Spotify’s Hi‑Res Lossless Streaming Is Finally Here – How It Compares to Apple Music and Amazon Music HD

Spotify wprowadza wreszcie streaming Hi‑Res Lossless – porównanie z Apple Music i Amazon Music HD

14 września 2025
74 mins read
  • Spotify uruchamia długo oczekiwany bezstratny dźwięk: We wrześniu 2025 roku Spotify zaczęło wprowadzać bezstratne przesyłanie strumieniowe dźwięku (FLAC do 24-bit/44,1 kHz) dla subskrybentów Premium w ponad 50 krajach newsroom.spotify.com theverge.com. Zapewnia to prawdziwą jakość dźwięku CD (około 2100 kbps bitrate) dla prawie całego katalogu utworów Spotify newsroom.spotify.com, po latach opóźnień.
  • Wliczone w Premium (bez dodatkowego poziomu): W przeciwieństwie do wcześniejszych planów dotyczących drogiego poziomu „HiFi” lub „Platinum”, funkcja bezstratna Spotify jest wliczona bezpłatnie w standardowy plan Premium – bez nowej subskrypcji ani podwyżki cen theverge.com. Spotify potwierdziło, że nie będzie pobierać dodatkowych opłat za bezstratny dźwięk, prawdopodobnie ze względu na konkurencję, taką jak Apple i Amazon, które już oferują dźwięk hi-res bez dodatkowych kosztów emarketer.com whathifi.com.
  • Szczegóły techniczne – FLAC 24-bit/44,1 kHz: Spotify używa otwartoźródłowego kodeka FLAC do bezstratnego streamingu, osiągając maksymalnie 24 bity głębi, 44,1 kHz próbkowania newsroom.spotify.com theverge.com. To odpowiada rozdzielczości CD (z rozszerzoną głębią bitową dla większego zakresu dynamicznego) – to duży skok w porównaniu do wcześniejszych strumieni Spotify 320 kbps Ogg Vorbis soyacincau.com. Jednak jest to poniżej maksymalnej jakości „hi-res” niektórych konkurentów (którzy oferują nawet 96 lub 192 kHz). W praktyce FLAC 24/44,1 oznacza, że każda piosenka może zużywać około 1 GB danych na godzinę streamingu soyacincau.com, wymagając więcej przepustowości i miejsca niż dźwięk stratny.
  • Obsługa urządzeń i odtwarzanie: Strumieniowanie bezstratne działa na aplikacjach mobilnych, desktopowych i na tablety Spotify, a także na wielu urządzeniach Spotify Connect (głośniki Wi-Fi, amplitunery AV itp.), które potrafią dekodować FLAC newsroom.spotify.com stereophile.com. Początkowi partnerzy to Sony, Bose, Samsung, Sennheiser, a obsługa urządzeń Sonos i Amazon Echo pojawi się do października 2025 roku newsroom.spotify.com stereophile.com. Użytkownicy muszą ręcznie włączyć jakość „Lossless” w ustawieniach dla Wi-Fi, sieci komórkowej i/lub pobierania stereophile.com. Gdy tryb bezstratny jest aktywny, na ekranach Teraz odtwarzane i Connect pojawia się wskaźnik „Lossless” stereophile.com. Ważne: Połączenia Bluetooth nie mogą przesyłać pełnej jakości bezstratnej (niewystarczająca przepustowość), dlatego Spotify zaleca używanie przewodowych słuchawek lub głośników sieciowych do prawdziwego odtwarzania bezstratnego newsroom.spotify.com stereophile.com.
  • Kontekst konkurencyjny: Ruch Spotify w końcu osiąga parytet funkcji z Apple Music i Amazon Music HD pod względem jakości dźwięku. Apple Music oferuje dźwięk bezstratny do 24-bit/192 kHz (z użyciem kodeka ALAC) od czerwca 2021 roku bez dodatkowych opłat musicbusinessworldwide.com twitteringmachines.com. Amazon Music również uruchomił swój pakiet HD w 2019 roku (włączony do planu Unlimited za 9,99 USD w 2021 roku) z jakością CD i „Ultra HD” hi-res do 24/192 w FLAC musicbusinessworldwide.com. Wszystkie trzy serwisy oferują obecnie dziesiątki milionów utworów w jakości bezstratnej/CD, a miliony w hi-res. Limit Spotify 24-bit/44,1 kHz oznacza, że technicznie rzecz biorąc pozostaje w tyle za limitem hi-res Apple/Amazon theverge.com, ale dla większości słuchaczy i większości muzyki różnica jest pomijalna (więcej poniżej).
  • Wpływ na rynek: Dodając dźwięk bezstratny, Spotify zamyka kluczową lukę względem Apple, Amazon, Tidal i innych – eliminując powód, dla którego audiofile odchodzili. Analitycy branżowi zauważają, że sam dźwięk bezstratny prawdopodobnie nie zwiększy znacząco liczby nowych subskrypcji, ponieważ konkurenci już go oferują, ale pomaga Spotify zatrzymać użytkowników i dorównać ofertom rywali emarketer.com emarketer.com. Wprowadzenie tej funkcji następuje po długotrwałych negocjacjach licencyjnych i strategicznych opóźnieniach; jak przyznał współprezes Spotify Gustav Söderström, „Branża się zmieniła i musieliśmy się dostosować” whathifi.com, gdy Apple i Amazon uczyniły dźwięk bezstratny standardem. Ponieważ cena Spotify Premium wynosi obecnie około 11 USD (plan indywidualny) w USA, czyli tyle samo co Apple Music, firma dodaje wartość, aby uzasadnić ostatnie i przyszłe podwyżki cen musicbusinessworldwide.com emarketer.com i zatrzymać swoich 276 milionów płacących użytkowników przed przejściem do konkurencji emarketer.com emarketer.com.
  • Perspektywy audiofilów: Eksperci twierdzą, że bezstratne strumienie Spotify zapewnią słyszalną poprawę dla wymagających słuchaczy – lepszą klarowność, szczegółowość i obrazowanie stereo – zwłaszcza na wysokiej jakości sprzęcie audio. Jednak 24-bit/44,1 kHz kontra wyższa rozdzielczość 96/192 kHz to w dużej mierze kwestia akademicka dla większości; po osiągnięciu poziomu jakości CD, pojawiają się malejące korzyści theverge.com whathifi.com. Badania pokazują, że większość ludzi nie jest w stanie wiarygodnie odróżnić strumienia stratnego o wysokim bitrate od bezstratnego w ślepych testach, szczególnie używając popularnych słuchawek Bluetooth lub w swobodnych warunkach słuchania soundguys.com. Innymi słowy, nowa opcja bezstratna Spotify „nie będzie miała znaczenia dla większości ludzi” pod względem codziennej jakości odsłuchu whathifi.com whathifi.com – ale dla entuzjastów Hi-Fi z odpowiednim sprzętem wreszcie odblokuje pełną wierność biblioteki muzycznej na ich ulubionej platformie.

Wdrożenie bezstratnego dźwięku w Spotify: podejście techniczne i funkcje

Po latach oczekiwania, wysokiej jakości streaming Spotify pojawił się pod koniec 2025 roku. Wszyscy użytkownicy Spotify Premium wkrótce będą mogli słuchać muzyki w bezstratnej jakości CD. Oto przegląd technicznego podejścia Spotify i tego, jak działa ta funkcja:

  • Kodek i jakość: Spotify wybrał format FLAC (Free Lossless Audio Codec) dla swoich bezstratnych strumieni soundguys.com. Pozwala to na dostarczanie dźwięku bit-po-bicie identycznego ze źródłem, bez artefaktów kompresji. Maksymalna jakość to 24-bit, 44,1 kHz – taka sama częstotliwość próbkowania jak na płytach CD, z większą głębią bitową dla potencjalnie większego zakresu dynamiki newsroom.spotify.com. W praktyce oznacza to, że każdy utwór zawiera wszystkie dane oryginalnego nagrania w rozdzielczości CD. Przepływność pliku FLAC 24/44,1 zmienia się w zależności od złożoności muzyki, ale średnio wynosi około ~1 000–2 000 kb/s (w porównaniu do 320 kb/s dla wcześniejszej jakości „Bardzo Wysokiej” w Spotify). Nieskompresowany stereo WAV 16-bit/44,1 kHz to 1 411 kb/s, a 24-bit to ~2 116 kb/s; kompresja FLAC nieco to zmniejsza (często o ~30–50% mniej niż WAV). Podsumowanie: Spotify Lossless przesyła około 3–6× więcej danych niż typowy stratny strumień, aby zachować pełną jakość whathifi.com.
  • Zasięg biblioteki: Na starcie Spotify informuje, że bezstratna jakość jest dostępna dla „prawie każdego utworu” w swoim katalogu newsroom.spotify.com. Innymi słowy, zdecydowana większość z ponad 100 milionów utworów w bibliotece Spotify może być teraz słuchana w formie bezstratnej. Było to możliwe dzięki temu, że Spotify pozyskiwał bezstratne masteringi od wytwórni i właścicieli praw – coś, co prawdopodobnie robił za kulisami w ramach przygotowań do HiFi. (Konkurenci mieli tu przewagę: Apple przekonwertował całą swoją bibliotekę 75 milionów utworów do ALAC bezstratnie do końca 2021 roku twitteringmachines.com, a Amazon oferuje większość utworów przynajmniej w jakości HD 16-bit od 2019 roku.) Może istnieć niewielka liczba niszowych lub bardzo nowych wydań, które nie są od razu dostępne w bezstratnej jakości, jeśli źródło nie zostało dostarczone Spotify, ale można oczekiwać, że praktycznie wszystkie utwory będą dostępne w bezstratnej jakości – to ogromna poprawa w porównaniu do czasów, gdy dostępne były tylko wersje stratne.
  • Wdrażanie i dostępność: Spotify rozpoczęło wdrażanie dźwięku bezstratnego na wybranych rynkach 10 września 2025 roku i rozszerza dostępność do ponad 50 krajów do października 2025 roku newsroom.spotify.com newsroom.spotify.com. Wczesne rynki obejmują USA, Wielką Brytanię, dużą część Europy (np. Niemcy, Szwecję, Portugalię), Japonię, Australię/Nową Zelandię i inne newsroom.spotify.com. Użytkownicy otrzymają powiadomienie w aplikacji, gdy dźwięk bezstratny stanie się dostępny na ich koncie stereophile.com soyacincau.com. Po zakończeniu wdrażania, znaczna część ponad 240 rynków Spotify powinna mieć dostęp, choć w niektórych krajach może to nastąpić później. (Na starcie Spotify zaznaczyło, że nie będzie dostępne od razu wszędzie – np. jeden z raportów ubolewał, że Malezja musi poczekać kilka tygodni soyacincau.com.) W każdym razie, pod koniec 2025 roku, streaming bezstratny będzie standardową częścią Premium w większości regionów.
  • Jak włączyć tryb bezstratny: W przeciwieństwie do niższych poziomów jakości, które są domyślnie ustawiane w zależności od połączenia, Spotify wymaga, aby użytkownicy ręcznie włączyli tryb bezstratny. Takie rozwiązanie jest celowe – wyższa jakość zużywa więcej danych, więc Spotify (podobnie jak Apple Music) nie chce zaskakiwać użytkowników dużym zużyciem danych bez ich zgody twitteringmachines.com. Aby to włączyć, użytkownicy przechodzą do Ustawienia i prywatność → Jakość multimediów w aplikacji Spotify i wybierają „Bezstratna” dla streamingu przez Wi-Fi, sieć komórkową i/lub pobierania – według własnych preferencji stereophile.com soyacincau.com. Możesz niezależnie ustawić jakość dla każdego kontekstu (np. tryb bezstratny przez Wi-Fi, ale „Wysoka” przez sieć komórkową, aby oszczędzać dane). Po włączeniu utwory będą odtwarzane w formacie FLAC. Spotify zaktualizowało także interfejs, aby pokazywać szacowane zużycie danych dla każdego poziomu jakości (np. ile MB na minutę/godzinę), co pomaga użytkownikom podejmować świadome decyzje stereophile.com.
  • Wskaźniki w interfejsie użytkownika: Gdy odtwarzanie bezstratne jest aktywne, Spotify wyraźnie to sygnalizuje. W pasku Teraz odtwarzane (na urządzeniach mobilnych i komputerach) pojawi się etykieta lub ikona „Bezstratna”, potwierdzająca, że utwór jest odtwarzany w FLAC stereophile.com. Podobnie, jeśli używasz Spotify Connect do odtwarzania na głośniku, w menu urządzeń Connect pojawi się oznaczenie Bezstratna obok urządzeń, które to obsługują stereophile.com. Ta przejrzystość była jednym z celów projektowych – wiceprezes ds. subskrypcji Spotify, Gustav Gyllenhammar, powiedział, że tryb bezstratny został zbudowany „z jasnością na każdym etapie, abyś zawsze wiedział, co dzieje się w tle” stereophile.com musicbusinessworldwide.com.
  • Kompatybilność urządzeń: Już na starcie, bezstratna jakość działa na telefonach/tabletach z iOS i Androidem, aplikacjach desktopowych na Windows i Mac oraz na dowolnym głośniku lub komponencie audio z Spotify Connect, który został zaktualizowany do obsługi FLAC stereophile.com newsroom.spotify.com. Na premierę Spotify potwierdziło wsparcie Connect na urządzeniach firm Sony, Bose, Samsung, Sennheiser, i innych, a urządzenia Sonos i Amazon Echo otrzymają aktualizacje do października 2025 roku newsroom.spotify.com stereophile.com. W praktyce wiele głośników Wi-Fi, soundbarów, smart TV i komponentów Hi-Fi, które już integrują Spotify Connect, może teraz odbierać strumień bezstratny (pod warunkiem, że producent wyda odpowiednią aktualizację oprogramowania, jeśli to konieczne). Po stronie Spotify, protokół Connect wyśle FLAC do urządzeń, które zgłaszają obsługę, w przeciwnym razie może przełączyć się na niższą jakość, jeśli urządzenie nie obsługuje FLAC.
  • Bluetooth i wyjścia audio: Kluczowa kwestia – Bluetooth nie obsługuje dźwięku bezstratnego w swojej obecnej standardowej formie. Spotify otwarcie zaznacza, że „Bluetooth nie zapewnia wystarczającej przepustowości do przesyłania dźwięku bezstratnego, więc sygnał musi być skompresowany” dla bezprzewodowych słuchawek lub głośników newsroom.spotify.com. Dotyczy to wszystkich usług, nie tylko Spotify: kodeki Bluetooth (SBC, AAC, aptX, LDAC itd.) są stratne, więc nawet jeśli przesyłasz plik FLAC, zanim dotrze on do Twoich słuchawek Bluetooth, zostaje ponownie skompresowany. Z tego powodu Spotify zaleca używanie przewodowych słuchawek lub wysokiej jakości przewodowych głośników do prawdziwego bezstratnego odsłuchu newsroom.spotify.com stereophile.com. Możesz także użyć bezprzewodowych rozwiązań sieciowych, które przesyłają dane bezstratnie: na przykład Spotify Connect (przez Wi-Fi/Ethernet) zachowuje dźwięk bezstratny od chmury do urządzenia, a stamtąd możesz wyprowadzić sygnał przez line-out lub wyjście cyfrowe do głośników. Podobnie użytkownicy Apple mogą korzystać z AirPlay (który przesyła dźwięk w ALAC, bezstratnym kodeku – choć AirPlay 2 jest zazwyczaj ograniczony do jakości CD). Podsumowując: aby naprawdę usłyszeć różnicę, użyj przewodowej ścieżki (telefon lub komputer do DAC/słuchawek, lub streamer Connect do swojego stereo) i unikaj ograniczeń Bluetooth.
  • Wydajność: Pliki audio bezstratne są znacznie większe niż skompresowane, więc mają pewien wpływ na wydajność:
    • Wolniejsze początkowe buforowanie: Spotify przyznaje, że gdy naciśniesz „Odtwórz” na utworze bezstratnym, może to potrwać chwilę dłużej, zanim się zacznie, niż jesteś przyzwyczajony newsroom.spotify.com. Aplikacja musi zbuforować więcej danych. Gdy utwór zostanie zapisany w pamięci podręcznej na Twoim urządzeniu, odtwarzanie jest płynne stereophile.com, ale to początkowe ładowanie może być sekundę lub dwie wolniejsze niż przy strumieniu 320 kbps. To niewielka cena za wyższą jakość dźwięku.
    • Miejsce na pobrane pliki: Jeśli pobierasz utwory/albumy w jakości bezstratnej, spodziewaj się, że zajmą one znaczną ilość miejsca na Twoim urządzeniu. Na przykład 3-minutowy utwór w FLAC może mieć ~20–30 MB (w porównaniu do ~7–10 MB w 320k Ogg). Cały album może więc zajmować kilkaset MB. Użytkownicy z ograniczoną pamięcią w telefonie powinni mieć to na uwadze, włączając pobieranie bezstratne.
    • Zużycie danych: Jak wspomniano, strumieniowanie bezstratne może zużywać około 1 GB na godzinę danych soyacincau.com. Jeśli masz ograniczony pakiet danych, będziesz chciał ograniczyć bezstratne przesyłanie do Wi-Fi lub uważnie monitorować swoje zużycie. Osobne ustawienie jakości komórkowej w aplikacji Spotify jest tutaj przydatne – możesz ustawić jakość komórkową na „Wysoką” (około ~160 kb/s) lub „Bardzo wysoką” (320 kb/s), aby oszczędzać dane w podróży, a w domu korzystać z bezstratnej jakości przez Wi-Fi.
    • Czas pracy baterii: Dekodowanie FLAC jest nieco bardziej obciążające procesor niż dekodowanie mniejszego pliku Ogg, a przesyłanie większej ilości danych (szczególnie przez sieć komórkową) może zwiększyć zużycie baterii. Wpływ ten nie powinien być znaczący na nowoczesnych telefonach, ale jeśli przesyłasz bezstratnie przez dane mobilne, spodziewaj się nieco większego zużycia baterii.

Krótko mówiąc, implementacja Spotify stara się uczynić słuchanie bezstratne prostym, ale zamierzonym – użytkownicy włączają je, gdy chcą najlepszej jakości, a aplikacja informuje, że działa. Technicznie rzecz biorąc, serwis dostarcza teraz maksymalną jakość, w jakiej większość nagrań muzycznych jest masterowana (44,1 kHz). To zachowawcze podejście hi-res (jeszcze nie wchodząc w zakres 96+ kHz), ale takie, które zaspokaja podstawowe potrzeby miłośników muzyki poszukujących lepszego dźwięku.

Licencjonowanie, infrastruktura i konsekwencje kosztowe bezstratności na dużą skalę

Wprowadzenie bezstratnego strumieniowania na tak dużą platformę jak Spotify nie było tylko technicznym przełączeniem – wiązało się z zakulisowymi wyzwaniami biznesowymi i infrastrukturalnymi. Dlaczego Spotify zajęło to tak długo (osiem lat od pojawienia się plotek w 2017 roku), aby wprowadzić HiFi, zwłaszcza po oficjalnej zapowiedzi w 2021 roku? Odpowiedź leży w połączeniu negocjacji licencyjnych dotyczących muzyki, względów ekonomicznych oraz samej logistyki dostarczania bezstratnej jakości na skalę Spotify.

  • Negocjacje licencyjne i z wytwórniami: CEO Spotify, Daniel Ek, ujawnił, że opóźnienie Spotify HiFi nie wynikało z problemów technicznych, lecz było „uwikłane w negocjacje licencyjne” z właścicielami praw do muzyki whathifi.com. Na początku 2022 roku – pełny rok po ogłoszeniu HiFi – Ek powiedział inwestorom, że choć funkcja HiFi była gotowa od strony technologicznej, „ekonomia tego wszystkiego wymagała dopracowania.” whathifi.com To wyraźnie sugeruje, że główne wytwórnie początkowo oczekiwały, że Spotify będzie pobierać wyższą opłatę za dźwięk bezstratny lub w jakiś sposób rekompensować im wyższą jakość strumieniowania. (Możliwe, że wytwórnie postrzegały hi-res jako produkt premium, ponieważ Tidal pobierał 20 USD/mies. za HiFi, a początkowo Amazon również doliczał opłatę za HD). Jednak gdy Apple Music wprowadziło bezstratny dźwięk bez dodatkowych kosztów w 2021 roku, wywróciło to do góry nogami pozycję negocjacyjną branży – Apple zasadniczo oddało tę funkcję za darmo, zmuszając innych do pójścia w ich ślady lub ryzyka utraty klientów audiofilskich whathifi.com. Ek i Spotify prawdopodobnie spędzili lata 2021–2023 na „ciągłym dialogu” z wytwórniami, by wypracować opłacalny model dla HiFi whathifi.com. Efektem do 2025 roku było to, że Spotify zdecydowało się nie tworzyć osobnego poziomu HiFi (unikając nowej rundy złożonych licencji), lecz zamiast tego włączyć dźwięk bezstratny do Premium. Z perspektywy wytwórni, będą one otrzymywać tę samą stawkę za odtworzenie (standardowa wypłata Spotify), a wpływ na przychody będzie zależał od tego, czy bezstratny dźwięk przyciągnie nowych subskrybentów lub zwiększy zaangażowanie.
  • Rezygnacja z nowego przychodu vs. utrzymanie konkurencyjności: Początkowo wydawało się, że Spotify chce spieniężyć HiFi jako droższy plan – różne przecieki i oświadczenia wskazywały na dodatek za 5–10 dolarów miesięcznie lub poziom „Platinum” z HiFi i dodatkami whathifi.com whathifi.com. Jeszcze w połowie 2024 roku Daniel Ek zapowiadał „luksusową wersję Spotify” za około 17–18 dolarów (czyli 5 dolarów powyżej Premium), która miałaby zawierać „lepszy dźwięk” i inne korzyści techcrunch.com techcrunch.com. Jednak w momencie premiery Spotify zmieniło zdanie i włączyło dźwięk bezstratny do standardowego planu. Analitycy branżowi uważają, że Spotify „zdecydowało się nie pobierać dodatkowych opłat” głównie dlatego, że wszyscy główni konkurenci oferują dźwięk bezstratny za darmo, a płatny poziom HiFi mógłby nie przyjąć się na rynku emarketer.com. Pobieranie dodatkowych opłat mogłoby też wywołać negatywny odzew PR, gdy Apple i Amazon oferują dźwięk hi-res wszystkim subskrybentom (Spotify już wcześniej spotykało się z krytyką za wypłaty dla artystów i inwestycje CEO emarketer.com). Ostatecznie Spotify prawdopodobnie uznało, że ryzyko konkurencyjne braku dźwięku bezstratnego jest większe niż utrata potencjalnego dodatkowego przychodu. Jak ujął to jeden z analityków, osiągnięcie parytetu funkcji było kluczowe jako lider rynku, nawet jeśli ta funkcja sama w sobie „nie wpłynie znacząco” na wzrost liczby nowych subskrybentów emarketer.com. Zamiast tego wartość może leżeć w zmniejszeniu odpływu klientów – utrzymaniu lojalności użytkowników dbających o jakość, aby nie przeszli do Apple, Amazon, Tidal itp. emarketer.com.
  • Infrastruktura i przechowywanie: Dostarczanie dźwięku bezstratnego na skalę Spotify (ponad 550 milionów użytkowników, w tym ok. 276 milionów Premium emarketer.com) to ogromne wyzwanie infrastrukturalne. Spotify musi przechowywać lub generować bezstratne kopie milionów utworów i dystrybuować je globalnie za pośrednictwem swojej sieci dostarczania treści (CDN). Wymagania dotyczące przechowywania plików bezstratnych są około 2–3× większe na utwór niż dla plików Ogg 320 kbps. Jednak Spotify prawdopodobnie już miało zarchiwizowane bezstratne pliki źródłowe (wytwórnie zazwyczaj dostarczają serwisom streamingowym pliki WAV/FLAC). Większym obciążeniem jest przepustowość i buforowanie CDN: Użytkownik streamujący z prędkością 1–2 Mbps (bezstratnie) zamiast 320 kbps oznacza około trzykrotnie większy przesył danych na stream. Pomnożone przez miliony użytkowników, to znaczny wzrost ruchu. Zespoły inżynierskie Spotify przygotowały się na to, modernizując serwery i współpracując z dostawcami CDN, aby obsłużyć szczyty. Strategie buforowania (np. buforowanie popularnych utworów w wersji bezstratnej na serwerach brzegowych bliżej użytkowników) pomagają ograniczyć powtarzające się pobierania. Spotify również sprytnie buforuje utwory na urządzeniu użytkownika po ich odtworzeniu, więc ponowne odtworzenie nie wymaga ponownego pobierania pliku stereophile.com. Mimo to, zapewnienie niezawodnych streamów o wysokim bitrate bez buforowania to ciągłe wyzwanie – zwłaszcza na rynkach z wolniejszymi sieciami. Stopniowe wprowadzanie tej funkcji przez Spotify może częściowo służyć monitorowaniu i zapewnieniu, że wydajność sieci poradzi sobie, zanim funkcja zostanie uruchomiona wszędzie.
  • Implikacje kosztowe: Wyższa jakość streamingu bezpośrednio zwiększa koszty operacyjne Spotify. Więcej przesyłanych danych to wyższe rachunki za przepustowość i CDN. Dla firmy, która historycznie miała niskie marże zysku, było to istotne rozważenie. Jednak kilka czynników prawdopodobnie sprawiło, że stało się to akceptowalne:
    • Spadające koszty CDN: W ciągu ostatnich kilku lat koszt dostarczenia jednego gigabajta danych spadł w całej branży. Spotify prawdopodobnie może dostarczać streamy FLAC znacznie taniej w 2025 roku niż mogłoby to zrobić w 2017.
    • Selektywne użycie: Nie wszyscy użytkownicy włączą tryb bezstratny – w rzeczywistości wielu nie będzie się tym przejmować, jeśli są okazjonalnymi słuchaczami. Ci, którzy to zrobią, mogą korzystać z tej opcji tylko przez Wi-Fi lub podczas określonych sesji słuchania. Tak więc średnie zużycie danych na użytkownika nie musi gwałtownie wzrosnąć w całej bazie.
    • Podwyższona cena Premium: Spotify podniosło ceny Premium w połowie 2023 roku (np. w USA z 9,99 USD do 10,99 USD, a następnie do 11,99 USD do 2024 roku) musicbusinessworldwide.com musicbusinessworldwide.com. Te podwyżki, wprowadzone przed startem HiFi, pośrednio finansują wyższe koszty streamingu. Można argumentować, że użytkownicy otrzymują teraz lepszy produkt (muzyka bezstratna) za wyższą cenę. Niektórzy komentatorzy zauważyli, że lepszym posunięciem PR byłoby najpierw wprowadzić bezstratną jakość, a potem podnieść cenę, a nie odwrotnie soyacincau.com – ale tak czy inaczej, dodatkowe przychody pomagają pokryć koszt dostarczania muzyki bezstratnej.
    • Brak dodatkowych opłat za tantiemy: Tantiemy muzyczne są zazwyczaj płacone za każde odtworzenie (lub stream), niezależnie od jakości. Tak więc stream bezstratny powinien kosztować Spotify tyle samo w tantiemach, co stratny. Różnica dotyczy tylko kosztów dostarczenia, nie kosztów treści.
    • Zrównoważone zaangażowaniem? Istnieje teoria, że lepsza jakość może zachęcić do częstszego słuchania (subskrybenci bardziej cenią usługę, więc słuchają dłużej lub pozostają subskrybentami na dłużej). Jeśli bezstratna jakość przyciągnie nowych audiofilów lub powstrzyma innych przed rezygnacją, te przychody zrównoważą koszty. Trudno to zmierzyć, ale jest to część strategicznego zakładu.
  • Buforowanie i tryb „Offline”: Spotify od zawsze agresywnie buforuje często odtwarzane utwory na urządzeniach, by poprawić szybkość i ograniczyć ponowne pobieranie. Przy większych plikach jest to jeszcze ważniejsze. Jeśli codziennie odtwarzasz ten sam ulubiony utwór w bezstratnej jakości, Spotify zbuforuje go po pierwszym odtworzeniu, więc nie będzie pobierany z sieci za każdym razem stereophile.com. Użytkownicy mogą też korzystać z Pobierania Offline w bezstratnej jakości (jeśli pozwala na to pamięć), co gwarantuje odtwarzanie bez buforowania i zmniejsza obciążenie sieci. Oczekuje się, że wielu audiofilów pobierze swoje najlepsze playlisty/albumy w FLAC dla najlepszych wrażeń.
  • Kontrola jakości i metadane: Kolejnym zadaniem było zapewnienie, że wszystkie utwory są poprawnie dopasowane do swojej bezstratnej wersji. Spotify musi unikać sytuacji, w której użytkownik oczekuje bezstratnej jakości, a otrzymuje przekodowany plik stratny z powodu niezgodności. Wprowadzono też nowe metadane informujące o jakości utworu. Ta praca „za kulisami” – mapowanie każdego z milionów utworów do źródła FLAC (i powrót do stratnego, jeśli nie jest dostępny) – musiała być solidna przed premierą.
Podsumowując, wieloletnie opóźnienie Spotify nie wynikało z tego, że nie potrafili obsłużyć FLAC – chodziło o to, kiedy i jak wprowadzić tę funkcję, by nie zaszkodzić swojemu biznesowi. Musieli renegocjować warunki w branży, która zaczęła traktować dźwięk bezstratny jako darmowy standard, a także przygotować swoją platformę na obsługę znacznie większej ilości danych. Do 2025 roku wszystko się ułożyło: przeszkody licencyjne zostały usunięte, a Spotify był gotów ponieść koszty infrastruktury, by pozostać konkurencyjnym. Jak powiedział Gustav Söderström o długim oczekiwaniu, „Zrobimy to w taki sposób, by miało to sens dla nas i naszych słuchaczy” whathifi.com – i okazało się, że najlepszym rozwiązaniem było włączenie tej funkcji do Premium w odpowiednim momencie.

Porównanie jakości dźwięku: Spotify vs. Apple Music Lossless vs. Amazon Music HD

Jak „bezstratna” jakość Spotify wypada na tle oferty Apple Music i Amazon Music na papierze i w praktyce? Porównajmy specyfikacje techniczne, formaty i rzeczywistą jakość dźwięku tych usług:

Maksymalna rozdzielczość i formaty

  • Spotify: Do 24-bit, 44,1 kHz FLAC dla wszystkich treści newsroom.spotify.com. To jest prawdziwa jakość CD (przy 24-bitowej głębi możliwy jest teoretyczny zakres dynamiki do 144 dB, choć większość muzyki nie wykorzystuje pełnego zakresu). Brak (na razie) wsparcia dla wyższych częstotliwości próbkowania, takich jak 88,2, 96 czy 192 kHz. Tak więc „hi-res” Spotify kończy się na podstawowym poziomie hi-res (niektórzy uznają wszystko powyżej 16/44,1 za hi-res, więc 24-bit się liczy, ale purystom od częstotliwości próbkowania 44,1 kHz nie jest dźwiękiem wysokiej rozdzielczości, tylko standardowej). W praktyce wiele masterów studyjnych i wydań cyfrowych jest w 24/44,1 lub 24/48, więc Spotify może je dostarczać natywnie, jeśli są dostępne. Jednak materiały w 96 kHz lub wyższych prawdopodobnie będą konwertowane do 44,1 dla Spotify. (Obecnie Spotify nie podało szczegółów, jak obsługuje treści >44,1 – może to być mało istotne, ponieważ większość popularnej muzyki jest nagrywana/miksowana w 44,1 lub 48 kHz. Mimo to, miłośnicy muzyki klasycznej i jazzu mogą zauważyć brak streamingu 96/192 kHz.)
  • Apple Music: Obsługuje dźwięk bezstratny w dwóch wariantach: „Lossless” = do 24-bit, 48 kHz, oraz „Hi-Res Lossless” = do 24-bit, 192 kHz twitteringmachines.com. Apple używa własnego formatu ALAC (Apple Lossless Audio Codec) dla wszystkich utworów bezstratnych twitteringmachines.com. W praktyce Apple przekonwertowało cały swój katalog przynajmniej do 16/44.1 ALAC, a większość utworów jest również dostępna w 24-bitach, a niektóre w 88.2/96kHz lub wyższych. Maksymalna specyfikacja Apple 24/192 jest na równi z najwyższymi powszechnymi formatami masteringu studyjnego. Tak więc Apple oferuje pełne spektrum hi-res dla tych, którzy tego chcą. Warto zauważyć, że Apple nie używa FLAC (prawdopodobnie dlatego, że ALAC jest równoważny i już jest standardem Apple). Jakość dźwięku: 24/192 ALAC jest matematycznie identyczny pod względem wierności z plikami master ze studia. Apple nie kompresuje ani nie reguluje głośności na utworach bezstratnych (chyba że użytkownik ma włączoną normalizację Sound Check). Apple udostępnia również oznaczenie w aplikacji przy każdym utworze informujące o „Lossless” lub „Hi-Res Lossless” oraz o dokładnej głębi bitowej/częstotliwości próbkowania, jeśli zajrzysz do informacji o pliku.
  • Amazon Music HD: Oferuje dwie klasy jakości bezstratnej: HD = 16-bit, 44.1 kHz (jakość CD) oraz Ultra HD = 24-bit, z częstotliwościami próbkowania od 44.1 kHz do 192 kHz musicbusinessworldwide.com. Amazon używa FLAC zarówno dla strumieni HD, jak i Ultra HD (opakowanych w kontener MPEG-4 do streamingu) developer.amazon.com developer.amazon.com. Zasadniczo możliwości Amazona są takie same jak Apple – do 24/192 hi-res – choć biblioteka Amazona w Ultra HD może nie być tak jednolicie szeroka jak u Apple. (Amazon podaje, że ma „ponad 100 milionów utworów w HD i miliony w Ultra HD”, a ta liczba rośnie z czasem. Popularne nowe wydania często są w Ultra HD 24/48 lub 24/96). Średni bitrate strumieni Ultra HD 24/192 Amazona to około 3730 kbps (3,73 Mbps) według jednej recenzji – oczywiście może się różnić w zależności od złożoności muzyki soundguys.com. To około 4× więcej danych niż jakość CD i około 12× więcej niż 320k mp3. Amazon również rozróżnia utwory w interfejsie: oznacza piosenki jako „HD” lub „Ultra HD” i pokazuje dokładną głębię bitową/częstotliwość próbkowania, a nawet możliwości Twojego urządzenia, więc wiesz, czy słyszysz utwór w pełnej jakości, czy w wersji downsamplowanej.
  • Tidal i inni: (Chociaż pytanie skupia się na Apple i Amazonie, krótka wzmianka dla kontekstu.) Tidal, od dawna znany z poziomu HiFi, oferuje teraz także streaming FLAC do 24-bit/192kHz, po początkowym wykorzystywaniu kodowania MQA. Od 2023 roku poziom HiFi Plus w Tidalu zapewnia hi-res FLAC, by konkurować z Apple/Amazon whathifi.com. Qobuz, mniejszy serwis skierowany do audiofilów, streamuje wiele utworów w 24-bit/96 lub 192 w FLAC. W zasadzie Spotify był ostatnim dużym graczem, który nie oferował przynajmniej 24-bit/44,1. Po uruchomieniu Spotify Lossless, jedyną dużą platformą bez bezstratnej jakości pozostaje YouTube Music (która nadal oferuje tylko stratną jakość) theverge.com.

Podsumowując specyfikacje: Apple i Amazon mogą dostarczać dźwięk o wyższej rozdzielczości niż Spotify – do 192 kHz vs 44,1 kHz – ale wszystkie trzy oferują bezstratny, 24-bitowy dźwięk dla głównego katalogu. Spotify pokrywa zdecydowaną większość zastosowań (jakość CD), ale nie trafia w niszę super-hi-res nagrań. Niemniej jednak, słyszalna różnica między 24/44,1 a 24/192 jest mocno dyskusyjna. Jak ironicznie zauważył The Verge, powyżej jakości CD „może być naprawdę trudno usłyszeć różnicę, chyba że jesteś wyjątkowo wymagającym audiofilem z systemem audio w cenie używanego samochodu.” theverge.com A analiza What Hi-Fi zwróciła uwagę, że większość treści hi-res w bibliotekach konkurencji to tak naprawdę 44,1 lub 48 kHz; tylko mniejszość utworów jest dostępna w 96kHz+, więc „w przypadku większości tego, czego słucha użytkownik Spotify, prawdopodobnie otrzymuje to samo, co subskrybent innego serwisu.” whathifi.com Innymi słowy, 24/44,1 w Spotify pokrywa większość muzyki na rynku.

Różnice kodeków audio i kompatybilność

  • FLAC vs ALAC: Spotify i Amazon używają FLAC, podczas gdy Apple korzysta z ALAC. Technicznie rzecz biorąc, oba to bezstratne kodeki kompresji, które dają identyczny efekt dźwiękowy. Żaden z nich nie brzmi „lepiej” – różnią się jedynie pochodzeniem (FLAC jest open-source, ALAC to otwarty format Apple, który również jest już open-source). Wsparcie urządzeń dla FLAC/ALAC może się różnić: FLAC jest szeroko obsługiwany na Androidzie, Windowsie, wielu smart urządzeniach; ALAC jest natywny na urządzeniach Apple i obsługiwany także przez niektóre inne. Dla użytkowników serwisów streamingowych ta różnica jest w zasadzie niewidoczna – aplikacje same dekodują pliki. Jednak jedna praktyczna ciekawostka: strumienie ALAC z Apple Music mogą być przesyłane przez urządzenia iOS bit-perfect do DAC-ów, podczas gdy FLAC ze Spotify na iOS jest szybko konwertowany (ponieważ iOS nie dekoduje FLAC natywnie, aplikacja Spotify zawiera własny dekoder do PCM). Ale i tak końcowy efekt to bezstratny PCM, więc w praktyce są identyczne.
  • Próbkowanie ponowne (Resampling): Jednym z aspektów, na który warto zwrócić uwagę, jest to, czy serwisy stosują jakiekolwiek próbkowanie ponowne. Apple Music odtwarza pliki w natywnym formacie źródłowym, jeśli urządzenie wyjściowe to obsługuje (na Macu aplikacja Muzyka przełącza DAC na 44,1, 96 itd., a na iPhonie jest to maksymalnie 48 kHz, chyba że używany jest zewnętrzny DAC). Wyjście Spotify na komputerze prawdopodobnie próbkowane jest ponownie do ustawień systemowych (np. Windows często 44,1 lub 48). To techniczne szczegóły, na które zwracają uwagę zagorzali audiofile. Generalnie wszystkie te serwisy starają się dostarczać strumienie bit-perfect, ale w zależności od systemu operacyjnego i sprzętu może pojawić się dodatkowa konwersja. Do typowego słuchania nie jest to coś, czym trzeba się przejmować.
  • Normalizacja głośności: Domyślnie Spotify stosuje normalizację głośności (dostosowując poziom głośności utworów dla spójności), co niektórzy purystyczni użytkownicy wyłączają, by zachować oryginalną dynamikę. Apple ma podobną funkcję o nazwie Sound Check. Te ustawienia mogą wpływać na postrzeganą jakość dźwięku bardziej niż różnice kodeków. Użytkownicy dążący do optymalnej jakości na dowolnym serwisie mogą wyłączyć normalizację i upewnić się, że aplikacja nie stosuje żadnych efektów DSP.

Pokrycie katalogu w Lossless/Hi-Res

Wszystkie trzy serwisy chwalą się dziesiątkami milionów utworów w jakości bezstratnej, czyli praktycznie całymi swoimi katalogami:

  • Spotify: Podaje, że „prawie każda piosenka dostępna na Spotify” może być teraz streamowana w bezstratnym FLAC newsroom.spotify.com. Oznacza to pokrycie zbliżone do 100%. Najprawdopodobniej każda piosenka, którą wytwórnia dostarczyła do Spotify przynajmniej w jakości CD, jest teraz dostępna w tej formie. Jeśli jakieś utwory są nadal dostępne tylko w stratnej kompresji, mogą to być starsze uploady niezależnych artystów lub niektóre pozycje z katalogu, które pierwotnie dostarczono w skompresowanej formie. Z czasem mogą one zostać zastąpione plikami bezstratnymi, jeśli będzie to możliwe. Ogromna biblioteka muzyki mainstreamowej (cała zawartość dużych wytwórni) na pewno będzie dostępna w bezstratnej jakości od pierwszego dnia.
  • Apple Music: Apple ogłosiło w 2021 roku, że cały katalog 75 milionów utworów (obecnie mówi się o ponad 100 milionach utworów) będzie dostępny w bezstratnym ALAC do końca 2021 roku twitteringmachines.com. Cel ten został osiągnięty; obecnie praktycznie każdy utwór w Apple Music ma wersję bezstratną. Jeśli chodzi o Hi-Res (24-bit >48kHz), Apple zaczęło w 2021 roku z około 20 milionami utworów hi-res i stale powiększa ten katalog. Dziś większość nowych wydań, zwłaszcza w niektórych gatunkach, dostarczana jest w 24/48 lub 24/96, więc część hi-res katalogu Apple stale rośnie. Nadal jednak wiele utworów (szczególnie starszych) może istnieć tylko w 16/44 lub 24/44. Apple nie podaje dokładnej liczby, ale można bezpiecznie założyć, że miliony utworów są w hi-res (a wszystkie są przynajmniej w jakości CD).
  • Amazon Music: Amazon podobnie oferuje praktycznie cały swój katalog przynajmniej w jakości HD (16/44.1) – ponad 100 milionów utworów. Jeśli chodzi o Ultra HD (hi-res), Amazon kilka lat temu podawał, że ma „miliony utworów” w Ultra HD i prawdopodobnie liczba ta wzrosła. Mają także sekcję 3D/Spatial Audio (tysiące utworów w Dolby Atmos lub Sony 360RA, odtwarzalne na wybranych urządzeniach). Zatem oferta Amazona jest szeroka i, podobnie jak w Apple, nie wszystko jest w hi-res 192 kHz – ale treści poszukiwane przez audiofilów (np. konkretne remastery, muzyka klasyczna itd.) często są dostępne w Ultra HD.
  • Inne: Qobuz szczyci się katalogiem hi-res, podobnie jak Tidal. Qobuz ma dużo jazzu, muzyki klasycznej, wersji hi-res (oferują nawet sprzedaż plików). Katalog Tidala w hi-res jest obecnie podobny pod względem zakresu do Apple/Amazon, po przejściu na FLAC. Deezer (inna usługa) oferuje jakość CD (16/44.1) w planie HiFi, ale nie ma hi-res poza tym.

W praktyce przeciętny fan muzyki znajdzie te same nowe wydania w jakości bezstratnej na wszystkich platformach. Mogą się zdarzyć okazjonalne ekskluzywności (np. Apple często otrzymuje ekskluzywne miksy Spatial Audio; Tidal może mieć ekskluzywną wersję MQA itd.), ale jeśli chodzi o podstawowy bezstratny dźwięk stereo, katalogi są porównywalne.

Spatial Audio i inne formaty

Jednym z głównych wyróżników w „funkcjach audio” jest spatial audio (Dolby Atmos Music, Sony 360 Reality Audio), które obsługują Apple i Amazon, ale nie Spotify (jeszcze):

  • Apple Music: Wprowadziło Dolby Atmos Spatial Audio w 2021 roku wraz z bezstratnym dźwiękiem. Apple oferuje tysiące utworów i wiele pełnych albumów w immersyjnym dźwięku Atmos, który można doświadczyć na dowolnych słuchawkach (dzięki binauralnej wirtualizacji Apple) lub na systemach głośnikowych obsługujących Atmos. Nie jest to format bezstratny (Atmos to skompresowany format przestrzenny), ale stanowi wartość dodaną dla Apple. Użytkownicy AirPods lub Beats mają automatyczne odtwarzanie przestrzenne, co czyni to flagową funkcją ekosystemu Apple. Co ważne, Spatial Audio Apple jest również w standardowej subskrypcji.
  • Amazon Music: Udostępnia utwory w Dolby Atmos oraz Sony 360 Reality Audio, pod wspólną nazwą „Spatial Audio.” Można je odtwarzać na wybranych urządzeniach – np. głośnik Echo Studio Amazona obsługuje natywnie Atmos i 360RA, a niektóre słuchawki Sony mogą odtwarzać 360RA przez aplikację Amazon. Amazon nie ma tak dużego katalogu Atmos jak Apple, ale współpracuje z dużymi wytwórniami, by oferować przyzwoity wybór. Ponownie, bez dodatkowych opłat – w ramach subskrypcji.
  • Spotify: Obecnie Spotify nie obsługuje żadnego formatu dźwięku przestrzennego. Muzyka na Spotify jest obecnie wyłącznie w stereo (2-kanałowa). Pojawiały się plotki lub prośby o ewentualne wsparcie Dolby Atmos przez Spotify w przyszłości, ale nic nie zostało oficjalnie potwierdzone. W porównaniu, Spotify pozostaje w tyle pod względem funkcji dźwięku immersyjnego. Dla użytkowników z domowym kinem lub zaawansowanymi słuchawkami, którzy szukają dźwięku 3D, Apple i Amazon mają tutaj przewagę soyacincau.com. Jednak dźwięk przestrzenny to wciąż niszowe zainteresowanie i często miks stereo jest preferowany przez wielu audiofilów. Spotify może czekać na wzrost popytu lub wprowadzić dźwięk przestrzenny później (być może jako część przyszłego „deluxe tier”).

Warto zauważyć: wprowadzenie dźwięku bezstratnego na Spotify może położyć podwaliny pod dźwięk przestrzenny w przyszłości, ponieważ formaty przestrzenne, takie jak Dolby Atmos, mogą być dostarczane w bezstratnym kontenerze (Apple dostarcza Atmos w strumieniu Dolby MAT na Apple TV, na przykład, lub jako część plików ALAC jako metadane). Ale to tylko spekulacje – na rok 2025 dźwięk przestrzenny pozostaje wyróżnikiem Apple/Amazon/Tidal w porównaniu do Spotify.

Jakość dźwięku – czy te różnice mają znaczenie?

Z punktu widzenia jakości dźwięku, wszystkie te serwisy przy ustawieniach bezstratnych zapewnią doskonałą wierność odpowiednią do odsłuchu audiofilskiego. Różnice między 44,1 a 96 kHz, czy FLAC a ALAC, są niesłyszalne dla zdecydowanej większości osób w kontrolowanych testach. Największy skok jakości to przejście z stratnych formatów (np. 320k Ogg lub AAC) na bezstratne (FLAC/ALAC), ponieważ eliminuje się artefakty kompresji. Przekroczenie 16-bit/44,1k daje bardzo subtelną (jeśli w ogóle) poprawę i to tylko w idealnych warunkach odsłuchowych na bardzo szczegółowym sprzęcie. Ludzkie ucho słyszy do ok. 20 kHz (często znacznie mniej u dorosłych), więc dodatkowy zakres ultradźwięków w 96 kHz to głównie teoria, a 24-bitowa głębia daje głównie większy zapas dynamiki i niższy poziom szumów – co jest korzystne w produkcji, ale rzadko zauważalne podczas odtwarzania po zredukowaniu do 16 bitów.

Wielu ekspertów komentowało to następująco:

  • SoundGuys (serwis recenzujący audio) zauważa, że „większość ludzi nie jest w stanie konsekwentnie odróżnić utworów skompresowanych od bezstratnych” w ślepych testach odsłuchowych soundguys.com. Zwłaszcza przy użyciu typowych zestawów (słuchawki Bluetooth, słuchanie w samochodzie lub w hałaśliwym pomieszczeniu), różnica jest praktycznie żadna. W cichym otoczeniu i na wysokiej klasy przewodowych słuchawkach lub głośnikach, niektórzy słuchacze mogą zauważyć czystszy, pozbawiony artefaktów dźwięk bezstratny w porównaniu do mp3 320k – np. talerze brzmią mniej „sycząco”, gęste fragmenty zachowują klarowność itd. Jednak rozróżnienie 44,1k od 96k jest niezwykle trudne w testach.
  • Artykuł SoundGuys dodatkowo wyjaśnia, że jakość CD (16-bit/44,1) już przekracza zakres dynamiki i częstotliwości, które człowiek jest w stanie usłyszeć soundguys.com. Podkreślają, że jakość masteringu utworu (czyli to, jak został nagrany i zrealizowany) ma większe znaczenie dla odbioru dźwięku niż częstotliwość próbkowania pliku czy kodek soundguys.com. Dobrze zmasterowany utwór w 320k może brzmieć lepiej niż słabo zmasterowany utwór w hi-res.
  • What Hi-Fi? podsumował, że choć limit Spotify do 44,1 kHz oznacza, że technicznie „pozostaje w tyle za hi-res konkurencją”, to „nie będzie to miało znaczenia dla większości ludzi”, ponieważ 24/44,1 to „więcej niż wystarczająco dla większości” whathifi.com whathifi.com. Tylko niewielka grupa z ultra-wysokiej klasy sprzętem (i wyczulonym słuchem) może żałować braku treści 96kHz na Spotify, ale te osoby prawdopodobnie już korzystają z Qobuz lub mają lokalne pliki hi-res. Dla większości subskrybentów Premium Spotify Lossless będzie w praktyce brzmieć tak samo dobrze jak oferta Apple czy Amazon.

Jedno zastrzeżenie: jeśli masz najwyższej klasy sprzęt audio i kolekcję albumów 24/96 lub 24/192, które uwielbiasz, Apple lub Amazon mogą dostarczyć je w pełnym hi-res, podczas gdy Spotify może je efektywnie przekonwertować do 24/44,1. To rzadki przypadek, ale realny – np. niektóre nagrania muzyki klasycznej lub wydania HDtracks są w 24/96. Dlatego zaawansowani użytkownicy mogą nadal preferować te usługi lub nośniki fizyczne dla takiej zawartości. Jednak to bardzo wąski segment rynku.

Podsumowując, jakość dźwięku Spotify dorównuje teraz jakości CD i niemal dorównuje hi-res Apple/Amazon. Wszystkie usługi oferują dystrybucję bezstratną, zapewniając odsłuch zgodny z zamierzeniami producentów, bez strat kompresji. Różnice poza tym są bardziej akademickie niż słyszalne dla zdecydowanej większości. Dla większości słuchaczy z typowym sprzętem Spotify będzie teraz brzmieć tak samo dobrze jak Apple Music czy Amazon Music HD – i wszystkie zapewnią świetne wrażenia z odsłuchu. Era „gorszej jakości dźwięku” Spotify się skończyła.

Ceny, plany i różnice w doświadczeniu użytkownika

Choć jakość dźwięku to jeden z aspektów, ceny i doświadczenie użytkownika związane z tymi bezstratnymi ofertami są równie ważne dla konsumentów. Tutaj porównujemy Spotify, Apple Music i Amazon Music pod kątem kosztu subskrypcji, struktury planów oraz sposobu korzystania z funkcji bezstratnych w każdej z usług.

Plany subskrypcji i ceny

  • Spotify Premium: Bezstratne przesyłanie strumieniowe Spotify jest zawarte w standardowej subskrypcji Premium, która kosztuje 11,00–12,00 USD miesięcznie (plan indywidualny) w USA (ceny różnią się nieznacznie w zależności od kraju; np. 12 GBP w Wielkiej Brytanii, 11 EUR w Europie) whathifi.com. To ten sam plan, który wcześniej oferował tylko przesyłanie stratne. W połowie 2023 roku Spotify podniosło cenę indywidualną z 9,99 USD do 10,99 USD w USA, a w połowie 2024 roku do 11,99 USD musicbusinessworldwide.com musicbusinessworldwide.com. Istnieją także plany Family, Duo i Student (Family to obecnie około 17–18 USD w USA). Ważne: Nie ma osobnego „HiFi tier” – Premium to Premium. Jeśli już jesteś subskrybentem, otrzymasz bezstratną jakość automatycznie po wdrożeniu. Nowi subskrybenci po prostu wykupują Premium jak zwykle.
    • Poprzednie plany: Spotify rozważało pomysły na „Supremium” lub „Platinum” tier (około 19,99 USD), które mogłyby obejmować HiFi i dodatki whathifi.com, ale na moment premiery w 2025 roku te plany zostały odłożone na półkę theverge.com. Spekuluje się, że Spotify może później wprowadzić wyższy poziom dla innych funkcji (np. więcej audiobooków lub zaawansowane narzędzia do playlist), ale wyraźnie powiedziano, że bezstratna jakość nie będzie zamknięta za żadnym nowym poziomem przy premierze theverge.com. Oznacza to, że Spotify lekko przebija Tidal (który pobiera więcej za hi-res) i dorównuje Apple/Amazon oferując hi-res jako standardową funkcję.
  • Apple Music: Apple Music to usługa jednostopniowa: jedna cena daje ci wszystko (bezstratne, przestrzenne itp.). Plan indywidualny kosztuje 10,99 USD/miesiąc w USA (Apple podniosło cenę z 9,99 USD pod koniec 2022 roku) – praktycznie w tym samym przedziale cenowym co Spotify Premium whathifi.com. Plany rodzinne kosztują 16,99 USD dla maksymalnie 6 użytkowników, plany studenckie około 5 USD. Warto zauważyć, że Apple wprowadziło bezstratny dźwięk i Dolby Atmos bez dodatkowych opłat w 2021 roku whathifi.com, ustanawiając precedens. Tak więc subskrybent Apple Music dziś płaci tyle samo co w 2020 roku, ale ma w cenie dźwięk wysokiej rozdzielczości. Apple oferuje także plan Voice (4,99 USD, tylko przez Siri), który nie gwarantuje bezstratności (ponieważ odtwarza tylko przez Siri na wybranych urządzeniach w standardowej jakości) oraz pakiety Apple One. Ale porównując bezpośrednio – główny plan Apple vs Spotify Premium – są wycenione identycznie i oba obejmują najwyższą jakość dźwięku.
  • Amazon Music: Oferta Amazona jest nieco warstwowa: Amazon Music Unlimited to główna subskrypcja dająca pełny dostęp do katalogu, w tym HD/Ultra HD. Dla osób niebędących członkami Prime, zazwyczaj kosztuje to 10,99 USD/miesiąc za plan indywidualny (tak samo jak Spotify/Apple) whathifi.com. Członkowie Prime mają niewielką zniżkę (około 8,99 USD/miesiąc) jako dodatek do Prime lub czasem Amazon prowadzi promocje. Amazon pierwotnie uruchomił „Amazon Music HD” w 2019 roku jako osobny plan za 14,99 USD, ale w maju 2021 roku zniósł dodatkową opłatę i włączył HD do zwykłego planu w odpowiedzi na Apple whathifi.com. Teraz więc, jeśli subskrybujesz Amazon Music Unlimited, automatycznie otrzymujesz całą zawartość HD i Ultra HD. Amazon ma także plan rodzinny (~16 USD) oraz plan na jedno urządzenie (4,99 USD tylko do użytku na urządzeniu Echo lub Fire TV). Tańszy plan na jedno urządzenie, co ciekawe, obejmuje HD/Ultra HD na tym jednym urządzeniu (na przykład możesz zapłacić 5 USD, by zamienić Echo Studio w odtwarzacz muzyki hi-res z biblioteką Amazona). Ogólnie rzecz biorąc, ceny Amazona są praktycznie na równi ze Spotify i Apple, zwłaszcza po tym, jak Apple wymusiło obniżenie ceny dźwięku HD.
  • Tidal: Tidal obecnie oferuje dwa główne poziomy subskrypcji: Tidal HiFi (10 USD/miesiąc) oraz Tidal HiFi Plus (20 USD/miesiąc). Poziom HiFi (10 USD) zapewnia dźwięk FLAC bezstratny w jakości 16-bit/44,1kHz (jakość CD) oraz teraz także dostęp do hi-res FLAC do 24-bit/96kHz dla całego katalogu, ale wyklucza niektóre rzeczy, takie jak Dolby Atmos i utwory w wersji Master. Poziom HiFi Plus (20 USD) daje wszystko, w tym hi-res kodowane w MQA (co było ich oryginalną metodą dla dźwięku >96kHz), Dolby Atmos Music, 360 Reality Audio oraz niektóre funkcje skierowane do fanów (wyższy udział w wypłatach dla artystów itp.). W latach 2023–24 Tidal dostosował ceny, by być bardziej konkurencyjnym: wprowadził poziom HiFi za 10 USD z bezstratnym dźwiękiem i częścią hi-res, jak zauważył What Hi-Fi: Tidal „poszedł w ślady w 2024 roku, obniżając opłatę abonamentową, by dorównać konkurencji.” whathifi.com Zasadniczo więc możesz teraz mieć bezstratny dźwięk w Tidalu za te same 10,99 USD. Jednak aby mieć wszystkie formaty hi-res i surround w Tidalu, nadal trzeba zapłacić więcej. Tidal jest najdroższy, jeśli chcesz mieć wszystko (dwa razy drożej niż Spotify/Apple). To wyróżnik: bezstratny Spotify jest znacznie tańszy od najwyższego poziomu Tidal – co audiofile zauważą, co może sprawić, że Spotify będzie atrakcyjną propozycją, jeśli nie zależy im na MQA lub innych korzyściach Tidala.
  • Inne: Qobuz to około 12,99 USD/miesiąc solo (hi-res w cenie), Deezer HiFi 10,99 USD (tylko 16-bit). YouTube Music kosztuje 9,99 USD za premium, ale maksymalnie oferuje stratny dźwięk ~256kbps AAC – bez bezstratnego (choć siłą YouTube są wideo i treści użytkowników).

Podsumowując, wszystkie główne serwisy (Spotify, Apple, Amazon) obecnie pobierają podobną opłatę ok. 11 USD za indywidualną subskrypcję i oferują bezstratny dźwięk w standardzie. To duża korzyść dla konsumentów w porównaniu do kilku lat temu, gdy hi-res kosztował dodatkowo. Późne wejście Spotify oznacza, że nie była potrzebna wojna cenowa – po prostu dopasowali się do rynkowej normy. Spotify podniosło cenę, ale Apple i Amazon również w ostatnim czasie; wszyscy idą równo.

Dla użytkownika kierującego się wyłącznie ceną i jakością, nie ma już różnicy w cenie przy wyborze ze względu na jakość dźwięku – decydują inne kwestie, jak ekosystem i biblioteka.

Doświadczenie użytkownika: Włączanie i korzystanie z funkcji bezstratnych

Sposób, w jaki użytkownicy uzyskują dostęp i korzystają z dźwięku bezstratnego/hi-res, różni się nieco w Spotify, Apple i Amazon:

  • Spotify UX: Podejście Spotify kładzie nacisk na kontrolę użytkownika nad jakością w celu zarządzania zużyciem danych. Domyślnie, nawet po uzyskaniu funkcji bezstratnej, Twoje odtwarzanie pozostanie na poprzednim poziomie „Bardzo wysoka” (320k), dopóki sam nie wybierzesz innej opcji. Możesz przełączać nową jakość „Lossless” osobno dla Wi-Fi, sieci komórkowej i pobierania stereophile.com. Ta szczegółowa kontrola jest świetna – odpowiada temu, co Apple oferuje w ustawieniach, a nawet jest bardziej zintegrowana niż Amazon (który często automatycznie dostosowuje jakość). Interfejs aplikacji Spotify wyraźnie oznacza ustawienia jakości (Niska, Normalna, Wysoka, Bardzo wysoka, Lossless) i nawet podaje szacunkowe zużycie danych na minutę. Po włączeniu bezstratnej jakości, interfejs odtwarzania pokazuje odznakę „Lossless” na utworach aktualnie odtwarzanych w tej jakości stereophile.com. Jeśli z jakiegoś powodu utwór nie jest dostępny w bezstratnej jakości, prawdopodobnie odznaka się nie pojawi. Spotify Connect również wskaże, kiedy przesyła bezstratnie do urządzenia, więc użytkownicy wiedzą, że otrzymują pełną jakość na swoich głośnikach stereophile.com. Pod względem prostoty interfejsu, integracja Spotify jest płynna – używasz tej samej aplikacji, tych samych playlist, po prostu masz teraz opcję wyższej jakości. Nie ma osobnego katalogu ani sekcji; to ta sama muzyka, tylko z możliwością przełączenia jakości. Ręczne włączenie sprawia, że tylko osoby, którym na tym zależy, będą korzystać z dodatkowego transferu danych. Niektórzy mogą uznać za nieco niewygodne konieczność wchodzenia w ustawienia na każdym urządzeniu i włączania tej opcji (tak, Spotify wymaga aktywacji na każdym używanym urządzeniu – telefonie, komputerze itd., nie synchronizuje się to między urządzeniami celowo) soyacincau.com. Ale to prawdopodobnie po to, by uniknąć niespodzianek, np. gdy chcesz bezstratnej jakości na domowym sprzęcie audio, ale nie na transmisji danych w telefonie. Odkrywanie treści i interfejs Spotify pozostają na najwyższym poziomie (spersonalizowane playlisty itd.), a teraz można się nimi cieszyć z lepszym dźwiękiem. Ekran Teraz odtwarzane nie pokazuje (obecnie) dokładnej głębi bitowej/częstotliwości próbkowania, tylko wskaźnik Lossless. Ale dla większości to wystarczy.
  • Apple Music UX: Apple wybiera nieco inną drogę: Lossless jest opcją do włączenia w Ustawieniach na każdym urządzeniu (nie jest to szybki przełącznik w aplikacji, ale w Ustawieniach iOS lub preferencjach Muzyki w macOS). W sekcji Muzyka → Jakość dźwięku możesz włączyć Lossless i osobno wybrać jakość dla streamingu i pobierania przez Wi-Fi lub sieć komórkową twitteringmachines.com. Wybory Apple to „Wysoka jakość (AAC 256k)”, „Lossless (ALAC do 24/48)” oraz „Hi-Res Lossless (ALAC do 24/192)”. Jeśli wybierzesz Hi-Res, odtwarzana będzie wersja hi-res, gdy jest dostępna i gdy podłączony jest kompatybilny DAC – w przeciwnym razie następuje powrót do 24/48. Domyślnie Lossless jest u Apple wyłączone, aby oszczędzać transfer danych, podobnie jak w Spotify. Ale jest jedna duża różnica: interfejs odtwarzacza muzyki Apple nie ma stale widocznej plakietki podczas odtwarzania. Aby sprawdzić, czy utwór jest lossless, musisz kliknąć info (menu … → Informacje o utworze), gdzie pojawi się „Lossless” lub „Hi-Res Lossless” obok specyfikacji dźwięku. Apple umieszcza też mały znacznik „Lossless” na ekranie Teraz odtwarzane w iOS 16+ dla utworów lossless, ale jest on subtelny. Albumy w widoku albumu są również oznaczane jako „Lossless” lub „Hi-Res Lossless” pod informacją o roku wydania/wytwórni. Doświadczenie Apple może być bardzo płynne, jeśli je włączysz – aplikacja automatycznie dostarczy najlepszą jakość, na jaką pozwala Twój sprzęt. Na przykład na iPhonie bez zewnętrznego DAC-a maksymalnie będzie to 24/48. Na Macu z DAC-iem obsługującym 192k i przy włączonej opcji hi-res, wyjście będzie 192k, jeśli utwór to oferuje. Użytkownicy nie muszą martwić się wyborem konkretnych wersji; to ta sama biblioteka utworów, a Apple dynamicznie zmienia jakość streamu. To przyjazne dla użytkownika, ale oznacza też mniej bezpośredniej kontroli niż w Spotify. Apple nie pozwala łatwo wymusić niższej jakości w danej sytuacji poza ustawieniami, podczas gdy Spotify umożliwia to szybciej w aplikacji w zależności od typu połączenia. Integracja Spatial Audio w Apple to osobny element UX – albumy dostępne w Atmos są oznaczone i automatycznie odtwarzane w Atmos, jeśli używasz kompatybilnego sprzętu (np. AirPods). To wykracza poza temat lossless, ale wyróżnia doświadczenie użytkownika (niektórzy użytkownicy mają „efekt wow” przy utworach przestrzennych, czego Spotify nie oferuje). Apple wyłącza też funkcje takie jak crossfade dla lossless (by zachować bit-perfect), podobnie jak Spotify prawdopodobnie wyłącza wszelkie DSP dla lossless.
  • Amazon Music UX: Aplikacja Amazona zazwyczaj automatycznie odtwarza najwyższą dostępną jakość w zależności od Twoich ustawień i urządzenia. W ustawieniach Amazon Music możesz wybrać preferencje dotyczące jakości strumieniowania (Auto lub ustawić konkretną jakość). Domyślnie, jeśli jesteś połączony z Wi-Fi, aplikacja wybierze maksymalną (HD/Ultra HD), jaką obsługuje Twoje urządzenie. Amazon wyraźnie pokazuje etykiety „HD” lub „Ultra HD” na utworach na ekranie Teraz odtwarzane oraz na listach developer.amazon.com. Dotknięcie oznaczenia jakości pokaże szczegóły: np. „Utwór: 24-bit/96 kHz, Urządzenie: 24-bit/48 kHz” – co oznacza, że jeśli Twój telefon obsługuje tylko 48 kHz, dźwięk zostanie odpowiednio przeskalowany. Ta przejrzystość jest doceniana przez entuzjastów. Jeśli utwór jest dostępny tylko w 16/44, pojawi się po prostu HD. Interfejs Amazona dotyczący jakości jest nieco bardziej techniczny (co odpowiada grupie „audiofilów”). Jednak dla zwykłych użytkowników, którzy po prostu ufają logo „Ultra HD”, większość tych informacji jest ukryta w tle. Pewną niedogodnością było historycznie to, że aplikacja desktopowa Amazona nie miała trybu wyłączności dla wyjścia, co powodowało resampling w Windowsie, chyba że ręcznie zmieniłeś ustawienia systemu – ale to zbyt szczegółowe dla większości użytkowników. Na urządzeniach mobilnych Amazon domyślnie nie strumieniuje Ultra HD przez sieć komórkową, chyba że na to pozwolisz (aby oszczędzać transfer danych). Mają opcję podobną do Apple/Spotify do regulacji jakości przez sieć komórkową lub jakości pobierania offline. Doświadczenie użytkownika Amazona pod względem odkrywania muzyki jest często uważane za mniej dopracowane niż w Spotify (ich nacisk był na katalog i jakość), ale poprawili rekomendacje i mają rozbudowaną integrację głosową (komendy głosowe Alexa do odtwarzania konkretnych wersji lub jakości). Jeśli poprosisz Alexę o utwór i masz HD, zazwyczaj automatycznie odtworzy HD/UHD, jeśli jest dostępne.
  • Tidal UX (dla porównania): Aplikacja Tidala ma wyraźny selektor jakości (Normal/AAC, High/320k, HiFi/bezstratna, Master), który możesz przełączać. Ustawienie „Master” daje MQA lub hi-res FLAC, jeśli są dostępne. Tidal pokazuje oznaczenie „M” lub „HR” dla treści master/hi-res. Uzyskanie hi-res w Tidalu wymaga nieco więcej zaangażowania, podczas gdy Apple/Amazon robią to automatycznie. Podejście Spotify jest bliższe Apple – jedno przełączenie w ustawieniach i zapominasz.

We wszystkich przypadkach, aby naprawdę doświadczyć dźwięku hi-res, użytkownik musi mieć odpowiedni sprzęt (omówiony w sekcji o urządzeniach poniżej). Doświadczenie uświadomienia sobie, że np. DAC w telefonie ogranicza możliwości, może być mylące. Apple rozwiązuje to przypisem: hi-res powyżej 48 kHz „wymaga zewnętrznego sprzętu” twitteringmachines.com. Amazon pokazuje informacje o możliwościach urządzenia. Spotify zaleca połączenia przewodowe i informuje, że Bluetooth nie obsługuje bezstratnego dźwięku newsroom.spotify.com. Każdy więc stara się odpowiednio ustawić oczekiwania.

Warto zauważyć różnicę w doświadczeniu użytkownika: Spotify pozwala na przełączanie się między poziomami jakości w trakcie odtwarzania (przynajmniej między ustawionymi poziomami, nie jestem pewien, czy można płynnie przełączyć się na bezstratną jakość w trakcie utworu bez wchodzenia w ustawienia – prawdopodobnie nie, trzeba to ustawić w ustawieniach, które są trochę ukryte). Apple i Amazon nie pozwalają łatwo przełączać jakości w trakcie odtwarzania; zakładają, że ustawiasz to raz i zostawiasz. Dla przeciętnego użytkownika to w porządku. Dla testerów, którzy chcieliby porównać utwór w jakości stratnej i bezstratnej, Spotify może to nieco ułatwić (jeśli ktoś ustawi niższą jakość dla sieci komórkowej i oszuka aplikację itp.).

Zarządzanie danymi: Wszystkie trzy pozwalają pobierać utwory do słuchania offline i możesz wybrać jakość pobierania (Spotify i Apple wprost, Amazon prawdopodobnie używa preferencji streamingu także do pobierania). Pamiętaj, że pobieranie wielu utworów w bezstratnej jakości może szybko zapełnić pamięć telefonu.

Na koniec, o dopracowaniu interfejsu: Spotify jest znane z dopracowanej aplikacji i spersonalizowanych playlist (Discover Weekly itd.), które teraz można cieszyć się w wyższej jakości. Aplikacja Apple jest dobrze zintegrowana z iOS/macOS i oferuje synchronizację biblioteki oraz funkcje przekazywania między urządzeniami (plus teksty utworów itd.). Aplikacja Amazon jest może najmniej efektowna, ale funkcjonalna, z dużym naciskiem na pokazywanie informacji o jakości. Żadna z aplikacji nie zmusza do odtwarzania „specjalnej” wersji utworu w hi-res – po prostu odtwarzasz utwór, a aplikacja wybiera najlepsze dostępne źródło. To postęp w stosunku do starszych rozwiązań (jak osobne katalogi „Master”).

Ekosystem i kompatybilność urządzeń

To duża część „doświadczenia użytkownika” – czy faktycznie możesz odtwarzać muzykę w hi-res na posiadanych urządzeniach? Każda usługa ma własną integrację z ekosystemem:

  • Urządzenia Spotify: Spotify Connect to ogromna zaleta – wiele urządzeń (amplitunery AV, inteligentne głośniki, konsole do gier, systemy samochodowe itd.) ma natywną obsługę Spotify Connect. Po aktualizacji te urządzenia (jeśli zostaną zaktualizowane) mogą bezpośrednio przesyłać strumieniowo FLAC z serwerów Spotify, co oznacza, że otrzymujesz dźwięk bezstratny np. z amplitunera Denon lub bezprzewodowych głośników KEF bez potrzeby używania telefonu jako pośrednika. Początkowo tylko niektórzy partnerzy Connect obsługują FLAC (jak wspomniano: Sony, Bose itd., wkrótce Sonos) newsroom.spotify.com, ale z czasem większość urządzeń Connect może otrzymać aktualizacje oprogramowania. Niektóre starsze urządzenia mogą nie zostać zaktualizowane, jeśli producent nie zapewni wsparcia – wtedy będą nadal odtwarzać strumień 320k. Użytkownicy niekoniecznie się o tym dowiedzą, chyba że sprawdzą notatki do oprogramowania urządzenia. Jednak nowy Sonos lub nowoczesny inteligentny głośnik prawdopodobnie będą to obsługiwać. Na urządzeniach mobilnych i komputerach aplikacje Spotify mogą przesyłać dźwięk wysokiej jakości do dowolnego podłączonego DAC-a (aplikacja desktopowa może korzystać z domyślnego urządzenia audio systemu operacyjnego, które – jeśli wybrany jest dobry DAC – wyśle sygnał PCM). Na iOS Spotify nie może całkowicie ominąć systemowego resamplingu do 48k, jeśli używany jest wewnętrzny DAC – ale ponieważ Spotify ma maksymalnie 44,1k, telefon faktycznie podnosi próbkowanie z 44,1 do 48 na wewnętrzny głośnik/wyjście słuchawkowe (adapter Lightning), ponieważ iOS standaryzuje wyjście na 48k. Jeśli używasz zewnętrznego DAC-a z aplikacją taką jak Spotify, może się nie przełączać automatycznie jak aplikacja Apple. Entuzjaści na iPhone mogą korzystać z aplikacji firm trzecich lub obejść, by przesyłać dokładne częstotliwości próbkowania – ale przy 44,1k to mniejszy problem. Na Androidzie wiele urządzeń domyślnie również wysyła sygnał 48k. To techniczna niuans, który dotyczy wszystkich usług jednakowo podczas odtwarzania z telefonu. W samochodach Spotify może przesyłać bezstratnie przez Android Auto lub CarPlay, jeśli telefon to obsługuje. Android Auto prawdopodobnie kompresuje dźwięk przez USB (nie jestem pewien, czy obsługuje bezstratną transmisję). CarPlay przewodowy może obsłużyć bezstratnie do 48k; bezprzewodowy CarPlay używa ALAC przez Wi-Fi, więc teoretycznie może przesyłać bezstratnie 16/44 przynajmniej. Jedna wada ekosystemu Spotify: Apple HomePod – Apple nie pozwala Spotify na bezpośrednie przesyłanie do HomePod (poza AirPlay). Jeśli więc masz HomePody, Apple Music to jedyna usługa z natywną integracją (a HomePod obsługuje już Apple Lossless). Spotify przez AirPlay do HomePod będzie nadal ograniczony możliwościami AirPlay (czyli ALAC 16/44,1 dla AirPlay 1 i, jak sądzę, nadal 16/44,1 dla AirPlay 2, może 24/48? Ale sam HomePod wewnętrznie obsługuje maksymalnie 48k). Użytkownicy Apple z HomePodami nie mają więc łatwego dostępu do bezstratnego Spotify, podczas gdy Apple Music na HomePod działa bezproblemowo.
  • Urządzenia Apple: Siłą Apple Music jest integracja z ekosystemem sprzętowym Apple. Jeśli głównie używasz iPhone’a, iPada, Maca, HomePoda, Apple TV itd., Apple Music jest wbudowany i zoptymalizowany. Niemniej jednak, urządzenia Apple mają pewne ograniczenia:
    • Wewnętrzny DAC iPhone’a (w adapterze Lightning–3,5 mm lub wbudowany w starszych telefonach) obsługuje maksymalnie 24-bit/48 kHz. Więc nawet jeśli Apple Music oferuje 192 kHz, nie uzyskasz tego przez wyjście słuchawkowe bez zewnętrznego DAC USB (Apple wyraźnie to zaznacza twitteringmachines.com). Na Macu możesz przesłać 192k do DAC USB, jeśli ręcznie ustawisz to w ustawieniach Audio MIDI.
    • HomePod (oryginalny i HomePod 2) obsługuje bezstratny ALAC do 24/48 przez Apple Music. Obejmuje to większość „Lossless”, ale nie „Hi-Res Lossless”. Tak więc HomePod nie odtworzy 96k ani 192k w pełnej rozdzielczości (prawdopodobnie dokonuje downsamplingu, choć Apple tego nie precyzuje). Jednak dla większości użytkowników jest to wystarczające, biorąc pod uwagę sprzęt HomePoda.
    • Urządzenia firm trzecich: Apple Music jest dostępne na Androidzie (aplikacja tam również obsługuje bezstratny dźwięk), na komputerach PC (iTunes dla Windows zostało zastąpione przez aplikację Apple Music lub wersję webową – która obecnie może nie obsługiwać bezstratnego dźwięku w przeglądarce). Apple Music jest także na niektórych smart TV, konsolach i urządzeniach streamingowych jak Roku – te często nie obsługują bezstratnego dźwięku (mogą przesyłać AAC 256k, bo nie zostały zaktualizowane do obsługi ALAC).
    • Jedna wada ekosystemu: Brak odpowiednika Apple Music Connect. Nie możesz przesyłać Apple Music bezpośrednio do wielu głośników Wi-Fi, poza AirPlay z urządzenia Apple lub jeśli głośnik ma wbudowane Apple Music (bardzo niewiele takich jest, poza Sonos, który ma integrację z Apple Music, oraz niektórymi streamerami high-end, które obsługują Apple Music przez swoje aplikacje). Apple polega na AirPlay do przesyłania na zewnętrzne głośniki, co jest w porządku do użytku domowego, ale nie jest tak szeroko zaimplementowane w urządzeniach firm trzecich jak Spotify Connect.
    Apple ma jednak przewagę dla osób głęboko osadzonych w ekosystemie Apple: na przykład Apple Watch może odtwarzać Apple Music lossless lokalnie (zegarek może streamować przez Wi-Fi lub sieć komórkową i przesyłać dźwięk do słuchawek Bluetooth – choć Bluetooth i tak pogorszy jakość, ale przynajmniej masz niezależność).
  • Urządzenia Amazon: Amazon wykorzystuje swój ekosystem Alexa/Echo. Jeśli masz głośniki Echo (Echo, Echo Studio, Echo Dot), Amazon Music jest głęboko zintegrowane. Echo Studio, flagowy model Amazona, obsługuje Ultra HD (przynajmniej do 24/48) i Dolby Atmos z natywnym odtwarzaniem z Amazon Music. Możesz po prostu powiedzieć „Alexa, zagraj moją muzykę w HD” i tak się stanie. Wiele głośników firm trzecich z obsługą Alexa również może odtwarzać Amazon Music HD (dokładna jakość zależy od możliwości urządzenia). Na przykład kompatybilny soundbar Alexa może streamować bezpośrednio, bez telefonu. Poza Echo, Amazon Music jest dostępne na Fire TV, wielu smart TV, a urządzenia takie jak streamery Bluesound czy HEOS często obsługują Amazon Music HD. Na urządzeniach mobilnych/PC aplikacja Amazon użyje dowolnego wyjścia audio. PC może uzyskać bit-perfect przy użyciu trybu wyłącznego (nie jestem pewien, czy Amazon to wprowadził; początkowo tego nie było, przez co system operacyjny resamplował do 48k, ale być może później dodali tryb wasapi exclusive na prośbę użytkowników). Na Androidzie Amazon może korzystać z wewnętrznego DAC do 48k i zewnętrznego DAC do 192k. Na iOS Amazon Music nie może zmienić systemowej częstotliwości próbkowania, więc ten sam limit 48k przez wewnętrzny DAC. Tak więc kompatybilność Amazona jest dość szeroka; dodatkowo promują użycie głosu Alexa i multi-room music z Echo, które wszystkie obsługują co najmniej HD (jakość CD), a nowsze UltraHD.
  • Wieloplatformowość: Spotify jest dostępny praktycznie na każdej platformie (poza starymi iPodami). Apple Music jest głównie na urządzeniach Apple, plus Android i kilka innych. Amazon jest na wielu, ale nie np. na Linuksie (poza aplikacją webową). Jeśli używasz różnych urządzeń (PC z Windowsem, telefon z Androidem, smart TV itd.), Spotify i Amazon mogą być wygodniejsze, podczas gdy Apple Music jest świetny, jeśli żyjesz w świecie Apple, ale mniej poza nim.
  • Integracja z odbiornikami/DAC-ami: Wiele nowoczesnych amplitunerów hi-fi i streamerów DAC ma wbudowaną obsługę Tidal Connect, Spotify Connect, AirPlay, Chromecast itd. Obecność Spotify Connect jest ogromna – wiele amplitunerów stereo (Yamaha MusicCast, Denon HEOS itd.) pozwala na bezpośrednie przesyłanie Spotify. Apple Music można przesyłać przez AirPlay lub Chromecast w zależności od urządzenia (Apple nie obsługuje przesyłania przez Google Cast z iOS, ale aplikacja Apple Music na Androidzie obsługuje wyjście Chromecast). Amazon Music nie ma własnego protokołu cast, ale na Androidzie można przesyłać dźwięk systemowo lub użyć Alexa Cast (co jest swego rodzaju protokołem do przekazywania odtwarzania na urządzenie Alexa).
  • Bluetooth i słuchanie mobilne: Jak wspomniano, żadna z usług nie przesyła dźwięku bezstratnie przez Bluetooth. Jeśli używasz słuchawek Bluetooth, nie uzyskasz pełnej jakości bezstratnej w żadnej usłudze. Jednak niektóre zaawansowane kodeki Bluetooth (LDAC, aptX HD) mogą przesyłać z prędkością ~900 kbps, co może w wielu przypadkach zachować niemal bezstratną jakość 16/44. Ale AirPods Apple używają AAC, który jest stratny. Więc ironicznie, Apple daje pliki hi-res, ale ich własne AirPods nie odtwarzają ich bezstratnie (stawiają na wygodę). Spotify wyraźnie zaznacza, że Bluetooth obniży jakość.
  • Tryb offline i przenośność: Wszystkie usługi pozwalają pobierać pliki w pełnej jakości do użytku offline. Jedna różnica: pobrane pliki Apple Music to pliki ALAC (które mogą być duże). Pobrane pliki Spotify w wersji bezstratnej prawdopodobnie będą przechowywane jako FLAC (lub jakaś zaszyfrowana odmiana FLAC). Te pliki są objęte DRM (nie można ich skopiować poza aplikację), ale oznacza to, że będąc offline nadal masz tę bezstratną jakość.

Ogólnie rzecz biorąc, ekosystem urządzeń Spotify jest najbardziej kompatybilny (dzięki Connect i neutralności platformowej), Apple jest najbardziej zintegrowany pionowo (świetny jeśli masz urządzenia Apple, mniej poza nimi), a Amazon ma szeroką kompatybilność, zwłaszcza dla użytkowników smart home/Alexa. Jeśli masz już zestaw sprzętu, z którego korzystasz, warto sprawdzić, którą usługę obsługuje natywnie:

  • Jeśli masz Sonos: Sonos obsługuje Spotify, Apple, Amazon natywnie przez aplikację Sonos. Sonos zapowiedział wsparcie dla Spotify HiFi FLAC wkrótce (w 2025) newsroom.spotify.com. Sonos już obsługuje Apple Music bezstratnie (do 24/48) oraz Amazon HD/Ultra HD do 24/48 na nowszych modelach Sonos. Użytkownicy Sonos mogą wybrać dowolną usługę – wszystkie będą działać.
  • Jeśli masz dobry zestaw USB DAC/słuchawki: Wszystkie usługi mogą do niego wysyłać dźwięk przez komputer lub telefon z odpowiednimi ustawieniami. Prawdopodobnie Apple na Macu daje najprostsze ustawienie hi-res, podczas gdy Spotify na Windows może wymagać ustawienia wyjścia Windows na 24-bit, by uniknąć obcięcia jakości.
  • Jeśli głównie używasz inteligentnych głośników: Jeśli to Alexa – Amazon jest naturalnie najlepszy (choć Spotify przez Alexę też działa, ale dopóki Echo nie obsługuje FLAC, Spotify na Echo może być obecnie nadal stratny – komunikat prasowy Spotify sugeruje, że wsparcie dla Echo pojawi się w październiku newsroom.spotify.com). Jeśli to głośniki z Asystentem Google – żaden z tych trzech poza YouTube Music nie integruje się głęboko z głosem Google (Spotify w pewnym stopniu współpracuje z Asystentem Google). Apple Music działa na głośnikach Google Nest jako powiązana usługa, ale podejrzewam, że przesyła w standardowej jakości.
  • Jeśli masz integracje samochodowe: Apple Music przez CarPlay, Spotify przez CarPlay/Android Auto, Amazon przez Android Auto (obecnie brak CarPlay dla Amazon Music). Spotify prawdopodobnie ma przewagę w samochodzie, po prostu dlatego, że jest tam wszechobecny i stabilny.

Doświadczenie użytkownika „po prostu odtwarzania muzyki w najwyższej jakości” staje się teraz dość płynne. Ostatnim brakującym elementem Spotify było dostarczenie tej najwyższej jakości – teraz, gdy to robi, użytkownicy nie muszą iść na kompromisy.

Implikacje strategiczne dla pozycji rynkowej Spotify

Dodanie dźwięku bezstratnego może wydawać się jedynie techniczną aktualizacją, ale strategicznie to znaczący ruch w wojnach streamingowych. Oto, co oznacza wprowadzenie HiFi przez Spotify dla jego pozycji konkurencyjnej i biznesu:

  • Równowaga funkcji = neutralizacja konkurencji: Przez lata brak opcji hi-fi w Spotify był wyróżnikiem, który konkurenci próbowali wykorzystać. Tidal zbudował swoją markę wokół „dźwięku HiFi”, a niszowe serwisy jak Qobuz celowały w audiofilów. Ostatnio Apple i Amazon używały bezstratności jako argumentu marketingowego („uzyskaj jakość lepszą niż CD bez dodatkowych kosztów”). Teraz, gdy Spotify Lossless jest dostępny, główny atut konkurencyjnych usług znika. Konsumenci porównujący serwisy muzyczne nie mogą już powiedzieć „Spotify ma gorszy dźwięk”. Jak zauważył Music Business Worldwide, aktualizacja Spotify „obsługuje streaming do jakości FLAC 24-bit/44,1 kHz, dorównując konkurencji.” musicbusinessworldwide.com To zasadniczo zamyka lukę funkcjonalną. Ten ruch defensywny chroni ogromną bazę użytkowników Spotify przed przejęciem ze względu na jakość dźwięku. W szczególności, pewna część użytkowników odeszła ze Spotify do Apple lub Amazon, gdy te wprowadziły bezstratność w 2021 roku – Spotify może teraz odzyskać część z nich lub przynajmniej powstrzymać dalszy odpływ użytkowników nastawionych na jakość dźwięku.
  • Wpływ na wzrost liczby subskrybentów: Czy dźwięk bezstratny przyciągnie wielu nowych subskrybentów do Spotify? Konsensus wydaje się być taki, że nie będzie to dramatyczna liczba samo w sobie. Analiza eMarketer o wymownym tytule „Zbyt późny dźwięk bezstratny Spotify nie zrobi różnicy” argumentuje, że choć ważne jest, aby Spotify miało tę funkcję, to „niepewne jest, ilu nowych subskrybentów [to] przyciągnie” emarketer.com. Dźwięk bezstratny prawdopodobnie będzie bardziej narzędziem do utrzymania użytkowników i sposobem na uczynienie usługi „jeszcze bardziej wciągającą przy niskim wskaźniku rezygnacji” wśród obecnych użytkowników emarketer.com. Spotify już teraz świetnie radzi sobie z utrzymywaniem użytkowników dzięki efektom sieciowym (playlisty, znajomi, przyzwyczajenie), a ta funkcja jeszcze to wzmocni. Osoby, które rozważały przejście na Apple Music ze względu na lepszą jakość dźwięku, mają teraz o jeden powód mniej, by to zrobić. Niemniej jednak Spotify może zyskać nowych subskrybentów na rynkach lub w segmentach, gdzie wcześniej nie było brane pod uwagę przez audiofilów. Na przykład, entuzjaści hi-fi mogli mieć konto Spotify do odkrywania muzyki, a konto Qobuz dla jakości – niektórzy mogą je połączyć, jeśli Spotify będzie brzmiało równie dobrze i oferowało wygodę. Ponadto Spotify może teraz w pełni konkurować z Apple/Amazon, reklamując się hasłem „mamy 100 milionów utworów w najwyższej jakości dźwięku” i nie martwić się narracją o byciu gorszym.
  • Brak podwyżki cen (na razie): Nie pobierając dodatkowej opłaty za HiFi, Spotify rezygnuje z potencjalnego źródła przychodu w krótkim okresie. Wiemy z przykładów branżowych, że niektórzy konsumenci są skłonni zapłacić więcej za lepszą jakość – na przykład Tencent Music w Chinach ma droższą opcję „SVIP”, gdzie „największą popularnością cieszy się lepsza jakość dźwięku”, a użytkownicy płacą 5× więcej niż za zwykłą subskrypcję (choć w wartościach bezwzględnych to ok. 5 USD vs 1 USD) musicbusinessworldwide.com. To pokazuje, że istnieje segment, który ceni jakość dźwięku na tyle, by za nią zapłacić. Spotify początkowo liczyło na wykorzystanie tej gotowości (pojawiły się plotki o dodatku za 5–6 USD musicbusinessworldwide.com). Dlaczego więc dać to za darmo? Prawdopodobnie dlatego, że na rynkach zachodnich oczekiwanie ustalone przez Apple i Amazon jest takie, że bezstratna jakość to standard, a próba pobierania opłat postawiłaby Spotify w niekorzystnej sytuacji marketingowej. Norma konkurencyjna się zmieniła. Jak przyznał współprezes Spotify, gdy Apple, Amazon i Tidal przeszły na bezstratną jakość bez dodatkowych opłat, „branża się zmieniła i musieliśmy się dostosować.” whathifi.com Spotify dostosowuje się więc, wyrównując do standardu zamiast z nim walczyć. Strategicznie może to oznaczać, że Spotify będzie szukać innych sposobów na zwiększenie ARPU (średniego przychodu na użytkownika) – być może poprzez treści inne niż muzyka (podcasty, audiobooki itp.) lub zapowiadany przyszły pakiet „Supremium”, który oferuje dodatkowe korzyści poza samym HiFi. Mogą też nadal okresowo podnosić ceny dla wszystkich (jak robi to Netflix i inni), uzasadniając to teraz ulepszeniami takimi jak HiFi.
  • Powrót do skupienia na fanach muzyki: Przez ostatnie lata Spotify mocno inwestowało w podcasty i inne treści audio (strategia wyróżnienia się i poprawy marż, bo tantiemy za podcasty są inne). Niektórzy miłośnicy muzyki czuli, że doświadczenie muzyczne na Spotify stoi w miejscu (tymczasem Apple podwajało inwestycje w muzykę, wprowadzając m.in. Spatial Audio, aplikację do muzyki klasycznej itd.). W 2023 roku Daniel Ek zapowiedział, że Spotify „podwoi inwestycje w muzykę w 2025 roku” jako kluczową ofertę techradar.com. Wprowadzenie Lossless w 2025 roku to mocny sygnał, że Spotify ponownie skupia się na audytorium entuzjastów muzyki i nie oddaje tego segmentu konkurencji. To sposób na potwierdzenie tożsamości Spotify jako czołowej platformy muzycznej, a nie tylko ogólnej platformy audio. Wraz z innymi nowościami, jak AI DJ, spersonalizowane miksy czy teksty na żywo, HiFi poprawia ogólne premiumowe doświadczenie muzyczne na Spotify.
  • Marketing i PR: Po wielokrotnym zapowiadaniu HiFi przez lata, Spotify ryzykowało utratę wiarygodności wśród swojej społeczności użytkowników. Wprowadzenie tej funkcji pomaga teraz temu zaradzić: pokazuje, że Spotify słucha opinii użytkowników (HiFi było jedną z najczęściej żądanych funkcji przez użytkowników). To może zwiększyć sympatię wśród prasy i społeczności audiofilskiej. Teraz prawdopodobnie Spotify będzie pojawiać się w rozmowach o wysokiej jakości streamingu, podczas gdy wcześniej było raczej na uboczu pod względem jakości. Spotify może także nawiązywać współpracę z markami sprzętowymi (producentami słuchawek i głośników), aby promować sesje odsłuchowe lub pakiety „Spotify Lossless” itp., czego nie mogło skutecznie robić, gdy ograniczało się do 320k.
  • Pozostałe wyróżniki: Teraz, gdy jakość dźwięku została wyrównana, usługi będą konkurować na innych polach:
    • Katalog i ekskluzywne treści: Wszystkie mają 70–100 milionów utworów, ale ekskluzywne treści są rzadkością w streamingu (nikt tak naprawdę nie ma dużych ekskluzywów poza okazjonalnym czasowym udostępnieniem lub treściami specyficznymi dla regionu). Spotify ma kilka ekskluzywnych podcastów, ale jeśli chodzi o katalog muzyczny, jest na równi z innymi.
    • Kuratela i personalizacja: Algorytmiczne playlisty Spotify i funkcje społecznościowe są na najwyższym poziomie i to kluczowy powód, dla którego ludzie zostają. Apple i Amazon nadrabiają zaległości (personalizacja Apple się poprawiła, Amazon ma też stacje i algorytmiczne miksy). Jednak wielu wciąż preferuje interfejs i playlisty Spotify. To pozostaje wyróżnikiem, którego lossless nie zmienia – z tą różnicą, że teraz użytkownicy mogą mieć zarówno najlepszą kuratelę, jak i najwyższą jakość w jednym miejscu.
    • Ekosystem i przywiązanie do platformy: Apple zawsze będzie wykorzystywać integrację ze swoimi urządzeniami (np. Apple Music działa offline na Apple Watch, z Siri itd.). Spotify stara się być niezależne od urządzeń i obecne wszędzie – także na urządzeniach Apple (choć czasem bez głębokiej integracji z Siri). Amazon integruje się z Alexą i Prime. Każdy z nich ma więc szerszą strategię niż tylko bitrate muzyki. Spotify musi nadal nawiązywać partnerstwa (np. być domyślną usługą muzyczną na większej liczbie asystentów głosowych itd.), aby utrzymać przewagę multiplatformową.
    • Inne treści audio: Spotify przoduje w integracji podcastów (mają ekskluzywne podcasty i płynne przejście między muzyką a podcastami). Wchodzą też w audiobooki (oferując niektóre audiobooki za darmo dla Premium). Apple i Amazon również mają podcasty i książki (Amazon jest właścicielem Audible), ale duże inwestycje Spotify w podcasty są częścią jego unikalności. Zapewnienie parytetu jakości muzyki przy jednoczesnym byciu platformą podcastową może sprawić, że Spotify będzie najlepszym miejscem „wszystko w jednym” dla wszystkich potrzeb audio dla użytkowników, którzy to cenią.
    • Społeczność i funkcje społeczne: Spotify dodaje funkcje takie jak udostępnianie tekstów piosenek w czasie rzeczywistym, aktywność znajomych, wspólne playlisty. Apple jest bardziej zamknięte społecznościowo, Amazon minimalnie. Gdyby Spotify nie miało lossless, zagorzali fani muzyki mogliby przejść do Apple, ale teraz mogą korzystać z tych funkcji społecznościowych bez kompromisów w jakości dźwięku.
  • Wpływ finansowy: Z punktu widzenia inwestora, udostępnienie HiFi za darmo może być postrzegane jako koszt bez bezpośredniego przychodu. Jednak jeśli pomaga to zatrzymać użytkowników w ekosystemie Spotify, wspiera długoterminowy wzrost liczby subskrybentów i siłę cenową. Ostatnie podwyżki cen Spotify pokazują, że są pewni swojej propozycji wartości; dodanie bezstratnej jakości tuż po podwyżce cen to sposób na zwiększenie postrzeganej wartości i zmniejszenie odpływu użytkowników po wzroście cen. Istnieje również możliwość, że Spotify wciąż może wprowadzić przyszły, droższy pakiet z dodatkowymi korzyściami (ale nie z podstawową bezstratną jakością). Na przykład, być może pakiet „Platinum” mógłby zawierać Hi-Res Audio powyżej 44,1 kHz, dźwięk przestrzenny, rozszerzone notatki/credits, gwarantowane wyższe wypłaty dla artystów (jak oferuje Tidal), czy pakietowane treści jak Netflix/Hulu itd. Podstawy (i wcześniejsze badania rynku dotyczące chęci płacenia więcej za „super Premium”) już są techcrunch.com techcrunch.com. Tak więc strategicznie, Spotify może wykorzystać darmową bezstratną jakość, by ocenić zainteresowanie, a następnie później sprzedać części użytkowników coś jeszcze bardziej ekskluzywnego.
  • Potwierdzenie trendu branżowego: To, że Spotify tak długo zwlekało z HiFi, sprawiło, że niektórzy zaczęli się zastanawiać, czy bezstratny dźwięk faktycznie jest istotny dla sukcesu (skoro Spotify rosło dynamicznie bez niego). Ostateczne wprowadzenie tej funkcji zasadniczo potwierdza, że bezstratny streaming stał się standardową funkcją w branży. To pozycja obowiązkowa, którą powinien mieć każdy pełnoprawny serwis muzyczny. Może to wywrzeć presję na tych nielicznych, którzy jej nie oferują (na przykład YouTube Music wyróżnia się teraz jako jedyna czołowa usługa bez bezstratnego pakietu). Możliwe, że YouTube/Google rozważy podniesienie jakości YouTube Music, by pozostać konkurencyjnym, zwłaszcza jeśli część użytkowników przejdzie do Spotify lub Apple dla lepszego dźwięku.
  • Relacje z artystami i wytwórniami: Co ciekawe, wprowadzenie bezstratnej jakości przez Spotify może być także próbą zadowolenia artystów i wytwórni, którzy – przynajmniej symbolicznie – często utożsamiają bezstratny dźwięk z szacunkiem dla integralności muzyki. Mimo że tantiemy pozostają takie same, możliwość powiedzenia „Spotify oferuje najwyższą jakość streamingu” eliminuje jeden z zarzutów (w przeszłości niektórzy artyści promowali Tidal lub Qobuz swoim fanom ze względu na lepszy dźwięk). Jeśli Spotify w przyszłości wykorzysta hi-res jako część droższego pakietu, mogliby potencjalnie uzasadnić nieco wyższe wypłaty lub nowy model podziału przychodów, by uatrakcyjnić umowy z wytwórniami – ale to spekulacje. Na razie chodzi bardziej o to, by nie być na gorszej pozycji w negocjacjach z wytwórniami; wytwórnie nie mogą już twierdzić, że Spotify oferuje gorszy produkt.
  • Dane demograficzne użytkowników: Lossless może pomóc Spotify wśród nieco starszych lub bardziej zamożnych grup demograficznych, które dbają o jakość. Spotify historycznie przyciągało nieco młodszych użytkowników; Apple Music często przyciągało więcej audiofilów i starszych słuchaczy (np. dlatego, że miało muzykę klasyczną w jakości bezstratnej i obecnie dedykowaną aplikację do muzyki klasycznej, a także brak darmowego poziomu, co zazwyczaj oznacza bardziej premium bazę użytkowników). Spotify HiFi może być częścią strategii, by uczynić Spotify bardziej atrakcyjnym dla entuzjastów hi-fi – na przykład, środowisko Stereophile (magazyn audiofilski) od dawna namawiało Spotify do tego kroku i teraz z aprobatą o tym informowało stereophile.com. To może przekonać niektórych, którzy pozostali przy Tidal/Qobuz ze względu na jakość dźwięku.
  • Poziom wspierany reklamami: Warto zauważyć, że darmowy poziom Spotify pozostaje stratny (prawdopodobnie maksymalnie 160k Ogg na komputerze, 128k na urządzeniach mobilnych). Lossless to przywilej wyłącznie dla użytkowników Premium. To daje dodatkową zachętę dla darmowych użytkowników do przejścia na wyższy poziom – niektórzy mogli tolerować reklamy, bo nie byli przekonani do wartości Premium, ale jeśli zależy im na dźwięku, świadomość, że Premium oferuje ogromny skok jakościowy, może ich skusić. Strategicznie więc, lossless to kolejna „marchewka”, by przekonać darmowych użytkowników do płatnej subskrypcji (gdzie Spotify ostatecznie potrzebuje użytkowników dla rentowności). Biorąc pod uwagę, że darmowi użytkownicy nadal stanowią ponad połowę bazy Spotify (a przychody z reklam są poniżej oczekiwań) emarketer.com, zachęcanie większej liczby osób do Premium poprzez funkcje takie jak HiFi jest ważne.
  • Reklama i partnerstwa: Dzięki wyższej jakości Spotify może eksplorować nowe możliwości partnerstw – np. łączenie z promocjami sprzętu audio z wyższej półki („Odbierz 3 miesiące Spotify HiFi przy zakupie tych słuchawek Sennheiser”). Mogą też przyciągnąć sponsorów lub reklamodawców w darmowym poziomie od marek audio, teraz gdy Spotify mówi o jakości dźwięku (choć darmowy poziom nie oferuje lossless, skojarzenie marki już istnieje).

Podsumowując, pozycja rynkowa Spotify jest wzmocniona przez wprowadzenie lossless. Była to konieczność obronna, by w dłuższej perspektywie nie zostać wyprzedzonym przez Apple/Amazon i usuwa to słaby punkt w ofercie Spotify. Choć samo to prawdopodobnie nie spowoduje gwałtownego wzrostu liczby subskrybentów, przyczynia się do ogólnego postrzegania wartości Spotify Premium, co pomaga uzasadnić podwyżki cen i utrzymać przewagę Spotify w liczbie płatnych subskrybentów. Jak ujął to jeden z analityków, „Lossless audio z pewnością nie zaszkodzi Spotify… choć raczej samo nie napędzi subskrypcji… nie zaszkodzi dodawać funkcji, które powstrzymują użytkowników przed rezygnacją lub przejściem do konkurencji.” emarketer.com Chodzi o wzmocnienie ekosystemu Spotify.

Teraz walka między największymi graczami skupi się na tym, kto zaoferuje najlepsze ogólne doświadczenie – ponieważ jakość dźwięku jest już mniej więcej równa, o zwycięstwie zdecydują takie elementy jak interfejs użytkownika, rekomendacje, ekskluzywne treści i integracja z ekosystemem. Spotify wyraźnie pozycjonuje się, by nadal prowadzić, zapewniając, że nie ma już słabego punktu w jakości dźwięku. Pod koniec 2025 roku miłośnik muzyki może z pełnym przekonaniem wybrać Spotify i mieć pewność, że otrzymuje taką samą wierność dźwięku jak gdziekolwiek indziej, plus inne korzyści Spotify. Dla całej branży to sygnał, że strumieniowanie dźwięku w wysokiej rozdzielczości zostaje na stałe – to nie jest niszowy dodatek; to standard.

Komentarze ekspertów i reakcje

Wprowadzenie bezstratnego strumieniowania w Spotify wywołało komentarze obserwatorów branży, menedżerów i ekspertów audio. Oto kilka godnych uwagi opinii:

  • Przedstawiciele Spotify: Przy premierze wiceprezes ds. subskrypcji Spotify Gustav Gyllenhammar podkreślił jakość i przejrzystość nowej funkcji. „Poświęciliśmy czas, by zbudować tę funkcję w taki sposób, by na każdym etapie priorytetem była jakość, łatwość obsługi i jasność, więc zawsze wiesz, co dzieje się w tle,” powiedział stereophile.com. To podkreśla cel Spotify, by HiFi było proste dla użytkowników (bez niejasności, kiedy jest włączone), przy jednoczesnym dostarczeniu obiecanej jakości. Współprezes Gustav Söderström odniósł się wcześniej do długiego opóźnienia, zauważając w 2022 roku, że „oferowanie dźwięku bezstratnego wciąż jest w planach” oraz że „branża się zmieniła i musieliśmy się dostosować” whathifi.com – szczere odniesienie do działań Apple/Amazon, które zmusiły Spotify do przemyślenia strategii HiFi. CEO Daniel Ek podczas rozmowy o wynikach w 2024 roku zasugerował przyszłe podejście: „Plan jest taki, by zaoferować znacznie lepszą wersję Spotify… prawdopodobnie w cenie około 17–18 dolarów… wersję deluxe… z dużo wyższą jakością pod każdym względem.” techcrunch.com. Co ciekawe, ten dokładny plan (droższy abonament) nie został zrealizowany w przypadku bezstratnego dźwięku – Spotify zdecydowało się włączyć go do podstawowej ceny – ale pokazuje to, że kierownictwo doskonale rozumiało potrzebę poprawy jakości dla „superfanów” gotowych zapłacić więcej. Teraz, gdy jest to w cenie, Ek przedstawia to nie jako źródło przychodu, lecz jako element czyniący Spotify „najlepszym doświadczeniem audio dla miłośników muzyki.”
  • Analitycy branżowi: Analitycy w większości postrzegają wprowadzenie przez Spotify dźwięku bezstratnego jako konieczność nadrobienia zaległości, a nie przełom. Daniel Konstantinovic z eMarketer zauważył, że wielu konkurentów już oferowało dźwięk bezstratny i spekulował, że to „prawdopodobnie dlatego Spotify… zdecydowało się nie pobierać dodatkowej opłaty za tę funkcję.” emarketer.com. Wskazał również, że choć jest to ważne dla zachowania parytetu, to „niepewne”, czy samo w sobie przyciągnie wielu nowych użytkowników emarketer.com. Jego zdaniem sprawi to, że Spotify stanie się „jeszcze bardziej wciągającą usługą z niskim wskaźnikiem rezygnacji”, pomagając utrzymać użytkowników emarketer.com. Odzwierciedla to powszechne odczucia analityków: HiFi to ruch defensywny mający na celu ochronę ogromnej bazy użytkowników Spotify i zapewnienie, że platforma pozostanie równie atrakcyjna jak każda alternatywa. Music Business Worldwide, skupiając się na strategii biznesowej, zauważył, że Spotify wprowadziło tę funkcję podczas opracowywania możliwego poziomu „Music Pro” i zastanawiał się, czy dźwięk bezstratny oraz inne korzyści mogą później trafić do droższego planu, gdy Spotify będzie eksperymentować z monetyzacją musicbusinessworldwide.com musicbusinessworldwide.com. Przytoczono również przykład sukcesu SVIP firmy Tencent, aby pokazać, że istnieje potencjał monetyzacji jakości musicbusinessworldwide.com – coś, do czego Spotify może powrócić w przyszłości, jeśli doda więcej korzyści dla „superfanów”.
  • Inżynierowie dźwięku / Eksperci Hi-Fi: W społeczności audiofilskiej reakcje to mieszanka „wreszcie!” i umiarkowanego entuzjazmu. Wielu recenzentów skupionych na audio przyznaje, że wybrany przez Spotify poziom 24-bit/44,1kHz technicznie nie jest „hi-res” ponad CD, ale też w zupełności wystarcza do słyszalnej poprawy. Na przykład, What Hi-Fi? (wiodąca publikacja hi-fi) napisała, że choć Spotify Lossless „pozostaje w tyle za swoimi hi-res rywalami” na papierze, to „nie będzie miało to znaczenia dla większości ludzi”, ponieważ 24/44,1 w zupełności wystarcza, by zapewnić świetny dźwięk whathifi.com. Zastanawiali się nawet nad realnym znaczeniem treści >44,1kHz: „Ile dodatkowej pracy naprawdę potrzeba, by uwzględnić 24/96 i 192? Może coś mi tu umyka,” rozważał jeden z autorów, sugerując, że skoro Spotify może oferować 24/44,1, to może mogłoby też wyższe, ale jednocześnie sugerując, że w praktyce nie robi to dużej różnicy whathifi.com whathifi.com. Relacja magazynu Stereophile była rzeczowa i pozytywna, po prostu zauważając, że Spotify „dostarcza strumienie do 24-bit/44,1 kHz FLAC… [to] odpowiedź na konkurentów Apple Music i Amazon Music HD”, i opisując podstawowe funkcje stereophile.com. Wielu audiofilów, którzy korzystają ze Spotify ze względu na interfejs, ale narzekali na dźwięk, cieszy się, że teraz mogą mieć wygodę i jakość na jednej platformie. Niektórzy są nadal trochę rozczarowani, że jest to ograniczone do 44,1kHz – jak zażartował jeden z audiofilów na Reddicie: „Po tym wszystkim Spotify HiFi nawet nie jest hi-res, tylko jakość CD… ale szczerze mówiąc, to mi wystarcza.”
  • Głosy z branży muzycznej: Niektórzy artyści i producenci wypowiadali się ogólnie na temat streamingu bezstratnego – często pojawia się podział, gdzie producenci i inżynierowie dźwięku są podekscytowani każdą platformą, która dostarcza ich pracę w pełnej jakości, podczas gdy niektórzy sceptycy zauważają, że przeciętni słuchacze tego nie dostrzegają. Nagrodzony Grammy inżynier masteringu Andrew Scheps powiedział kiedyś w wywiadzie, że dla przeciętnej osoby słuchającej w samochodzie lub na słuchawkach dousznych, wysoki bitrate stratny vs bezstratny jest praktycznie nie do odróżnienia, ale przywitał bezstratny streaming ze względu na czystość i archiwizację. Nie mamy bezpośredniego cytatu dotyczącego startu Spotify, ale jest to zgodne z preferencjami inżynierów, by słuchacze otrzymywali dźwięk jak najbliższy studyjnemu. Ze strony biznesowej, anonimowy przedstawiciel branży muzycznej został zacytowany przez 9to5Mac w kontekście opóźnień Spotify, mówiąc, że Spotify było „o krok od porażki” przez skupienie się na podcastach, podczas gdy Apple i Amazon mogli pozwolić sobie na straty na bezstratnym streamingu i podcinać im ceny 9to5mac.com. Ten przedstawiciel przewidywał, że ostatecznie Spotify przegra z Apple/Amazonem nie z powodu gorszej usługi, ale dlatego, że te giganty mogą sobie pozwolić na oferowanie więcej (np. bezstratnego streamingu) za mniej 9to5mac.com. Teraz ruch Spotify być może potwierdza tę presję – musieli dorównać darmowym opcjom, które oferowali bogatsi konkurenci.
  • Reakcja konsumentów: Choć nie jest to komentarz „ekspercki”, warto zauważyć reakcję ogólnej prasy technologicznej: Informowano o tym jako o tym, że Spotify „w końcu” to zrobiło po latach niedotrzymanych obietnic, często z nutą lekkiej ironii z powodu długiego oczekiwania (np. nagłówek The Verge: „Spotify dodaje bezstratny streaming po 8 latach drażnienia się” theverge.com). W wielu artykułach podkreślano, że Apple, Amazon, Tidal już dawno wyprzedziły Spotify, przedstawiając Spotify jako goniącego konkurencję. Jednak fakt, że nie jest to dodatkowo płatne, zwykle był podkreślany jako miła niespodzianka (ponieważ wcześniejsze plotki mocno sugerowały, że będzie to kosztować więcej). Tak więc narracja publiczna brzmi: „Spotify HiFi jest już dostępne, jest za darmo w ramach Premium, ale to ‘tylko’ 44,1 kHz.” Audiofile na forach generalnie odpowiadali: „44,1 czy 192 – najważniejsze, że jest bezstratnie; to świetne dla ekosystemu.” Niektórzy zaawansowani użytkownicy twierdzą, że nadal będą korzystać z Qobuz do niszowych potrzeb hi-res, ale do codziennego słuchania Spotify jest teraz sensowną opcją. Inni mówią, że zostaną przy Apple ze względu na integrację lub Amazonie ze względu na niższy koszt (dla członków Prime). Ale ogólnie rzecz biorąc, Spotify usunęło główny zarzut, jaki mieli niektórzy potencjalni klienci.

Podsumowując opinie ekspertów: Wprowadzenie Spotify HiFi było postrzegane jako spóźnione, ale bardzo mile widziane. Działanie to dostosowuje Spotify do najlepszych praktyk branżowych, a eksperci zgadzają się, że to rozsądny krok, by utrzymać zadowolenie subskrybentów, a nie rewolucyjny przełom. Ogólna rada ekspertów audio dla konsumentów brzmi: ciesz się nową jakością, ale miej umiarkowane oczekiwania – możesz usłyszeć wyraźną różnicę lub nie, w zależności od swojego sprzętu i słuchu. Jak trafnie ujęli to SoundGuys, „bitrate, głębia bitowa i częstotliwość próbkowania mogą brzmieć imponująco, ale ludzkie ucho ma naturalne ograniczenia. Jakość CD już przekracza to, co większość ludzi jest w stanie usłyszeć… mastering utworu często odgrywa ważniejszą rolę.” soundguys.com Innymi słowy, Spotify w wersji bezstratnej da entuzjastom spokój ducha, że nie tracą na jakości, nawet jeśli nie sprawi, że muzyka wszystkich nagle zabrzmi inaczej.

Z perspektywy strategicznej i branżowej eksperci postrzegają to jako dotrzymywanie kroku konkurencji przez Spotify – konieczne dla lidera rynku, który nie chce oddać pola rywalom pod względem funkcji. To ostatni brakujący punkt na liście funkcji Spotify. Teraz, gdy to zostało rozwiązane, pole bitwy serwisów streamingowych prawdopodobnie przesunie się na inne obszary, ale przynajmniej na froncie audiofilskim panuje obecnie rozejm: każdy może słuchać muzyki w wysokiej jakości na wybranej przez siebie platformie.


Źródła:

  • Spotify Newsroom – „Lossless Listening Arrives on Spotify Premium…”, 10 września 2025 newsroom.spotify.com newsroom.spotify.com
  • The Verge – „Spotify adds lossless streaming after 8 years of teasing”, 10 września 2025 theverge.com theverge.com
  • Stereophile – „Spotify Premium Finally Gets Lossless Audio”, 11 września 2025 stereophile.com stereophile.com
  • What Hi-Fi – „Spotify Lossless: data premiery, cena i wszystkie oficjalne szczegóły…”, zaktualizowano wrzesień 2025 whathifi.com whathifi.com
  • What Hi-Fi – „Spotify Lossless wciąż pozostaje w tyle za konkurencją hi-res – ale dla większości ludzi to nie będzie miało znaczenia”, 12 września 2025 whathifi.com whathifi.com
  • SoundGuys – „Spotify wprowadza długo wyczekiwany dźwięk bezstratny…”, 10 września 2025 soundguys.com soundguys.com
  • Music Business Worldwide – „Spotify w końcu uruchamia bezstratny dźwięk – nie jako część poziomu ‘super premium’”, 10 września 2025 musicbusinessworldwide.com musicbusinessworldwide.com
  • eMarketer/InsiderIntelligence – „Zbyt późny dźwięk bezstratny Spotify nie zrobi różnicy”, 11 września 2025 emarketer.com emarketer.com
  • Twittering Machines – „Apple Music udostępni dźwięk bezstratny w całym katalogu w czerwcu 2021”, 17 maja 2021 twitteringmachines.com twitteringmachines.com
  • Soyacincau – „Spotify w końcu uruchamia streaming bezstratny. Ale poza mną, kogo to obchodzi?”, 12 września 2025 soyacincau.com soyacincau.com
  • TechCrunch – „CEO Spotify mówi, że firma jest na ‘wczesnym etapie’ planów dotyczących dźwięku hi-fi”, 23 lipca 2024 techcrunch.com techcrunch.com
  • Spotify Press (przez Spotify Community) – „Spotify Premium: Teraz streaming w jakości bezstratnej”, 2025 soyacincau.com
  • Apple press via TwitteringMachines – „Apple Music… cały katalog w dźwięku bezstratnym… do 24-bit/192kHz, bez dodatkowych opłat.”, maj 2021 twitteringmachines.com
  • Music Business Worldwide – o bezstratnych ofertach Apple i Amazon musicbusinessworldwide.com
  • Spotify Press Release (cytat Gustava Gyllenhammera) stereophile.com.
Lossless Audio on Spotify? It’s Finally Happening! #Spotify #SpotifyHiFi #shorts

Don't Miss