200+ do końca 2023, nawet ~300 do 2024 thediplomat.com. J-20 używany przez wiele dywizjonów, testowana ulepszona wersja J-20A (nowe silniki). J-10C na wyposażeniu Chin i Pakistanu (eksport jako „Dragon” do Pakistanu). JF-17 (współprodukcja) – niewielki eksport (Afryka, Azja). Rozwój chińskiego przemysłu myśliwskiego powoduje, że Azja-Pacyfik to największy regionalny rynek thebusinessresearchcompany.com. Prace nad chińskim myśliwcem szóstej generacji z myślą o latach 2030.

Najważniejsze trendy w zamówieniach (wojsko i sektor prywatny)

Krajobraz zamówień na myśliwce bojowe w 2025 roku charakteryzuje się intensywną modernizacją wojskową oraz nieśmiałymi inicjatywami sektora prywatnego. Do kluczowych trendów należą:

  • Globalny remilitaryzacja i adopcja myśliwców 5. generacji: Wiele sił powietrznych zwiększa zakupy myśliwców w odpowiedzi na zagrożenia bezpieczeństwa. Trend zmierza w kierunku stealthowych, wielozadaniowych myśliwców 5. generacji. Przykładowo, w całym NATO i u sojuszników F-35 jest myśliwcem pierwszego wyboru – niedawno Grecja uzyskała zgodę USA na zakup 40 F-35A (20 potwierdzone + 20 opcja) flightglobal.com, Finlandia i Polska mają już duże zamówienia na F-35 w toku, a kolejne państwa europejskie dołączają do programu F-35. Podobnie, Japonia i Korea Południowa wdrażają F-35, a nawet kraje Bliskiego Wschodu (jak ZEA) zabiegają o pozyskanie tych maszyn. Ta powszechna adopcja zaawansowanych myśliwców napędza wymianę flot 4. generacji w skali globalnej. Równocześnie, państwa takie jak Indie i Turcja uruchamiają własne projekty 5. generacji (np. AMCA i TF-X), by dołączyć do tego trendu.
  • Wycofywanie starzejących się myśliwców z czasów zimnej wojny: Wraz z wprowadzaniem nowych myśliwców, starsze modele są stopniowo wycofywane ze służby. Wiele państw przyspiesza odejście od maszyn takich jak MiGi i Mirage z lat 70. Przykładowo, Indyjskie Siły Powietrzne radykalnie zredukowały flotę MiG-21 ze 127 do zaledwie 36 egzemplarzy w latach 2023–24 flightglobal.com. Wschodnioeuropejscy członkowie NATO wycofali myśliwce poradzieckie (np. Polska i Słowacja wycofały MiG-29, przekazując część Ukrainie) i kupują nowoczesne zachodnie maszyny w ich miejsce. Te cykle zakupowe – zastępowanie MiG-21/23/29, F-4 Phantom, F-5 itp. przez nowsze samoloty 4.5/5 generacji – to główne źródło popytu. Nawet USA pozbywają się starszych typów (F-15C/D, A-10 już wkrótce), aby zrobić miejsce dla F-35 i przyszłych „stealthów”. Ta wymiana zwiększa liczbę zamówień na nowe odrzutowce, a jednocześnie napędza rynek używanych myśliwców (np. Chorwacja zakupuje używane Rafale, Argentyna sprowadza 24 używane F-16 z Danii flightglobal.com).
  • Rozprzestrzenianie się lekkich myśliwców i samolotów szkolno-bojowych: Nie każda misja wymaga najnowocześniejszego stealtha – wiele państw inwestuje w tańsze myśliwce, zaawansowane samoloty szkolno-bojowe lub lekkie myśliwce szturmowe, by uzupełnić drogie floty. Duży popyt dotyczy takich platform jak koreański FA-50 Fighting Eagle, włoski M-346 FA czy wspólny pakistańsko-chiński JF-17, które zapewniają nowoczesne możliwości ułamek kosztu F-35. Przykładowo, Azerbejdżan zamówił 12 JF-17 w 2023 r. flightglobal.com, a takie kraje jak Filipiny i Malezja zamawiają FA-50 do lekkich zadań bojowych. Również zaawansowane samoloty szkolno-bojowe (z możliwością lekkiego ataku) dobrze się sprzedają, gdy siły powietrzne przygotowują nowe pokolenie pilotów – ostatnie kontrakty to np. zamówienie przez Nigerię 24 lekkich M-346FA do szkolenia i walki, czy zakup samolotów Super Tucano przez wiele państw do walki z partyzantką. Takie strategie „high-low mix” są wyraźnym trendem: bogate kraje łączą stealthy z tańszymi odrzutowcami do zadań drugorzędnych, a mniejsze państwa, których nie stać na samoloty za 100 mln dol. i więcej, wybierają zdolne, lekkie myśliwce do obrony nieba.
  • Prywatne floty agresorów: Nowością ostatnich lat jest wzrost liczby prywatnych firm obsługujących myśliwce w celu zapewnienia wojskom usług szkoleniowych „przeciwnika” i innych usług. Firmy takie jak Draken International czy Top Aces zebrały floty używanych odrzutowców (np. A-4 Skyhawk, Dassault Falcon, F-16), grając rolę przeciwników podczas ćwiczeń wojskowych. W 2021 roku Draken – jeden z największych prywatnych operatorów myśliwców na świecie – kupił 12 eks-holenderskich F-16 z opcją na kolejne 28 (łącznie potencjalnie 40 F-16) twz.com do swojej „czerwonej” floty przeciwników. Top Aces wcześniej nabył 29 eks-izraelskich F-16 twz.com. Te prywatne „siły powietrzne na zamówienie” odzwierciedlają zlecanie części szkolenia na zewnątrz – np. Siły Powietrzne USA mają ogromny kontrakt na szkolenia z przeciwnikiem, który napędza to zapotrzebowanie twz.com. Ponadto zamożni kolekcjonerzy i firmy branży zbrojeniowej okazjonalnie kupują zdemilitaryzowane odrzutowce do badań lub rekreacji, choć to wciąż nisza. Ogółem sektor prywatny nadal ma ograniczoną, ale rosnącą rolę w lotnictwie myśliwskim – głównie w szkoleniach i symulacji przeciwnika, co pozwala zaoszczędzić maszyny operacyjne dla lotnictwa wojskowego.
  • Wielo-narodowe programy zakupowe i partnerstwa przemysłowe: Kolejny trend zakupowy to wspólne inwestowanie i współtworzenie nowych samolotów przez sojuszników. Przykładem jest program Eurofighter Typhoon (partnerstwo czterech państw) oraz nowe kooperacje przy myśliwcach szóstej generacji: Wielka Brytania, Japonia i Włochy łączą siły przy GCAP (Global Combat Air Programme), a Francja, Niemcy i Hiszpania współpracują przy FCAS. Takie partnerstwa pozwalają dzielić koszty B+R i zapewniają interoperacyjność. Podobnie mniejsze państwa łączą siły w zakupach (np. wspólny skandynawski przetarg na przyszły samolot szkoleniowy). Tego typu wspólne zakupy kształtują rynek, tworząc konsorcja zamiast pojedynczych zleceń państwowych, co prowadzi do większych łącznych zamówień i ujednolicenia flot u sojuszników.

Najnowocześniejsze osiągnięcia technologiczne w myśliwcach

Nowoczesne myśliwce są na czele technologii lotniczej. Kilka kluczowych osiągnięć technologicznych definiuje obecne i przyszłe konstrukcje myśliwców:

  • Stealth i niska wykrywalność: Technologia stealth stała się niemal wymogiem dla nowych sztandarowych myśliwców. Kształtowanie stealth i materiały pochłaniające fale radarowe radykalnie zmniejszają skuteczną powierzchnię odbicia radiolokacyjnego, utrudniając wykrycie samolotu. F-35, chiński J-20 czy rosyjski Su-57 posiadają konstrukcje stealth, a powstające programy 6. generacji pójdą jeszcze dalej (bezogonowa sylwetka, wewnętrzne komory uzbrojenia etc.). Stealth pozwala przenikać złożone systemy obrony powietrznej, zapewniając olbrzymią przewagę taktyczną. Nacisk na niską wykrywalność widoczny jest także w podrasowywaniu 4.5-gen. maszyn specjalnymi powłokami (np. matowanie Rafale, konforemne zbiorniki F-15EX ograniczają odbicia radarowe). Technologia stealth to kluczowy motor rynku – analitycy wymieniają ją wśród top trendów w rozwoju nowych myśliwców thebusinessresearchcompany.com. Można spodziewać się nieustannych ulepszeń materiałów stealth (np. metamateriały, technologie redukcji plazmowej) oraz wzrostu znaczenia radarów wykrywających maszyny stealth w wyścigu środków i przeciwdziałań.
  • Sztuczna inteligencja i autonomia: Myśliwce coraz szerzej integrują AI i systemy autonomiczne wspierające (lub nawet zastępujące) pilota w określonych zadaniach. Opracowywane są drony „lojalni skrzydłowi” sterowane przez AI, współdziałające z załogowym myśliwcem, do rozpoznania lub pochłaniania ognia przeciwnika. W kokpicie AI wspomaga decyzje i automatyzuje rutynowe zadania, radykalnie skracając czasy reakcji i odciążając pilota. Przełomowy test nastąpił w 2025 r., gdy Saab przetestował AI-pilota (system Centaur AI firmy Helsing) na Gripenie E w walce poza zasięgiem wzroku armyrecognition.com armyrecognition.com. W tych testach AI samodzielnie pilotował odrzutowiec i mierzył się z „partnerem trenującym”, udowadniając, że AI potrafi taktycznie manewrować i wyznaczać cele ogniowe. Nie oznacza to końca pilotów myśliwców, ale pokazuje, jak AI może działać jako automatyczny „drugi pilot” lub skrzydłowy, zwiększając skuteczność. Program Skyborg Sił Powietrznych USA i podobne prace mają na celu wdrożenie UAV bojowych sterowanych przez AI jako mnożników siły. Do końca tej dekady myśliwce będą rutynowo operować z autonomicznymi dronami jako wsparcie, a pokładowe AI przejmie fuzję sensorów, walkę radioelektroniczną, a może nawet podejmowanie decyzji ogniowych w ułamku sekundy (pod nadzorem człowieka). Myśliwiec definiowany przez oprogramowanie staje się faktem – już dziś maszyny projektuje się z otwartą architekturą awioniki, dopuszczającą szybkie aktualizacje AI i integrację algorytmów firm trzecich armyrecognition.com armyrecognition.com. Ta cyfrowa rewolucja jest równie istotna, jak każdy hardware’owy upgrade.
  • Hipersoniczne zdolności i prędkość: Podczas gdy obecne myśliwce osiągają zwykle prędkości rzędu Mach 2–2,5, trwają prace nad zdolnościami hipersonicznymi – przede wszystkim jeśli chodzi o uzbrojenie. Hipersoniczne pociski (prędkość Mach 5+) odpalane z myśliwców radykalnie skracają czas reakcji przeciwnika. Rosja już użyła radzieckiego Ch-47M2 Kinzhal (rzekomo hipersonicznego) z MiG-31. USA, Chiny i inne państwa opracowują hipersoniczne rakiety do zwalczania celów naziemnych i powietrznych, które mogą być przenoszone przez myśliwce w przyszłości. Jeśli chodzi o same samoloty, prawdziwe myśliwce hipersoniczne wciąż nie są możliwe (ograniczenia materiałowe, cieplne), ale trwają badania nad nowymi silnikami (cykl mieszany, zaawansowane scramjety). Minimum, jakie prawdopodobnie osiągną maszyny 6. generacji, to długotrwały lot naddźwiękowy bez dopalania („supercruise”) przy większych prędkościach niż poprzednicy, może nawet powyżej Mach 3. Prędkość i pułap wciąż są kluczowe dla przeżycia w walce powietrznej, dlatego projektanci eksperymentują z nowymi napędami i odpornymi na wysoką temperaturę materiałami. Raporty branżowe podkreślają, że „technologie naddźwiękowe i hipersoniczne” są znaczącym trendem w rozwoju przyszłych myśliwców thebusinessresearchcompany.com. Możemy się spodziewać, że w ciągu dekady pojawią się hybrydowe myśliwce czy drony zdolne osiągać prędkości hipersoniczne, szczególnie do przechwytywania rakiet lub superszybkiego zwiadu.
  • Materiały, sensory i awionika nowej generacji: Postępy w dziedzinie materiałów kompozytowych i produkcji umożliwiają tworzenie lżejszych i mocniejszych konstrukcji płatowców i wnętrza myśliwców. Kompozyty węglowe, powłoki radarochłonne, a nawet drukowane w 3D elementy metalowe poprawiają osiągi i upraszczają serwis. Przykładowo F-35 i Rafale szeroko korzystają z kompozytów, a przyszłe maszyny będą zapewne miały adaptacyjne wloty powietrza i powierzchnie zmiennokształtne dzięki nowym materiałom. Jeśli chodzi o sensory, standardem są radary AESA (aktywnie elektronicznie skanowane), zapewniające większy zasięg, rozdzielczość i odporność na zakłócanie niż radary z mechanicznym skanowaniem. Wiele maszyn dostaje ulepszone radary AESA (np. Eurofighter Typhoon dostał właśnie finansowanie na modernizację ECRS Mk2 AESA w 2025 flightglobal.com). Fuzja sensorów (łączenie danych z radarów, IR, innych czujników przez AI) daje pilotom bezprecedensową świadomość sytuacyjną. Sieciocentryczność i datalinki także są kluczowe: nowoczesne myśliwce to węzły systemu, przekazujące dane bojowe innym maszynom, AWACSom czy systemom naziemnym w czasie rzeczywistym. F-35 był tu pionierem dzięki zaawansowanemu systemowi łączności Multifunction Advanced Datalink, a nowe standardy jak Link 16 i MADL NATO pozwalają na bezproblemową współpracę koalicyjną. Kokpit także przechodzi ewolucję (duże panoramiczne dotykowe wyświetlacze, hełmy AR jak w F-35). Ważne jest też, że bezzałogowe systemy bojowe (UCAV) i drony stają się częścią ekosystemu myśliwców – francuski Neuron UCAV i brytyjski dron-loyal wingman Mosquito to poligony badawcze integracji AI z pilotowanymi odrzutowcami. Podsumowując, główne trendy w technice myśliwców to stealth, systemy bezzałogowe, zaawansowane czujniki/awionika oraz przełomy w prędkości i hipersonice thebusinessresearchcompany.com – wszystko napędzane rewolucją w informatyce i materiałoznawstwie.

Wpływ geopolityki na popyt na myśliwce

Geopolityka silnie kształtuje rynek myśliwców, gdyż zakupy lotnictwa wojskowego odpowiadają bezpośrednio na postrzegane zagrożenia i potrzeby strategiczne. W 2025 roku wyróżnia się kilka czynników geopolitycznych:

Formacja myśliwców NATO podczas ćwiczeń sojuszu. Kraje NATO wzmacniają swoje floty, aby przeciwdziałać rosyjskiej agresji flightglobal.com, zwłaszcza po ostatnich rozszerzeniach na wschód.

  • Rozszerzenie NATO i ponowne zbrojenie Europy: Rozszerzenie NATO oraz odnowione napięcia z Rosją doprowadziły do boomu na zakup myśliwców w Europie. W 2024 roku NATO powiększyło się do 32 członków wraz z przystąpieniem Finlandii i Szwecji flightglobal.com – krajów dysponujących zaawansowanymi siłami powietrznymi, które wymagają także integracji z systemami NATO. Na przykład Finlandia natychmiast zamówiła 64 F-35A, by zastąpić swoje F/A-18 w kontrakcie wartym ponad 9 miliardów dolarów, znacząco wzmacniając połączoną siłę powietrzną NATO na granicy z Rosją. Państwa wschodniej flanki (Polska, Rumunia, kraje bałtyckie) intensywnie inwestują w myśliwce, aby odstraszać wszelką agresję. Polska kupuje 32 F-35 i 48 lekkich FA-50 z Korei Południowej, natomiast Rumunia pozyskuje F-16, by zastąpić stare MiGi. Nawet tradycyjnie neutralne lub mniej wydające kraje Europy teraz zwiększają wydatki – Niemcy odwróciły swoje stanowisko i zdecydowały się kupić 35 F-35A w miejsce bombowców Tornado, Belgia i Dania pozyskują F-35, a Holandia powiększa swoją flotę tych maszyn. Wydatki na obronność w Europie NATO gwałtownie wzrosły od 2022 roku; 23 kraje NATO obecnie osiągają lub przekraczają cel 2% PKB na obronność flightglobal.com (liczba ta będzie rosnąć). Napływ tych środków w dużej mierze przeznaczony jest na modernizację sił powietrznych. Kraje europejskie nie tylko kupują amerykańskie myśliwce, ale współpracują też nad nowymi samolotami bojowymi (projekty UK/Włochy/Japonia GCAP oraz francusko-niemiecko-hiszpański FCAS), by zapewnić sobie suwerenność w przyszłości. Wojna na Ukrainie była impulsem napędzającym ten trend (patrz niżej), ponieważ europejskie siły powietrzne dążą do zagwarantowania zarówno liczby, jak i jakości swoich maszyn bojowych dla rzeczywistego odstraszania.
  • Wojna Rosji na Ukrainie i jej skutki: Trwający konflikt na Ukrainie (od 2022 roku) wywarł głęboki wpływ na rynek myśliwców. Po pierwsze, zdewastował część rosyjskich i ukraińskich flot lotniczych, tworząc potrzeby odtworzeniowe w przyszłości. Siły powietrzne Ukrainy poniosły straty i będą wymagać pełnej odbudowy zachodnimi samolotami bojowymi – proces ten już się rozpoczął, gdy kraje NATO zobowiązały się przekazać niemal 100 używanych F-16 Ukrainie flightglobal.com. To wyjątkowy przypadek dużego transferu myśliwców jako pomocy wojskowej. Jednocześnie Rosja, według doniesień, utraciła wiele statków powietrznych w wyniku walk i wypadków, a sankcje nadwyrężają branżę w zakresie ich uzupełniania. Po drugie, wojna zmotywowała państwa europejskie do dalszych zakupów nowych myśliwców, jak opisano wyżej. Kraje bliskie Rosji odczuwają pilność modernizacji obrony powietrznej – co widać np. w zakupach Finlandii i Polski czy przyspieszeniu wdrażania F-35 w Norwegii. Jest też presja na interoperacyjność z systemami USA i NATO ze względu na wysoki poziom koordynacji widoczny w pomocy dla Ukrainy. Wojna pokazała jak cenne jest panowanie w powietrzu: niemożność Rosji do zdominowania ukraińskiej przestrzeni powietrznej obnażyła słabości jej sił lotniczych i skuteczność nowoczesnych systemów OPL, co wpływa na przyszłe plany (np. więcej maszyn stealth, więcej uzbrojenia dalekiego zasięgu). Geopolitycznie, rosyjska izolacja zmusza ją do polegania głównie na własnym rynku (lub nielicznych partnerach, jak Iran czy Syria); odwrotnie, zachodni producenci myśliwców odnotowują wzrost zamówień od sojuszników NATO obawiających się Rosji. Konflikt napędza też badania i rozwój w zakresie dronów i bezzałogowców „zużywalnych”, które są powiązane z lotnictwem bojowym. Podsumowując, wojna na Ukrainie wprowadziła pilność (i środki finansowe) na europejski rynek myśliwców oraz zmieniła postrzeganie zagrożeń na świecie, pośrednio wspierając producentów z USA i Europy.
  • Strategiczna rywalizacja USA–Chiny: Narastająca rywalizacja Stanów Zjednoczonych i Chin to kluczowy czynnik napędzający zakupy myśliwców w obu krajach oraz w ich strefach wpływów. W Azji agresywna modernizacja militarna Chin – zwłaszcza szybka rozbudowa sił powietrznych PLA z wykorzystaniem nowoczesnych myśliwców J-20 o cechach stealth oraz rozrastającego się arsenału rakietowego – niepokoi USA i państwa regionu. Tajwan stanowi szczególny punkt zapalny: chińskie maszyny wojskowe niemal codziennie wchodzą w pobliże tajwańskiej przestrzeni powietrznej, by wyczerpać starzejącą się flotę Tajwanu flightglobal.com. Zmusza to USA do zatwierdzania nowych sprzedaży F-16V Block 70 dla Tajwanu oraz lokowania własnych zaawansowanych maszyn w regionie Indo-Pacyfiku. Strategia USA „pivot to the Pacific” skutkuje rozmieszczeniem F-35B Korpusu Piechoty Morskiej w Japonii, rotacją F-22 i F-35 na Guam i w Australii oraz inwestycjami w technologie przyszłości zoptymalizowane pod scenariusz chiński (np. bombowce stealth, sieciocentryczność). Z kolei chińskie myśliwce J-20 i inne są projektowane by rzucać wyzwanie dominacji powietrznej USA i sojuszników w konflikcie regionalnym. Sojusznicy USA – Japonia, Korea Południowa, Australia – odpowiadają zwiększaniem zakupów i modernizacją flot: Japonia zamawia 147 F-35 (największy użytkownik F-35 poza USA) oraz współtworzy myśliwiec szóstej generacji z Europą; Korea rozwija KF-21 i rozważa F-35B dla swoich lotniskowców; Australia ma 72 F-35A, prawdopodobnie zamówi kolejne i silnie integruje się z siłami USA dzięki porozumieniom jak AUKUS. Indie – choć nie są sojusznikiem USA, stanowią przeciwwagę dla Chin – kupują Rafale 4,5 generacji i inwestują w rodzimą produkcję po incydentach granicznych. Podsumowując, wyścig zbrojeń w Indo-Pacyfiku jest realny: wzrost siły ChRL wywołuje kontrreakcję w postaci zaawansowanych zakupów bojowych w całym regionie. Rywalizacja USA–Chiny przyspiesza także postęp technologiczny – obie strony inwestują w myśliwce 6. generacji i bezzałogowce bojowe z AI by zachować przewagę. Ta dynamika prawdopodobnie zdominuje zapotrzebowanie na myśliwce do lat 30. XXI w., z regionem Azji-Pacyfiku jako największym rynkiem thebusinessresearchcompany.com, a Ameryka Północna dostosowuje swoje zakupy (USAF wycofuje starsze maszyny, by uwolnić środki na NGAD – nowoczesny myśliwiec zdolny prześcignąć chińskie konstrukcje).
  • Strategie i sojusze Indo-Pacyfiku: Poza bezpośrednią rywalizacją USA-Chiny, szeroka sieć bezpieczeństwa Indo-Pacyfiku kształtuje zakupy myśliwców. Sojusze i partnerstwa – takie jak Quad (USA, Indie, Japonia, Australia) i umowy z krajami Azji Południowo-Wschodniej – sprzyjają interoperacyjności i rozbudowie potencjału. Przykładowo, Australia, Wielka Brytania oraz USA (AUKUS) skupiają się głównie na okrętach podwodnych, ale partnerstwo to to szerszy trend dzielenia się informacjami i może dotyczyć także wspólnych ćwiczeń lotniczych i technologii (Australia potencjalnie dołącza do brytyjskiego projektu Tempest/GCAP). Japonia i Korea Południowa intensyfikują współpracę z NATO i dostawcami zachodnimi: japoński myśliwiec 6. generacji F-X został scalony z brytyjskim Tempestem jako projekt wspólny (GCAP), łącząc zaawansowane technologie wielu krajów. Koreański KAI KF-21 „Boramae” – współtworzony przez Indonezję – odbył pierwszy lot w 2022 r. i wejdzie do produkcji w tym dziesięcioleciu, dając kolejnyemu krajowi Indo-Pacyfiku dostęp do przemysłu lotniczego. Kraje regionu Morza Południowochińskiego (Indonezja, Malezja, Filipiny, Wietnam) modernizują swe floty myśliwców w obliczu presji ze strony Chin. Filipiny zakupiły FA-50 i rozważają większe myśliwce; Indonezja kupuje Rafale oraz deklaruje chęć pozyskania KF-21. Nawet mniejsze państwa jak Bangladesz i Wietnam rozważają zakup nowych myśliwców (Bangladesz według doniesień może kupić MiG-35 lub lekkie maszyny, Wietnam rozważa zakup rosyjskich lub zachodnich konstrukcji dla dywersyfikacji dostaw). Indo-Pacyfik to obecnie dynamicznie rosnący rynek myśliwców, ustępujący pod względem tempa wzrostu jedynie Europie. USA wspiera ten trend przez programy sprzedaży wojskowej – oferując Indiom F-21 (wariant F-16) i F/A-18 czy zatwierdzając modernizacje dla myśliwców sojuszników. Podsumowując, strategie geopolityczne Indo-Pacyfiku – budowanie regionalnych koalicji by ograniczyć wpływy Chin i Rosji – przekładają się na ambitne plany zakupów myśliwców: od zaawansowanych maszyn stealth po przystępne lekkie konstrukcje w różnorodnych państwach.
  • Mocne zagrania na Bliskim Wschodzie: Bliski Wschód od dawna stanowi intratny rynek myśliwców, a rywalizacja geopolityczna w tym regionie jest bardzo intensywna. Kraje arabskie Zatoki Perskiej (z Arabią Saudyjską i ZEA na czele) stale kupują zaawansowane myśliwce do przeciwwagi dla Iranu i podniesienia prestiżu. ZEA podpisały rekordowy kontrakt na 80 Rafale F4 w 2021 aljazeera.com – porozumienie o wartości 19 mld dolarów, będące największą w historii eksportową sprzedażą Dassault. Do tego doszło po tym, jak amerykańska oferta F-35 utknęła w martwym punkcie; zakup Rafale gwarantuje Emiratom dostęp do zaawansowanego myśliwca niezależnie od sytuacji politycznej. Podobnie Katar zakończył dostawy 36 myśliwców Rafale i 36 Eurofighterów Typhoon, dywersyfikując flotę, oraz odbiera F-15QA od Boeinga. Arabia Saudyjska dysponuje jedną z największych flot regionu (F-15SA, Eurofightery, Tornada) i prawdopodobnie wkrótce wymieni lub zmodernizuje starsze modele (potencjalnie kolejne Eurofightery lub zainteresowanie przyszłym myśliwcem stealth). Izrael, choć nie jest nabywcą na otwartym rynku (otrzymuje amerykańską pomoc na zakup F-35 i F-15), wpływa na równowagę regionalną, posiadając najbardziej zaawansowane technologicznie maszyny (jako pierwszy na Bliskim Wschodzie wdrożył F-35I Adir i modernizuje F-15). Technologiczna przewaga Izraela motywuje sąsiadów do pozyskiwania coraz lepszego sprzętu. Iran, od dekad pod embargiem, polega na starych F-14 i MiG-29; po zniesieniu embarga ONZ w 2020 r. stara się pozyskać nowe samoloty – najprawdopodobniej Sukhoi Su-35 z Rosji (mówi się o 24 sztukach w zamian za pomoc w dronach dla Rosji). Takie pozyskanie znacząco podniosłoby potencjał Iranu, niepokojąc kraje Zatoki i mogąc wywołać „wyścig zbrojeń” w odpowiedzi. Turcja (na styku NATO i Bliskiego Wschodu) to przypadek szczególny: po wykluczeniu z programu F-35 za zakup S-400 z Rosji, Turcja modernizuje swoje F-16 i pracuje nad własnym myśliwcem 5. generacji (TF-X „Kaan”, który w 2023 odbył test kołowania). Ambicje regionalne i szczególna pozycja Turcji mogą dać jej status eksportera myśliwców w końcówce dekady (dla państw muzułmańskich poszukujących alternatywy dla zachodnich dostawców). Podsumowując, geopolityka Bliskiego Wschodu – rywalizacja sunnickich państw arabskich z Iranem, konkurencja wewnątrz Zatoki, bezpieczeństwo Izraela i gra mocarstw – stale napędzają zakupy najnowocześniejszych myśliwców. Rynek ten charakteryzują kontrakty na wielkie kwoty (często zawierane bezpośrednio między rządami) i nadal będzie ważny dla producentów z Zachodu, czego dowodzi sukces Rafale i trwające starania USA o sprzedaż F-35 lub F-15 w rejonie Zatoki, kiedy tylko warunki polityczne na to pozwolą.

Wielkość Rynku i Prognozy Finansowe do końca lat 2020.

Rynek myśliwców doświadcza dynamicznego wzrostu w połowie lat 2020., a znaczne nakłady finansowe prognozowane są na całą dekadę. Globalne roczne wydatki na samoloty myśliwskie – obejmujące nową produkcję, modernizacje i badania oraz rozwój – znajdują się na trajektorii wzrostowej:

  • Obecna wielkość rynku: Szacunki dotyczące światowego rynku myśliwców w latach 2024–2025 wahają się od około 50 miliardów do ponad 100 miliardów dolarów rocznie, w zależności od przyjętych definicji. Według jednej z analiz rynek ten wart był 97,5 miliarda dolarów w 2024 r. i osiągnie 105,7 miliarda dolarów w 2025 r. (wzrost roczny o 8,4%) thebusinessresearchcompany.com. Źródło to prognozuje dalszy wzrost na poziomie ok. 6,8% CAGR, aż do 137,8 miliarda dolarów w 2029 r. thebusinessresearchcompany.com. (Wartości te prawdopodobnie obejmują nie tylko płatowce, ale także silniki, podsystemy i modernizacje). Bardziej ostrożna prognoza, koncentrująca się na nowych myśliwcach, szacuje rynek w 2025 roku na 52,6 miliarda dolarów, rosnąc do 73,6 miliarda do 2033 r. straitsresearch.com (ok. 4,3% CAGR). Różnice te pokazują, że niektórzy analitycy wliczają szerszy zakres (wsparcie eksploatacji, B+R itd.) do wielkości rynku. Jedno jest pewne: trend jest wyraźnie wzrostowy, a dynamiczny rozwój potrwa przynajmniej do końca lat 2020. napędzany falą nowych programów zakupowych.
  • Największe programy inwestycyjne: Myśliwce to inwestycje kapitałochłonne, często kupowane w ramach programów rozłożonych na lata, o wartości wielu miliardów dolarów. Na przykład program F-35 Joint Strike Fighter – zdecydowanie największy taki projekt na świecie – pochłonie ok. 1,5 biliona dolarów w całym cyklu życia (rozwój, zakup ok. 2500 samolotów i ponad 50 lat eksploatacji) straitsresearch.com. Podobnie, brytyjski Tempest/GCAP zakłada budżet rzędu 50–100+ miliardów do 2040 r. Te gigantyczne kwoty pokazują, jak rozwój myśliwców i zakupy mogą dominować w budżetach obronnych. W 2025 r. Departament Obrony USA wystąpił o ok. 13 miliardów dolarów na zakup nowych samolotów taktycznych (w tym F-35, F-15EX, F/A-18) i kolejne miliardy na badania i rozwój NGAD i dronów breakingdefense.com defenseone.com. Chiny nie ujawniają kosztów, ale ich inwestycje w myśliwce (produkcja J-20, J-16, J-10 itd.) i programy przyszłościowe prawdopodobnie dorównują USA w parytecie siły nabywczej. Dla mniejszych krajów myśliwce nadal pochłaniają dużą część budżetów – np. 32 F-35 dla Polski kosztowało ok. 4,6 mld dolarów, 36 Rafale dla Indii – ok. 7 mld. Prognozy rynkowe zakładają realizację wielu takich umów w nadchodzących latach.
  • Zaległe zamówienia i tempo produkcji: Branża myśliwców posiada ogromny portfel zamówień, co gwarantuje pełną pracę fabryk na lata. Pod koniec 2024 r. na świecie było ok. 4 350 szt. myśliwców objętych zamówieniami, plus opcje/listy intencyjne na kolejne do 6 091 maszyn flightglobal.com. Co ważne, w tej liczbie zawiera się ponad 2000 F-35 oczekiwanych, lecz jeszcze nie zamówionych oficjalnie flightglobal.com. Oznacza to, że jeśli nie nastąpi drastyczny kryzys, wiodący producenci mają zapewnioną produkcję na większość dekady. Lockheed Martin zwiększa produkcję F-35 z ok. 140 w 2024 r. do 180 F-35 w 2025 r. flightglobal.com, celując następnie w minimum 156 rocznie. Podobnie, indyjski HAL planuje produkcję Tejas Mk1A w tempie ~16 szt. rocznie, dla zamówienia na 83 egzemplarze, a koreański KAI szykuje się do masowej produkcji KF-21 od 2026 r. Produkcja myśliwców planowana jest zazwyczaj z wyprzedzeniem, a obecne zaległości oznaczają pewność przychodów dla kontrahentów. Niektóre zachodnie firmy wręcz nie nadążają ze skracaniem terminów dostaw na skutek napływu zamówień (np. Lockheed uruchomił drugą linię montażową F-16 na potrzeby wersji Block 70). Głównym ryzykiem pozostają czynniki polityczne/budżetowe – w razie kryzysu gospodarczego lub zmiany priorytetów część zamówień może być przesuwana bądź redukowana. Jednak zważywszy na geopolitykę, większość państw zwiększa, a nie zmniejsza swoje plany zakupowe myśliwców w latach 2020.
  • Podział rynku regionalnego: Najwięcej wydają regiony Azji i Pacyfiku oraz Ameryki Północnej, a następnie Europa – szczegóły w kolejnej sekcji. Azja i Pacyfik mają dziś największy udział w zakupach myśliwców (Chiny, Indie, Japonia, Korea Południowa i inni mocno inwestują) thebusinessresearchcompany.com. Ameryka Północna (głównie USA) jest drugim co do wielkości rynkiem i ma dalej rosnąć wraz z rozwojem 6. generacji. W Europie tempo wzrostu wydatków na myśliwce jest obecnie najszybsze thebusinessresearchcompany.com (po szoku z 2022 r.). Bliski Wschód pozostaje istotny nominalnie, ze względu na duże jednorazowe transakcje (np. kraje Zatoki Perskiej). Ameryka Łacińska i Afryka daleko w tyle. Szczegółowy podział regionalny – poniżej (Tabela 2).
  • Perspektywy wzrostu: Rynek myśliwców powinien wzrastać w tempie ok. 4–8% rocznie do końca obecnej dekady, w zależności od regionu. Nowe technologie (stealth, AI) i wzrastające zagrożenie nakręcają „supercykl wymiany”, który może osiągnąć szczyt w latach 2026–2030, gdy nałożą się fazy kulminacyjne wielu kluczowych programów (pełna produkcja F-35, dostawy nowych Eurofighterów/Rafale, rozwój prototypów NGAD/Tempest itd.). Po 2030 r. dynamika może wyhamować – obecne zamówienia zostaną zrealizowane – ale wówczas rozpoczną się dostawy maszyn 6. generacji i wartość rynku powinna pozostać wysoka. Finansowo to dobry okres dla przemysłu obronnego – producenci myśliwców notują wysokie zyski i przepływy gotówki, a rządy (USA, WB i inne) wspierają ich dotowanym rozwojem nowej generacji. Jedno zastrzeżenie: optymistyczne prognozy zakładają brak tzw. dywidendy pokojowej ani nagłego ostrego cięcia budżetów. Gdyby napięcia geopolityczne nieoczekiwanie się zmniejszyły, wydatki na obronność mogłyby spaść. Jednak na rok 2025 panuje konsensus, że popyt na myśliwce utrzyma się wysoki do końca lat 2020., czyniąc sektor jednym z najbardziej dochodowych w branży obronnej.

Regionalne trendy i prognozy rynkowe

Rynek myśliwców bardzo różni się regionalnie, a w poszczególnych częściach świata jego dynamikę napędzają odmienne czynniki. Poniżej przegląd kluczowych trendów i prognoz regionalnych:

Tabela 2: Rynek myśliwców według regionów – rok 2025 i perspektywy

RegionStatus w 2024/25Prognoza na lata 2020. (koniec dekady)
Azja i PacyfikNajwiększy rynek – np. wartość ok. 28,9 mld USD w 2024 r. verifiedmarketresearch.com (wg jednego szacunku 57% rynku światowego). Najwięcej wydają Chiny, Indie, Japonia.Kontynuacja wzrostu: Wysoki popyt – Chiny rozbudowują flotę i sąsiedzi odpowiadają. Wielkie programy: indyjski MRFA (~100 samolotów), japoński F-X/GCAP 6. generacji, koreański KF-21. Do 2030 r. wydatki regionu mogą osiągnąć 45–50 mld USD rocznie, utrzymując 1. miejsce globalnie.
Ameryka PółnocnaDrugi największy rynek (zdominowany przez USA, które mają ok. 25% światowej floty wojskowych samolotów) flightglobal.com. Budżet USA na myśliwce to ok. 15–20 mld USD rocznie. Kanada zamawia 88 F-35.Rozwój technologiczny i wzrost: USA inwestują w Next-Gen Air Dominance (6. generacja) i zwiększają tempo produkcji F-35 i F-15EX. Ameryka Północna według części prognoz najszybciej rosnący region straitsresearch.com. Utrzymanie lub wzrost wydatków do końca dekady – USAF przestawia się na nową generację floty bojowej.
EuropaTrwa intensywne dozbrajanie po wojnie w Ukrainie. W Europie Zachodniej najszybszy przyrost rynku myśliwców (budżety po 2022 r.) thebusinessresearchcompany.com. Dziesiątki zamówień F-35 (UK, IT, PL, FI, NO, BE itd.), modernizacje Eurofighterów i Rafale.Najszybsze tempo wzrostu (ok. 7–8% CAGR). Pod koniec dekady wydatki dogonią Amerykę Północną. Nowe programy 6. generacji (FCAS, GCAP) dodatkowo podnoszą wydatki. Europa współpracuje też w szkoleniu i UCAV. Regionalny rynek do 2030 r. może przekroczyć 30 mld USD rocznie. Przewaga floty przesuwa się ku myśliwcom V generacji i zaawansowanym maszynom 4.5 generacji.
Bliski WschódHistorycznie bardzo wysokie wydatki na myśliwce w przeliczeniu na mieszkańca. Kraje Zatoki mają najnowocześniejsze samoloty (F-15SA, F-16 Block 60, Rafale, Typhoon). 19 mld USD za 80 Rafale dla ZEA (transakcja z 2021 r.) aljazeera.com to przykład dużej transakcji. Izrael utrzymuje przewagę technologiczną (F-35I). Iran stara się modernizować (Su-35 z Rosji).Stały popyt: Kraje Bliskiego Wschodu nadal będą kupować najlepsze myśliwce dla prestiżu i bezpieczeństwa. Arabia Saudyjska może ogłosić kolejne zakupy (np. F-35, jeśli USA się zgodzą, lub więcej Eurofighterów). ZEA może w przyszłości dołączyć F-35 do Rafale. Zbrojenia Iranu mogą wprowadzić do regionu kolejne rosyjskie/chinskie maszyny, na co państwa arabskie odpowiedzą nowymi zamówieniami. Rynek jest tu skokowy, ale powinien utrzymać się na istotnym poziomie (ok. 10 mld USD rocznie) w latach 2020.
Ameryka ŁacińskaNajjaśniejszy rynek – ograniczenia budżetowe i brak poważnych zagrożeń państwowych. Brazylia liderem dzięki programowi Gripen (zamówienie na 36 F-39 Gripen) flightglobal.com. Pozostałe kraje dysponują głównie starszymi myśliwcami; niektóre modernizacje (Chile – F-16, Kolumbia szuka nowych maszyn, Argentyna kupuje używane F-16 flightglobal.com).Umiarkowany wzrost: Nakłady Ameryki Łacińskiej na myśliwce pozostaną najprawdopodobniej ograniczone. Brazylia odbierze wszystkie Gripeny do końca dekady i może zamówić więcej. Kolumbia lub Peru mogą w końcu kupić nowe myśliwce (kandydaci: Gripen, Rafale, używane F-16), jeśli będzie ich stać. Pozostali raczej będą unowocześniać stare maszyny niż składać duże zamówienia. Do 2030 r. Ameryka Łacińska pozostanie minimalną częścią światowych wydatków na myśliwce (<5%).

Ameryka Północna (USA/Kanada): USA całkowicie dominują w tym regionie. USAF, USN i USMC razem dysponują największą flotą myśliwców na świecie i mają ambitne plany modernizacyjne. USAF regularnie kupuje F-35A (docelowo 1763 szt.) oraz F-15EX, aby odświeżyć flotę, jednocześnie finansując B+R nad myśliwcem 6. generacji NGAD, który ma wejść do linii w latach 2030. Marynarka i Marines kupują F-35B/C jako następstwo F/A-18. W 2025 r. Pentagon ograniczył czasowo zakupy F-35 (68 zamiast 80 samolotów) reuters.com defensenews.com, aby przeznaczyć większe środki na badania i rozwój, ale to najpewniej tylko okresowe spowolnienie. Pod koniec lat 2020. spodziewane jest ponowne przyspieszenie zakupów F-35, by osiągnąć cele liczebności floty. Kanada po latach rozważań wybrała F-35A i na początku 2023 r. podpisała kontrakt na 88 F-35; dostawy zaczną się w połowie dekady, a program wart ok. 15 mld USD zmodernizuje starzejące się CF-18. Wartość rynku Ameryki Północnej podbija także koszt jednostkowy najbardziej zaawansowanych programów (NGAD może kosztować nawet ponad 300 mln USD za sztukę). Ogółem region pozostanie centrum innowacji i wydatków na myśliwce. W Ameryce Północnej stawia się raczej na jakość, nie ilość – mniej maszyn, ale znacznie nowocześniejszych. Istotne, że to tu mają siedzibę czołowi producenci (Lockheed, Boeing, Northrop), więc spora część światowych wydatków B+R jest księgowana właśnie tutaj.

Europa: Połączony rynek myśliwców w Europie dynamicznie rośnie. Po latach względnej stagnacji (wiele państw zmniejszyło floty po zimnej wojnie), Europa obecnie gorączkowo stara się zwiększyć swoje możliwości. W najbliższym czasie kluczowa będzie adopcja F-35 oraz modernizacje Eurofighterów/Rafale. Co najmniej 10 europejskich krajów zamierza eksploatować F-35 do 2030 roku, co znacząco zwiększy interoperacyjność NATO. Na przykład, Polska będzie posiadać 32 F-35 (pierwsze dostawy ~2024) i rozważa kolejne, Włochy i Wielka Brytania planują po ok. 60–75 F-35, Belgia 34, Dania 27, Norwegia 52, Holandia 52, Finlandia 64, Szwajcaria (nie w NATO) 36, oraz Niemcy 35 (by zastąpić Tornada z rolą jądrową). Same te zamówienia to setki samolotów i dziesiątki miliardów wartości. Tymczasem Francja i kilka innych państw pozostaje przy własnych konstrukcjach: program Rafale F4 we Francji i zobowiązania Niemiec/Hiszpanii wobec nowych Eurofighterów Tranche 4 (z radarami AESA) do obrony powietrznej. Zachodnia Europa to najszybciej rosnący rynek myśliwców obecnie thebusinessresearchcompany.com, co jest odwróceniem trendu sprzed dekady. Europa Wschodnia również inwestuje: poza F-16 i F-35, takie kraje jak Czechy i Węgry mogą poszukiwać następców dla Gripenów C/D w latach 30. XXI wieku (lub rozważać modernizacje). FCAS (prowadzony przez Francję/Niemcy/Hiszpanię) i GCAP (Wielka Brytania/Włochy/Japonia) to kosztowne projekty 6. generacji, które – choć samoloty nie pojawią się do ok. 2040 r. – już w latach 20. pochłaniają budżety w fazach rozwoju, realnie zwiększając wydatki na R&D w „rynku”. Rośnie też zainteresowanie dronami typu „lojalny skrzydłowy” w Europie (brytyjski Project Mosquito, francuski demonstrator Dassault nEUROn UCAV flightglobal.com prezentowany w 2025). Pod koniec lat 20. Europa zacznie podejmować decyzje o wycofaniu starszych Eurofighterów Tranche 1 i F/A-18, co może skutkować kolejnymi zamówieniami F-35 lub zakupami „pomostowymi” do czasu dostaw 6. generacji. Podsumowując, rynek myśliwców w Europie jest bardzo żywy i prawdopodobnie utrzyma ten trend: flota odrzutowców NATO w Europie wzrośnie zarówno liczebnie, jak i technologicznie, odwracając spadki z lat 2000.

Azja-Pacyfik: Ten region jest obecnie liderem pod względem skali. Chiny dominują narrację – mają największe siły powietrzne w Azji i drugą co do wielkości flotę myśliwców na świecie. Roczna produkcja chińskich myśliwców (setki różnych typów) i budżet lotniczy (oficjalnie nieujawniony, ale szacowany na dziesiątki miliardów) czynią z nich największego gracza w Azji. Lotnictwo i marynarka PLA wprowadza do służby J-20, J-16 (zaawansowany myśliwiec uderzeniowy), J-10C, a także rozwija myśliwce pokładowe (J-35 w fazie prototypowej). Do 2025 r. chińska flota myśliwców stealth prawdopodobnie przekroczy 150 maszyn i może zbliżyć się do liczby amerykańskiej do 2030, przy obecnym tempie thediplomat.com. Ten wyścig wymusza reakcje: Indie, mając za przeciwników zarówno Chiny, jak i tradycyjnego rywala Pakistan, realizują wielotorową modernizację – modernizują Su-30MKI, otrzymały 36 Rafale, planują nowy konkurs MRFA na 114 myśliwców (F-21, Rafale, Su-35, Gripen itd. to główni kandydaci) w miejsce MiG-21 i Jaguarów. Indie opracowują też HAL AMCA – własny myśliwiec stealth (pierwszy lot ~2028) i już produkują Tejas Mk1A. Łącznie Indie wydadzą dziesiątki miliardów dolarów na myśliwce w najbliższych latach, pod warunkiem zabezpieczenia budżetu. Japonia jest bardzo zaawansowana technologicznie: używa F-35 i F-15J (zmodernizowanych), a program F-X/GCAP może być wart ok. 40 miliardów dolarów. Japońska determinacja jest napędzana zagrożeniem ze strony Chin i Korei Północnej. Korea Południowa dzięki myśliwcowi KF-21 Boramae (generacja 4,5) dołącza do grona eksporterów myśliwców (Indonezja – partner i potencjalny odbiorca, inni azjatyccy klienci również mogą się nim zainteresować, jeśli okaże się opłacalny). Tajwan to szczególny przypadek: nie może kupić nowych myśliwców stealth z powodu blokady politycznej, ale pośrednio modernizuje wszystkie swoje F-16A/B do standardu F-16V i interesuje się każdym zaawansowanym samolotem, jaki uda się zdobyć (rodzimy AT-5 Brave Eagle może ewoluować w lekki myśliwiec). Australia do 2025 r. odbierze komplet 72 F-35A i może myśleć o rozbudowie do 100. Australia inwestuje też w drona Boeing MQ-28 Ghost Bat, który będzie współpracował z myśliwcami. Azja Południowo-Wschodnia: Wietnam, Indonezja, Malezja eksploatują mieszane floty rosyjskie i zachodnie, szukają nowych samolotów – np. Indonezja zamawia Rafale i interesuje się F-15ID; Malezja wybrała niedawno FA-50; Wietnam podobno negocjuje zakup 12 Su-35 lub liczby zachodnich myśliwców, gdy stosunki z USA się poprawiają. Nawet Filipiny rozważają myśliwce wielozadaniowe (obecnie nie mają żadnych). Pakistan pozostaje sojusznikiem Chin w zakresie myśliwców – po JF-17 zaczęto odbierać od Chin J-10C w odpowiedzi na indyjskie Rafale. W całej Azji trwa więc dynamiczny wyścig zbrojeń. Rynek myśliwców w regionie Azji i Pacyfiku był największy na świecie w 2024 thebusinessresearchcompany.com i prawdopodobnie tak pozostanie, ponieważ wiele państw jednocześnie prowadzi rozbudowane programy. Rozwój wewnętrznych przemysłów zbrojeniowych (Chiny, Indie, Korea, Japonia) oznacza, że nie wszystkie środki trafiają do firm amerykańskich czy europejskich – ale nawet programy krajowe zwiększają wartość rynku w ujęciu gospodarczym. Szacuje się, że Azja odpowiada za ok. połowę światowych zakupów myśliwców pod względem wartości w latach 20., i nic nie wskazuje, by wyścig miał zwolnić, zwłaszcza wobec napięć geopolitycznych.

Bliski Wschód: Region ten charakteryzuje się niewielką liczbą zamówień o bardzo dużej wartości. Sześć krajów GCC (Bahrajn, Kuwejt, Oman, Katar, Arabia Saudyjska, ZEA) oraz Izrael to główni gracze. Arabia Saudyjska eksploatuje ok. 200 nowoczesnych myśliwców (F-15 różnych wersji i Eurofightery) i prawdopodobnie zmodernizuje lub rozbuduje tę flotę – możliwe są kolejne Eurofightery Typhoon (zamówienie uzupełniające) lub – jeśli stosunki się poprawią – Saudyjczycy będą zabiegać o F-35 (obecnie Izrael de facto wetuje sprzedaż F-35 innym krajom regionu poza ZEA). ZEA jawi się jako duży gracz: poza zamówieniem 80 Rafale aljazeera.com, wyraża zainteresowanie Su-75 Checkmate (jeśli powstanie) i dostanie francuskie śmigłowce H225M Caracal oraz inne systemy w ramach dywersyfikacji. ZEA mogą być pierwszym arabskim krajem z techniką stealth z Zachodu i Wschodu, jeśli zdecydują się na kolejne zakupy. Katar za kilka lat będzie dysponował jedną z najnowocześniejszych flot w regionie (Rafale, Typhoon, F-15QA), co pokazuje, jak zbroją się też mniejsze państwa. Egipt to kolejny duży użytkownik (F-16, Rafale, część MiG-29M i prawdopodobnie zamówienie Su-35) – może kupić więcej Rafale (już zamówił 30 dodatkowych w 2021) lub zainteresować się chińskim FC-31 do lotniskowców (Egipt buduje lotniskowiec). Izrael, choć sam nie kupuje myśliwców z innych krajów niż USA, ma wpływ na amerykańską politykę dostaw – akceptacja Izraela była kluczowa dla rozważenia sprzedaży F-35 do ZEA. Dzięki Porozumieniom Abrahama możliwa jest też szersza współpraca – wspólne szkolenia czy izraelskie modernizacje arabskich F-16 itp., integrując regionalną obronę. Iran mogący kupić nowe myśliwce (najpewniej rosyjskie lub chińskie) to czynnik nieprzewidywalny – jeśli Su-35 trafią do Iranu w większej liczbie, kraje Zatoki Perskiej mogą poczuć presję, by zamawiać więcej lub szybciej nowe systemy (np. zaawansowane zestawy przeciwlotnicze lub programy dronów bojowych). Budżetowo, wysokie ceny ropy w latach 2022–2023 znów zapełniły kasę krajów Zatoki, więc finansowanie nie jest problemem; najważniejszą barierą pozostają decyzje polityczne o zgodzie na sprzedaż. Do końca lat 20. Bliski Wschód dysponować będzie bardzo zróżnicowaną flotą, ale rynek się nasyci, gdy obecne zamówienia zostaną zrealizowane. Po Rafale, F-15QA i F-35 (dla Izraela, być może ZEA) nastąpi zapewne przerwa, chyba że zaczną się wymiany pokoleniowe lub nowe konkursy (np. Irak odbudowujący lotnictwo, Turcja powracająca do zachodnich dostawców). Jak na razie jednak Bliski Wschód stanowi kluczowe źródło dochodów dla producentów myśliwców, często wygładzając produkcję między zamówieniami krajów zachodnich.

Ameryka Łacińska: Rynek myśliwców w tym regionie jest stosunkowo spokojny. Brazylia to wyjątek – jej zakup 36 myśliwców Saab Gripen E (F-39), za około 5 mld USD, to największa transakcja lotnicza w Ameryce Łacińskiej od dekad. Brazylia może w przyszłości powiększyć zamówienie (początkowo zakładano 120 maszyn, potwierdzono tylko 36), gdy będzie wycofywać stare Mirage i F-5 – to generuje kolejne zamówienia dla Saab/Embraer. Poza Brazylią, większość sił powietrznych regionu zmaga się z ograniczonymi budżetami i posiada małe, starzejące się floty. Chile dysponuje sprawną flotą F-16 (używane Blok 50 po modernizacji) i F-5 (wycofywane); może sięgnąć po F-35 lub Gripen w latach 30., ale nie prędko. Kolumbia poszukuje następców dla wysłużonych Kfirów – na stole były oferty na używane Eurofightery Typhoon z Hiszpanii, nowe Gripeny czy nawet F-16 – jednak problemy finansowe opóźniły transakcję. Zakup może ruszyć w ciągu najbliższych lat, jeśli pojawią się środki. Argentyna, zablokowana przez Wlk. Brytanię pod względem maszyn z brytyjskimi komponentami, niedawno podpisała umowę na zakup 24 duńskich F-16A/B (po remoncie) flightglobal.com, co znacząco poprawi zdolności lotnictwa po dekadach spadku. Jeśli umowa dojdzie do skutku, będzie to pierwszy od lat 70. zakup nowoczesnych myśliwców przez Argentynę – szacowany koszt to około 300 mln dolarów i więcej – mało globalnie, ale dużo dla Argentyny. Meksyk koncentruje się na bezpieczeństwie wewnętrznym i nie priorytetyzuje zakupu myśliwców (posiada kilka F-5, docelowo może kupić używane F-16). Peru i Wenezuela eksploatują stare rosyjskie maszyny (MiG-29, Su-30) bez perspektyw na wymianę ze względu na kryzys i sankcje. Podsumowując, rynek myśliwców w Ameryce Łacińskiej jest rozdrobniony i ograniczony. Kraje kupują okazjonalnie pojedyncze eskadry. Do końca lat 20. można spodziewać się dostaw kilku nowych maszyn w kilku siłach powietrznych (pełna dostawa Gripenów dla Brazylii, być może zakup w Kolumbii, F-16 dla Argentyny), ale nie będzie to na miarę wielkich wymian flot widocznych gdzie indziej. Ten region odpowiada za jednocyfrowy procent globalnych wydatków na myśliwce i to się nie zmieni w najbliższym czasie.


Wnioski: W roku 2025 rynek myśliwców wznosi się na nowe wyżyny, napędzany zbiegiem najnowocześniejszych technologii i nasilającego się zapotrzebowania geopolitycznego. Firmy z sektora obronnego stoją przed ogromnym wyzwaniem, aby dostarczyć setki zamówionych samolotów – od wielozadaniowych myśliwców stealth naszpikowanych sensorami, przez ekonomiczne lekkie myśliwce, po zaawansowane samoloty szkoleniowe. Jak widzieliśmy, zarówno Stany Zjednoczone i ich sojusznicy, jak i Rosja oraz Chiny podwajają inwestycje w możliwości walki powietrznej – współczesny wyścig zbrojeń rozgrywa się na niebie. Końcówka lat 20. XXI wieku przyniesie owoce tych inwestycji: większe floty myśliwców piątej generacji na całym świecie, pierwszych operacyjnych skrzydłowych wspomaganych przez sztuczną inteligencję oraz prototypy systemów szóstej generacji, zacierających granicę między myśliwcem a dronem. Perspektywy finansowe dla tego sektora są solidne – rynek ma się powiększać z każdym rokiem, a miliardowe kontrakty są do zdobycia zwłaszcza w Azji i Europie. Oczywiście ten rozkwit jest ściśle powiązany z napięciami na arenie międzynarodowej – paradoksalnie to nadzieja na pokój napędza przygotowania do wojny. W najbliższej przyszłości jednak wysokie budżety obronne i rywalizacje strategiczne gwarantują, że rynek myśliwców pozostanie na wznoszącej ścieżce. Zarówno producenci, jak i siły powietrzne przygotowują się na przyszłość, w której przewaga w powietrzu będzie kluczowa jak nigdy dotąd, a dominować będą tylko najbardziej zaawansowani – lub najliczniejsi. Wyścig o przewagę w przestrzeni powietrznej już się zaczął, a rok 2025 jest przełomowym punktem na tej drodze. Kolejna dekada w lotnictwie myśliwskim będzie jedną z najbardziej dynamicznych i kluczowych w historii nowożytnej, a wzrost rynku będzie bezpośrednim odzwierciedleniem jego znaczenia na arenie światowej.

Źródła: Do przygotowania tego raportu wykorzystano doniesienia prasowe dotyczące obronności, analizy branży lotniczej oraz prognozy rynkowe. Kluczowe odniesienia to katalog World Air Forces 2025 przygotowany przez FlightGlobal na potrzeby aktualnych danych dotyczących flot – flightglobal.com flightglobal.com, a także The Business Research Company oraz Straits Research w zakresie prognoz rynkowych – thebusinessresearchcompany.com straitsresearch.com, jak również wiele mediów branżowych specjalizujących się w tematyce obronnej dotyczących zakupów i rozwoju technologii (Defense News, Reuters, Jane’s/Janes, The Diplomat i inne). Wszystkie informacje zostały udokumentowane w treści raportu pierwotnymi źródłami dla ich weryfikacji.

Tags: , ,