- Główne ulepszenia prywatności: Samsung Galaxy S26 Ultra ma zadebiutować z wbudowanym „Wyświetlaczem Prywatności”, który ogranicza widoczność ekranu pod pewnymi kątami, aby osoby postronne nie mogły go odczytać, a także z narzędziem „Ochrona Prywatności”, które automatycznie rozmywa wrażliwe informacje na udostępnianych zdjęciach [1] [2]. Te funkcje prywatności byłyby pierwszymi tego typu w ofercie Samsunga, dając użytkownikom większą kontrolę nad ciekawskimi spojrzeniami i udostępnianymi danymi.
- Odświeżona linia i premiera: Krążą plotki, że Samsung zmieni nazewnictwo na początku 2026 roku – podstawowy Galaxy S26 może zostać przemianowany na S26 Pro, model Plus zastąpiony przez ultracienki S26 Edge, a jedynie S26 Ultra zachowa swoją nazwę [3]. Seria ma zadebiutować w styczniu 2026 podczas tradycyjnego wydarzenia Galaxy Unpacked [4]. Regionalnie Samsung może powrócić do stosowania własnego procesora Exynos 2600 w niektórych modelach, podczas gdy Ultra otrzyma nową generację Snapdragon 8 Gen 5, a w USA i Korei prawdopodobnie pozostanie tylko Snapdragon [5] [6].
- Projekt: Cieńszy telefon, grubszy aparat: Wycieki renderów pokazują, że S26 Ultra przyjmuje bardziej zaokrąglone rogi (odchodząc od starego, kanciastego wyglądu Samsunga) oraz bardzo duży garb aparatu [7] [8]. Obudowa ma być podobno odchudzona do około 7,8 mm (z 8,2 mm w S25 Ultra), ale moduł aparatu z tyłu wystaje na około 4,5 mm, czyli ponad 2 mm więcej niż w zeszłym roku, aby pomieścić ulepszone obiektywy [9] [10]. Pomimo większego garbu, waga telefonu powinna pozostać na podobnym poziomie (~217 g) [11].
- Technologia aparatu – stopniowe ulepszenia: Samsung ma podobno zastosować nowy główny sensor 200 MP (nieco większy, 1/1,1-calowy sensor Sony, zamiast 1/1,3″ w S25 Ultra) dla lepszej jakości zdjęć [12]. Jednak inne zmiany w aparacie wydają się niewielkie: Ultra może pozostać przy 50 MP sensorze teleobiektywu 1/2,52″, który – jak zauważa jeden z leaksterów – byłby najmniejszym sensorem zoom wśród flagowców 2026 roku [13]. Oczekuje się, że S26 Ultra zachowa układ czterech obiektywów (200 MP główny, 50 MP peryskopowy teleobiektyw z jaśniejszą przysłoną, 50 MP ultraszerokokątny oraz 12 MP krótki teleobiektyw) [14] – co oznacza lepszy zoom w słabym świetle i drobne ulepszenia, ale bez radykalnej rewolucji. Pojawiają się nawet pogłoski, że zmienna przysłona może powrócić w aparacie Ultra, przywracając funkcję, której Samsung nie używał od lat [15].
- Sprzęt, bateria i ładowanie: Wszystkie modele S26 stają się smuklejsze i lżejsze, częściowo dzięki zaawansowanej technologii baterii, ale pojemności baterii nie idą znacząco do przodu. Galaxy S26 Ultra ma pozostać przy baterii 5000 mAh, tak jak jego poprzednik [16]. Warto zauważyć, że Samsung może w końcu zwiększyć prędkość ładowania do 60 W przewodowo w modelu Ultra (zamiast dotychczasowego limitu 45 W) [17], oraz wprowadzić magnetyczne ładowanie bezprzewodowe Qi2 przynajmniej w modelach Edge i Ultra, dla akcesoriów w stylu MagSafe [18]. Rysik S Pen od Samsunga nigdzie się nie wybiera – co więcej, przecieki pokazują, że S Pen w S26 Ultra przejdzie subtelny redesign, z bardziej zaokrąglonym kształtem, pasującym do bardziej obłych kształtów telefonu [19].
Nowa linia Galaxy S26 i wczesna premiera w 2026 roku
Następna flagowa rodzina Samsunga jest już na horyzoncie i jeśli historia jest jakimkolwiek wyznacznikiem, seria Galaxy S26 powinna zadebiutować w styczniu 2026 roku [20]. Tym razem jednak Samsung może odświeżyć nazewnictwo i modele w swojej linii. Wiele przecieków wskazuje na koniec modelu „Plus” i wprowadzenie nowych nazw. Standardowy Galaxy S26 może zostać przemianowany na Galaxy S26 Pro, podczas gdy ultracienki Galaxy S26 Edge może zastąpić wariant Plus [21]. Galaxy S26 Ultra zachowa swoją pozycję jako model najwyższy. Nie wszyscy informatorzy zgadzają się co do dokładnego planu – niektóre raporty sugerują, że Samsung może nawet zaoferować cztery modele zamiast trzech – ale panuje zgoda, że linia S będzie wyglądać na papierze inaczej niż w poprzednich latach [22].
Pod maską Samsung wydaje się ponownie dzielić procesory według regionu, odwracając zeszłoroczne podejście „tylko Qualcomm”. Według przecieków, Galaxy S26 Ultra będzie działać na nowym flagowym układzie Qualcomma (często nazywanym Snapdragon 8 Gen 5 lub „8 Elite”), podczas gdy S26 Pro (standardowy) i S26 Edge mogą być wyposażone w autorski chip Samsunga Exynos 2600 na wielu rynkach [23]. Exynos 2600 to chip 2 nm, który podobno jest rozwijany szybciej niż planowano [24]. Nie spodziewaj się jednak Exynosa wszędzie – nabywcy w USA i Korei Południowej prawdopodobnie otrzymają Snapdragona we wszystkich modelach, ponieważ Samsung tradycyjnie rezerwuje swoje autorskie układy dla Europy i innych regionów [25].Jeśli chodzi o pamięć i magazynowanie, wczesne plotki sugerują, że S26 Pro i Edge zaoferują do 12 GB RAM i 512 GB pamięci, podczas gdy Ultra może osiągnąć nawet 16 GB RAM i 1 TB w najwyższych konfiguracjach [26] [27]. Jeśli chodzi o oprogramowanie, telefony powinny zadebiutować z Androidem 15 i nowym interfejsem Samsunga One UI 8.5 – który, jak zobaczymy, wprowadza kilka nowoczesnych funkcji.
Smuklejszy design z bardziej zaokrąglonymi rogami – i ogromną wyspą na aparat
Wizualnie Galaxy S26 Ultra zapowiada się jako połączenie znanego i nowego. Z jednej strony, wyciekłe rendery CAD i modele pokazują, że Samsung kontynuuje łagodniejszy, zaokrąglony design rogów wprowadzony w poprzedniej generacji, jeszcze bardziej odchodząc od ostro prostokątnego stylu Galaxy Note [28]. Niektórzy obserwatorzy żartują wręcz, że Samsung „upodabnia swoje telefony do iPhone’a”, rezygnując ze starej, kanciastej estetyki [29]. Ramka S26 Ultra ma bardziej zakrzywione krawędzie niż wcześniej, co powinno sprawić, że telefon będzie wygodniejszy w dłoni w porównaniu do starszych modeli z ostrzejszymi rogami.
Jednocześnie Samsung agresywnie odchudza grubość urządzenia. Ultra ma podobno mierzyć około 7,8 mm grubości (w porównaniu do ~8,2 mm w S25 Ultra) [30]. Ta „dieta” dotyczy całej linii: model S26 Edge ze średniej półki może mieć zaskakujące ~5,5 mm grubości, a S26 Pro około 6,7 mm, według jednego przecieku [31]. Te liczby plasują nowe modele Galaxy wśród najcieńszych smartfonów, zbliżając się do „piórkowej wagi”, jak określił to jeden z raportów [32].
Jednak ten ultracienki profil wiąże się z nowym akcentem w projekcie tyłu: wyjątkowo wystający garb aparatu. W przeciwieństwie do ostatnich Galaxy S Ultra, które miały niemal zlicowane obiektywy, S26 Ultra przywraca wyraźnie zaznaczoną wyspę aparatu. Według pomiarów udostępnionych przez wiarygodnego leakstera Ice Universe, moduł aparatu będzie wystawał około 4,5 mm ponad obudowę – znacznie więcej niż ~2,4 mm w S25 Ultra [33]. Główna część obudowy może być cieńsza, ale wyspa aparatu jest masywniejsza, co oznacza, że telefon położony na stole będzie się jeszcze bardziej chwiał, chyba że użyjesz etui. Całkowita grubość urządzenia w miejscu aparatu może wynosić około 12,4 mm.
Skąd ten duży garb? Wygląda na to, że Samsung potrzebował więcej miejsca na sprzęt fotograficzny (więcej o tym za chwilę). Renderingi pokazują pionowy układ potrójnego aparatu w S26 Ultra, teraz zamknięty w kompaktowej prostokątnej wyspie, a nie w pojedynczych wystających pierścieniach [34]. Projekt nieco przypomina telefony z 2021 roku – do tego stopnia, że jeden z blogerów technologicznych stwierdził, iż S26 Ultra wygląda „wręcz staroświecko” w porównaniu do poprzednika przez ten retro styl modułu aparatu [35]. Oczywiście, piękno leży w oku patrzącego; niektórzy docenią nowy wygląd, ale inni, jak wspomniany komentator, uważają duży moduł za „po prostu nieatrakcyjny” [36]. Wygląda na to, że Samsung stawia tu na funkcjonalność (cieńsza obudowa, potencjalnie lepsze chłodzenie lub optyka aparatu) kosztem formy.
Reszta konstrukcji S26 Ultra ma pozostać na poziomie premium: aluminiowa ramka, wodoszczelność IP68 oraz 6,9-calowy szklany ekran wykorzystujący najnowszą technologię paneli M14 OLED od Samsunga. Plotki głoszą, że ten panel OLED będzie jaśniejszy i bardziej energooszczędny niż kiedykolwiek [37] – co może być kluczowym atutem, równoważącym brak dużego ulepszenia baterii. Możemy również zobaczyć zastosowanie Gorilla Glass Victus 3 (lub nowszego) oraz trzeciej generacji powłoki antyrefleksyjnej Samsunga dla lepszej widoczności na zewnątrz [38]. Jeśli chodzi o wagę, mimo wystającego aparatu, S26 Ultra nie powinna być cięższa. Przecieki wskazują na 217 g, praktycznie tyle samo co S25 Ultra z wagą 218 g [39], dzięki oszczędnościom wagowym w innych miejscach.
Stopniowe ulepszenia aparatu (i ten ogromny aparat 200 MP)
Telefony Samsung Galaxy S Ultra są znane z przesuwania granic w dziedzinie aparatów – S20 Ultra wprowadził 100× Space Zoom, S22 Ultra przyniósł sensor 108 MP, a S25 Ultra przeskoczył do 200 MP. W przypadku S26 Ultra Samsung wydaje się raczej udoskonalać niż rewolucjonizować swój system aparatów. Najważniejszą zmianą jest nowy sensor główny 200 MP. Zamiast stosować własny sensor z serii HP, jak w S25U, według plotek S26 Ultra będzie wyposażony w sensor Sony 200 MP o rozmiarze około 1/1,1 cala [40]. To subtelny wzrost powierzchni sensora (sensor 200 MP w S25 Ultra miał 1/1,3″), co powinno poprawić zbieranie światła i zakres dynamiczny. W świecie aparatów smartfonowych nawet niewielki wzrost rozmiaru sensora może przynieść lepszą wydajność w słabym świetle i więcej szczegółów. Krótko mówiąc, można oczekiwać nieco ostrzejszych i czystszych zdjęć z głównego aparatu, ale nie dramatycznego skoku rozdzielczości, ponieważ pozostaje ona na poziomie 200 MP.
Reszta tylnego zestawu aparatów wygląda jak mieszanka starego i nowego. S26 Ultra nadal będzie posiadać czteroobiektywowy zestaw aparatów: oprócz głównego obiektywu, znajdzie się aparat ultraszerokokątny oraz dwa teleobiektywy (jeden do dalekiego zoomu, drugi do portretów na krótszym dystansie). Według wyciekłych specyfikacji, ultraszerokokątny może otrzymać matrycę 50 MP (być może, by dorównać lub przewyższyć konkurencję pod względem rozdzielczości), a krótki teleobiektyw może zostać ulepszony do 12 MP [41]. Peryskopowy obiektyw zoom – obsługujący ekstremalne poziomy powiększenia (5× lub 10× optyczny) – według plotek pozostanie przy rozdzielczości 50 MP. Może jednak posiadać szerszą przysłonę niż model z zeszłego roku, by uchwycić więcej światła przy dużym powiększeniu [42].Co ciekawe, osoby z branży twierdzą, że Samsung nie zwiększa rozmiaru matrycy teleobiektywu mimo większego wybrzuszenia aparatu. Ice Universe donosi, że Samsung „pozostanie przy matrycy teleobiektywu 1/2,52 cala 50MP” w S26 Ultra [43]. Dla porównania, ta matryca jest stosunkowo mała; informator zauważył nawet, że będzie to najmniejsza matryca teleobiektywu w jakimkolwiek flagowym smartfonie na świecie w 2026 roku [44]. Innymi słowy, podczas gdy Apple i Google mogą używać większych matryc w swoich aparatach z zoomem, Samsung wydaje się zadowolony z ponownego użycia mniejszej matrycy – być może tej samej, co w obiektywie 3× S25 Ultra – w nowym modelu Ultra. Zaletą jest to, że Samsung może nadal korzystać z istniejącej konstrukcji peryskopowego zoomu i algorytmów, ale wadą jest to, że jakość zdjęć przy powiększeniu może się nie poprawić znacząco. Samsung może liczyć na ulepszenia programowe i szerszą przysłonę, by to zrekompensować.
Jedną z ekscytujących możliwości jest powrót zmiennej przysłony w głównym aparacie. Znany informator zasugerował, że Samsung może przywrócić możliwość fizycznej zmiany przysłony w obiektywie (jak w serii Galaxy S9), by zoptymalizować ilość światła lub głębię ostrości [45]. Jeśli to prawda, główny aparat S26 Ultra mógłby automatycznie przełączać się między szeroką przysłoną (do jasnych zdjęć w słabym świetle z naturalnym efektem bokeh) a węższą przysłoną (do ostrzejszych zdjęć w dzień lub większej głębi ostrości). Zmienna przysłona ostatni raz pojawiła się w telefonach Samsunga w latach 2018–2019, a jej powrót byłby ukłonem w stronę poważnych entuzjastów fotografii.
Ogólnie rzecz biorąc, ulepszenia aparatu w S26 Ultra wydają się skupiać na udoskonaleniu, a nie rewolucji. Nie spodziewamy się nagłego skoku w zakresie zoomu czy liczby megapikseli (Space Zoom prawdopodobnie pozostanie na maksymalnym poziomie około 100× zoomu cyfrowego, jak dotychczas). Zamiast tego należy oczekiwać lepszych rezultatów zoomu w słabym świetle, nieco ulepszonych zdjęć ultraszerokokątnych i być może nowych sztuczek programowych. Sztuczna inteligencja Samsunga do fotografii z pewnością zostanie poprawiona w One UI 8.5, a ponieważ Google i Apple podnoszą poprzeczkę, Samsung będzie chciał utrzymać swoją pozycję „wszechstronnego mistrza fotografii”. Mimo to niektórzy obserwatorzy zauważają, że na papierze aparaty S26 Ultra wydają się tylko nieznacznie lepsze od tych z S25. Rzeczywiście, jeden z analityków branżowych z przekąsem zauważył, że główną aktualizacją aparatu Samsunga może być „nowy model [sensora], ale rozmiar pozostaje bez zmian”, a poza tym „tak naprawdę nie ma nic nowego” w aparatach S26 Pro/Ultra [46] [47]. Będziemy musieli poczekać na oficjalną prezentację, aby poznać wszystkie szczegóły dotyczące aparatu – a co ważniejsze, na testy w rzeczywistych warunkach – by ocenić tę aktualizację.
Wbudowana prywatność: „Prywatny wyświetlacz” i automatyczne zaciemnianie obrazów
Jednym z obszarów, w którym Galaxy S26 Ultra będzie wyznaczać nowe standardy, jest prywatność. Wygląda na to, że Samsung odpowiada na rosnące obawy dotyczące prywatności, wprowadzając funkcje prywatności bezpośrednio do sprzętu i oprogramowania telefonu. Dwa godne uwagi narzędzia wyciekły z nadchodzącego oprogramowania Samsunga One UI 8.5: Privacy Display i Privacy Protection.
Funkcja Privacy Display ma na celu ochronę ekranu przed ciekawskimi spojrzeniami w miejscach publicznych. Wyciekłe zrzuty ekranu i kod z One UI 8.5 pokazują ustawienie dla tzw. prywatnego lub chroniącego prywatność wyświetlacza, który „ogranicza widoczność ekranu pod kątem bocznym, aby chronić Twoją prywatność w miejscach publicznych.” [48] W praktyce działa to jak elektroniczny filtr prywatności – coś, co można osiągnąć za pomocą polaryzacyjnej folii ochronnej – ale zintegrowany bezpośrednio z wyświetlaczem telefonu. Po aktywacji obraz na ekranie staje się znacznie trudniejszy do odczytania, jeśli nie patrzysz na niego na wprost. Może to być ogromne udogodnienie dla każdego, kto kiedykolwiek zauważył, że ktoś obcy zerka na jego telefon w pociągu lub kawiarni.
Jak Samsung to robi? Okazuje się, że według plotek Galaxy S26 Ultra ma wykorzystywać zaawansowaną technologię wyświetlacza, nad którą pracuje Samsung Display, nazwaną „Flex Magic Pixel” [49]. Według Samsung Display (działu firmy zajmującego się produkcją ekranów), ta technologia wykorzystuje regulacje pikseli sterowane przez AI do kontrolowania kątów widzenia [50]. Zasadniczo ekran może inteligentnie rozpraszać lub przekierowywać światło pod określonymi kątami. Gdy tryb Privacy Display jest włączony, osoba siedząca obok zobaczy jedynie przyciemniony lub zniekształcony ekran, podczas gdy Ty patrząc na niego na wprost nadal widzisz go wyraźnie. To coś podobnego do tych soczewek pryzmatycznych zapewniających prywatność, ale realizowane dynamicznie przez sam panel OLED. Byłaby to funkcja zależna od sprzętu, prawdopodobnie zarezerwowana dla S26 Ultra (i być może przyszłych modeli), ponieważ obecne telefony nie mają niezbędnej kontroli na poziomie pikseli [51] [52].Wycieki tekstu interfejsu sugerują, że Privacy Display można przełączać ręcznie lub ustawić na automatyczne uruchamianie. Możesz pozwolić, aby włączał się automatycznie w określonych sytuacjach – na przykład, gdy telefon wykryje, że znajduje się w „zatłoczonym miejscu” lub gdy otwarte są określone „wrażliwe aplikacje” [53] [54]. W rzeczywistości, ustawienia wymieniają przykłady takie jak windy, transport publiczny i kolejki do kasy jako miejsca, gdzie Privacy Display może włączyć się samodzielnie [55]. Samsung może używać danych lokalizacyjnych, czujników ruchu lub sygnałów Bluetooth/Wi-Fi, aby zgadnąć, kiedy jesteś w tłumie, choć dokładna metoda wykrywania nie została potwierdzona (i budzi pewne pytania dotyczące dokładności i uprawnień [56]). Użytkownicy będą mieli również szczegółową kontrolę – kod One UI wskazuje, że możesz ustawić własne warunki, na przykład włączać filtr prywatności tylko dla wybranych aplikacji (bankowość, komunikatory, e-mail itp.) lub w określonych godzinach [57] [58]. Dostępnych jest nawet kilka poziomów intensywności: tryb „Maksymalnej Prywatności” może dodatkowo przyciemnić ekran dla najwyższej ochrony [59]. Samsung wyraźnie dąży do tego, aby użytkownicy mogli dostosować preferowaną równowagę między prywatnością a wygodą.Drugą funkcją, Ochrona Prywatności, jest to, co dzieje się, gdy udostępniasz treści z swojego telefonu. Według SamMobile i innych, którzy zauważyli to w One UI 8.5, Ochrona Prywatności może automatycznie rozmywać lub zaciemniać wrażliwe informacje na zdjęciach zanim je wyślesz [60] [61]. Na przykład, jeśli zamierzasz udostępnić zdjęcie dokumentu (np. dowodu osobistego, karty kredytowej lub nawet zrzutu ekranu e-maila), telefon może wykryć tekst taki jak imiona, numery identyfikacyjne, adresy, cyfry kart kredytowych, twarze itp., a następnie dać ci możliwość ukrycia tych danych na obrazie [62]. Interfejs pozwoli nawet porównać oryginalną i ocenzurowaną wersję obok siebie przed udostępnieniem [63]. Nadal masz kontrolę nad tym, co jest ukryte lub widoczne – możesz wybrać, które elementy rozmyć, a nawet styl zaciemnienia (na przykład pikseloza lub czarne paski) [64] [65].
Warto zauważyć, że ta ochrona prywatności obrazów nie jest całkowicie nowa; Samsung miał podobną funkcję na wybranych rynkach. W rzeczywistości poprzednie wersje One UI w Chinach zawierały to narzędzie do automatycznego zaciemniania, ale nigdy nie zostało ono wprowadzone globalnie [66]. Dzięki One UI 8.5 i premierze S26, Samsung wydaje się gotowy, by wprowadzić ją na całym świecie [67], prawdopodobnie z ulepszeniami, takimi jak AI na urządzeniu dla szybszego przetwarzania [68]. To bardzo na czasie – w dobie nadmiernego udostępniania, możliwość inteligentnego ukrywania prywatnych informacji przez telefon (gdy tego chcesz) może zapobiec przypadkowym wyciekom danych. Na przykład, jeśli musisz wysłać na czacie służbowym zrzut ekranu karty pokładowej lub rachunku, Ochrona Prywatności może natychmiast usunąć takie dane jak numer karty lojalnościowej czy szczegóły konta.
Razem, Privacy Display i Privacy Protection pozycjonują Galaxy S26 Ultra jako flagowy model skoncentrowany na prywatności. Samsung mógłby z powodzeniem promować je jako cechy wyróżniające, które odróżniają go od Apple i innych. Eksperci branżowi zauważają, że choć istnieją zewnętrzne folie ochronne na ekran i aplikacje dbające o prywatność, posiadanie tych możliwości wbudowanych na poziomie systemu to duża przewaga [69]. To wygodniejsze, prawdopodobnie bezpieczniejsze (zwłaszcza jeśli realizowane przez AI na urządzeniu, a nie w chmurze) i sprawia wrażenie rozwiązania premium, dopracowanego. Te funkcje mogą wydawać się niszowe, ale odpowiadają na realne codzienne obawy – od podglądaczy w metrze po przypadkowe udostępnienie zbyt wielu informacji na zdjęciu. Jak żartował TechRadar, takie narzędzia mogą dać S26 Ultra „przewagę nad konkurencją” w zapewnianiu spokoju ducha prosto po wyjęciu z pudełka [70].
Wydajność, czas pracy na baterii i inne godne uwagi cechy
Surowa wydajność serii Galaxy S26 powinna być najwyższej klasy, choć prawdopodobnie nie będzie to ogromny skok względem obecnej generacji. Oczekiwany Snapdragon 8 Gen 5 w S26 Ultra (lub „8 Elite Gen 1”) najpewniej przyniesie coroczne wzrosty szybkości CPU/GPU i efektywności. Ciekawszym wątkiem jest ponowne wprowadzenie przez Samsunga układów Exynos w niektórych modelach. Exynos 2600 przeznaczony dla S26 Pro/Edge powstaje w nowoczesnym procesie 2 nm [71] i może zawierać najnowsze autorskie CPU Samsunga lub mobilną grafikę AMD Radeon. Jeśli Samsung dobrze go zoptymalizował, różnica między wariantami Exynos i Snapdragon może być znacznie mniejsza niż w przeszłości. Mimo to układ Qualcomma (prawdopodobnie z niestandardowymi rdzeniami zaprojektowanymi przez Nuvia) zapowiada się na potwora, zwłaszcza w zadaniach graficznych i AI. W regionach, gdzie sprzedawane są oba warianty, świadomi klienci będą chcieli zobaczyć porównania w benchmarkach.
Konfiguracje pamięci, jak wspomniano, sięgną do 16 GB RAM LPDDR5X w wersji Ultra, co w zupełności wystarczy do intensywnej wielozadaniowości i zabezpieczenia na przyszłość. Pamięć masowa powinna być typu UFS 4.1 lub nowsza, z 256 GB jako prawdopodobną bazą dla Ultra oraz opcjami 512 GB i 1 TB (ta ostatnia zapewne zarezerwowana dla najwyższej edycji, być może w zestawie z ekskluzywnymi kolorami lub etui). Mało prawdopodobne, by Samsung przywrócił slot na karty microSD, biorąc pod uwagę, że od lat nie pojawia się w flagowcach, więc do dyspozycji jest tylko pamięć wewnętrzna – wybieraj mądrze.
Czas pracy na baterii w S26 Ultra to obszar budzący mieszane oczekiwania. Pomimo tego, że telefon staje się cieńszy, Samsung najwyraźniej nie zwiększa pojemności baterii – Ultra powinna zachować baterię 5 000 mAh jak jej poprzednicy [72]. Niektórzy fani mogą być tym rozczarowani, zwłaszcza że najnowsze iPhone’y Apple’a zwiększają pojemność baterii dla dłuższej pracy. Samsung wydaje się obrać odwrotną strategię, zachowując smukłość urządzeń, nawet jeśli oznacza to brak dodatkowych miliamperogodzin. Pozostaje nadzieja, że usprawnienia wydajności nowych układów i wyświetlacza M14 OLED przyniosą lepszy czas pracy na baterii nawet przy 5 000 mAh. Rzeczywiście, mówi się, że nowy panel wyświetlacza jest bardziej energooszczędny, co może zrównoważyć funkcje prywatności always-on i wysokie częstotliwości odświeżania [73].
Z drugiej strony, Samsung może w końcu zająć się swoją ostrożną polityką dotyczącą prędkości ładowania. Galaxy S26 Ultra ma podobno obsługiwać szybkie ładowanie przewodowe 60 W [74] – to zauważalny krok naprzód w stosunku do limitu 45 W, który obowiązywał w flagowcach Galaxy od kilku generacji. Choć 60 W wciąż odstaje od chińskiej konkurencji (niektóre modele oferują ponad 100 W), skróciłoby to czas ładowania Ultra i zmniejszyło różnicę. Dla porównania, przy 45 W S25 Ultra ładuje się do pełna w około 55–60 minut; przy 60 W możemy zobaczyć pełne ładowanie w mniej niż 45 minut w idealnych warunkach. To mile widziana poprawa, choć Samsung wprowadza ją bardzo ostrożnie. Jak zawsze, utrzymanie wysokich prędkości ładowania będzie zależeć od temperatury – Samsung najprawdopodobniej zastosuje wieloetapową krzywą ładowania, by zachować żywotność baterii.
Bezprzewodowe ładowanie również doczeka się ulepszenia dzięki przyjęciu standardu Qi2. Qi2 wprowadza obsługę Magnetic Power Profile, co oznacza, że seria S26 może mieć wbudowane magnesy do precyzyjnego ustawiania na ładowarkach bezprzewodowych i akcesoriach (podobnie jak MagSafe firmy Apple). Przecieki sugerują, że S26 Edge i Ultra będą wyposażone w Qi2 z magnesami [75]. Otwiera to drzwi do całego ekosystemu magnetycznych uchwytów, powerbanków, portfeli i innych akcesoriów dla telefonów Galaxy. To sprytny ruch Samsunga, ponieważ Qi2 prawdopodobnie stanie się uniwersalnym standardem i zobaczymy akcesoria kompatybilne między różnymi markami. Jedna uwaga: wcześniejsze doniesienia sugerowały, że umieszczenie magnesów w Ultra może kolidować z miejscem na rysik S Pen [76]. Jednak nowsze raporty wskazują, że Samsung znalazł sposób, by zachować S Pen i jednocześnie umożliwić magnetyczne ładowanie bezprzewodowe [77]. Silo na S Pen mogło zostać nieco przeprojektowane lub przesunięte, by to umożliwić.A skoro mowa o S Pen, charakterystyczny rysik Galaxy S Ultra na pewno powraca i doczeka się nawet odświeżenia. Renderingi i przecieki etui pokazują, że S Pen w S26 Ultra będzie miał bardziej zaokrąglony kształt [78] – prawdopodobnie oznacza to, że trzon i górna część rysika będą bardziej cylindryczne i gładkie, zamiast płaskich krawędzi znanych z ostatnich lat. To idzie w parze z przejściem telefonu na bardziej obłe wzornictwo. Funkcjonalnie S Pen powinien działać tak samo (Bluetooth LE do gestów w powietrzu, magnetyczne ładowanie wewnątrz telefonu itd.), ale może być nieco wygodniejszy w trzymaniu. Pojawiły się spekulacje, że Samsung całkowicie zrezygnuje z S Pen, by zaoszczędzić miejsce (zwłaszcza jeśli model „Edge” miałby być bardzo cienki), ale tak się nie stanie; Ultra zachowuje rysik, utrzymując przewagę Samsunga dla osób robiących notatki i szkicujących.
Inne godne uwagi funkcje prawdopodobnie obejmują typowe elementy Samsunga: głośniki stereo strojone przez AKG, ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych w ekranie (możliwy nowszy sensor Qualcomm 3D Sonic dla szybszego odblokowywania), obsługę Ultra-Wideband (UWB) dla cyfrowych kluczyków do samochodu i trackerów oraz najnowsze standardy łączności (Wi-Fi 7, Bluetooth 5.4 i oczywiście 5G z szerszym wsparciem pasm). Samsung może również wprowadzić ulepszenia oprogramowania One UI 8.5, takie jak rozszerzone funkcje AI (firma sugerowała funkcje AI „Genie” działające na urządzeniu, podobne do Asystenta Google i ulepszeń Siri od Apple). Na przykład One UI 8.5 ma rzekomo dodawać funkcje inspirowane iOS 17/18, takie jak nowa personalizacja ekranu blokady i ulepszone widżety [79]. Oczekuje się również, że Samsung wprowadzi na rynek swój Galaxy Ring mniej więcej w tym samym czasie co S26, który może integrować się z telefonami w celu monitorowania zdrowia – choć to osobny produkt, pokazuje szerszą strategię ekosystemu Samsunga.
Wczesne reakcje: entuzjazm, obawy i konkurencja
Nawet na kilka miesięcy przed oficjalną zapowiedzią, Galaxy S26 Ultra wzbudza mieszane uczucia – zarówno ekscytację, jak i sceptycyzm wśród obserwatorów branży technologicznej. Z jednej strony nacisk Samsunga na prywatność i dopracowanie jest postrzegany jako sprytny ruch, by wyróżnić swój flagowiec. Zintegrowana funkcja Privacy Display w szczególności wywołała poruszenie jako potencjalna „killer feature”, której brakuje konkurencji. „Posiadanie takiego poziomu ochrony zintegrowanego z telefonem sprawia, że całość wydaje się bardziej dopracowana i premium” – zauważył jeden z dziennikarzy, argumentując, że może to dać Samsungowi przewagę marketingową [80]. Dla profesjonalistów obsługujących wrażliwe dane lub każdego, kto ceni prywatność w miejscach publicznych, S26 Ultra może stać się wyborem numer jeden.
Z drugiej strony, niektórzy długoletni obserwatorzy Samsunga są rozczarowani doniesieniami o minimalnych ulepszeniach sprzętowych. Znany leakster Ice Universe – znany zarówno z przecieków, jak i ciętych krytyk – stwierdził bez ogródek, że „największym ulepszeniem Galaxy S26 Pro jest po prostu dodanie słowa ‘Pro’ do jego nazwy.” Jego zdaniem większość specyfikacji „może w ogóle nie zostać poprawiona”, a rzekomo „bezużyteczny 50MP” nowy aparat ultraszerokokątny oraz praktycznie ten sam rozmiar głównego sensora i teleobiektywu co wcześniej [81] [82]. Taka pesymistyczna opinia sugeruje, że Samsung może spotkać się z krytyką, jeśli seria S26 nie przyniesie wyraźnych postępów w takich obszarach jak żywotność baterii, jakość aparatu czy rozdzielczość wyświetlacza. Ice Universe często jest krytyczny (nawet autor TechRadar zauważył, że „ma tendencję do dość negatywnego postrzegania” urządzeń Samsunga [83]), ale jego komentarze rezonują z entuzjastami, którzy oczekiwali bardziej radykalnych zmian.Wzornictwo przemysłowe to kolejny punkt zapalny. Zmiany estetyczne w S26 Ultra – bardziej zaokrąglone rogi i duża wyspa aparatów – wywołały mieszane reakcje. Niektórzy użytkownicy witają miększy kształt i odświeżony wygląd, podczas gdy inni ubolewają nad utratą klasycznej „tożsamości” Galaxy. Felietonista PhoneArena nie owijał w bawełnę, stwierdzając, że S26 Ultra wygląda „nieco przestarzale obok swojego poprzednika” i że po raz pierwszy nie czuł pokusy, by dokonać aktualizacji [84]. Porównał nowy moduł aparatu do powrotu do przeszłości i argumentował, że odchudzenie urządzenia przez Samsunga kosztem pojemności baterii to zły kierunek, zwłaszcza że Apple „zwiększa” baterie w swoich iPhone’ach [85]. Rzeczywiście, iPhone 17 Pro/Pro Max firmy Apple (wprowadzony pod koniec 2025 roku) obrał inną drogę: jest nieco grubszy i cięższy niż poprzednia generacja, ale z wyraźnie lepszą wytrzymałością baterii i pewnymi ulepszeniami aparatu. Jeśli S26 Ultra Samsunga zadebiutuje z podobną żywotnością baterii jak w zeszłym roku i tylko drobnymi poprawkami aparatu, recenzenci mogą porównywać go niekorzystnie z iPhonem, a nawet z serią Pixel 10 od Google, o której mówi się, że skupi się na przełomach w fotografii obliczeniowej.
To powiedziawszy, Samsung wciąż może nas zaskoczyć. Firma często trzyma niektóre innowacje w tajemnicy aż do premiery. Krążą pogłoski o nowych sztuczkach programowych opartych na AI w aparacie (być może tryb Astro photo lub ulepszona stabilizacja wideo), a także o nowym systemie chłodzenia, który ma utrzymać wydajność dla graczy. Nie powinniśmy też lekceważyć siły Samsunga w dziedzinie wyświetlaczy – jeśli ten M14 OLED jest tak dobry, jak zapowiadano, S26 Ultra może mieć jeden z najjaśniejszych i najdokładniejszych kolorystycznie ekranów na rynku, z jeszcze lepszą czytelnością na zewnątrz.
W szerszym krajobrazie konkurencyjnym Galaxy S26 Ultra zmierzy się nie tylko z iPhonem 17 Pro Max od Apple, ale także z chińskimi flagowcami na początku 2026 roku (takimi jak Xiaomi 15 Ultra, seria OnePlus 13/15 na świecie itd.). Samsung historycznie stawia na wszechstronność i dopracowane doświadczenie użytkownika, a nie na pojedynczy parametr. W przypadku S26 Ultra wydaje się, że firma trzyma się tej filozofii: dopracowuje design, dodaje przemyślane funkcje, takie jak ulepszenia prywatności i ładowanie Qi2, oraz wprowadza umiarkowane ulepszenia tam, gdzie to możliwe. Może nie ma tu jednego spektakularnego ulepszenia na papierze (w tym roku nie pojawi się, jak się wydaje, 1-calowy sensor aparatu czy 10-krotny zoom optyczny), ale celem jest bycie najbardziej kompletnym flagowcem z Androidem.
Podsumowanie: Samsung Galaxy S26 Ultra zapowiada się na ewolucyjną aktualizację pełną drobnych ulepszeń i kilku wyróżniających się innowacji. O sukcesie zdecyduje prawdopodobnie to, jak dobrze te zmiany przełożą się na realne korzyści. Jeśli Privacy Display będzie działać bez zarzutu, a telefon faktycznie okaże się znaczącym krokiem naprzód w codziennym użytkowaniu (szybsze ładowanie, świetna ergonomia, niezawodne aparaty), Samsung może mieć cichego zwycięzcę. Ale jeśli różnice będą trudne do zauważenia poza marketingowymi hasłami, nawet lojalni użytkownicy Galaxy mogą się wahać przed zakupem nowego Ultra. Jak zawsze, ostateczny werdykt poznamy, gdy Samsung oficjalnie zaprezentuje serię S26 – najprawdopodobniej w styczniu – i zobaczymy, czy firma sprosta wysokim oczekiwaniom, jakie sama sobie stawia co roku. Na razie, na podstawie przecieków i plotek, Galaxy S26 Ultra zapowiada się na wyrafinowane dopracowanie formuły Samsunga, z dużym naciskiem na prywatność i doświadczenie użytkownika, nawet jeśli surowe parametry techniczne są zachowawcze [86] [87]. Już za kilka miesięcy przekonamy się, na ile takie podejście trafi w gusta świata technologii i konsumentów.
Źródła: Przecieki i analizy Samsunga z PhoneArena, Android Central, Android Authority, TechRadar, SamMobile i innych [88] [89] [90] [91] [92] [93] [94] [95].
References
1. www.techradar.com, 2. www.sammobile.com, 3. www.phonearena.com, 4. www.phonearena.com, 5. www.phonearena.com, 6. www.phonearena.com, 7. www.phonearena.com, 8. www.androidauthority.com, 9. www.androidcentral.com, 10. www.androidauthority.com, 11. www.androidauthority.com, 12. www.phonearena.com, 13. www.androidauthority.com, 14. www.androidcentral.com, 15. www.phonearena.com, 16. www.phonearena.com, 17. www.phonearena.com, 18. www.phonearena.com, 19. www.phonearena.com, 20. www.phonearena.com, 21. www.phonearena.com, 22. www.phonearena.com, 23. www.phonearena.com, 24. www.phonearena.com, 25. www.phonearena.com, 26. www.androidcentral.com, 27. www.androidcentral.com, 28. www.phonearena.com, 29. www.phonearena.com, 30. www.androidcentral.com, 31. www.androidcentral.com, 32. www.androidcentral.com, 33. www.androidauthority.com, 34. www.androidcentral.com, 35. www.phonearena.com, 36. www.phonearena.com, 37. www.phonearena.com, 38. www.androidcentral.com, 39. www.androidauthority.com, 40. www.phonearena.com, 41. www.androidcentral.com, 42. www.androidcentral.com, 43. www.androidauthority.com, 44. www.androidauthority.com, 45. www.phonearena.com, 46. www.techradar.com, 47. www.techradar.com, 48. www.androidauthority.com, 49. www.androidauthority.com, 50. www.androidauthority.com, 51. www.techradar.com, 52. www.techradar.com, 53. www.phonearena.com, 54. www.androidauthority.com, 55. www.phonearena.com, 56. www.phonearena.com, 57. www.androidauthority.com, 58. www.androidauthority.com, 59. www.androidauthority.com, 60. www.techradar.com, 61. www.sammobile.com, 62. www.techradar.com, 63. www.sammobile.com, 64. www.sammobile.com, 65. www.sammobile.com, 66. www.sammobile.com, 67. www.sammobile.com, 68. www.sammobile.com, 69. www.phonearena.com, 70. www.phonearena.com, 71. www.phonearena.com, 72. www.phonearena.com, 73. www.phonearena.com, 74. www.phonearena.com, 75. www.phonearena.com, 76. www.phonearena.com, 77. www.phonearena.com, 78. www.phonearena.com, 79. www.androidauthority.com, 80. www.phonearena.com, 81. www.techradar.com, 82. www.techradar.com, 83. www.techradar.com, 84. www.phonearena.com, 85. www.phonearena.com, 86. www.techradar.com, 87. www.techradar.com, 88. www.phonearena.com, 89. www.androidcentral.com, 90. www.androidauthority.com, 91. www.androidauthority.com, 92. www.phonearena.com, 93. www.sammobile.com, 94. www.phonearena.com, 95. www.techradar.com