Aparaty Olympus OM System w 2025 roku: 10 szokujących faktów i najnowsze aktualizacje

Kluczowe Fakty i Najważniejsze Informacje
- Olympus odrodzony jako OM System: Po sprzedaży działu aparatów przez firmę Olympus, OM Digital Solutions przejęło pałeczkę z marką OM System, koncentrując się na aparatach Micro Four Thirds dla fotografów poszukujących przygód dpreview.com dpreview.com. Zmiana ta przyniosła bardziej zwinne podejście firmy, jednocześnie zachowując dziedzictwo innowacji Olympusa.
- Flagowa Wydajność: Obecny flagowiec OM System OM-1 Mark II posiada 20MP warstwowy sensor CMOS i wykonuje serie zdjęć do 50 kl./s z pełnym autofokusem (120 kl./s z zablokowanym AF/AE), co nie ma sobie równych wśród aparatów w podobnej cenie petapixel.com dpreview.com. Oferuje wiodącą w branży 8,5-stopniową stabilizację obrazu oraz zaawansowany autofokus z wykrywaniem obiektów oparty na AI dpreview.com dpreview.com, co czyni go idealnym do fotografii przyrodniczej i sportowej.
- Dodatek w stylu vintage: OM System OM-3 (wprowadzony w lutym 2025) łączy wnętrze OM-1 Mark II w obudowie w stylu retro, odpornej na warunki atmosferyczne, inspirowanej analogowymi aparatami Olympus z lat 70. bhphotovideo.com photographyblog.com. W cenie 1 999 USD to stylowy aparat dla entuzjastów z tym samym 20MP warstwowym sensorem – najtańszy aparat z takim sensorem do tej pory – oraz specjalnymi kreatywnymi kontrolkami, jak filmowy Creative Dial dpreview.com dpreview.com.
- Solidny średniak: OM System OM-5 Mark II (połowa 2025) to odświeżenie modelu OM-5 z 2022 roku, z ulepszeniami takimi jak złącze USB-C (w końcu zastępujące micro-USB) i poprawiony system menu dpreview.com dpreview.com. W cenie około 1 199 USD, aparat dzieli 20-megapikselową matrycę i procesor TruePic ze swoim poprzednikiem, co czyni go wytrzymałym, kompaktowym uniwersałem do podróży i fotografii plenerowej dpreview.com dpreview.com.
- Powrót serii Tough: Tough TG-7 (koniec 2023) to pierwszy wytrzymały aparat Olympus/OM System pod nową marką. Jest wodoodporny do 15 m/50 stóp, odporny na wstrząsy, mrozoodporny i oferuje specjalne tryby makro oraz podwodne dpreview.com tomsguide.com. To w zasadzie stopniowa aktualizacja popularnego TG-6, a TG-7 jest skierowany do poszukiwaczy przygód potrzebujących aparatu, z którym smartfony nie mogą się równać w ekstremalnych warunkach.
- Ekosystem obiektywów i Micro Four Thirds: OM System nadal promuje format Micro Four Thirds (MFT), oferując wiodącą w klasie stabilizację w korpusie, funkcje obliczeniowe (Live ND, zdjęcia hi-res z ręki) oraz duży zasięg tele w małym zestawie petapixel.com. Dostępnych jest ponad 100 natywnych obiektywów MFT (od OM System, Panasonica i firm trzecich), od malutkich ultraszerokokątnych 9 mm f/1.7 po ogromne zoomy o ekwiwalencie 800 mm, co daje fotografom niezrównany wybór kreatywnych opcji petapixel.com. W 2025 roku OM Digital wypuścił odświeżone stałki M.Zuiko (17 mm i 25 mm f/1.8 II) oraz zoom 100-400 mm II, uzupełniając nowe aparaty bhphotovideo.com bhphotovideo.com.
- Strategia OM Digital: Nowa marka OM System stawia na fotografię plenerową i przyrodniczą, podkreślając mobilność bez kompromisów w wydajności dpreview.com dpreview.com. Przedstawiciele firmy zapewniają, że formaty takie jak MFT mają wciąż świetlaną przyszłość, służąc fotografom, którzy cenią kompaktowy sprzęt o dużych możliwościach zamiast masy pełnej klatki dpreview.com. Charakterystyczne funkcje, takie jak Pro Capture (buforowanie zdjęć przed naciśnięciem spustu migawki), Live Composite i Focus Stacking w aparacie wyróżniają OM System dla kreatywnych fotografów.
- Krajobraz konkurencyjny: W erze zdominowanej przez modę na pełną klatkę, aparaty OM System wypracowują własną niszę. „To najlepszy aparat Micro Four Thirds, jaki kiedykolwiek powstał, i jeden z najbardziej zaawansowanych aparatów w każdym formacie” – napisał PetaPixel o modelu OM-1, podkreślając jego niezrównaną szybkość i znakomitą jakość obrazu petapixel.com. W porównaniu z konkurentami APS-C i pełnoklatkowymi, aparaty OM oferują podobne profesjonalne funkcje (uszczelnienie, wideo 4K, autofokus AI), ale w mniejszej, lżejszej obudowie – zestaw do fotografii przyrodniczej może ważyć nawet o połowę mniej niż równoważny zestaw pełnoklatkowy petapixel.com. Niemniej jednak, większe matryce Sony, Canona i Nikona wciąż mają przewagę pod względem rozdzielczości i wydajności przy słabym świetle, dlatego OM System stawia na swoje atuty: mobilność i innowacyjność.
- Nadchodzące plotki: Patrząc w przyszłość, plotki sugerują, że OM Digital może wskrzesić inne klasyki. Mówi się o PEN-F II, który miałby kontynuować dziedzictwo linii PEN digitalcameraworld.com, a nawet o cyfrowym powrocie kompaktu analogowego Olympus Trip 35 jako aparatu z obiektywem stałoogniskowym do fotografii ulicznej digitalcameraworld.com. Wygląda na to, że podstawowa linia E-M10 została wycofana (nie planuje się OM-10) digitalcameraworld.com, a OM Digital sugeruje, że seria PEN przejmie rolę przyjazną dla początkujących dzięki nowym modelom w przyszłości digitalcameraworld.com. Nie ma jeszcze oficjalnych informacji o następcy OM-1X przeznaczonym dla profesjonalnych fotografów sportowych, ale OMDS pozostawia sobie taką możliwość, rozszerzając swoją ofertę.
- Akcesoria i oprogramowanie: OM System wspiera swoje aparaty rozbudowanym ekosystemem akcesoriów i oprogramowania. OM Workspace (darmowe oprogramowanie na komputer) umożliwia edycję plików RAW, a nawet redukcję szumów wspieraną przez AI dla użytkowników OM, a narzędzia OM Capture/Tether są przeznaczone do pracy studyjnej. Aplikacja mobilna OI.Share (OM Share) umożliwia bezprzewodowy transfer zdjęć, a nawet zdalne fotografowanie. Jeśli chodzi o sprzęt, OM oferuje uszczelniane lampy błyskowe, podwójną lampę makro STF-8 do zdjęć z bliska, obudowy podwodne (np. PT-059 do TG-7) oraz nowy bezprzewodowy pilot RM-WR2 do nieporuszonych długich ekspozycji bhphotovideo.com. Krótko mówiąc, system jest wszechstronny zarówno dla entuzjastów, jak i profesjonalistów.
Od Olympus do OM System: Nowa era
W 2021 roku Olympus Corporation podjęła trudną decyzję o sprzedaży swojej stuletniej dywizji aparatów fotograficznych. Biznes został przekazany firmie OM Digital Solutions, nowej spółce należącej do Japan Industrial Partners, która obecnie produkuje aparaty pod marką OM System dpreview.com dpreview.com. Uwolniony od korporacyjnego cienia Olympusa (który priorytetowo traktował dział sprzętu medycznego), zespół zajmujący się obrazowaniem zyskał większą elastyczność. „OM Digital Solutions narodziło się na nowo jako firma zajmująca się obrazowaniem… lepiej mogąca skoncentrować się konkretnie na klientach fotograficznych,” wyjaśnia Shigemi Sugimoto, CEO OMDS dpreview.com dpreview.com.Co istotne, OM Digital zachowało talent inżynieryjny i filozofię projektowania, które uczyniły aparaty Olympusa kultowymi – od uszczelniania korpusu i 5-osiowej stabilizacji w linii bezlusterkowców OM-D po połączenie stylu i funkcjonalności w serii PEN. Pierwszym produktem tej nowej ery był OM System OM-1 w 2022 roku, który niósł zarówno dziedzictwo Olympusa (na pryzmacie widniało nawet logo „Olympus” jako sentymentalny akcent), jak i nowe logo OM System digitalcameraworld.com. Od tego czasu wszystkie nowe aparaty noszą już wyłącznie nazwę OM System.
Strategia OM Digital koncentruje się na tym, co firma nazywa „mentalnością przygody”. Firma celuje w fotografów plenerowych i miłośników dzikiej przyrody, tych, którzy doceniają lżejszy zestaw do wędrówek lub podróży, ale wciąż wymagają profesjonalnej wydajności dpreview.com dpreview.com. W wywiadzie na CP+ 2023, przedstawiciele OMDS podkreślali, że Micro Four Thirds idealnie odpowiada tym potrzebom: „Największą zaletą OM-1 jest mobilność systemu połączona z wydajnością… fotografowanie z ogniskową 1000 mm (ekwiwalent) przy F5.6, przy rozmiarze i wadze M.Zuiko 150-400mm F4.5… idealne dla fotografów, którzy chodzą po terenie.” dpreview.com dpreview.com To podsumowuje ofertę OM System: możesz osiągnąć ekstremalny zasięg teleobiektywu i unikalne techniki bez sprzętu łamiącego plecy.Kolejnym filarem jest fotografia obliczeniowa. Olympus był pionierem funkcji takich jak Live Composite (do składania długich ekspozycji w aparacie) i tryby wysokiej rozdzielczości przesunięcia matrycy; OM Digital kontynuuje tę innowacyjną serię. Nowe aparaty OM mocno stawiają na „AI” – od autofokusa rozpoznającego obiekty (wytrenowanego przez uczenie maszynowe do wykrywania ptaków, zwierząt, samochodów i innych) po przydatne narzędzia jak Starry Sky AF (który potrafi ustawić ostrość na gwiazdach do astrofotografii). Wszystko to pokazuje, że OM System, jako mniejsza firma, gra swoimi atutami: innowacją, a nie brutalnym rozmiarem matrycy. Jak zauważył jeden z recenzentów aparatów, „OM System nadal oferuje rzeczy, których nie znajdziesz w innych systemach, takie jak wiodąca w klasie stabilizacja obrazu w korpusie i LiveND… 50 klatek na sekundę w cenie poniżej 2500 dolarów. Nigdzie indziej nie znajdziesz absolutnie malutkich obiektywów makro 120 mm (ekwiwalent) ani zoomów 300-1200 mm (ekwiwalent).” petapixel.com Innymi słowy, OM Digital podwaja niszę, którą zbudował Olympus – a fotografowie wciąż są na pokładzie.
Linia aparatów OM System (2025): OM-D, PEN i Tough
OM Digital Solutions uprościło ofertę produktów Olympus, tworząc wyraźniejszą hierarchię pod marką OM System. W 2025 roku dostępne są trzy główne serie aparatów:
Seria OM-D: flagowe i zaawansowane bezlusterkowce
Seria OM-D (obecnie po prostu określana numerami modeli OM System) obejmuje bezlusterkowe aparaty z wymienną optyką w systemie Micro Four Thirds, od zaawansowanych korpusów profesjonalnych po modele dla entuzjastów ze średniej półki. Oto przegląd aktualnej oferty:OM System OM-1 Mark II, flagowy model na rok 2024, kontynuuje dziedzictwo OM-D Olympusa, oferując najwyższą szybkość działania, uszczelnienie korpusu oraz stabilizację w korpusie. dpreview.com dpreview.com
- OM System OM-1 Mark II: Flagowy model wydany na początku 2024 roku, będący następcą oryginalnego OM-1 (2022) i duchową kontynuacją serii Olympus E-M1. OM-1 Mark II wykorzystuje 20,4 MP warstwowy sensor BSI Live MOS (format Cztery Trzecie) oraz najnowszy procesor TruePic X, oferując błyskawicznie szybkie działanie. Może fotografować z prędkością do 50 kl./s z ciągłym śledzeniem AF/AE oraz nawet 120 kl./s z zablokowanym ustawieniem ostrości/ekspozycji dpreview.com – wartości te plasują go w elitarnej klasie szybkości, rywalizując z profesjonalnymi aparatami sportowymi, które kosztują znacznie więcej. W rzeczywistości, „Czy jest coś innego, co potrafi 50 kl./s z pełnym autofokusem i autoekspozycją? Nie.” zauważył dosadnie PetaPixel petapixel.com. OM-1 Mark II oferuje także zaawansowane funkcje obliczeniowe odziedziczone po Olympusie: Handheld High-Res Shot (zdjęcia 50 MP bez statywu), Tripod High-Res (80 MP), filtry LiveND (symulacja do ND64) oraz ulubiony przez użytkowników tryb Pro Capture, który buforuje zdjęcia, by nie przegapić żadnej dynamicznej chwili bhphotovideo.com bhphotovideo.com. Autofokus został ulepszony względem oryginalnego OM-1: Mark II ma zaktualizowane algorytmy AI i więcej pamięci, co poprawia rozpoznawanie i śledzenie obiektów, zwłaszcza ptaków i dzikiej przyrody dpreview.com dpreview.com. Ten model wprowadził także nowy wizjer EVF o wysokim powiększeniu i rozdzielczości 5,76 mln punktów (0,83×) dla większego i wyraźniejszego obrazu dpreview.com. Podobnie jak poprzednik, OM-1 II jest solidnie zbudowany – w pełni uszczelniony zgodnie z normą IP53 (odporny na zachlapania, kurz i mróz) oraz wyposażony w podwójne sloty na karty UHS-II dla niezawodności dpreview.com. Wprowadzony na rynek w cenie 2 399 USD za sam korpus dpreview.com. Dla profesjonalistów i zaawansowanych entuzjastów systemu Micro Four Thirds, OM-1 Mark II obecnie zajmuje najwyższą pozycję w ofercie OM, wyróżniając się w fotografii dynamicznej, przyrodniczej i plenerowej.
- OM System OM-3: Ogłoszony w lutym 2025 roku, OM-3 zaskoczył wielu – to nowy poziom w ofercie, który nie zastępuje bezpośrednio żadnego wcześniejszego modelu Olympusa dpreview.com. Cena 1 999 USD (korpus), OM-3 plasuje się tuż poniżej OM-1 II i jest skierowany do entuzjastów fotografii, którzy cenią sobie retro estetykę i kompaktową formę, ale nadal oczekują wydajności z najwyższej półki. W zasadzie OM Digital wziął sensor i wnętrze OM-1 Mark II i umieścił je w pięknie zaprojektowanym, stylizowanym na retro korpusie photographyblog.com photographyblog.com. OM-3 ma płaski, srebrno-czarny korpus przywołujący na myśl klasycznego Olympusa OM-1, analogową lustrzankę z lat 70. bhphotovideo.com. Brak przedniego uchwytu i jest zauważalnie smukły oraz szeroki, co wzmacnia vintage’owy charakter dpreview.com dpreview.com. Pomimo oldschoolowego wyglądu, wnętrze jest nowoczesne: ten sam 20 MP sensor stacked BSI co w OM-1 II, procesor TruePic X i 1053-punktowy, krzyżowy autofokus z detekcją fazy pokrywający 100% kadru photographyblog.com. Wykonuje serie 50 kl./s z C-AF (120 kl./s z zablokowanym AF) tak jak flagowiec photographyblog.com, a nawet przewyższa OM-1 II w kilku aspektach (bufor może opróżniać nieograniczoną liczbę zdjęć przy 120 kl./s, podczas gdy wcześniej limit wynosił 92 klatki) photographyblog.com photographyblog.com. Jednak, by osiągnąć niższą cenę, niektóre funkcje zostały ograniczone: OM-3 ma nieco słabszą stabilizację (6,5 EV vs 8,5 EV) photographyblog.com, pojedynczy slot na kartę SD UHS-II (zamiast dwóch) photographyblog.com, oraz skromniejszy wizjer elektroniczny 2,36 mln punktów (pochodzący ze starszego OM-5) photographyblog.com. Co sprawia, że OTo, co wyróżnia M-3, to jego obsługa i kreatywne kontrolki. Wprowadza górne Pokrętło Kreatywne (odziedziczone po kultowym Olympus PEN-F), które pozwala łatwo przełączać się między filmowymi profilami kolor/monochromatycznymi dpreview.com dpreview.com. Z tyłu znajduje się także dedykowany przycisk CP (Computational Photography), zapewniający szybki dostęp do unikalnych trybów OM (Live Composite, HDR, focus stacking itp.) photographyblog.com. Te dotykowe kontrolki zachęcają do bardziej przemyślanego, kreatywnego fotografowania – co współgra z charakterem OM-3 jako aparatu podróżniczo-ulicznego dla wizualnych opowiadaczy historii. Co ważne, OM Digital potwierdziło, że OM-3 to de facto „następca uwielbianego Olympus Pen-F”, aparatu znanego z designu i możliwości modyfikacji kolorystyki JPEG photographyblog.com. W przeciwieństwie do Pen-F, OM-3 jest w pełni uszczelniony (IP53), więc możesz zabrać go na deszcz lub kurz bez obaw photographyblog.com photographyblog.com. Pierwsze recenzje były pozytywne: fotografowie docenili połączenie nostalgii i nowoczesnej technologii. Digital Camera World zauważył, że OM-3 został „przyjęty wręcz entuzjastycznie” i wypełnił lukę na korpus premium w stylu dalmierza w ofercie OM digitalcameraworld.com. Jeśli chcesz niemal flagowej szybkości i jakości w mniejszej, stylowej obudowie, OM-3 spełni oczekiwania. Nie oczekuj jednak nowej technologii matrycy – tu chodzi bardziej o formę niż przełamywanie barier wydajności photographyblog.com. OM System OM-3 w srebrnym wykończeniu, pokazany z kompaktowym obiektywem 17mm f/1.8. OM-3 łączy matrycę i funkcje flagowca w retro, uszczelnionym korpusie, w tym kreatywne pokrętło profili filmowych z przodu. photographyblog.com photographyblog.com
- OM System OM-5 Mark II: Świeżo po premierze w połowie 2025 roku, OM-5 Mark II aktualizuje pozycję w średnim segmencie, którą wcześniej zajmowała seria Olympus E-M5. Oryginalny OM-5 (wydany pod koniec 2022 roku) był w zasadzie przeprojektowanym Olympusem E-M5 Mark III i był także pierwszym aparatem, który zrezygnował z nazwy Olympus na korpusie na rzecz marki OM System dpreview.com. Wersja Mark II, wprowadzona około 3 lata później, to delikatne odświeżenie – można ją traktować raczej jako „OM-5.1” niż radykalną rewolucję. Zachowuje ten sam 20MP sensor Live MOS (bez warstwowania) i procesor TruePic IX co oryginalny OM-5 dpreview.com, więc jakość obrazu i podstawowa szybkość pozostają podobne. Jednak OM Digital wysłuchało opinii użytkowników i rozwiązało kilka problemów. Najważniejszą zmianą jest port USB-C do ładowania i przesyłania danych, co w końcu zastępuje przestarzały micro-USB, za który OM-5 z 2022 roku był krytykowany dpreview.com. Ta zmiana jest zgodna ze współczesnymi standardami (i regulacjami UE) oraz ułatwia ładowanie w podróży. OM-5 II otrzymał także odświeżony system menu, który zadebiutował w OM-1 i OM-3, z bardziej intuicyjną nawigacją i podpowiedziami dla nieaktywnych ustawień dpreview.com dpreview.com. Wprowadzono też drobną ergonomiczną poprawkę: uchwyt jest nieco powiększony dla lepszej obsługi, mimo kompaktowych rozmiarów aparatu dpreview.com. Poza tym OM-5 Mark II pozostaje wierny temu, co sprawiło, że OM-5 był solidnym aparatem dla entuzjastów: jest uszczelniony (IP53), ma 5-osiową stabilizację obrazu w korpusie do 6,5 EV (lub 7,5 EV Sync IS z kompatybilnymi obiektywami) i oferuje zaawansowane tryby obliczeniowe, takie jak Live Composite, Live ND i 50MP Handheld High-Res Shot dpreview.com photographyblog.com. Szybkość zdjęć seryjnych sięga 30 kl./s (z AF) w tym modelu, a autofokus to 121-punktowy system detekcji fazy z wcześniejszego OM-5 (dobry, choć nie tak zaawansowany jak flagowy AI AF). Warto dodać, że OM-5 II wprowadził nielimitowane nagrywanie wideo (oryginał miał limit 30 minut) oraz obsługę wideo pionowego – z myślą o vlogerach i twórcach treści. W cenie około $1,199 USD za sam korpus, OM-5 Mark II ma być wszechstronnym „koniem roboczym”. Jak ujęło to PetaPixel, podczas gdy OM-1 Mark II to „szczyt technologii OM, to $1,200 OM-5 Mark II prawdopodobnie będzie koniem roboczym tej linii”, spodziewanym jako wybór dla wielu zwykłych użytkowników <a href=”https://petapixel.com/2025/06/16/om-system-om-5-mark-ii-review-i-think-ive-reviewed-this-camera-before/#:~:text=OM%20System%20OM,the%20workhorse%2petapixel.com. Podsumowując, OM-5 II to raczej udoskonalenie niż rewolucja. Zachowuje małą, lekką konstrukcję (zaledwie ~414 g), uwielbianą przez fotografów podróżniczych i górskich, a jednocześnie oferuje uszczelnienie i stabilizację obrazu, których niewielu konkurentów oferuje w tym rozmiarze. Jej wprowadzenie pokazuje także zaangażowanie OMDS w udoskonalanie modeli ze średniej półki, aby pozostały świeże. Wraz z pojawieniem się OM-5 II, oryginalny OM-5 i starszy E-M5 Mark III prawdopodobnie zostaną wycofane, co umacnia ten model jako kluczowy w średnim segmencie OM System.
- Inne modele OM-D: Na rok 2025, OM Digital koncentruje się na powyższych trzech korpusach z marką OM System (OM-1 II, OM-3, OM-5 II). Jednak wciąż istnieje kilka starszych modeli z ery Olympusa, które są w obiegu lub służą określonym niszom:
- OM System OM-1 (oryginalny) z 2022 roku pozostaje doskonałym aparatem i jest ostatnim modelem z napisem „Olympus” z przodu. Dzieli większość specyfikacji z OM-1 Mark II, z wyjątkiem ulepszeń wprowadzonych w Mark II (lepszy AF, ulepszony EVF itd.). OMDS jest znane z kontynuowania sprzedaży poprzednich flagowych modeli w niższej cenie po pojawieniu się wersji Mark II. Dla osób z ograniczonym budżetem, OM-1 z 2022 roku za około 1 999 USD (nowy, obecnie często w promocji) wciąż jest atrakcyjnym, szybkim korpusem MFT.
- Olympus OM-D E-M1 Mark III (2020) oraz E-M1X (2019) były ostatnimi profesjonalnymi korpusami Olympusa przed przejściem. E-M1 III, z matrycą 20 MP i zdjęciami seryjnymi 18 kl./s, został w praktyce zastąpiony przez OM-1. E-M1X był masywnym korpusem z wbudowanym uchwytem do sportu (z unikalnym AI AF do pociągów, samolotów itd.) i nie doczekał się jeszcze bezpośredniego następcy. Oba modele są wycofane, ale można je znaleźć na rynku wtórnym – pokazują, jak daleko Olympus posunął MFT w zastosowaniach profesjonalnych.
- Olympus OM-D E-M10 Mark IV (2020) reprezentuje poziom podstawowy z matrycą 20 MP w małym, przyjaznym dla początkujących korpusie. Co ciekawe, OM Digital nie wypuścił nowego „OM System OM-10” ani żadnego następcy, a ostatnie doniesienia sugerują, że ta linia może być wycofana, a nie odrodzona digitalcameraworld.com. Pomimo że Mark IV wciąż jest sprzedawany (i popularny jako jeden z „najlepszych aparatów dla początkujących” digitalcameraworld.com), OMDS wydaje się pozycjonować serię PEN jako tę, która ma pokryć segment podstawowy. Produkcja nowych egzemplarzy E-M10 może się zakończyć, co sprawia, że Mark IV może być ostatnim tego typu modelem. Jeśli chcesz niedrogi, kompaktowy aparat Olympusa z wbudowanym wizjerem, warto rozważyć zakup E-M10 Mark IV, póki są dostępne. (Ciekawostka: nawet gwiazda pop Taylor Swift używa E-M10, co wywołało małe zamieszanie w sieci – potwierdzając atrakcyjność E-M10 dla osób ceniących styl i wygodę digitalcameraworld.com digitalcameraworld.com!)
Podsumowując, linia OM-D ewoluowała: OM System oferuje teraz flagowy model (seria OM-1), entuzjastyczną opcję retro (OM-3) oraz średnią półkę (seria OM-5). Starsze linie (E-M5, E-M10) zostały wchłonięte przez te serie lub są w zawieszeniu. Wszystkie obecne modele dziedziczą słynne zalety Olympusa: pięcioosiową stabilizację obrazu, uszczelnienie przeciwdeszczowe oraz tryby obliczeniowe, którym niewielu konkurentów dorównuje.
Seria PEN: Olympus PEN i przyszłość stylowych kompaktów
Seria Olympus PEN od dawna jest smuklejszym, stylizowanym na dalmierz rodzeństwem linii OM-D. Aparaty PEN rezygnują z wbudowanych wizjerów (z wyjątkiem PEN-F) na rzecz kompaktowych rozmiarów i retro stylu. Były popularne wśród fotografów podróżniczych i blogerów – zasadniczo wszystkich, którzy chcieli zdjęć jakości lustrzanki w biżuteryjnym korpusie. Pod marką OM Digital linia PEN była cicha, ale nie zapomniana:
- Olympus PEN E-P7: Wprowadzony w połowie 2021 roku (na wybranych rynkach), E-P7 to najnowszy model PEN. To minimalistyczny aparat z matrycą 20 MP, 5-osiową stabilizacją w korpusie i odchylanym ekranem LCD – zasadniczo nowoczesne odświeżenie koncepcji PEN. Co istotne, OM Digital wypuścił go już po przejęciu przez JIP, sygnalizując chęć kontynuowania linii PEN. E-P7 odziedziczył charakterystyczną cechę PEN-F: dedykowaną dźwignię profilu/filtru filmowego z przodu, umożliwiającą przełączanie między normalnym kolorem, filtrami artystycznymi i profilami monochromatycznymi. Brak wizjera elektronicznego oznacza kadrowanie wyłącznie przez tylny ekran, ale dzięki temu aparat jest bardzo smukły. E-P7 nie był szeroko dostępny w Ameryce Północnej, ale w Europie i Azji pełnił rolę modnej opcji średniej klasy dla fanów Olympusa. W niektórych regionach pozostaje w sprzedaży w 2025 roku.
- Olympus PEN E-PL10: Seria PEN „Lite” (E-PL) to podstawowe modele PEN. E-PL10 (2019) był ostatnim z nich, stanowiąc drobną aktualizację E-PL9 z odchylanym ekranem do selfie i matrycą 16 MP. Obecnie matryca 16 MP jest już przestarzała (wszystkie inne aparaty OM/Oly mają 20 MP), a technologia wewnętrzna E-PL10 pozostawała w tyle. Nadal jest dostępny w niskiej cenie, ale OM Digital nie wprowadził następcy. Zamiast tego, jeśli plotki się potwierdzą, mogą połączyć ofertę podstawową w nowy model PEN lub nawet kompakt z obiektywem stałoogniskowym (więcej o tym za chwilę).
- Olympus PEN-F (2016): Ten przepiękny aparat w stylu dalmierza z matrycą 20 MP pozostaje klasykiem kultowym – to PEN z wbudowanym wizjerem elektronicznym i znakomitą jakością wykonania. PEN-F był uwielbiany za design i pokrętło Creative Dial do filtrów filmowych, ale Olympus nigdy nie stworzył wersji Mark II. Fani domagali się powrotu. OM Digital wielokrotnie sugerował, że linia PEN będzie kontynuowana i są „zainteresowani” następcą PEN-F digitalcameraworld.com. W rzeczywistości, jak wspomniano, OMDS praktycznie przyznał, że nowy OM-3 w wielu aspektach wypełnia miejsce PEN-F (uszczelniony korpus retro z kreatywnym pokrętłem) photographyblog.com. Mimo to prawdziwy PEN-F II (mniejszy, w formie dalmierza, może z nowym stałoogniskowym obiektywem?) pozostaje na listach życzeń. Na 2025 rok to wciąż spekulacje. Jednak OM Digital „potwierdził, że nadal jest zainteresowany rozwojem linii PEN” digitalcameraworld.com digitalcameraworld.com, więc być może zobaczymy odrodzenie PEN skierowane do początkujących użytkowników, którzy cenią styl i prostotę.
Patrząc w przyszłość, obserwatorzy branży uważają, że OM System może przekształcić serię PEN, aby objąć rynek początkujących i influencerów, teraz gdy E-M10 prawdopodobnie znika digitalcameraworld.com digitalcameraworld.com. Może to oznaczać E-P8 lub E-PL11 z odświeżonym wnętrzem albo niespodziankę w postaci PEN-a z obiektywem stałoogniskowym (wzorowanego na koncepcjach Ricoh GR lub Fujifilm X100), aby przyciągnąć użytkowników smartfonów chcących przejść na wyższy poziom. Krąży nawet plotka o „OM System Trip 35” – nowoczesnej, cyfrowej wersji aparatu na film Olympus Trip 35 z lat 60., który był prostym, niezwykle popularnym kompaktem z obiektywem stałoogniskowym 35 mm digitalcameraworld.com. Rzekomy cyfrowy Trip 35 miałby potencjalnie stały obiektyw 20 mm (odpowiednik 40 mm) i stawiać na prostotę oraz nostalgię digitalcameraworld.com. Taki aparat rzeczywiście mógłby przyciągnąć młodzież i blogerów podróżniczych, zwłaszcza przy ostatnim boomie na retro kompakty.
Na ten moment, jeśli chcesz aktualnego PEN-a, to E-P7 jest tym, którego warto kupić (tam, gdzie jest dostępny). Oferuje on obrazowanie Olympus w smukłej obudowie i świetnie współgra z małymi stałkami jako zestaw do noszenia wszędzie. A jeśli uda Ci się znaleźć używanego PEN-F, wiedz, że to wciąż uroczy aparat – samo OMDS wie, jak bardzo jest popularny (wskazali, że pomimo ponad 5 lat na rynku, „wciąż pozostaje popularny”) photographyblog.com.
Seria Tough: Wodoodporne i przygodowe aparaty
Olympus zdobył znakomitą reputację dzięki serii Tough kompaktowych aparatów – praktycznie niezniszczalnych „małpek” dla nurków, wędrowców i miłośników sportów ekstremalnych. Pod marką OM System linia Tough trwa dalej, wypełniając niszę, do której smartfony nie mają dostępu (przynajmniej bez wodoodpornego etui).
- OM System Tough TG-7: Wprowadzony na rynek pod koniec 2023 roku, TG-7 to najnowszy wytrzymały aparat i pierwszy model Tough pod marką OM System tomsguide.com. Na pierwszy rzut oka TG-7 wygląda bardzo podobnie do poprzedniego TG-6 (2019) i faktycznie jest to raczej delikatne odświeżenie niż całkowita przebudowa tomsguide.com tomsguide.com. Zachowuje 12-megapikselową matrycę BSI CMOS (1/2,3″), sparowaną z procesorem TruePic VIII, oraz ten sam 4-krotny zoom optyczny (odpowiednik 25-100 mm, f/2.0-4.9), który jest znakiem rozpoznawczym serii tomsguide.com tomsguide.com. Jakość obrazu i podstawowa wydajność są na poziomie TG-6 – przyzwoite w dobrym świetle, z jasnym obiektywem f/2 pomagającym w zdjęciach podwodnych i makro, ale ograniczone przez małą matrycę przy słabym oświetleniu. Tam, gdzie TG-7 się wyróżnia, to głównie funkcje i akcesoria. Teraz obejmuje wsparcie dla pionowych filmów (ukłon w stronę użytkowników mediów społecznościowych) i zachowuje specjalne funkcje, takie jak Pro Capture (imponujące w kompakcie – buforowanie zdjęć, dzięki czemu uchwycisz momenty nawet jeśli naciśniesz spust migawki z opóźnieniem) oraz liczne tryby fotografowania pod wodą. Najważniejsze cechy TG-7 to nadal jego konstrukcja: wodoodporność do 15 m (50 stóp), odporność na upadki z wysokości 2,1 m (7 stóp), odporność na mróz do -10 °C (14 °F), odporność na zgniatanie do 100 kgf oraz pyłoszczelność tomsguide.com. Testerzy Tom’s Guide dosłownie upuścili TG-7 na drewnianą podłogę bez żadnych uszkodzeń: „jest naprawdę solidny”, potwierdzili tomsguide.com tomsguide.com. Dla entuzjastów makrofotografii seria TG ma unikalny tryb mikroskopu, a TG-7 idzie o krok dalej. Olympus twierdzi, że TG-7 ma „jedne z najbardziej zaawansowanych możliwości makro, jakie widziano w jakimkolwiek aparacie w dowolnej kategorii cenowej” – oferując minimalną odległość ostrzenia 1 cm i do 44× powiększenia przy użyciu zoomu na wyświetlaczu explore.omsystem.com explore.omsystem.com. To świetne rozwiązanie do fotografowania drobnych stworzeń, minerałów czy innych małych detali w terenie. W połączeniu z opcjonalnymi akcesoriami, takimi jak LG-1 Light Guide czy FD-1 Flash Diffuser, które montuje się na obiektywie, można skutecznie zamienić TG-7 w kieszonkowy mikroskop. W praktyce recenzje zauważają, że TG-7 to niemal ten sam aparat co TG-6, więc posiadacze TG-6 nie znajdą przekonującego powodu do zmiany <a href=”https://www.tomsguide.com/reviews/om-system-toutomsguide.com tomsguide.com. Zmiany – nowa gumowa faktura uchwytu, port USB-C (tak, TG-7 przeszedł na USB-C do ładowania, na szczęście) oraz drobne poprawki oprogramowania – są stopniowe. Cena początkowa wynosiła około 549 USD, nieco więcej niż ostatnia cena TG-6. Dla nowych użytkowników, którzy potrzebują wytrzymałego jak skała aparatu do nurkowania, jazdy na nartach, wspinaczki czy rodzinnych wakacji na plaży, TG-7 to jedna z nielicznych opcji na rynku i prawdopodobnie najlepsza w swojej klasie. To dowód zaangażowania OM Digital, że zaktualizowali linię Tough; w czasach wszechobecnych wodoodpornych smartfonów, TG-7 udowadnia, że wciąż istnieje zapotrzebowanie na aparat, który można upuścić na skały lub zanurzyć w oceanie bez chwili wahania.
- Poprzednie modele Tough: Aparat Olympus Tough TG-6 jest nadal szeroko używany i oferuje zasadniczo 95% możliwości TG-7 (12 MP, 4x zoom, wideo 4K, ta sama wytrzymałość). Jeśli ktoś znajdzie TG-6 w okazyjnej cenie, to wciąż świetny, mały aparat. Starsze modele, takie jak TG-5, TG-4 itd., miały stopniowo mniej funkcji, ale wszystkie dzielą podstawowe DNA wytrzymałości. Warto zauważyć, że TG-6 i TG-5 wprowadziły tryby Pro Capture i kompozytowe znane z większych aparatów Olympusa, które TG-7 kontynuuje.
OM Digital oferuje także szereg akcesoriów do serii Tough: np. obudowę podwodną PT-059, która zwiększa głębokość zanurzenia do 45 m dla poważnych nurków tomsguide.com, konwertery typu rybie oko i teleobiektyw (FCON-T02 i TCON-T02), które mocuje się z przodu dla szerszego lub dłuższego pola widzenia, oraz ochronne silikonowe osłony. System Tough jest dobrze przemyślany, dzięki czemu te kompakty są naprawdę wszechstronnymi towarzyszami przygód.
Podsumowując, oferta aparatów OM System w 2025 roku obejmuje: flagowy aparat akcji (OM-1 II), stylowy model o wysokiej wydajności (OM-3), uniwersalny model ze średniej półki (OM-5 II), kompaktowe opcje PEN dla początkujących (prawdopodobnie pojawią się nowe) oraz unikalny, wytrzymały kompakt (TG-7). To kompleksowa oferta, biorąc pod uwagę, że OM Digital jest obecnie stosunkowo małą firmą. Wyraźnie postawili na obszary, w których są najlepsi – szybkość, mobilność i wytrzymałość – zamiast podążać za trendami, takimi jak pełna klatka czy ultra-wysoka liczba megapikseli.
System Micro Four Thirds i obiektywy w 2025 roku
Centralnym punktem każdej dyskusji o aparatach Olympus/OM jest sam system Micro Four Thirds (MFT) – mocowanie obiektywu i format matrycy, z których korzystają te aparaty. Współtworzony przez Olympus i Panasonic, Micro Four Thirds ma matrycę o współczynniku crop 2× (około jednej czwartej powierzchni pełnej klatki). Choć niektórzy odrzucają go jako „mały”, OM System udowadnia, że w małych opakowaniach kryją się wielkie możliwości.
Zalety systemu Micro Four Thirds: Przede wszystkim MFT pozwala na mniejsze i lżejsze obiektywy oraz korpusy. To fizyka: mniejsza matryca oznacza, że można projektować optykę o krótszych ogniskowych dla tego samego kąta widzenia. Dla fotografów oznacza to zestaw teleobiektywów mieszczący się w torbie na ramię, zamiast wymagać walizki na kółkach. Na przykład flagowy superteleobiektyw Olympusa, M.Zuiko ED 150-400mm f/4.5 TC1.25× IS PRO, oferuje zasięg 300-800mm (ekw.) f/4.5 ze stabilizacją i wbudowanym telekonwerterem – a waży tylko 1,9 kg i ma około 314 mm długości. Sam obiektyw pełnoklatkowy 800mm f/5.6 byłby dwa razy dłuższy i cięższy (a ten zoom Olympusa sięga 300mm ekw. przy f/4.5, co jest jeszcze jaśniejsze) dpreview.com. To pokazuje, dlaczego fotografowie przyrody, którzy wędrują przez dżungle lub wspinają się po górach, uwielbiają MFT; można nosić obiektyw o ekwiwalencie 800mm z ręki.
CEO OM Digital podał uderzający przykład: „robienie zdjęć przy ogniskowej 1000 mm (odpowiednik dla pełnej klatki) przy F5.6, przy rozmiarze i wadze M.Zuiko 150-400mm F4.5… To idealne rozwiązanie dla fotografów chodzących w terenie.” dpreview.com. Wspomniano także o makrofotografii: dzięki mniejszej matrycy, głębia ostrości jest większa przy tym samym kadrze, co ułatwia fotografię makro. Nowy obiektyw Olympus 90mm f/3.5 Macro IS PRO (wprowadzony w 2023 roku) oferuje imponujące powiększenie 2× w rzeczywistej wielkości (4× odpowiednik dla pełnej klatki) z autofokusem i synchronizowaną stabilizacją IS, umożliwiając zdjęcia makro z ręki, które byłyby bardzo trudne przy większych formatach dpreview.com.
Poza rozmiarem, aparaty MFT takie jak OM System oferują funkcje takie jak wiodąca w klasie stabilizacja IBIS (stabilizacja w korpusie). Olympus długo był liderem w stabilizacji, często podając 5 do 7,5 stopnia redukcji drgań. OM-1 Mark II podnosi to do 8,5 stopnia z niektórymi obiektywami dpreview.com photographyblog.com, co jest czołowym wynikiem w branży – szczególnie cenne przy słabym świetle, teleobiektywach i wideo. Kolejną unikalną funkcją jest Live ND: aparaty OM mogą symulować filtry szare poprzez obliczeniowe łączenie klatek, osiągając efekt do ND64 (6 stopni) w OM-3 i OM-1 II photographyblog.com. Oznacza to, że możesz robić gładkie, długoczasowe zdjęcia wodospadów z ręki, bez filtra – to sztuczka, której obecnie nie oferuje żaden aparat pełnoklatkowy.
Ekosystem obiektywów: Jako część systemu Micro Four Thirds, aparaty OM System mają dostęp do jednej z najobszerniejszych bibliotek obiektywów bezlusterkowych. Do 2025 roku dostępnych jest ponad 100 natywnych obiektywów Micro Four Thirds, obejmujących Olympus/OM System, Panasonic Lumix oraz producentów niezależnych (Sigma, Tamron, Laowa, Voigtländer, Samyang i inni). To duża zaleta – nie jesteś ograniczony do jednego producenta obiektywów i masz ogromny wybór:
- Obiektywy OM System (dawniej Olympus): Oznaczone jako M.Zuiko, obejmują serię PRO z wyższej półki (z uszczelnieniem przed warunkami atmosferycznymi i zazwyczaj stałą przysłoną f/1.2 lub f/2.8) oraz kompaktowe, wysokowartościowe stałki i zoomy. Krótki przegląd: Szerokokątne to 7-14mm f/2.8 PRO i 8-25mm f/4 PRO – ten drugi został wyróżniony jako „niesamowicie wszechstronny… optycznie znakomity” petapixel.com petapixel.com. Standardowe zoomy to niezawodny 12-40mm f/2.8 PRO (niedawno wydany w wersji Mark II) petapixel.com oraz przyjazny w podróży 12-45mm f/4 PRO (malutki, ale optycznie doskonały). Telezoomy to 40-150mm f/2.8 PRO (odpowiednik 80-300mm) i nowszy 40-150mm f/4 PRO (kompaktowa wersja), a także 100-400mm f/5-6.3 IS o zasięgu 200-800mm – który OMDS właśnie zaktualizował do Mark II w 2025 roku bhphotovideo.com bhphotovideo.com. Stałki obejmują ultraszybkie portretówki jak 25mm f/1.2 PRO i 45mm f/1.2 PRO, po ultrakompaktowe perełki jak 17mm f/1.8 i 45mm f/1.8 (każda poniżej 120g). W rzeczywistości dwie z tych małych stałek właśnie zostały wydane ponownie jako wersje „II” z uszczelnieniem, by pasowały do nowszych korpusów OMDS bhphotovideo.com bhphotovideo.com. Szkła specjalistyczne to makro (60mm f/2.8 i 90mm f/3.5 PRO) oraz rybie oko (8mm f/1.8 PRO).
- Panasonic i inni: Dzięki otwartemu standardowi mocowania możesz także używać obiektywów Panasonic Leica DG (jak ich znany portretowy 42.5mm f/1.2 Nocticron, czy zoomy 10-25mm f/1.7 i 25-50mm f/1.7 uwielbiane przez filmowców). Dostępne są przystępne cenowo stałki firm trzecich od Sigmy (trio 16mm, 30mm, 56mm f/1.4) i Tamrona (najnowsze zoomy 20-40mm f/2.8, 17-70mm f/2.8). Istnieją też bardziej egzotyczne opcje: Venus Optics Laowa oferuje ekstremalnie szerokie stałki (np. 7.5mm f/2) i ultra makro (np. 50mm 2.5x). Ta różnorodność jest bezkonkurencyjna wśród bezlusterkowców, może poza Sony E-mount. W rezultacie użytkownicy MFT zawsze znajdą odpowiednie narzędzie – czy to malutki obiektyw typu pancake do fotografii ulicznej, czy profesjonalny teleobiektyw do fotografii przyrodniczej.
Jest nawet nowa zapowiedź mapy drogowej obiektywów: entuzjaści zauważyli coś, co wygląda na obiektyw 50-250mm f/2.8 na opublikowanej przez OM System mapie drogowej mu-43.com, co – jeśli to prawda – byłoby uniwersalnym teleobiektywem (odpowiednik 100-500mm), być może przeznaczonym do parowania z OM-3 lub OM-5 II do sportu i fotografii przyrodniczej. Nie zostało to jeszcze oficjalnie ogłoszone, ale pokazuje, że OMDS nadal inwestuje w optykę.
Na koniec, MFT korzysta z doskonałej kompatybilności między markami. Możesz zamontować dowolny obiektyw MFT na dowolnym aparacie MFT, co oznacza, że wejście Panasonica w autofokus z detekcją fazy w Lumix G9 II (2023) i GH6 itd. uzupełnia działania OMDS – to ekosystem, który wspólnie utrzymuje format przy życiu i w dobrej kondycji. W 2024 roku Panasonic G9 II (aparat z matrycą 25 MP, PDAF) trafił na rynek jako swego rodzaju równoległy konkurent dla OM-1 Mark II photographyblog.com, a aparaty tych dwóch firm mogą nawet współdzielić obiektywy i lampy błyskowe. To poziom interoperacyjności, którego nie znajdziesz np. między Canonem a Nikonem.
Cytując przewodnik obiektywów PetaPixel na 2025 rok: „Micro Four Thirds to wciąż jeden z najlepszych systemów na rynku… [Oferuje] rzeczy, których nie znajdziesz w innych systemach, takie jak wiodąca w klasie stabilizacja IBIS i LiveND w aparatach OM System, czy 50 kl./s w cenie poniżej 2500 dolarów. Nigdzie indziej nie znajdziesz absolutnie malutkich makro o ekwiwalencie 120 mm ani zoomów o ekwiwalencie 300-1200 mm.” petapixel.com To podsumowuje, dlaczego wybór obiektywów i unikalne możliwości sprawiają, że fotografowie pozostają przy MFT mimo atrakcyjności większych matryc.
Innowacje i godne uwagi cechy
Jednym z powodów, dla których Olympus (obecnie OM System) ma tak oddane grono fanów, jest zamiłowanie firmy do innowacji. Często wyposażają aparaty w funkcje, które sprawiają, że mówisz: „Nie wiedziałem, że tego potrzebuję, ale to świetne!” Oto kilka wyróżniających się funkcji i technologii w arsenale OM System:
- Stabilizacja obrazu w korpusie (IBIS): Olympus był pionierem 5-osiowej stabilizacji IBIS w aparatach bezlusterkowych i można argumentować, że nadal jest najlepszy. Obecne modele, takie jak OM-1 II, osiągają do 8,0-8,5 EV stabilizacji (z obiektywami Sync-IS) dpreview.com photographyblog.com. W praktyce fotografowie rutynowo wykonują zdjęcia z ręki przy 2-sekundowych czasach naświetlania lub fotografują teleobiektywami 150-400 mm bez monopodu. To ogromna przewaga przy pracy w słabym świetle i z teleobiektywami. Stabilizuje także wizjer, co ułatwia kadrowanie przy długich ogniskowych.
- Live Composite & Live Bulb: Te tryby znacznie ułatwiają fotografię z długim czasem naświetlania. Live Composite, funkcja dostępna wyłącznie w Olympusie, nieustannie łączy ekspozycje, ale dodaje tylko nowe jasne piksele – idealne do rejestrowania śladów gwiazd lub malowania światłem bez prześwietlania bazowej sceny. Możesz dosłownie obserwować, jak ekspozycja buduje się w czasie rzeczywistym na ekranie i zatrzymać ją, gdy wygląda dobrze. Live Bulb/Live Time pozwalają podobnie monitorować ekspozycję typu bulb w trakcie jej powstawania, eliminując zgadywanie. Te tryby są uwielbiane przez fotografów nocnych. OM-5 II, OM-1 itd. mają je wbudowane.
- Pro Capture: Omówiony wcześniej, Pro Capture buforuje szybkie zdjęcia podczas wciśnięcia spustu do połowy i zachowuje je po pełnym wciśnięciu. Pozwala to uchwycić momenty, które wydarzyły się tuż przed faktycznym naciśnięciem spustu. Fotografowie przyrody używają tego do nieprzewidywalnych akcji, jak start ptaka – masz wtedy sekwencję klatek jeszcze zanim ptak w pełni rozwinie skrzydła. OM-1 i OM-1 II mogą buforować do 70 klatek przed naciśnięciem spustu bhphotovideo.com photographyblog.com (z pewnymi ograniczeniami), a OM-3 może buforować do 99 klatek dzięki ciągłemu zapisywaniu aż do zapełnienia karty photographyblog.com photographyblog.com. To jak podróż w czasie dla fotografów i naprawdę zwiększa odsetek „udanych” zdjęć w kluczowych momentach.
- High-Res Shot (statyw i z ręki): Poprzez przesuwanie sensora o pół piksela i składanie zdjęć, aparaty OM mogą generować obrazy o wysokiej rozdzielczości: zazwyczaj 50MP z ręki i 80MP na statywie dpreview.com. Funkcja ta pojawiła się po raz pierwszy w modelach E-M5 II i E-M1 II i od tego czasu została udoskonalona. Tryb High-Res z ręki to prawdziwy cud techniki – w OM-1 II i OM-3 wykonuje serię 12-16 zdjęć i automatycznie je wyrównuje, generując plik JPEG/RAW 50MP. To świetne rozwiązanie do fotografii krajobrazowej lub produktowej, gdy chcesz uzyskać dodatkowe detale, ale nie masz ze sobą korpusu o wysokiej rozdzielczości. Czas przetwarzania wynosił kiedyś 2-3 sekundy, ale OMDS przyspieszał go z każdą generacją.
- Uszczelnienie i wytrzymałość: Wszystkie aparaty serii OM-D (OM-1, OM-3, OM-5) są uszczelnione co najmniej na poziomie IP53 – co oznacza, że radzą sobie z deszczem, kurzem i mrozem bez problemu photographyblog.com photographyblog.com. Olympus słynął z polewania swoich aparatów wodą na targach, by to zademonstrować. Wiele obiektywów, zwłaszcza z linii PRO, jest podobnie uszczelnionych (niektóre nawet do IPX1 lub IP53). Ta wytrzymałość to fundament „przygodowego” etosu marki. Fotografowie rutynowo zabierają te aparaty do dżungli lub na pustynię bez dodatkowej ochrony. Dodatkowo, korpusy serii OM-1 mają wysoką jakość wykonania (ramy ze stopu magnezu). W wywiadzie dla DPReview zauważono, że bycie mniejszą firmą nie zmniejszyło ich zaangażowania w wytrzymałość – „elegancki, vintage’owy design OM-3… wcale nie jest delikatny,” z magnezowym korpusem i odpornością na mróz do -10°C bhphotovideo.com bhphotovideo.com.
- Tryby obliczeniowe (czyli „Kreatywne fotografowanie”): OM System zawiera dedykowany przycisk ‘CP’ w nowych modelach (jak OM-3, OM-5 II), aby szybko uzyskać dostęp do tych wszystkich trybów photographyblog.com. Tryby te obejmują:
- Live ND / Live GND: Symuluje filtry szare (neutral density) do ND64, a nawet ND128 w OM-1 II (czyli 6-7 działek). Kadrujesz ujęcie, włączasz Live ND, a aparat efektywnie uśrednia wiele klatek, aby uzyskać jedno zdjęcie z efektem rozmycia ruchu (przy jednoczesnym podglądzie efektu na żywo). Fotografowie krajobrazów mogą robić zdjęcia wodospadów, fal czy poruszających się chmur w południe bez konieczności noszenia fizycznych filtrów ND photographyblog.com photographyblog.com. Live GND to nowsza odmiana, która symuluje połówkowy filtr szary, aby zrównoważyć jasne niebo z ciemniejszym pierwszym planem.
- Focus Bracketing / Stacking: Aparaty mogą automatycznie przesuwać ostrość w krokach i wykonywać serię zdjęć (bracketing). Oprogramowanie Olympus na komputer lub sam aparat (w niektórych modelach) może je następnie złożyć w jedno zdjęcie o dużej głębi ostrości (świetne do makro). OM-1 i inne modele umożliwiają Focus Stacking w aparacie, tworząc scalony plik JPEG, do 15 klatek. OM-3 kontynuuje tę tradycję, znacznie ułatwiając makrofotografię owadów czy fotografię produktową – to jeden z “myriad computational photography modes” dostępnych przez przycisk CP dpreview.com dpreview.com.
- Starry Sky AF: Wprowadzony w E-M1 III i OM-1, ten tryb wykorzystuje sprytne algorytmy, aby umożliwić aparatowi automatyczne ustawianie ostrości na gwiazdach na nocnym niebie. Astrofotografia zwykle wymaga ręcznego ustawiania ostrości; Starry Sky AF potrafi ustawić ostrość na punktowych gwiazdach (jest tryb „Speed” do Drogi Mlecznej i „Accuracy” do pojedynczych gwiazd). To niszowa, ale uwielbiana funkcja wśród miłośników astrofotografii.
Wszystkie te funkcje odzwierciedlają tożsamość OM System: nie próbują mieć największą matrycę, ale oferować “Swiss Army knife” cameras, które pozwalają radzić sobie w trudnych sytuacjach dzięki wbudowanym narzędziom. Jak zażartował jeden z recenzentów, “OM System has become known for its many computational photography features” dpreview.com dpreview.com. To niemal przedłużenie dawnej filozofii Olympusa, że aparat powinien pomóc zrobić zdjęcie niezależnie od okoliczności.
Jednym z potencjalnych obszarów innowacji, na który warto zwrócić uwagę, jest AI i wykrywanie obiektów. Olympus był w rzeczywistości pierwszy, który wprowadził trenowalny autofokus AI do wykrywania obiektów (model E-M1X rozpoznawał samoloty, pociągi itd.). OM-1 poszedł o krok dalej w przypadku ptaków i dzikiej przyrody. Ulepszony algorytm w OM-1 Mark II łączy teraz wykrywanie ludzi i zwierząt w jeden tryb o nazwie „Wykrywanie ludzi”, który inteligentniej obejmuje oczy/twarze oraz sylwetki dpreview.com dpreview.com. Wraz z rozwojem mocy obliczeniowej i algorytmów, OM Digital może wykorzystać AI do innych zastosowań – być może automatycznego stackowania scen, inteligentnej autoedycji, kto wie. Zasugerowali, że postrzegają siebie nie tylko jako producenta aparatów, ale jako firmę „technologii obrazowania”, która eksploruje nowe możliwości biznesowe dpreview.com. Można sobie wyobrazić, że przyszłe aparaty OM będą wykonywać jeszcze więcej przetwarzania na matrycy (może integrując obliczeniowe HDR lub redukcję szumów podobną do smartfonów, ale z wyjściem RAW).
Jak OM System wypada na tle konkurencji
Każdy kupujący aparat w 2025 roku nieuchronnie porówna ofertę OM System z bezlusterkowcami APS-C i pełnoklatkowymi dostępnymi na rynku. Olympus i OM Digital od zawsze byli liderami systemu Micro Four Thirds, więc jak ich najnowsze aparaty wypadają na tle szerszego rynku?
Pod względem wydajności: OM-1 Mark II i OM-3 to prawdziwe demony prędkości. Ich ciągłe zdjęcia z autofokusem 50 kl./s to znacznie więcej niż większość konkurencyjnych bezlusterkowców, które zazwyczaj osiągają maksymalnie około 20 kl./s (na przykład Canon EOS R6 II robi 40 kl./s, ale z pewnymi ograniczeniami, Sony A1 – 30 kl./s z AF). Nawet 120 kl./s w serii (choć z zablokowanym autofokusem) to parametr dorównujący tylko flagowym aparatom sportowym, takim jak Sony A1 (który osiąga 120 kl./s w specjalnym trybie) czy Nikon Z9 (120 kl./s przy 11 MP). Ale te aparaty kosztują 5-6 tys. dolarów. Fakt, że za ok. 2,4 tys. dolarów OM-1 II oferuje taką prędkość, jest godny uwagi. Jak zauważył PetaPixel, „uzyskanie takiej wydajności w innym aparacie kosztowałoby ponad dwa razy więcej” – a obiektywy do tych systemów „byłyby 2-3× większe i cięższe przy równoważnych ogniskowych.” petapixel.com. Krótko mówiąc, OM System oferuje świetny stosunek jakości do ceny dla fotografów akcji, którym nie przeszkadza mniejsza matryca.
Tam, gdzie konkurencja wyprzedza, to rozdzielczość matrycy i wysokie ISO. Aparaty pełnoklatkowe osiągnęły już 33MP, 45MP, a nawet 61MP (Canon R5, Nikon Z7 II, Sony A7R IV/V itd.). Nawet rywale APS-C, tacy jak Fujifilm X-T5, mają 40MP, a Canon R7 – 32MP. OM System pozostał przy matrycach 20MP (choć bardzo zaawansowanych, warstwowych). Oznacza to, że jeśli robisz duże wydruki lub mocno kadrujesz, wyższa rozdzielczość APS-C lub FF uchwyci więcej szczegółów na jednym zdjęciu. Odpowiedzią OMDS jest tryb High-Res Shot (50MP złożone), który świetnie sprawdza się przy statycznych obiektach, ale nie przy ruchomych. Przy wysokich wartościach ISO większa matryca zazwyczaj daje czystszy obraz (choć odszumianie OM jest bardzo dobre, a warstwowa matryca pomaga ograniczyć szumy dzięki szybszemu odczytowi).
Często powtarzane jest stwierdzenie, że „Micro Four Thirds gorzej radzi sobie w słabym świetle w porównaniu do pełnej klatki.” Jest w tym prawda: zdjęcie na ISO 6400 z pełnej klatki (zwłaszcza z nowoczesnymi matrycami BSI/warstwowymi) zazwyczaj będzie lepsze pod względem szumów i zakresu dynamicznego niż ISO 6400 na MFT. Jednak OM System częściowo rekompensuje to stabilizacją IBIS – możesz fotografować na ISO 1600 i dłuższym czasie naświetlania, aby uzyskać podobną jasność, podczas gdy użytkownik pełnej klatki bez stabilizacji może być zmuszony do użycia ISO 6400 i krótszego czasu, by uniknąć poruszenia. To kompromis między techniką a czystymi możliwościami matrycy.
Autofokus: Historycznie Olympus odstawał od Sony/Canona w kwestiach takich jak śledzenie obiektów (szczególnie ptaków w locie). Seria OM-1 znacząco zmniejszyła tę różnicę. Ulepszony AF w OM-1 Mark II z większą ilością RAM i udoskonaloną AI jest podobno znacznie lepszy w utrzymywaniu ostrości na nieprzewidywalnych obiektach dpreview.com dpreview.com. Test terenowy Petapixel OM-1 II na safari zauważył, że „śledzi [ptaki] z oszałamiającą precyzją” i tylko sporadycznie gubi obiekt na rzecz gałęzi na pierwszym planie, przy czym najlepsze Canony/Nikony nadal są o krok do przodu w tych skrajnych przypadkach petapixel.com petapixel.com. Wniosek: do ptaków, dzikiej przyrody i akcji aparaty OM System mogą absolutnie konkurować, zapewniając wysoki odsetek udanych zdjęć, ale najlepsze systemy AF (jak Canon R3, Sony A1) wciąż mają przewagę (za znacznie wyższą cenę). Dla amatorskich fotografów sportowych lub umiarkowanej akcji trudno będzie zauważyć różnicę.
Warto zauważyć, że wejście Panasonica w autofokus z detekcją fazy w nowym Lumix G9 II może dodatkowo zmotywować OMDS – konkurencja w ramach MFT jest przyjazna, ale motywująca. G9 II za 1900 dolarów oferuje 25 MP i 60 kl./s z migawką elektroniczną (ale 14 kl./s mechaniczną). Oferuje także 100 MP w trybie wysokiej rozdzielczości z ręki i ma mocne funkcje wideo (to specjalność Panasonica). Jednak pierwsze opinie PetaPixel i innych wskazują, że OM-1 Mark II nadal prowadzi pod względem czystej szybkości serii zdjęć i być może głębi funkcji obliczeniowych (cyfrowe funkcje Panasonica się poprawiają, ale Olympus miał przewagę na starcie). Mimo to, dla kupującego za 2 tys. dolarów, Lumix G9 II kontra OM System OM-1 II to uzasadnione porównanie. G9 II oferuje nieco wyższą rozdzielczość (25 vs 20 MP) i prawdopodobnie lepsze wideo 4K60 (ponieważ Panasonic stawia na kodeki wideo itd.), podczas gdy OM-1 II oferuje jeszcze szybsze serie i unikalne tryby, takie jak Live ND.
W porównaniu z APS-C od Canona/Nikona/Fuji: Aparat taki jak Canon EOS R7 (32 MP APS-C, 15 kl./s mech. / 30 kl./s elektr., 1500 dolarów) jest skierowany do podobnej grupy entuzjastów dzikiej przyrody/sportu z ograniczonym budżetem. R7 ma doskonały Dual Pixel AF Canona i wysoką rozdzielczość, ale jego seria jest wolniejsza, a ekosystem obiektywów RF APS-C jest ograniczony (wielu użytkowników kończy z ciężkimi obiektywami pełnoklatkowymi). OM-1 II z obiektywem 150-400mm Pro znacznie przewyższy R7 z np. 100-500mm pod względem stabilizacji i wsparcia, choć zestaw OM może być w tym przypadku droższy (150-400 Pro kosztuje 7500 dolarów – to obiektyw bestia do zadań specjalnych). Ale rozważmy mniejszy zestaw: OM-1 II z 40-150mm f/4 Pro (80-300mm ekw., lekki) kontra Canon R7 z 70-200mm f/4 (112-320mm ekw. na APS-C). Zestaw OM jest bardziej kompaktowy i prawdopodobnie równie wydajny w tym zakresie.
Fujifilm X-T5 (40 MP retro APS-C) przemawia do podobnej grupy jak OM-3 – tych, którzy kochają klasyczny design i fotografię ogólną. X-T5 ma znacznie wyższą liczbę pikseli i świetne kolory, ale jego seria kończy się na 15 kl./s i nie ma tylu trybów obliczeniowych ani ekstremalnej odporności na warunki pogodowe co OM-3. Ponadto stabilizacja w korpusie X-T5 to ok. 6-7 EV, czyli nieco mniej skuteczna niż w Olympusie. OM-3 ma przewagę, jeśli cenisz takie rzeczy jak Live Composite czy Pro Capture, podczas gdy przewagą Fuji jest czysta jakość obrazu (i być może charakterystyka obiektywów – symulacje filmów Fuji kontra profile w aparacie Olympusa to kwestia gustu).
W porównaniu z pełną klatką: To trochę jak porównywanie jabłek z pomarańczami, ale OM System często pozycjonuje się jako uzupełnienie pełnej klatki. W wywiadach przedstawiciele OM zauważyli, że „widzimy, że ludzie używają MFT i pełnej klatki w zależności od potrzeb danej sceny, a nie jedno zamiast drugiego” dpreview.com. Wielu profesjonalistów nosi aparat OM z długim obiektywem dla zasięgu, obok pełnej klatki do innych zastosowań.
Niemniej jednak, kilka bezpośrednich porównań:
- Sony a7 IV (33 MP pełna klatka, 10 kl./s, 2500 dolarów) to świetny aparat uniwersalny z lepszą rozpiętością tonalną i wysokim ISO. Ale jest ograniczony do 10 kl./s w serii, a jeśli założysz do niego 100-400mm, zestaw będzie znacznie większy/cięższy niż OM-1 II z 100-400mm. Do portretów lub pracy z małą głębią ostrości pełna klatka wygrywa (efekt rozmytego tła łatwiej uzyskać z większymi matrycami). Do teleobiektywów lub makro MFT może być w praktyce bardziej użyteczny, jak omówiono powyżej.
- Sony a1 lub Nikon Z9 – to flagowce kosztujące ponad 5500 dolarów. Oferują 20-30 kl./s z AF przy 50MP/45MP, znacznie większą moc obliczeniową, ale też ogromne korpusy (szczególnie Z9) i kosztują fortunę. Jeśli jesteś fotoreporterem sportowym, prawdopodobnie używasz właśnie takich aparatów. Co ciekawe, wielu fotografów ptaków na forach wspomina o przejściu na Olympusa/OM ze względu na mobilność – tu chodzi mniej o absolutną jakość obrazu, a bardziej o doświadczenie fotografowania. Z OM możesz fotografować z ręki z ekwiwalentem 800mm; z Z9 + 800mm musisz używać statywu lub monopodu i bolą cię plecy. To wybór, którego dokonuje każdy fotograf.
Nie można pominąć fotografii obliczeniowej jako czynnika wyróżniającego na rynku. Smartfony przyzwyczaiły ludzi do pewnej magii (np. tryb nocny itd.). OM System wprowadza część tej magii obliczeniowej do dedykowanych aparatów lepiej niż inni. Canon i Sony, na przykład, nie mają odpowiednika Live Composite czy Pro Capture. Nikon ma coś, co nazywa się PreBurst w Z9 (podobne do Pro Capture, ale tylko ten topowy model to oferuje). Fuji ma tryb Night View i tryby wielokrotnej ekspozycji, ale nie tak zaawansowane stackowanie jak Olympus. Pod wieloma względami OM System jest o krok przed konkurencją pod względem funkcji, choć niekoniecznie pod względem technologii matryc.
Minusem w konkurencji jest: marketing i postrzeganie. Niektórzy konsumenci zakładają, że „większa matryca = lepszy aparat” – to walka pod górę, którą Olympus toczy od dekady. Tony Northrup słynnie (i hiperbolicznie) ogłosił kilka lat temu, że „Micro Four Thirds jest martwy”, powołując się na trend pełnej klatki. Jednak ciągłe premiery OM i zaangażowanie Panasonica udowodniły, że system ten ma się dobrze. Mimo to, sprzedaż nie dorównuje Sony czy Canonowi, częściowo przez takie postrzeganie. OMDS zdaje się temu przeciwdziałać, pokazując, co tylko oni potrafią. Na przykład, recenzja OM-1 na Petapixel zachwycała się: „To najlepszy aparat Micro Four Thirds, jaki kiedykolwiek powstał, i jeden z najbardziej zaawansowanych aparatów w jakimkolwiek formacie” petapixel.com. Szczególnie chwalili kolory Olympusa, zakres dynamiczny i tonalność jako „pięknie naturalne”, i zauważyli, że zagorzali przeciwnicy MFT mogą się nie przekonać, ale każdy poważny fotograf dzikiej przyrody lub sportu powinien rozważyć tę małą, przystępną cenowo potęgę” petapixel.com. Podsumowali, że aby uzyskać podobną wydajność jak OM-1 gdzie indziej, trzeba by wydać dwa razy więcej i nosić znacznie cięższe obiektywy petapixel.com.
To mocny argument na korzyść OM System: wartość i mobilność. Fotograf z ograniczonym budżetem może kupić OM-5 II i kilka ostrych stałek Zuiko i mieć bardzo sprawny zestaw za mniej niż koszt samego korpusu pełnoklatkowego ze średniej półki. Albo podróżnik: wędrówka po Machu Picchu z OM-5 i obiektywem 12-100mm (zakres 24-200mm eq) kontra noszenie Canona R5 z 24-105 i 100-500 – różnica w wadze jest ogromna.
Podsumowując, aparaty OM System konkurują, nie konkurując bezpośrednio. Zajmują niszę, w której ich unikalne połączenie cech, kompaktowości i wytrzymałości liczy się bardziej niż największa matryca w specyfikacji. Błyszczą w fotografii przyrodniczej, przygodowej, makro i kreatywnej. Jeśli chodzi o wideo, są kompetentne (OM-1 II oferuje 4K 60p 10-bit, OM-5 II nie ma już limitu nagrywania itd.), choć trzeba przyznać, że Panasonic, Sony i Canon mają bardziej dedykowane opcje dla poważnych filmowców (OMDS nie oferuje jeszcze takich rzeczy jak 6K/8K czy wewnętrzny ProRes – nacisk był bardziej na zdjęcia).
Na rok 2025, rynek bezlusterkowców oferuje wiele opcji. Jednak OM System wyróżnia się jako lider MFT: dostarczając narzędzia do robienia zdjęć które mogą być trudne lub niemożliwe do wykonania innymi aparatami – czy to ze względu na rozmiar, czy brakujące funkcje. Dla wielu ten kompromis jest tego wart. A dzięki temu, że OM Digital regularnie wypuszcza nowe korpusy i obiektywy, wnieśli nową energię do tego segmentu.
Najnowsze wiadomości i wydarzenia
Ostatni rok był pracowity dla OM Digital Solutions, ponieważ przeszli od prostego rebrandingu modeli Olympusa do opracowywania nowych produktów już w pełni pod marką OM System. Oto kilka najnowszych wydarzeń i ogłoszeń, o których warto wiedzieć:
- Premiera OM System OM-1 Mark II (luty 2024): Jak opisano wcześniej, była to ważna premiera, która udowodniła, że OMDS potrafi szybko wprowadzać ulepszenia. Dwa lata po oryginalnym OM-1, Mark II zaoferował lepszy AF i wygodę obsługi. Wszedł na rynek w cenie 2399 USD i zebrał pozytywne recenzje. Richard Butler z DPReview zauważył, że przynosi „szereg ulepszeń, a nie radykalną zmianę”, ale te ulepszenia (jak więcej RAM-u dla AF i lepszy EVF) zostały dobrze przyjęte dpreview.com dpreview.com. Co ciekawe, OMDS tak zaplanował premierę, że każdy, kto zamówił przed określoną datą, otrzymywał gratisy, takie jak zapasowa bateria i zniżki na obiektywy dpreview.com, co wskazuje, że zależało im na zachęceniu do wczesnych zakupów (i być może ocenie popytu). Pojawienie się OM-1 II było istotne także dlatego, że zbiegło się z 50. rocznicą serii OM System (oryginalny filmowy OM SLR zadebiutował w 1972 roku, więc 2022/2023 to złoty jubileusz). Symbolicznie pokazuje to, że OMDS kontynuuje tę tradycję.
- Ogłoszenie OM System OM-3 (CP+ 2025): 6 lutego 2025 roku (podczas japońskich targów fotograficznych CP+), OM Digital zrobiło furorę prezentując OM-3 i nowe obiektywy lesdeuxpiedsdehors.com bhphotovideo.com. OM-3 zdobył wiele uwagi mediów dzięki swojemu vintage’owemu wyglądowi i nowoczesnemu wnętrzu. W artykule B&H Photo podkreślono, że aparat „czerpie inspirację z kultowego aparatu Olympus OM-1 SLR na film”, oferując jednocześnie „zaawansowaną wydajność i kreatywną wszechstronność” bhphotovideo.com. Towarzyszyły mu zapowiedzi zaktualizowanych obiektywów 17mm f/1.8 II, 25mm f/1.8 II oraz 100-400mm f/5-6.3 IS II bhphotovideo.com bhphotovideo.com, co pokazuje zaangażowanie OMDS w odświeżanie oferty. Obiektywy te nie zmieniły się optycznie, ale zyskały uszczelnienie i drobne ulepszenia, dostosowując się do uszczelnionego korpusu OM-3. Wstępne recenzje praktyczne (np. DPReview) chwaliły obsługę OM-3 i zauważyły, że „ma większość funkcji i możliwości droższego modelu [OM-1 II]” w niższej cenie dpreview.com dpreview.com. OM-3 otrzymał także specjalny zestaw z obiektywem 12-45mm PRO, a OMDS zaoferowało bonus przedsprzedażowy – 200 dolarów zniżki przy zakupie z nowymi stałkami dpreview.com dpreview.com – przykład prób sprzedaży wiązanej, by pobudzić sprzedaż.
- OM System OM-5 Mark II (czerwiec 2025): Ten model pojawił się nieco po cichu w porównaniu do fanfar towarzyszących OM-3. Wydany w połowie 2025 roku, OM-5 II spotkał się z „wciąż ciepłym, ale mniej entuzjastycznym przyjęciem” według Digital Camera World digitalcameraworld.com digitalcameraworld.com. Powód: to umiarkowana aktualizacja istniejącego modelu na bardzo konkurencyjnym rynku średniej klasy. Niektórzy krytycy (pół żartem) pytali, czy nie wystarczyłaby aktualizacja oprogramowania. Rzeczywiście, tytuł recenzji Petapixel brzmiał „Czy to mogła być aktualizacja oprogramowania?”, choć przyznali, że ulepszenia w AF i trybach obliczeniowych były znaczące petapixel.com. W każdym razie OMDS pokazuje, że aktualizuje średnią półkę co kilka lat, co jest dobrym sygnałem dla użytkowników. Podkreśla to także, że słuchają opinii (przejście na USB-C było bezpośrednią odpowiedzią na sugestie).
- Tough TG-7 (wrzesień 2023): Ogłoszony i wydany jesienią 2023 roku, wytrzymały aparat TG-7 dał OMDS stosunkowo łatwe zwycięstwo – obecnie jest niewielka konkurencja wśród dedykowanych wodoodpornych aparatów (seria TS Panasonica została wstrzymana, seria Coolpix W Nikona jest przestarzała, seria WG Ricoh nadal istnieje, ale bez rozgłosu). Wiadomość DPReview zauważyła, że „TG-7 będzie dostępny od końca września 2023 roku w cenie 549,99 USD” i w zasadzie wykorzystuje sprzęt TG-6 z „bardzo drobnymi ulepszeniami” dpreview.com. Społeczności fotografii podwodnej, takie jak Underwater Photography Guide, recenzowały go i uznały za „przepakowany Olympus TG-6 z bardzo drobnymi ulepszeniami… za jeszcze wyższą cenę”, wyrażając pewne rozczarowanie brakiem nowych funkcji uwphotographyguide.com. Mimo to, dla kogoś kupującego po raz pierwszy, TG-7 jest oczywistym wyborem, a każda nowa premiera Tough jest doceniana przez swoją niszową grupę użytkowników.
- OM Workspace i aktualizacje oprogramowania układowego: Po stronie oprogramowania, OM Digital kontynuuje wydawanie ulepszeń firmware’u dla aparatów i obiektywów. Na przykład OM-1 otrzymał aktualizację oprogramowania dodającą nowe tematy detekcji AF (np. samoloty) oraz ulepszenia funkcji wideo pod koniec 2022 roku. Firma zaktualizowała także oprogramowanie OM Workspace, aby obsługiwało nowe aparaty i dodała funkcje takie jak AI Noise Reduction dla plików RAW, która wykorzystuje uczenie maszynowe do redukcji szumów przy wysokim ISO (podobnie jak DxO DeepPRIME czy Topaz). Silent Peak Photo przetestował AI NR w OM Workspace i uznał ją za skuteczną, choć nieco wolną silentpeakphoto.com. Kluczowe jest to, że OMDS udostępnia te narzędzia swoim użytkownikom za darmo, zwiększając wartość systemu. Utrzymują także aplikację mobilną OM Share (dawniej OI.Share), która umożliwia zdalne sterowanie i przesyłanie zdjęć; nowa wersja została wydana wraz z OM-1, oferując lepszą łączność, a nawet możliwość aktualizacji firmware’u aparatu przez smartfon.
- Społeczność i wsparcie: Zdajac sobie sprawę ze swojej mniejszej skali, OM Digital zbudował lojalną społeczność. Uruchomili program OM System Ambassador (wielu byłych „Visionaries” Olympusa kontynuuje współpracę), aby prezentować prace wykonane aparatami OM. Oferują także Pro Service w niektórych regionach – wielopoziomowy plan wsparcia dla profesjonalnych użytkowników, obejmujący wydłużone gwarancje, szybsze naprawy i sprzęt zastępczy. Pokazuje to, że mimo iż OMDS jest mniejszy niż Olympus Corp, rozumieją, jak ważne jest utrzymanie zaufania profesjonalistów do systemu.
Jeśli chodzi o plotki i przyszłość: Podsumowanie plotek na DigitalCameraWorld na 2025 rok, zaktualizowane we wrześniu 2025, daje dobre wyobrażenie, co może być następne digitalcameraworld.com digitalcameraworld.com. Po premierach OM-3 i OM-5 II pojawia się pytanie, co przyniesie reszta 2025 roku i kolejne lata? Wspominają, że nie będzie już linii E-M10 (a więc prawdopodobnie nie pojawi się OM-10) digitalcameraworld.com. Zamiast tego uwaga skupia się na linii PEN – być może E-P8 lub PEN-F II, jak omawiano, skierowane do początkujących i fotografów ulicznych digitalcameraworld.com. Wskazówka, że „firma potwierdziła, że nadal jest zainteresowana rozwojem linii PEN” oraz fakt, że OM-3 zastąpił Pen-F, pokazuje, że OMDS strategicznie myśli, jak wykorzystać to dziedzictwo digitalcameraworld.com photographyblog.com.
Dodatkowo, James Artaius (redaktor DCW) spekuluje, że „OM System Trip 35” mógłby wykorzystać rosnące zainteresowanie retro kompaktami digitalcameraworld.com. Gdyby inżynierowie OMDS stworzyli aparat z nieruchomym obiektywem, małą matrycą MFT i być może dołączonym obiektywem stałoogniskowym, mogliby zdobyć nowy segment rynku (coś na wzór Fujifilm X100, ale w stylu Olympusa).
A potem jest segment high-end: Olympus miał koncepcję E-M1X Mark II lub jakiegoś flagowca sportowego ponad E-M1. Czy OMDS spróbuje stworzyć OM-1X ze zintegrowanym uchwytem i może nową matrycą? 43rumors wspominało, że „OM1-X może się pojawić” 43rumors.com, ale nic konkretnego nie wyciekło. Biorąc pod uwagę trendy w branży (Canon R3, Nikon Z8 z funkcjami sportowymi w nieco mniejszym korpusie), OMDS może uznać, że OM-1 II z uchwytem na baterię wystarczy większości użytkowników i zamiast tego skupić się na niszy małych aparatów.
Jeszcze jedna plotka od 43rumors: możliwe jasne obiektywy stałoogniskowe (wspomniano, że OM Digital opracowuje trzy nowe stałki f/1.4) 43rumors.com. Jeśli to prawda, mogą to być nowoczesne konstrukcje o popularnych ogniskowych (może 12mm f/1.4, 25mm f/1.4 itd.), które uzupełnią serię f/1.2, ale będą bardziej kompaktowe i tańsze. W rzeczywistości Panasonic już ma 12/1.4 i 25/1.4 – więc być może OMDS zrobi coś w stylu portretowego 50mm f/1.4, ponieważ Olympus nigdy nie miał natywnego jasnego obiektywu stałoogniskowego o ekwiwalencie 100mm poza starszym 45/1.2. Czas pokaże.
Podsumowując, tempo premier (mniej więcej jeden główny aparat rocznie od 2021, plus kilka mniejszych i obiektywów) wskazuje, że OM Digital Solutions jest zaangażowane w długofalowy rozwój. Po początkowych wątpliwościach po wydzieleniu działu przez Olympusa, OMDS dostarczyło nowego flagowca, nowy model ze średniej półki, nowy aparat koncepcyjny (OM-3) i utrzymało unikalną serię Tough. Publicznie ogłosili cele dotyczące rentowności i plan produktów. Branża foto jest trudna (nomen omen), ale na rok 2025 wygląda na to, że OM System wypracował sobie stabilną niszę, obsługując fotografów, którzy cenią ich unikalną ofertę.
Akcesoria i ekosystem oprogramowania
System aparatów to coś więcej niż tylko korpusy i obiektywy. Olympus doskonale to rozumiał, a OM System nadal zapewnia bogaty ekosystem akcesoriów i oprogramowania, które wzbogacają doświadczenie fotografowania:
- Oprogramowanie OM Workspace: To darmowa aplikacja desktopowa OM System do edycji i obróbki zdjęć. Jest to zasadniczo następca Olympus Viewer i współpracuje z plikami RAW ze wszystkich aparatów Olympus/OM. Chociaż wielu fotografów korzysta z oprogramowania firm trzecich (Lightroom, Capture One), OM Workspace ma pewne unikalne zalety. Może zastosować własne przetwarzanie aparatu (kolory, tryby obrazu) do plików RAW dokładnie tak, jak zrobiłby to aparat. Umożliwia także postprodukcję plików High Res Shot i jest najprostszym sposobem na składanie zdjęć Focus Bracketing wykonanych aparatami Olympus. W najnowszych wersjach OM Workspace wprowadził AI Noise Reduction do wywoływania RAW, które wykorzystuje model głębokiego uczenia do redukcji szumów przy wysokim ISO silentpeakphoto.com. Jest to szczególnie przydatne dla matryc MFT, aby zniwelować różnice przy wysokich ISO. Obsługuje także funkcje takie jak edycja danych RAW przez USB (gdzie procesor aparatu może być wykorzystany do przyspieszenia przetwarzania wsadowego na komputerze – całkiem sprytne!). Oprogramowanie nie jest najszybsze na świecie, ale jest bardzo potężne, gdy już się go nauczysz. Dla początkujących OMDS udostępnia „OM Workspace Beginner’s Guide” dostępny na learnandsupport.getolympus.com.
- Aplikacje mobilne (OM Image Share): Dawniej znana jako Olympus Image Share (OI.Share), aplikacja OM Image Share (dostępna na iOS/Android) łączy się z aparatami przez Wi-Fi lub Bluetooth. Umożliwia zdalne sterowanie aparatem (z podglądem na żywo na telefonie), łatwy transfer zdjęć na telefon do szybkiego udostępniania w mediach społecznościowych, a nawet geotagowanie zdjęć za pomocą GPS telefonu. Przez lata ulepszali aplikację; najnowsza wersja umożliwia aktualizacje oprogramowania sprzętowego przez pobranie na telefon i przesłanie do aparatu – nie jest potrzebny komputer learnandsupport.getolympus.com. To duża wygoda dla pokolenia smartfonów. Jest też OI.Track (do geotagowania treningów/przygód z serią Tough), a OI.Share może się z nim integrować.
- System lamp błyskowych: System lamp błyskowych Olympus (obecnie OM System) obejmuje lampy błyskowe serii FL oraz lampy specjalistyczne. Mają modele takie jak FL-700WR (odporna na warunki pogodowe lampa błyskowa), STF-8 Twin Macro Flash (innowacyjna, uszczelniona podwójna lampa do makro, która może być używana nawet w deszczu lub pod wodą w obudowie) oraz bezprzewodowe sterowniki/odbiorniki korzystające z RF. Choć lampa błyskowa nie jest głównym atutem OM System, pokrywają większość potrzeb. Aparaty mają także tryb RC optycznego, bezprzewodowego sterowania lampami błyskowymi, który działa ze starszymi lampami Olympus.
- Mikrofon i dźwięk: Dla filmowców Olympus wypuścił kiedyś adapter SEMA-1 i zewnętrzne mikrofony, ale obecnie używa się mikrofonów firm trzecich, ponieważ korpusy OM mają standardowe wejścia mikrofonowe. OM-1 i OM-3 obsługują także wyjście słuchawkowe przez adaptery (OM-1 II i OM-3 mają pełnowymiarowe HDMI, które może przesyłać wideo + dźwięk do rejestratorów).
- Bateria i zasilanie: Modele Pro (seria OM-1, OM-3) używają akumulatora litowo-jonowego BLX-1. OMDS sprzedaje podwójną ładowarkę BCX-1 jako akcesorium (ponieważ ładowanie przez USB w aparacie jest również opcją). Do dłuższego użytkowania, seria OM-1 miała grip na baterie (HLD-10 dla OM-1), który dodaje dwie baterie i pionowe sterowanie. Prawdopodobnie pojawi się zaktualizowany grip dla OM-1 II, jeśli będzie taka potrzeba, choć BLX-1 pozostał tą samą baterią, więc istniejący grip może działać. Mniejszy OM-5 II używa baterii BLS-50 (powszechnej w E-M5 Mark III itd.) i ma dostępny zewnętrzny grip ECG-5 dla lepszej obsługi (choć nie jest to grip na baterie).
- Piloty i tethering: Aparaty OM System mogą być sterowane za pomocą przewodowych pilotów (proste piloty na jack 2,5 mm jak stary RM-CB2) lub nowszych pilotów bezprzewodowych RM-WR1 i RM-WR2. RM-WR1 to pilot Bluetooth wprowadzony wraz z OM-1, a RM-WR2 to nowszy pilot bezprzewodowy ogłoszony razem z OM-3 bhphotovideo.com. RM-WR2 może wyzwalać aparat bezprzewodowo (świetne do długich ekspozycji, zdjęć grupowych itd.), a nawet obsługuje start/stop nagrywania wideo. Do fotografii tetherowanej OMDS oferuje oprogramowanie OM Capture (dawniej Olympus Capture), które pozwala połączyć się przez USB i sterować aparatem z komputera, natychmiast przesyłając zdjęcia na komputer – przydatne w studiu. Wiele aparatów OM (OM-5 II, OM-1 II itd.) obsługuje także UVC (USB Video Class), co oznacza, że można je podłączyć do komputera przez USB i działają jako wysokiej jakości kamera internetowa bez dodatkowego oprogramowania photographyblog.com.
- Sprzęt podwodny: Olympus był jednym z nielicznych producentów aparatów, którzy konsekwentnie wspierali fotografów podwodnych. Oferują dedykowane obudowy podwodne do wielu modeli (obudowy serii PT), jak PT-EP14 dla E-M1 II i PT-059 dla TG-6/TG-7 explore.omsystem.com. Mają także porty podwodne do używania wybranych obiektywów MFT w tych obudowach. Tryby podwodne w aparacie (do balansu bieli) sprawiają, że są popularne wśród nurków. Ponieważ OM System kontynuuje serię Tough i aparaty z wyższej półki, wydają się nadal obsługiwać tę niszę. (Pojawiła się zachęcająca anegdota: obudowa Olympus PT-EP13 dla E-M5 Mark II pasuje także do nowego OM-5 po drobnych modyfikacjach, co pokazuje wsparcie wsteczne.)
- Różne: Inne akcesoria to m.in. celownik punktowy EEE-1, nietypowy, ale przydatny składany „celownik”, który wsuwany jest w sanki lampy błyskowej, by pomóc śledzić odległe, poruszające się obiekty (np. ptaki) przy użyciu długich obiektywów (ponieważ można mieć otwarte oba oczy i używać kropki, by wiedzieć, gdzie celuje obiektyw – coś unikalnego, co stworzył Olympus). Są też gripy takie jak ECG-1/2/3 do aparatów PEN, poprawiające wygodę trzymania. I nie można zapomnieć o akcesoriach do obiektywów: telekonwertery MC-14 (1,4×) i MC-20 (2,0×) wydłużają ogniskową teleobiektywów – np. 100-400 mm staje się 200-800 mm, a 400-1600 mm z 2× TC (choć ze stratą światła). Są one obsługiwane przez wybrane obiektywy (40-150 Pro, 300 Pro, 150-400 Pro, 100-400 itd.). Celownik punktowy EE-1 i telekonwertery pokazują zaangażowanie OMDS w te niszowe zastosowania (ornitologia, dzika przyroda, astrofotografia).
W istocie, OM System zapewnia kompletny ekosystem, w którym fotograf znajdzie wszystko, czego potrzebuje w swojej dziedzinie. Jeśli fotografujesz makro, mają lampy błyskowe, szyny i narzędzia do focus stackingu. Jeśli fotografujesz dziką przyrodę, mają długie obiektywy, celownik punktowy, ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Jeśli pracujesz w studio, mają tethering i lampy błyskowe. A to wszystko wspierane jest przez zasoby edukacyjne: OM System prowadzi Learn Center (dawniej Olympus Learn) z artykułami, webinarami i kursami dotyczącymi korzystania z tych funkcji.
Jeszcze jedna wzmianka o oprogramowaniu: OM Capture (Tethered Shooting) – jest darmowy i działa bezproblemowo, co nie jest standardem u wszystkich marek bez drogich wtyczek. Ponadto aparaty mogą działać jako kamery internetowe zarówno przez HDMI, jak i dzięki wsparciu UVC; w pewnym momencie podczas pandemii Olympus wypuścił OM Webcam utility, aby można było łatwo używać aparatów do rozmów na Zoomie.
Ogólnie rzecz biorąc, choć OM Digital Solutions jest teraz mniejszą firmą, dziedzictwo Olympusa sprawia, że użytkownicy nie są pozostawieni sami sobie, jeśli chodzi o wsparcie i akcesoria. System wydaje się dojrzały i dobrze wspierany – od momentu zrobienia zdjęcia (dzięki narzędziom w aparacie), przez edycję (Workspace ze specjalistycznymi funkcjami), aż po udostępnianie (łączność z aplikacją).
Podsumowanie
Olympus — obecnie OM System — przeszedł odrodzenie i wyszedł z niego z wyraźną tożsamością: najlepszy system aparatów przygodowych. W 2025 roku oferują atrakcyjną gamę aparatów Micro Four Thirds, które łączą wydajność, mobilność i innowacyjne funkcje w sposób, na jaki wiele systemów z większymi matrycami nie może sobie pozwolić. Od potężnego OM-1 Mark II, który potrafi rejestrować 50 klatek RAW na sekundę dpreview.com, przez pięknie retro OM-3, który zachęca do zwolnienia tempa i tworzenia dzięki filmowym pokrętłom photographyblog.com, po wytrzymałego malucha TG-7, który nie boi się upadków i nurkowania – OM System ma swoją niszę.
Początkowo przejście z Olympusa do OM Digital Solutions budziło obawy fanów, ale teraz dowody są uspokajające: OM System kontynuuje dziedzictwo. Firma ponownie zaangażowała się w format Micro Four Thirds w czasie, gdy inni gonili za pełną klatką, i opłaciło się to unikalną pozycją na rynku. Jak ujął to jeden z ekspertów, „To najlepszy aparat MFT, jaki kiedykolwiek powstał, i jeden z najbardziej zaawansowanych aparatów w jakimkolwiek formacie” petapixel.com – pochwała zdobyta dzięki skupieniu się na mocnych stronach, takich jak szybkość, stabilizacja i inteligentne rozwiązania obliczeniowe.
OM Digital patrzy także w przyszłość. Odświeżenie OM-5 Mark II pokazuje, że firma zamierza zapewniać nawet średniozaawansowanym użytkownikom dostęp do nowoczesnych udogodnień dpreview.com. Pogłoski o nowych modelach PEN, a nawet o możliwym wskrzeszeniu klasyków, takich jak Trip 35, wskazują na firmę, która szanuje swoje dziedzictwo, ale nie jest nim ograniczona digitalcameraworld.com. A ponieważ konkurenci ponownie potwierdzają wartość segmentu micro-four-thirds (np. odnowiona ofensywa Panasonica z autofokusem z detekcją fazy), format ten wydaje się wchodzić w pewnego rodzaju renesans – taki, w którym dekada doświadczenia OM System daje mu przewagę w dostarczaniu tego, czego oczekują fotografowie z tego segmentu.
W świecie coraz większych matryc i cięższego sprzętu, OM System promuje inną filozofię: „mniejsze może być lepsze” – jeśli idzie w parze z pomysłową inżynierią i głębokim zrozumieniem potrzeb fotografów. Rozważając swój następny aparat lub system, warto przyjrzeć się bliżej cyfrowym aparatom OM System. Oferują one coś naprawdę innego na rynku: aparaty, które są zrodzone z odwagi Olympusa (uszczelniane lustrzanki, stabilizacja w korpusie itd.) i wychowane w erze innowacji OM (autofokus AI, Live ND, zdjęcia hi-res z ręki). Niezależnie od tego, czy jesteś miłośnikiem przygód na świeżym powietrzu, fotografem dzikiej przyrody, blogerem podróżniczym, czy po prostu kimś, kto docenia precyzyjnie wykonane narzędzia, OM System stworzył aparat dla Ciebie – taki, który nie obciąży Twoich pleców ani portfela, ale z pewnością pomoże Ci przekraczać granice kreatywności.
Źródła:
- Wywiad z OM Digital Solutions na CP+ 2023 dpreview.com dpreview.com
- Recenzja OM-1 na PetaPixel petapixel.com petapixel.com
- Aktualizacja plotek Digital Camera World (2025) digitalcameraworld.com digitalcameraworld.com
- Wstępna recenzja OM-1 Mark II na DPReview dpreview.com dpreview.com
- Wiadomości B&H Explora o premierze OM-3 bhphotovideo.com bhphotovideo.com
- Recenzja OM-3 na Photography Blog photographyblog.com photographyblog.com
- Recenzja Tough TG-7 na Tom’s Guide tomsguide.com tomsguide.com
- PetaPixel „Najlepsze obiektywy Micro Four Thirds 2025” petapixel.com petapixel.com
- Szczegółowa recenzja OM-3 na DPReview dpreview.com dpreview.com
- Recenzja OM-5 II w trakcie na DPReview dpreview.com dpreview.com
- Specyfikacja/wiadomości OM-5 II na DPReview dpreview.com dpreview.com
- PetaPixel OM-1 II recenzja i analiza petapixel.com
- DPReview OM-1 II wstępna recenzja dpreview.com dpreview.com
- Underwater Photography Guide o TG-7 uwphotographyguide.com
- (I więcej z cytowanych źródeł w tekście.)