- Dzika zmienność cen: Akcje Vivakor (NASDAQ: VIVK) zamknęły się na poziomie około 0,26 USD w dniu 23 października (wzrost o ok. 5,7% tego dnia), po czym wzrosły o ok. 40% do ok. 0,37 USD podczas handlu przed sesją 24 października [1]. Skok ten przedłuża niestabilny rajd – 15 października VIVK już wcześniej wzrosło o około 75% w jeden dzień (z ok. 0,19 USD do ok. 0,28 USD) przy ogromnym wolumenie obrotu po pierwszym ogłoszeniu umowy finansowania [2].
- Linia kredytowa na handel ropą naftową o wartości 40 mln USD: Spółka zawarła umowę o kredyt pośredniczący na towary o wartości 40 milionów dolarów w dniu 23 października, aby rozszerzyć swoją działalność w zakresie handlu ropą naftową [3]. Roczna linia kredytowa, zabezpieczona przez jednego partnera hurtowego, zapewnia do 40 mln USD w formie akredytyw, gwarancji i innych zabezpieczeń kredytowych na zakupy ropy przez Vivakor – ruch, który według zarządu wzmocni płynność i napędzi „akrecyjne” wzrosty przychodów wraz ze wzrostem skali handlu [4].
- Nowe zastrzyki finansowania: Oprócz linii kredytowej Vivakor pozyskał około 5,0 mln USD nowego kapitału poprzez bezpośrednią emisję akcji w dniu 16 października [5]. Spółka podpisała także pod koniec września list intencyjny dotyczący finansowania do 23 mln USD w formie zamiennych akcji uprzywilejowanych na rozwój działalności w zakresie marketingu ropy i rekultywacji [6]. Celem tych transakcji jest wzmocnienie kapitału obrotowego i sfinansowanie rozbudowy sieci infrastruktury energetycznej Vivakor.
- Ruchy akcjonariuszy: Spółka przełożyła specjalną dywidendę (wypłacaną w akcjach swojej spółki zależnej Adapti, Inc.) na 31 października 2025 [7]. Wypłata jest skromna – około 0,0074 akcji Adapti na jedną akcję Vivakor (warte tylko kilka centów każda, łącznie ~$0,2–$0,5 mln) [8] [9]. Tymczasem Vivakor otrzymał 180-dniowe przedłużenie od Nasdaq (do marca 2026), aby ponownie spełnić wymóg minimalnej ceny akcji $1,00 [10]. Jeśli kurs akcji nie wróci powyżej $1, zarząd wskazał, że może zostać przeprowadzony odwrotny split akcji, aby uniknąć wycofania z giełdy [11].
- Prognozy analityków: Zarząd spółki jest optymistyczny – CEO James Ballengee określa Vivakor jako „na punkcie zwrotnym” i oczekuje, że nowy kapitał „stworzy synergie” i zapewni długoterminową wartość w jej działach [12]. Niektóre prognozy są również bycze: jeden model algorytmiczny przewiduje, że VIVK może średnio osiągnąć ~$0,76 do końca 2025 roku (co oznacza ~+159% wzrostu względem obecnych poziomów) [13]. Jednak analitycy techniczni ostrzegają, że akcje nadal „wykazują kilka negatywnych sygnałów” w spadkowym trendzie [14], a Vivakor pozostaje mikrospółką wysokiego ryzyka z trwającymi stratami i dużym rozwodnieniem liczby akcji (spółka straciła ~$23 mln w 2024 roku i ma kapitalizację poniżej $10 mln) [15].
Wzrost ceny akcji po informacji o finansowaniu
Cena akcji Vivakor przypomina jazdę na rollercoasterze. Po spędzeniu większej części października na poziomie około 0,20 USD, VIVK podskoczył o 5,69% do 0,26 USD na zamknięciu w czwartek, 23 października – a następnie wystrzelił do 0,37 USD we wczesnych godzinach handlu przed sesją 24 października [16]. Wzrost nastąpił bezpośrednio po potwierdzeniu przez Vivakor zamknięcia dużej linii kredytowej na handel ropą o wartości 40 milionów dolarów, co – jak podaje Benzinga – było katalizatorem tego skoku [17]. To nie pierwszy tak gwałtowny ruch tej akcji w ostatnim czasie: 15 października akcje Vivakor skoczyły z około 0,19 USD do 0,37 USD w ciągu dnia (wzrost o ~75%), po czym ustabilizowały się w okolicach 0,28 USD na zamknięciu tego dnia [18]. Tamta rajdowa fala w połowie października była napędzana wstępną informacją o tej samej umowie finansowej i przyniosła wybuch wolumenu obrotu do około 230 milionów akcji w jeden dzień – setki razy więcej niż typowy wolumen tej akcji [19].
Nawet po tych wzrostach, VIVK pozostaje akcją groszową. Akcje wciąż notowane są na ułamku wartości z początku roku – dla porównania, Vivakor osiągnął 52-tygodniowe maksimum na poziomie około 1,68 USD na początku 2025 roku, zanim spadł poniżej 0,20 USD przed ostatnim odbiciem [20]. Innymi słowy, obecny poziom akcji (~0,30–0,40 USD) jest znacznie poniżej wcześniejszych szczytów i daleko poniżej minimalnego wymogu cenowego Nasdaq wynoszącego 1,00 USD, co podkreśla wyzwania, przed jakimi stoi Vivakor w utrzymaniu impetu. Dzika zmienność podkreśla również spekulacyjny charakter tej spółki o bardzo małej kapitalizacji, której kurs może się podwoić w jeden dzień po wiadomościach i równie łatwo spaść w wyniku realizacji zysków. Inwestorzy widzieli już dwukrotny skok VIVK w październiku na fali informacji o umowie na 40 mln USD – co rodzi pytanie, czy ten rodzący się trend wzrostowy się utrzyma.
Umowa na ropę za 40 mln USD zapewnia Vivakorowi zastrzyk płynności
Ostatni wzrost Vivakor został napędzony przez konkretne wiadomości: firma zamknęła 40-milionową linię pośrednictwa towarowego w celu finansowania swojej działalności w zakresie handlu ropą naftową [21]. Ogłoszona za pośrednictwem GlobeNewswire 23 października, ta linia kredytowa była przygotowywana przez ponad rok i została wcześniej ujawniona jako term sheet 15 października z planowanym zamknięciem do końca października [22]. Teraz sfinalizowana przed terminem, roczna umowa zapewnia spółce zależnej Vivakor zajmującej się handlem (Vivakor Supply & Trading, czyli VST) do 40 milionów dolarów wsparcia kredytowego na zakup fizycznej ropy naftowej [23]. W praktyce nienazwany partner hurtowy będzie zabezpieczał transakcje Vivakor, oferując instrumenty takie jak akredytywy, gwarancje ubezpieczeniowe, depozyty gotówkowe i poręczenia – zasadniczo finansując zapasy ropy i kapitał obrotowy potrzebny Vivakor do zakupu, transportu i sprzedaży większych ilości ropy [24]. VST nadal będzie zajmować się logistyką (wykorzystując własną flotę ciężarówek Vivakor, terminale magazynowe i sieć rurociągów) oraz znajdować nabywców na ropę, ale wysoki koszt zakupu samej ropy może być pokryty z tej linii kredytowej.
Kierownictwo firmy przedstawia tę umowę jako przełomową. „Zamknięcie tej transakcji… skutecznie uruchamia platformę handlową Vivakor,” powiedział CEO James Ballengee, zauważając, że było to „ponad rok w przygotowaniu” [25]. Ballengee podkreślił, że ta linia kredytowa powinna pomóc zintegrować większą podaż w ramach floty ciężarówek i terminali Vivakor oraz „natychmiast wygenerować przychody akrecyjne” w biznesie handlu ropą naftową [26]. Dyrektor finansowa Kimberly Hawley podzieliła to zdanie, stwierdzając, że linia kredytowa o wartości 40 mln dolarów „znacząco wzmacnia naszą pozycję płynnościową” i daje elastyczność, aby efektywnie skalować operacje handlowe i logistyczne [27]. Krótko mówiąc, ta linia kredytowa znacząco wzmacnia zdolność Vivakor do działania jako pośrednik na rynku ropy – firma może teraz kupować i transportować znacznie większe ilości ropy naftowej niż mogła za własną gotówkę, co może przełożyć się na wyższe przychody (jeśli te baryłki zostaną sprzedane z zyskiem). Entuzjastyczna reakcja rynku na tę umowę (widoczna w skoku kursu akcji) sugeruje, że inwestorzy również postrzegają ją jako potencjalną szansę na wzrost.Ta linia kredytowa o wartości 40 mln dolarów jest jednym z kilku działań finansowych, które Vivakor podjął w ostatnich tygodniach, aby wzmocnić swoją sytuację finansową. 16 października – dzień po ogłoszeniu początkowej linii kredytowej – spółka pozyskała około 5,0 mln dolarów brutto poprzez ofertę bezpośrednią zarejestrowaną [28] [29]. W ramach tej transakcji jeden inwestor instytucjonalny nabył 8,42 mln akcji zwykłych Vivakor oraz 14,69 mln warrantów z uprzednim opłaceniem (które są zasadniczo równoważne akcjom) po cenie ustalonej „na rynku” [30]. Oferta, która została zamknięta 17 października, zapewniła szybki zastrzyk gotówki na kapitał obrotowy, choć kosztem znaczącego rozwodnienia udziałów dotychczasowych akcjonariuszy (nowe akcje i warranty to ponad 23 mln potencjalnych dodatkowych akcji, zwiększając liczbę akcji o około 40%). I to nie wszystko – pod koniec września Vivakor podpisał również term sheet na znacznie większą emisję kapitału: do 23 mln dolarów poprzez uprzywilejowane akcje zamienne [31]. Według spółki, ta transakcja kapitałowa (jeśli zostanie sfinalizowana) zasili dwa kluczowe obszary rozwoju – 15 mln dolarów przeznaczone na segment marketingu/handlu ropą naftową oraz 5 mln dolarów na usługi remediacyjne, a pozostała część wzmocni ogólne potrzeby korporacyjne [32]. Co istotne, inwestycja uprzywilejowana jest również powiązana z partnerstwem operacyjnym (wiąże się z wyłącznymi zobowiązaniami transportowymi inwestora, mającymi na celu integrację z platformą logistyczną Vivakor) [33]. Łącznie te inicjatywy finansowe – linia kredytowa 40 mln dolarów, emisja akcji o wartości 5 mln dolarów oraz potencjalna transakcja uprzywilejowana na 23 mln dolarów – stanowią wielotorowe działania Vivakor mające na celu pozyskanie płynności i napędzenie wzrostu po okresie problemów finansowych.
Poza pozyskiwaniem gotówki, Vivakor podjął kilka nietypowych kroków, aby nagrodzić akcjonariuszy (a być może także przyciągnąć nowych). Spółka ogłosiła specjalną dywidendę w formie akcji jednej ze swoich prywatnych spółek powiązanych, Adapti Inc., która ma zostać rozdysponowana akcjonariuszom Vivakor. Początkowo wypłata dywidendy była planowana na wrzesień, jednak została przełożona na 31 października 2025 roku, aby upewnić się, że wszyscy uprawnieni inwestorzy zostaną uwzględnieni [34]. Wypłata odpowiada około 0,0074 akcji Adapti na jedną akcję VIVK – to niewielka część, która łącznie stanowi jedynie kilkaset tysięcy dolarów wartości dla wszystkich akcji Vivakor [35]. Analitycy zauważyli, że oznacza to zaledwie kilka centów wartości akcji na jedną akcję i oferuje „minimalną namacalną korzyść” dla inwestorów VIVK w szerszej perspektywie [36]. Niemniej jednak, to niekonwencjonalny ruch, który podkreśla kreatywne podejście Vivakor do zapewnienia pewnego zwrotu akcjonariuszom mimo ograniczeń gotówkowych. Jednocześnie spółka musiała zmierzyć się z bardziej palącym problemem, jakim jest jej niska cena akcji – we wrześniu Vivakor uzyskał 180-dniowe przedłużenie od Nasdaq, dające czas do 16 marca 2026 roku na usunięcie niedoboru ceny akcji (zasady Nasdaq wymagają minimalnej ceny ofertowej 1,00 USD) [37]. Jeśli cena akcji nie wzrośnie naturalnie powyżej 1 USD, odwrotne rozszczepienie akcji jest brane pod uwagę jako ostateczność, aby podnieść cenę i utrzymać notowanie na Nasdaq [38]. Zarząd otwarcie rozważa tę możliwość, która może zmniejszyć liczbę akcji i tymczasowo podnieść cenę, ale takie działania często odbywają się kosztem zmniejszenia płynności i mogą sygnalizować trudności. W istocie Vivakor próbuje balansować na linie – pozyskując gotówkę, realizując możliwości rozwoju i zadowalając akcjonariuszy – wszystko to, próbując podnieść wycenę akcji groszowych i uniknąć wycofania z giełdy.Eksperci zabierają głos: optymizm kontra sceptycyzm
W związku z serią umów Vivakor i wahaniami kursu akcji, komentatorzy rynkowi są podzieleni co do tego, co wydarzy się dalej. Wewnętrzni przedstawiciele firmy, co nie dziwi, są optymistyczni. Twierdzą, że nowa linia kredytowa i napływający kapitał umożliwiły Vivakorowi zmianę pozycji na rynku i przygotowały grunt pod odwrócenie trendu. „Zarząd jest nastawiony na rozwój, a nie wycofanie się” – zauważono w jednej z analiz TS², podkreślając opinię CEO Ballengee, że te połączone umowy „stworzą synergie we wszystkich naszych działach operacyjnych” i przygotują grunt pod „długoterminowe tworzenie wartości” [39] [40]. Nowo powołana dyrektor finansowa Kimberly Hawley (weteranka sektora energetycznego, zatrudniona w sierpniu) opisała Vivakor jako firmę „na punkcie zwrotnym” i priorytetowo traktuje poprawę dyscypliny finansowej w miarę napływu nowych środków [41]. Byki na rynku wskazują, że Vivakor ma teraz dostęp do znacznie większego kapitału (między innymi dzięki linii kredytowej o wartości 40 mln dolarów i innym finansowaniom), co może pozwolić firmie znacznie zwiększyć skalę działalności w zakresie handlu ropą, transportu i rekultywacji. Jeśli firmie uda się skutecznie wykorzystać te zasoby, przychody mogą gwałtownie wzrosnąć – a niektórzy uważają, że kurs akcji może pójść w ślad za tym wzrostem. Rzeczywiście, co najmniej jeden model prognostyczny przewiduje znaczny wzrost: StockScan.io prognozuje, że średnia cena akcji VIVK może wynieść około 0,76 USD do końca 2025 roku, co byłoby ponad dwukrotnością ostatnich poziomów notowań [42]. Model ten zakłada nawet, że kurs akcji może ponownie przekroczyć 1 USD do 2027 roku, jeśli plany ekspansji Vivakor się powiodą [43]. Z tej byczej perspektywy, gwałtowny wzrost w połowie października to dopiero „początek trwałego odbicia”, ponieważ napływ kapitału umożliwia Vivakorowi zwiększenie przerobu ropy, poprawę efektywności i być może osiągnięcie rentowności w nadchodzących latach [44].
Po drugiej stronie debaty analitycy nastawieni pesymistycznie podkreślają ryzyka, które wciąż ciążą nad tą spółką. Analiza techniczna VIVK pozostaje ponura mimo ostatniego odbicia. Akcje nadal notowane są za grosze i znajdują się w przedłużającym się trendzie spadkowym. Jeden z serwisów badawczych rynku, StockInvest.us, ostrzegł, że Vivakor „posiada kilka negatywnych sygnałów i znajduje się w bardzo szerokim i spadającym trendzie”, ostatecznie przyznając akcji „negatywną ocenę” nawet po październikowym rajdzie [45]. Mówiąc prościej, wykres jest „złamany” – VIVK ma długą historię niszczenia wartości dla akcjonariuszy (spadek o ponad 80% w ciągu ostatniego roku) [46], a wszelkie krótkotrwałe wzrosty nie odwróciły tego szerszego trendu. Również fundamentalne wskaźniki ostrzegają przed ostrożnością. Vivakor mógł wygenerować około 89,8 mln dolarów przychodu w zeszłym roku, ale stracił około 23,0 mln dolarów w 2024 roku, niemal podwajając swoje straty względem roku poprzedniego [47]. Spółka polegała na emisji akcji i zamiennych obligacji, by utrzymać się na powierzchni (w rzeczywistości niedawno zawarła umowę o odroczeniu spłaty zadłużenia i wyemitowała nowe zamienne obligacje dla swojego pożyczkodawcy na początku października) – działania te, choć pozwalają funkcjonować, dramatycznie zwiększyły liczbę akcji w obrocie i rozwodniły udział dotychczasowych inwestorów [48]. Każda nowa umowa finansująca (emisja akcji o wartości 5 mln dolarów, potencjalne 23 mln dolarów w akcjach uprzywilejowanych) oznacza więcej akcji ścigających ten sam biznes, co może ciążyć na kursie akcji. Pesymiści wskazują także na problem zgodności z wymogami Nasdaq: przy kursie VIVK wciąż na poziomie 30–40 centów, daleko do progu 1 dolara, a wymuszony odwrotny split akcji może być konieczny na wiosnę, jeśli nie nastąpi organiczny wzrost [49] [50]. Takie splity często prowadzą do początkowych wzrostów, po których następują ponowne spadki, ponieważ fundamentalne wyzwania pozostają. Dodatkowo, szeroko reklamowana dywidenda w akcjach Adapti to w zasadzie symboliczny gest – stanowi zaledwie kilka centów na akcję Vivakor – i daje „minimalną namacalną korzyść” dla wyniku finansowego akcjonariuszy [51]. Biorąc pod uwagę te czynniki, sceptycy twierdzą, że każde wzrosty w spółce mikro-kapitałowej takiej jak VIVK mogą okazać się krótkotrwałe. Ostrzegają, że dopóki Vivakor nie udowodni, że faktycznie potrafi osiągnąć zysk (lub przynajmniej dodatni przepływ gotówki) w swojej rozbudowded operations, skoki cen akcji są budowane bardziej na szumie medialnym niż na solidnych podstawach i dlatego mogą „być następnie zastąpione gwałtownymi spadkami” [52]. Krótko mówiąc, obóz niedźwiedzi postrzega Vivakor jako zakład o wysokim ryzyku, z istotnymi przeszkodami do pokonania w realizacji oraz ceną akcji, która może się nie ustabilizować, dopóki wyniki finansowe firmy wyraźnie się nie poprawią.Perspektywy na przyszłość i kontekst rynkowy
Patrząc w przyszłość, Vivakor stoi przed kluczowymi kilkoma kwartałami, które zdecydują, czy jej ostatnie działania rzeczywiście oznaczają początek zwrotu, czy tylko krótką ulgę. Optymistyczny scenariusz zakłada, że dzięki wzmocnionym zasobom finansowym – 40 milionom dolarów w kredycie handlowym, nowej gotówce od inwestorów i potencjalnie kolejnemu zastrzykowi kapitału – Vivakor może agresywnie rozwijać swoje podstawowe działalności. Skupienie się firmy na integracji floty transportowej, terminali naftowych i jednostek remediacyjnych może przynieść większą efektywność i przepustowość, zwłaszcza teraz, gdy może sobie pozwolić na zakup większych zapasów ropy. Jeśli ceny ropy będą sprzyjać i pozostaną stabilne, rozszerzona działalność handlowa Vivakor może w nadchodzących miesiącach wygenerować znacznie wyższe przychody (a być może nawet zyski brutto), co z kolei może podnieść kurs akcji i pomóc odzyskać zgodność z wymogami Nasdaq bez drastycznych działań. W takich warunkach można sobie wyobrazić, że kurs akcji VIVK może nadal rosnąć – na przykład osiągając poziom około 0,75 USD, który przewidują niektórzy optymiści [53] – gdy inwestorzy wycenią spółkę wyżej na podstawie dowodów rzeczywistego wzrostu.
Pesymistyczny scenariusz jednak nakazuje ostrożność. Zarząd Vivakor musi teraz działać niemal bezbłędnie, korzystając z narzędzi i kapitału, które zgromadził. Każda potknięcie – czy to problemy z wykorzystaniem linii kredytowej na 40 mln USD, opóźnienia lub problemy z finansowaniem uprzywilejowanym na 23 mln USD, czy po prostu brak przełożenia większych wolumenów handlowych na realne zyski – może spowodować utratę zaufania. Czas ucieka także w kontekście terminu Nasdaq; na początku 2026 roku spółka prawdopodobnie będzie musiała przeprowadzić odwrotny split, jeśli kurs akcji pozostanie poniżej 1 USD [54]. Taki scenariusz może być mieczem obosiecznym: może zachować notowanie, ale odwrotne splity często dodatkowo obniżają wartość dla akcjonariuszy, jeśli nie towarzyszy im realna poprawa sytuacji firmy [55]. Co więcej, ciągła potrzeba pozyskiwania kapitału przez Vivakor rodzi pytania o rozwodnienie: każda nowa emisja akcji lub obligacji zamiennych utrudnia wzrost kursu akcji, ponieważ w obrocie jest po prostu więcej akcji. Zewnętrzne warunki rynkowe również mogą nie sprzyjać Vivakor. Ceny ropy naftowej słabną – amerykańskie kontrakty terminowe na ropę spadły o około 5% w ciągu ostatniego miesiąca [56] – co może być przeszkodą dla zysków firm energetycznych i nastrojów inwestorów. Jeśli szerszy sektor ropy i gazu znajdzie się pod presją z powodu spadających cen ropy lub spowolnienia gospodarczego, może to ograniczyć potencjał wzrostu dla tak małego gracza jak Vivakor, niezależnie od jego wewnętrznych inicjatyw. Z drugiej strony, jako spółka o bardzo małej kapitalizacji, VIVK często reaguje bardziej na czynniki specyficzne dla firmy niż na trendy makroekonomiczne – co oznacza, że duże wiadomości (takie jak umowy czy kontrakty) mogą w krótkim terminie przeważyć nad wpływem wahań cen ropy.
Sedno sprawy: Vivakor, Inc. stworzył spektakularną historię powrotu swojej akcji w październiku, a seria umów finansowych rozpaliła spekulacyjny entuzjazm. Śmiałe posunięcia spółki – zabezpieczenie linii kredytowej na handel ropą o wartości 40 mln USD, pozyskanie nowej gotówki i dążenie do strategicznych partnerstw – dały bykom wiele powodów do optymizmu, a nagłe skoki kursu akcji odzwierciedlają nadzieję na prawdziwy zwrot sytuacji. Jednak ryzyka pozostają znaczne: Vivakor wciąż notuje straty, cena akcji jest niebezpiecznie niska, a sceptycyzm co do tego, czy ta niewielka firma zdoła skutecznie wykorzystać stworzone przez siebie szanse, jest powszechny. Nadchodzące tygodnie i miesiące będą kluczowe. Inwestorzy i analitycy będą wypatrywać namacalnych rezultatów – wyższych przychodów, poprawy marż, postępów w kierunku dodatnich wyników – by potwierdzić ostatni optymizm. Tymczasem akcje Vivakor prawdopodobnie nadal będą reagować na nagłówki i nastroje, gwałtownie zmieniając kurs przy każdej nowej informacji. Dla śledzących tę historię kluczowe pytanie brzmi, czy najnowszy rajd VIVK to początek czegoś większego, czy tylko chwilowy zryw przed powrotem do rzeczywistości. W tej kwestii rynek (zarówno byki, jak i niedźwiedzie) pozostaje wyraźnie podzielony, co czyni Vivakor jednym z ciekawszych i bardziej zmiennych walorów do obserwowania w segmencie małych spółek energetycznych.
Źródła:
- Vivakor zamyka linię kredytową na handel ropą o wartości 40 mln USD – GlobeNewswire/Yahoo Finance (23 października 2025) [57] [58]
- Oferta akcji Vivakor na 5 mln USD i umowy finansowe – GlobeNewswire (16 października i 29 września 2025) [59] [60]
- Wzrost kursu akcji i dane transakcyjne – TS² TechStock, Benzinga (15–24 października 2025) [61] [62]
- Wypowiedzi zarządu o umowie na 40 mln USD – Benzinga (24 października 2025) [63] [64]
- Komentarze analityków i prognozy – TS² TechStock analiza (15–16 października 2025) [65] [66]
- Perspektywy techniczne i finansowe – TS² TechStock oraz StockInvest.us (październik 2025) [67] [68]
- Trend cen ropy – TradingEconomics (24 października 2025) [69]
References
1. www.benzinga.com, 2. ts2.tech, 3. www.stocktitan.net, 4. www.stocktitan.net, 5. www.globenewswire.com, 6. ts2.tech, 7. ts2.tech, 8. ts2.tech, 9. ts2.tech, 10. ts2.tech, 11. ts2.tech, 12. ts2.tech, 13. ts2.tech, 14. ts2.tech, 15. ts2.tech, 16. www.benzinga.com, 17. www.benzinga.com, 18. ts2.tech, 19. ts2.tech, 20. ts2.tech, 21. www.stocktitan.net, 22. ts2.tech, 23. www.stocktitan.net, 24. www.stocktitan.net, 25. www.benzinga.com, 26. www.benzinga.com, 27. www.benzinga.com, 28. www.globenewswire.com, 29. www.globenewswire.com, 30. www.globenewswire.com, 31. ts2.tech, 32. ts2.tech, 33. ts2.tech, 34. ts2.tech, 35. ts2.tech, 36. ts2.tech, 37. ts2.tech, 38. ts2.tech, 39. ts2.tech, 40. ts2.tech, 41. ts2.tech, 42. ts2.tech, 43. ts2.tech, 44. ts2.tech, 45. ts2.tech, 46. www.benzinga.com, 47. ts2.tech, 48. ts2.tech, 49. ts2.tech, 50. ts2.tech, 51. ts2.tech, 52. ts2.tech, 53. ts2.tech, 54. ts2.tech, 55. ts2.tech, 56. tradingeconomics.com, 57. www.stocktitan.net, 58. www.stocktitan.net, 59. www.globenewswire.com, 60. ts2.tech, 61. ts2.tech, 62. www.benzinga.com, 63. www.benzinga.com, 64. www.benzinga.com, 65. ts2.tech, 66. ts2.tech, 67. ts2.tech, 68. ts2.tech, 69. tradingeconomics.com


